Przez
Proktor
mam problem z tylnym podnośnikiem w belarusie 1221 , a mianowicie chodzi o to , gdy np zaczną orać to działa wszystko ok podnosi pług normalnie , problem się dopiero zaczyna gdy już z 0,5-1 ha za orze w tym momencie gdy olej już się zagrzeje... i problem polega na tym że później już nie chce mi podnosić pługa ani opuszczać nie kiedy jak szarpnę mocno ciągnikiem to opuści , lub można opuścić lub podnieść wciskając taki guziczek z tyłu na pompie , ale to za każdym razem trzeba tak wciskać ale to tylko podnieść siłowniki na max i min można a np w połowie by było podniesione to już ciężko ,, a i regulacja siłowa to wtedy nie działa ... a gdy np na następny dzień odpale go jak jest zimny to wszystko ładnie działa... dzwoniłem do mechanika i on mi podpowiadał by zmierzyć ciśnienie oleju bo może być za duże lub za małe i wyregulować ale najpierw trzeba je zmierzyć w szybko złączu ... ciągnik ma z 280mth i jak przyjechał na ruskim oleju to później mi trochę ubyło jego i dolałem L-HL 68 i czy może być takie coś przyczyną że się zmieszały ? problem się zaczął od 200 mth wcześniej wszystko chodziło ładnie ... czy ktoś się może spotkał z takim czymś lub jakieś sugestie ? w trakcie szwankowania dotykałem węży to aż takie gorące nie były ..