Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Rozrząd jest ustawiony tak jak był bo zaznaczali na trybach czyś tam :)

 

Tak jest odpowietrzony

Edytowane przez ozzy
Opublikowano

Z odmy może trochę walić dymem, silnik długo stał, suchy jak diabli i przepuszcza trochę pod tłoki. Chyba że pękła głowica. Dowiedz się dokładnie którędy dym dostaje się do pokrywki. Sprawdz wtrysk paliwa na pierwszym tłoku i rozrząd. Bo wydaje mi się że tam jest jakiś błąd.

Opublikowano

Faktycznie ciągnik długo stał bo od początku grudnia- nie był potrzebny,

Dym dostaje się pod pokrywę klawiatury takim otworem przy pierwszym popychaczu od strony chłodnicy, tym którym chyba powinien olej odpływac, a jesli chodzi o pokrywę tryb rozrządu to nie wiadomo skąd sie bierze tam dym :)

zaciekawiło mnie to ze cieknie im z pierwszego wtrysku od strony chłodnicy...

Opublikowano

To raczej wtryskiwacz jest nieszczelny. Trzeba po prostu mu się przyjrzeć żeby się upewnić. Jak puszcza dym pod tłoki to będzie się on rozchodził wszędzie. Pod pokrywę rozrządu też bo jest to jedna przestrzeń ze skrzynią korbową.

Opublikowano

Nie jest czasem wydmuchnięta uszczelka między cylindrami? I wtedy kompresja, spaliny itd wlatuje do cylindra sąsiadującego, następnie wylatuje przez zawory i odpowietrzenia?

Może coś podeszło podczas dokręcania głowicy. Może kawałek starej uszczelki nie był dobrze usunięty.

 

Klucz dynamometryczny to sobie można w d... wsadzić. Pożyczy klucz zmożony i dokręci głowicę zamiast 110 nm na 80. Tu potrzebne jest wyczucie lub pewny klucz. Czyli pewnie paręset złotych.

Opublikowano

Mogło coś podejść pod głowicę i nie siadła... ale takie niedopatrzenie przy montaży? Z klucza nie ma nic to fakt tylko jeśli nie robił nigdy z głowicami to do rury powinien podejść bardzo ostrożnie bo do wyczucia trzeba niestety mieć trochę praktyki. Ozzy to pali na dwa czy w ogóle bo to duża różnica jeśli chodzi o lokalizację usterki. W czarnej wersji może być głowica pęknięta... to w końcu perkins.

Opublikowano

Te sprzęty mają głowicę bardzo delikatną. Po np planowaniu już naprawdę trzeba na nią uważać. Nieraz po przegrzaniu, niby głowica wygląda ok, płaszczyzna ok itd, a mimo szlifowania, po dokręceniu dzieją się cuda.

Może i te silniki są dość wytrzymałe, ale ja nie uważam ich za wygodne do pracy i wytrzymałe na usterki mechaniczne. Dlatego np każdemu doradzam Ursusy 3p.

 

Jeśli jeszcze blok będzie wykonany w 100% dobrze to jeszcze ujedzie, ale jak już trafi się 3p z zaniżonymi tulejami, po przegrzaniach lub rozmrożeniach to naprawdę trzymać się z daleka od tego g...

Lepiej oszczędzić sobie czasu i pieniędzy.

 

Rury mówisz. Wystarczy normalna przetyczka fajkowa, do tego krótka rurka od wody na to. I to już takim zestawem można zerwać gwinty i wykruszyć głowicę w 3p, która nie ma fabrycznie podkładek pod śrubami.

Mi osobiście nie zdarzyła się nigdy głowica pęknięta przy perkinsie, ale nieraz były w takim stanie, że można je było wywalić na złom. Po 3 planowaniach i po dokręceniu się prężyły. Tam jest w jednym miejscu tak cienka warstwa materiału, przy szpilce, obok kanału wodnego.

Opublikowano

jak to jest perkins to ja proponuje wziasc line i na hol go zapalic ja ze swoim tak mialem jak sie cos zrobilo przy ukladzie paliwowym n iby byl odpowietrzony a on i tak nie mogl zapalic wystarczylo posiagnac linka i palil po kilku metrach

Opublikowano

Jak w sumie nic nie stuka przy kręceniu rozrusznikiem to można holować. Kiedyś raz mi się zdarzyło, że nie mogłem odpowietrzyć 3p, ale to wszystko było przejrzane i winowajcą był kawałek gumki w układzie paliwowym. Dokładniej w rurce. Na te gumki trzeba uważać.

 

Mój ojciec jeszcze stwierdził, że może jak wkładaliście tłoki, to pierścienie wam popękały. Pierścienie, głowica, rozrząd coś z tego siadło lub źle ustawione. A w ogóle zawory ustawiliście dobrze? Bo dymienie z silnika, odmy wskazuje na wpompowywanie spalin do silnika, do oleju. Przez pierścienie, ewentualnie przez nieszczelność w uszczelce pod głowicą. Jakby się źle zawory otwierały to też tak może być.

Opublikowano

Wujek ma Ursusa c360 którego za bardzo nie używa. Kiedy chce go porzyczyć to muszę go 0.5h wcześniej lądować i odpalać na trybie rozruchowym. Najgorsze jest w tym ze niemożna go zgasić bo trzeba będzie powtórzyć procedurę z lądowaniem itd. Postanowiłem zobaczyć do akumulatorów czy jest woda i na klemy. Wszystko było wporzadku lecz gdy nacisnelem na starter i silnik ledwo co kręcił a z jednego akumulatora dobiegało tj. bulgotonie, gotownie sie. Możliwe ze to przez ten 1 akumulator moze robic taki problem ? Wiadomo 2 aku to tez uzywka ale niechodzi mi tu o trzymanie pradu 2 miesiace lecz na 1 dzien. Aby zgasic go czasami w polu a pozniej ponownie odpalic.

 

Slyszalem takrze o takim czyms jak zakleszczanie sie biegow w c360. Jak tego uniknac i jak sobie z tym poradzic ?

Opublikowano

Czyli co on nie ma ładowania? Weź inny akumulator i zobacz na nim. W zime u nas w 60 bylo podobnie. Przed odpaleniem musieliśmy ładować. Coś nam jednak nie pasowało bo ładowanie było. Zmieniliśmy elektromagnes na nowy i jak reka odjął kręcił jak szalony. Może to tego wina. Co do biegów to miedzy włączeniem walka a polowymi/zającem są takie hmm śruby jest ich chyba 6. Jak CI zakleszczy skrzynie to odkręcasz je i szukasz (chyba to jest wodzik) wodzika jak go widac w jakimś otworze to płaskim śrubokrętem popychasz i już jest ok.

Opublikowano

jak bulgocze to może wybuchnąć ja tak miałem

a zakleszczanie biegów to wystarczy tak robić żeby wchodziły z zgrzytem to wtedy skrzynia się nie blokuje ale zazwyczaj z odblokowaniem w c360 nie ma problemów

Opublikowano

Albo rozrusznik, źle ustawiona faza, a kopci Ci przy odpalaniu? Jak aku bulgoce to coś z ładowaniem może, na kablach jakieś zwarcia czy coś lub aku słaby już. Jak musisz godz ładować przed uruchamianiem to raczej na pewno aku, ale bulgotania przy tym nie słyszałem w naszej jeszcze. Mieliśmy podobny problem z ładowaniem w bizonie, wina alternatora była, teraz ładuje dobrze już.

Opublikowano

Kable sa wszystkie prawie nowe bo byl robiony remont elektryki przez mechanika ktory naprawia wlasnie traktory. Slyszalem ze ten jeden aku ktory bulgocze to ma okolo 15-20lat. A jaka zarówka to spawdzic ?

Opublikowano

I Ty się dziwisz że on bulgocze :) . Tyle lat to cudów nie ma musisz nowe. Nawet i dobre ładowanie w ciągniku nie pomoże bo poprostu po tylu latach stracił swoją pojemność i zapewne cele się pokrzywiły. Żarówką to Ty se możesz sprawdzić czy wogóle jakiś prąd idzie. Kup miernik w Grene czy gdzie kolwiek taki za 10 zł. Ja taki mam i jest ok. W C-330 mam równo 14.38 bo ostatnio mierzyłem :) .

Opublikowano

Jak akumulator "bulgocze" to ma zwarcia wewnętrzna i nadaje się tylko na złom!!!

Jak już ktoś wcześniej napisał gazy mogą wybuchnąć.

Warto sprawdzić ładowanie,być może przyczyną zepsucia akumulatora jest za mocne ładowanie.

Sprawdź napięcie na wyłączonym silniku i na włączonym.

Opublikowano
Kiedy chce go porzyczyć to muszę go 0.5h wcześniej lądować i odpalać na trybie rozruchowym. Najgorsze jest w tym ze niemożna go zgasić bo trzeba będzie powtórzyć procedurę z lądowaniem itd.

A jak szybko nie znajdziesz lotniska to gdzie wylądujesz :) :)

A tak na poważnie to jak masz aku 15-20 lat to się nie dziw że nie odpala.Pora kupić nowe aku. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez WorguleFarm
      Witam, mam pytanie a mianowicie gdzie są kalamitki do smarowania w Ursusie C-360 
      Znalazłem ich 8 ale może wiecie gdzie są jeszcze ?
       
      Znalazłem:
      -przy przednich kołach po 2 na każde koło = 4
      -na "przodzie ciągnika pod spodem"           = 2
      -na pompie wodnej                                      = 1
      -na pedale sprzęgła                                     =1
       
      Gdzie jeszcze mogą być ?
    • Przez PiotrSadło
      Witam  najpierw mam po zerwaniu sie nitów(chyba) zaczął się psuć 4 bieg i klinuje się 
      podobno wyrwane nity w skrzyni biegów od czego mam zacząć ? 
      Jak zabrać się za to i jaki był by koszt ?
    • Przez brodzik2207
      witam, po zimie mam problem z odpalaniem mojego jd mianowicie ciagnik kreci i nie moze załapac  tak jakby nie dostawal paliwa ale pompka paliwowa podaje, sciagam filtr powietrza psikne troszke samostartu i ciagnik pali od strzała nastepnie gdy sie zgasi odpala bez zarzutu ale gdy postoi z poł dnia znow nie chce zlapac moze ktos cos podpowie ?
      moge dodac tylko ze zima wymieniłem filtr paliwa oczywiscie na orginalny no i nie wiem co jest wygladało by na to ze paliwo schodzi no ale pompka przeciez podaje po przekreceniu stacyjki a i ostatnio zauwazyłem ze ta pompka zasilajoca zaczeła sie lekko pocic.... 
      z gory dzieki 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v