grzechu1977

Belarus 820 z 2007 roku kontrolka ładowania ciągl się świeci

Polecane posty

piotr820    43

Witam.

Może troche nie na temat, ale jednak troche związane, nie chce zaśmiecać forum...

 

Opowiem wszystko po koleji.

Otóż tak, chciałem jechać wczoraj Orać moim Belarusem 820, a że miałem urwany lemiesz to najpierw zapaliłem, podniosłem pług (ciągnik chodził jakieś 15 s.), zgasiałem i przeszedłem z przodu ciągnika, żeby wymienić ten lemiesz, kiedy byłem centralnie z przodu ciągnika coś mi za śmierdziało spalenizną, ale nie przejmowałem się tym, pomyślełm że to sapliny, Wymieniłem ten lemiesz (ok. 5 min. mi to zajeło), przeszedłem znowy z przodu aby opuścić pług, ale smrud spalenizny nie ustał więc szukałem źródła, smrud dochodził z tej plastikowej puszki, która jest przed chłodnicą oleju, zauważyłem że jest przepalony bezpiecznik, więc przyniosłem nowy i chciałm wymienić, wkładam bezpiecznik a tu iskrzy, więc przyniosłem mniejszy 10 A, włożyłem i od razu spaliło, Obok tej puszki zauważyłem taki jak by stopiony plastik ( to z tej puszki wypłyneło). Więc wyłączyłem prąd z chebla, i wymontowałem tą puszke(tzn. razem z tą blachą na której jest zamontowana), ponownie włączyłem prąd i próbowałem włożyć bezpiecznik(dalej to samo), zaczeło się z niej dymić i wypływać ten plastik. Odłączyłem ją i odkręciłem od tej blachy, dodam że była przy nitowana do tej balchy, myślałem że jak ją odkręce to zobaczę co jest w środku, ale nic nie zobaczyłem ponieważ jest cala zalana plastikiem, rozwaliłem obudowe i dalej nic, zalana cała plastikiem...

 

Wiem że ta puszka to już na pewno do wyrzucenia, Gdzieś w internecie wyczytałem, że to jest przetwornica. Była ona przykręcona do aluminowej blachy, i przy nitowana, może to spełnia funkcje radiatora.

Na AF dowiedziałem się, że jest ona do rozruchu na 24V

 

Zrobiłem schemat jak to mam u siebie połączone:

post-23847-0-28358800-1379754034_thumb.jpg

 

Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć dlaczego to się uszkodziło?? A może ktoś miał to samo?? W poniedziałek zamówie nowe to urządzenie, ale to do tanich nie należy (240zł)

A i jeszcze gdzie idzie ten przewód na schemacie oznaczony "???"/"K".

Z tego tematu wyczytałem, że jeśli bezpiecznik się spali to nie ładuje drugiego aku, to może aku jest winny tej całej usterce?? Kilka razy spalił mi się ten bezpiecznik (chyba 3), ale nie przejmowałem się tym zbytnio.

Jeśli ktoś by miał schemat instalacjii po polsku to bym był bardzo wdzięczny za udostępnienie, Ja mam, ale co z tego jak po rusku....

Dziś rozkope wiązke istalacji i sprawdze gdzie dochodzi przewód który na schemacie jest oznaczony "K"/"???", dodam że jest on czarny z czerwonym paskiem.

 

Z góry dzięki za pomoc...


KPK Kumurun Team


Zanim komuś pomożesz, zastanów się czy on by ci pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenon385    14

Witam kolego Tobie akurat nie pomoge bo mam problem tego typu że mój daje takie ladowanie że pali mi wszystko światła bezpieczniki wystraczy że lekko dodam gazu alternator sprawdzony u elektryka w maszynie wszystko oki chwile jest dobrze za chwile cos się pali włącze swiatla to spali żarówki poradziłby ktoś co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasil10    0

Mam ten sam problem co Piotr820... zna ktoś przyczynę spalenia się owej pytki? dodam że od tamtego czasu cały czas pali mi się kontrolka od napięcia choć zegar wskazuje zielone pole a gdy wchodzi na czerwone przy dużych obrotach to pracuję na śiatłach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Uszkodzony regulator napięcia w alternatorze. Co do tej przetwornicy, to może mógłby ktoś mi ją wysłać jak ma uszkodzoną w celu rozpracowania jej? Bo nowa jest za droga żeby ją zepsuć. Ta osoba, która ją przyśle będzie miała ją naprawioną gratis (jeżeli oczywiście się da), bo widzę, że problem jest poważny, a nowa do tanich nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasil10    0

dodam jeszcze jedną rzecz. przed tym jak zaczeła się świecić poszedł mi solidny dym z przodu maski i to w momencie gdy stał. dobiegłem i wyłąxczyłem masę i przestało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

No to przetwornicę już masz załatwioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Za ładowanie akumulatorów napięciem 24V.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dinar1973    0

Połączono.

 

 

pomocy pali się kontrolka od ładowania w mtz 920 a po wymianie bezpiecznika przepala się po włączeniu prądu

Edytowano przez Elektrotechnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

W czym Ci pomóc? Mogę jedynie przyjechać i Ci to naprawić, bo z Twojego posta nic nie można się dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotr820    43

@dinar1973 Popatrz na mój post troche wyżej... Musisz wymienić tą puszkę co masz przed chłodnicą, to jest przetwornica 14/28V...

 

@wasil10 Ja miałem to samo co ty, przeczytaj mój wcześniejszy post. Do wymiany ta przetwornica, ja ją kupiłem za 250 zł, ale teraz kolega dał mi adres do sklepu w którym to kosztuje 190. Jeśli chcesz to napisz na PW.

 

@Elektrotechnik Jak już kilka postów wyżej pisałem, (mam nadzieję że czytałeś) Ta puszka jest zalana cała plastikiem, więc nie wiem czy to naprawisz, ja tą czarną obudowę rozwaliłem i dalej jest plastik... Ja sam chciałem to naprawić. Jeśli byś to naprawił (oczywiście za free tak jak pisałeś wcześniej) to mogę ci to wysłąć. Jeśli jesteś zainteresowany to napisz na PW...


KPK Kumurun Team


Zanim komuś pomożesz, zastanów się czy on by ci pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Zamiennik czego? Wiesz w ogóle czego dotyczy temat? Myślę, że jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztof73    0

mogę coś doradzić na temat ładowania w belarusie gdyż miesiąc temu miałem ten sam problem i jak narazie usterka usunięta ijest o.k

Edytowano przez krzysztof73

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

No to czekamy z niecierpliwością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

I ja dołączam się z niecierpliwością bo mi świeci (ta kontrolka od ładowania) jaki to patent jest na usunięcie tej awarii?


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kolego nie ma żadnego patentu. To, że miał podobny objaw nie oznacza, że wszyscy tak mają. Przypadkiem trafił i tyle. Jak ta naprawa wytrzyma kilka lat to można powiedzieć, że jest skuteczna. A ludzie na wszystkich forach ubzdurali sobie, że jak ktoś miał podobną awarię to u nich jest tak samo. Ale życie szybko weryfikuje takie myślenie. Dlatego jak widzę w temacie pytanie: "Czy miał ktoś podobny przypadek?" to taki temat od razu ląduje w koszu. Nie ma podobnych przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

W moim 820 kontrolka jak świeciła tak świeci,nie przeszkadza mi to.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztof73    0

słuchajcie koledzy nie jestem elektromechanikiem tylko użytkownikiem belarusa 820 i 2 mies. temu miałem podobną awarię dlatego mogę doradzić 'a jeżeli chodzi o mnie tow przypadku jakichkolwiek usterek np. przy ciągniku pytam znajomych'którzy mają takie same sprzęty czy mieli podobną usterkę'jak ją usunęli a jeżeli nie to do fachowca;lecz do rzeczy mój bel.820 jest 2010r. jesienią 2013 zaczęła mi świecić kontrolka od ładowania zegar ładowania pokazywałdobre ładowanie[13-15v] przerobiłem całą jesień odpalał dobrze ,do grudnia .pierwszy raz mnie zawiódł ale co prostownik i jazda [każdy aku osobno]i tak kilka razy wkońcu przyjechał mechanik sprawdził alternator ładował dobrze ale okazało się że padnięty jest jeden aku[lewy] a w międzyczasie doczytałem w necie że świecąca kątrolka ładowania oznacz nieładowanie jednego aku.założyłem inny aku lecz kontrolka nadal świeci iprzypomniało mi się że przed chłodnicą jest taka puszeczka z bezpiecznikiem ,zmieniłem bezpiecznik i nic przepalił się od razu ale wyjąłem całą tę puszkę i okazało się że jest spalona aż się przepaliła ta blacha aluminiowa.pojechałem do fachowca żeby pomierzył miernikiem czy to jest przepalone ale widok tej przepalonej blachy mówił sam za siebie[nawet nie spawdzał]kupiłem nową[dowiedziałem się przy okazji że to jest przetwornica co zmienia 12v na 24v żeby szło 24v na rozruch dalem 250 zł założyłem i git po tygodniu kupiłem nowe aku i narazie jest super to był mój przypadek jeżeli komuś pomogę to się bardzo cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Te przetwornice padają jak muchy. Obyś się nią cieszył jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

3080 godzin ,wymieniony alternator,rozrusznik, dwa aku. ani razu nie spalił się bezpiecznik a tym bardziej "ta" puszka 12/24 ,potencjalną przyczyną świecenia kontrolki jest to że nie jest to zwykła żarówka tylko dioda led i powoduje że mogła być przeciążona i teraz cały czas świeci to zasłyszana opinia gościa z serwisu,jeżeli wydaje się nie dorzeczna to brak logicznego wytłumaczenia.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysztof73    0

ta kupiona jest troszkę węższa od tej zepsutej mój kolega ma belarusa z 2009 ima też taką węższą i narazie ma bez usterki .gdy pojechałem kupić nową przetworn.do agro-rami mieli tylko od ursusa c380[bodajże]była dużo tańsza bo 90 zł ale podobno dużo przeróbki instalacji więc pojechałem do moskita i kupiłem oryginał pożyjemy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj