Skocz do zawartości

Jaką kupić ładowarke? Manitou, Merlo, JCB, Claas?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie powie mi ktos cos na temat CAT TH62 ( mechaniczna skrzynia) lub Merlo 28.7 ( hydro). W rachube wchodza maszyny około 2000r  okolło 50tys udwik około 3t wysokosc 7m. Ogladałem juz kilka sztuk CAT wydaje sie byc masywniejszy, wiekszy napewno cięższy,  a Merlo jest krótsza  zarazem zwinniejsza.

Obawiam sie hydro czy aby to nie bedzie skarbonka  choc te które ogladałem wydaja sie ok, ale w takiej maszynie wychodzi wszystko po konkretnym dniu  pracy. 

 

Jak wyglada temat czesci eksploatacyjnych, sworznie, tuleje, filtry, każdy mówi że najtansze do JCB  ale takich w moich kryteriach mało sie łapie podobnie jak manitou :(

Dlaczego te Cat th62 sa az tak atrakcyjne cenowo ?

Opublikowano

Bo cat robi dobre maszyny ale budowlane a nie rolnicze o czym czesto słyszałem.
Sam mam manitou ale z tego co sie słyszy od handlarzy albo mechanikow to wlasnie jcb i manitou to pierwsza liga do rolnictwa a reszta jak to mowia nie jest zla ale sa gorzej przemyslane i albo sa gorsze pod wzgledem serwisowania i dostepu do poszczefolnych modułów lub maja bardziej newralgiczne punkty na uszkodzenia.
Za 50 tys moze by udalo sie znalezc jakies manitou mlt 633....

Opublikowano

Za 55 netto jest manitka  OKOŁO 2000r ale goła  i wizualnie  słaba,  a za 50 brutto jest cat t62 z łyzko-krokodyel, łyzka , chwytakiem do bel, paleciak. Szukam czegos taniego bo u mnie za duzo pracy nie bedzie wiec szkoda inwestowac 80-100tys. 

Opublikowano

kiedyś przy załadunku pracowały u mnie cat th360 i merlo chyba 625. Cat pracę dokończył bez problemu, a merlo padło po 5 kontenerach. Urwana linka gazu. Wlazłem   pod maszyne razem z operatorem i trochę się przeraziłem. Te linki wyglądały na oko jakby były od jakiejś osobówki, trochę wg mnie za delikatne. Ale faktycznie cat to słoń w porównaniu do merlo i w gospodarstwie może nie spisywać się za dobrze. Teraz mam swoją Dieci Apollo 25.6 (mini agri) i jestem z tej popiedrółki mega zadowolony;)

Opublikowano

Witajcie...Mam pytanie odnośnie ładowarek Merlo: (wyczytałem na innym forum że należy w nich wymieniać co 8-12 miesięcy kubki zwolnicy). Jak to jest z tymi "kubkami"? czy ktoś się wypowie? ile takie "kubki" kosztują i jak bardzo jest problematyczna wymiana ich? czy nowe modele również je posiadają? Ostatnio słyszałem opinie że strasznie się z mostów i siłowników leje w zielonych czy to prawda? Zastanawiam się nad kupnem nowej i dlatego chciałbym poznać wasze przygody z tymi ładowarkami... pozdrawiam

Opublikowano

witam, jadę oglądać sandersona 626. Moglibyście podpowiedzieć na co zwrócić uwagę? Wiem ze sprawdzenie ładowarki "na sucho" nie jest zbytnio możliwe (zimny gęsty olej itd) ale może są jakieś rzeczy na które warto szczególnie zwrócić uwagę w tym modelu?

Opublikowano

Witajcie...Mam pytanie odnośnie ładowarek Merlo: (wyczytałem na innym forum że należy w nich wymieniać co 8-12 miesięcy kubki zwolnicy). Jak to jest z tymi "kubkami"? czy ktoś się wypowie? ile takie "kubki" kosztują i jak bardzo jest problematyczna wymiana ich? czy nowe modele również je posiadają? Ostatnio słyszałem opinie że strasznie się z mostów i siłowników leje w zielonych czy to prawda? Zastanawiam się nad kupnem nowej i dlatego chciałbym poznać wasze przygody z tymi ładowarkami... pozdrawiam

 

Witajcie ponownie czy jest ktoś na tym forum kto mógł by odpowiedzieć na moje pytanie?

Opublikowano

to zależy kto jak korzystał z ładowarki, na twoje pytanie nie można jednoznacznie odpowiedzieć. kubki wyrobia się jesli nikt ich nie będzie smarować. jak ktoś dbal to raczej tych problemów nie będzie. na forum jest wielu zadowolonych merlo. to co napisałeś może dotyczyć każdej ładowarki nie ma niezniszczalnych.

Opublikowano

Dolne kubki w merlo nie sa smarowane przynajmnij u mnie nie widze takiej opcji. To taka przypadłosc merlo ze lubia sie rozlatywac ale koszty niewielkie 50-60zł sztuka w zamienniku. Rozmawiałem z włąscicielm duzego gospodarstwa maja 3x merlo innej nie chca kubki potrafia co 2 miesace wymieniac :) Mówił ze jak pracuje na równym rerenie to jest w miare ale jak w trudnym nie równosci to czesto wysiadaja ale za to koszty nie sa wielkie. Jak padnie zwrotnica w Manitou czy JCB to koszty kilka razy tyle. Każda łądowarka ma jakies słąbe punky np. w manitou te nieszczesne wałki z tłumikami drgan, 

Opublikowano (edytowane)

to zależy kto jak korzystał z ładowarki, na twoje pytanie nie można jednoznacznie odpowiedzieć. kubki wyrobia się jesli nikt ich nie będzie smarować. jak ktoś dbal to raczej tych problemów nie będzie. na forum jest wielu zadowolonych merlo. to co napisałeś może dotyczyć każdej ładowarki nie ma niezniszczalnych.

Dzięki za odpowiedz na moje pytanie, masz rację że wszystko zależy od użytkowania sprzętu.

Moje pytanie wzięło się stąd iż taką opinie znalazłem na innym forum od osoby która zajmuje się sprzedażą części do Merlo. Treść tej wypowiedzi: "A tak na poważnie, kubek w maszynach Merlo eksploatowanych w ciężkich warunkach powinien być wymieniony raz na 7-10 miesięcy w gospodarstwie rolnym raz na 12-18 miesięcy."

Opinia wydana w 2014r. dlatego chciał bym to odświeżyć i dowiedzieć jak to jest w normalnym użytkowaniu, oraz jak bardzo ta wymiana jest problematyczna w domowym warsztacie.

 

Dolne kubki w merlo nie sa smarowane przynajmnij u mnie nie widze takiej opcji. To taka przypadłosc merlo ze lubia sie rozlatywac ale koszty niewielkie 50-60zł sztuka w zamienniku. Rozmawiałem z włąscicielm duzego gospodarstwa maja 3x merlo innej nie chca kubki potrafia co 2 miesace wymieniac :) Mówił ze jak pracuje na równym rerenie to jest w miare ale jak w trudnym nie równosci to czesto wysiadaja ale za to koszty nie sa wielkie. Jak padnie zwrotnica w Manitou czy JCB to koszty kilka razy tyle. Każda łądowarka ma jakies słąbe punky np. w manitou te nieszczesne wałki z tłumikami drgan, 

 

Faktycznie koszt nie jest jakiś nie do zaakceptowania. A jak wygląda sprawa samej wymiany robi się to w przysłowiowe 5 minut czy trzeba troszkę przy tym posiedzieć?

 

Edytowane przez Splendor
Opublikowano

Nie ma tragedi kilka srub i zwrotnica jest w 2 czesciach góra i dół osbno. Pytałem jesli sie przegapi nie zrobi kubków na czas i wydrze "sworze" który pracuje w kubku to koszt 100zł sworznia. 

Opublikowano

Bo cat robi dobre maszyny ale budowlane a nie rolnicze o czym czesto słyszałem.

Sam mam manitou ale z tego co sie słyszy od handlarzy albo mechanikow to wlasnie jcb i manitou to pierwsza liga do rolnictwa a reszta jak to mowia nie jest zla ale sa gorzej przemyslane i albo sa gorsze pod wzgledem serwisowania i dostepu do poszczefolnych modułów lub maja bardziej newralgiczne punkty na uszkodzenia.

Za 50 tys moze by udalo sie znalezc jakies manitou mlt 633....

 

JCB i Manitou to pierwszaliga w Polsce bo są najdłużej na rynku prawie 25lat, Merlo dopiero zdobywa polski rynek (3 lata oficjalnie na rynku), natomiast w Niemczech to Merlo jest pierwsza liga w rolnictwie i w budowlance. Postaw obok siebie Merlo JCB i Manitue i zobacz, które są gorzej przemyślane czy dostęp do poszczególnych modułów. Zresztą MERLO ma pewne rozwiązania patentowe o których JCB i Manitki mogą pomarzyć.

Opublikowano

To, że ktoś ma patent to nic nie znaczy o trwałości i solidności maszyny.

A czy te słynne szybko zużywające się kubki zwrotnic to też taki super przemyślany wynalazek ? W JCB i Manitu wystarczy smarować i nic się nie dzieje a w Merlo co max 1000h trzeba wymieniać.

Opublikowano

witam, zastanawiam sie nad zakupem ladowarki teleskopowej, tzn najpierw chcialem zalozyc ladowacz do proximy ale nowy orginalny ok 40 tys zl a ladowarke kupi sie za 50 tys zl tylko czy warto bo mam 20 ha i 30 sztuk bydla, napiszcie czy koszty utrzymania takiej maszyny sa duze i naprawy oraz ewentualnie jaki model wybrac z prostszych mechanikow

Opublikowano

Oryginalne części to wiadomo drogie ale jak się nie kupi jakiegoś wyjątkowego złomu to eksploatacja nie jest droga, węże hydrauliczne, czasami jakiś sworzeń czy tulejki na uchach siłowników.

Opublikowano (edytowane)

Szukam do kupienia ładowarki Manitou MLT 626-632 z lat 95-99 i tu moje pytanie - czy warto rozważać zakup takiej maszyny z silnikiem bez turbo (80KM) ? Czy uturbiony silnik w ładowarce jest potrzebny, czuć różnicę w pracy? (będzie pracować przy bydle mlecznym).

 

I druga sprawa - bardzo mało jest ich w wersji z joystickiem - głównie sterowane na dźwignie. Czy da się łatwo i w sensownych pieniądzach przerobić sterowanie na joystick?

Edytowane przez Maryush
Opublikowano

Do pracy przy bydle wystarczy Ci 80KM/ zależy jaki areał i ile ogonów masz. Jeśli istnieje możliwość zakupu z dźwigniami to nie martw się, bo starsze modele są tańsze w serwisie. Tzw. kaczka w Manitou czyli joystick wielofunkcyjny jest bardzo wygodny do pracy dla operatora, ale montowany jest w nowszych modelach.

 

Jeśli masz więcej pytań, zapraszam do kontaktu.

 

Zespół DYFRON. 

Opublikowano

Panowie co mogło się stać z hydrauliką w ładowarce matbro tr 250 że jak się rozgrzeje olej to przestaje działać hydraulika, odczekam chwile działa i po chwili znowu nie działa?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez rafal11195
      Witam wszystkich, mam zamiar zakupić używaną ładowarkę teleskopową. U mnie w gospodarstwie raczej padnie na coś z rodziny Manitou. Jako że ładowarki nie mam, nigdy nią nie pracowałem ani nie jeżdziłem to mam pytanie do wsayzstkich użytkowników.  Powiedzcie mi na co zwrócić uwagę gdy będe ogladał jakieś używki, jakieś częste usterki które można wychwycić okiem, bądź podczas pierwszej krótkiej przejażdzki. Jako operatorzy moze wiecie jak sprawdzić hydrostat i inne układy ( nie mówie o szczelności ukadów). A moze i wiecie o jakichś usterkach które "musza" nastapić przy jakimś poziomie mth.
      Interesują mnie wszystkie informacje, aby później mieć mniejsze koszty napraw, które moge ograniczyć okiem które wie na co zwrócić uwage.
      Pozdrawiam:)
    • Przez LukaPro
      Witam wszystkich agrofotowiczow. tak na wstepie jaka u was pogoda, u mnie na podlasiu buro i ponuro ale sie nie zalamywac )))
      Moze ktos cos wie o ladowarkach Pichon, jak sie zachowuja, jak z serwisem? Sprzedaje go jedna z firm i wlasnie nakreca mnie na kupno jej, i nie wiem jaka ona jest. w ofercie mam schaffera no i pichona.jak ktos cos wie lub ja uzytkuje prosze pisac.pozdrawiam
       
    • Przez Wilkuu
      Cześć
       
      Chciałbym się dowiedzieć jaką kosiarkę najlepiej kupić, i z którą poradzi sobie poczciwy "ciapek". Mam zamiar kupić ją w sezonie zimowym, a od wiosny startować z hodowlą królików. Aktualnie przeglądając oferty wpadła mi w gust kosiarka Famarol słupsk 1,65m. Macie jakieś doświadczenia z nią? Potrzebuje niewielkiej kosiarki, skosić 50a łąki. Co do ceny max mogę wyłożyć na ten czas 2 tyś
    • Przez arion650
      Zastanawiam się nad zakupem nowej ładowarki teleskopowej jej zadaniem byłoby m.in ładowanie obornika,załadunek ziemniaków przemysłowych,ustawianie bel i częściowe ich zwożenie.Główne marki jakie mnie interesują to Jcb 531-70,Bobcat TL360,Class lub new holland.W mojej okolicy jest kilka ładowarek jcb właśnie z tego modelu i sprawują się dobrze lecz obiło mi się o uszy że dużo palą.Gospodarstwo jest o powierzchni 120ha myślę że trochę roboty się dla niej znajdzie.Jeżeli coś wiecie o tych ładowarkach to pomóżcie mi w wyborze:)    
    • Przez kamciow
      Witam Jestem na dobrej drodze kupna tej oto ładowarki, ładowarka w stanie bdb, wszystko pięknie działa, ale jest jeden problem. Podczas testu ładowarki, gdy bawiłem się poziomowaniem, a siłownik doszedł do końca, blokował się. Gdy chciałem wrócić, ramka pozostawała w miejscu, ładowarka czuła opór, i delikatnie ruszało się całe ramie. Czy to coś poważnego ? Wydaje mi się że blokowała się tylko sekcja przechyłu, tylko w krańcowych pozycjach
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v