Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

no teraz już triazole można bo wiele fasoli nie skarlą tylko czy mieszać z np azoksy czy lepiej rozciągnąć w czasie zabiegi? Na pewno lepiej co te 5-7dni pojechać dwukrotnie niż na raz ryzykując że ato pogoda nie popasuje a to przyparzy.
Jednokrotny zabieg ... na większości środków czy to fungi czy insektycydów zalecają dwa zabiegi w kilkudniowym odstępie.
A czy mieszanka dwu oba czy osobno to tego już nie wiem co lepiej. azoksy samej to Amistara coś 0,8 do litra zalecają no w mieszance tego z triazolami 0,6 do wyczytania w ulotce z np środkiem Artea

a z turem
no nie doczytałem ale jeśli bym musiał u siebie to na pewno bym coś tam wykombinował aby i zbytnio nie dewastować tura, dobrze gdyby była jakaś regulacja bodaj kąta nachylenia gwiazd bo tak na sztywno to można optymalnego nie ugadnąć no ale wiele tu nie poradzę bo nig... no nie mam praktyki :)
idealnie było by jakie podporowe regulowane kółko turowi zaimplementować to będzie zestaw odporny na nierówności pola (albo szrociasty rozdzielacz :D )

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

 To żeście się  obudzili  z tym pryskaniem  i jeszcze  chcecie go rozciągać w czasie  chyb że  macie póżne  fasole  bo u nas już  zaczynają  strączki jaśnieć  zostawcie sobie kontrolki  bo biję o zakład  że nie będzie żadnej różnicy chyba że w kieszeni .

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

a rzeczywiście późne bo ja ten chwast sieję gdy ważniejsze roboty porobione albo na polach gdzie trzeba jeszcze wiosną wieloletnie chwasty kasować nalistnymi jakimi glifosatami z chwastoxem co gdyby nie fasola to by odłogowało abo co.
Nawet czerwona dopiero co kwitnienie zakończyła a jasiek jeszcze ma pojedyncze kwiatki tak że rzeczywiście własną miara mierzyłem bo w okolicy nie mam "normalnie w czas" sianych do porównania a w fasolowych stronach to byłem ze dwa tyg temu :ph34r:.

zasadniczo nie pryskam ani od robali ani chorób ale zdarzyło sie dwa razy w ostatnie kilka lat że grzyb obniżył plony i jednak było by wskazane jak np tutaj

Zdjęcie-0045.jpg

fotka pochodzi z 13-ego sierpnia 2017r i co prawda to jest kontra ale siana gdzieś w okolicach 20-ego kwietnia bo wtedy była ciepła wczesna wiosna i wtedy może nie żałowałem za bardzo (bo to w końcu tylko fasola :P ) ale jednak trzeba było pojechać jakim czym i to właśnie w okolicach 25-ego lipca to by takiego spustoszenia nie było.
Akurat na tym polu była przeazotowana bo się mi lejek przestawił i zanim się zorientowałem to na pół ha poszło ze 200 kilo saletrzaku a PK było mikrawe na tym polu no i...

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

To jakieś gówno ktoś coś myślał  ale nie domyślał   konstrukcja ramy  jest za słaba powinna być zrobiona  z grubszego profilu a nie  z ceownika  to jak się nie złoży  to się rozpadnie  a jeśli jakimś cudem się nie rozleci   to i tak tym ciął nie będziesz bo się całe będzie telepać  nie obraż się ale postaw to tam gdzie stało bo jeszcze  możesz  sobie na tym  wehikule  krzywdę zrobić9_9 

Edytowane przez Zbyszek3939
  • Haha 1
Opublikowano
Zetor9540iursusc330M napisał:

To jak? Podejmie się ktoś??  

W zimie kogoś znajdziesz, ale nie teraz, a co tam nie działa? Silnik i główna skrzynia jakiś vw może 1.6 może 1.9, dodatkowa skrzynia jakiś francuz. Kwestia tego typu co tam nie działa. Istnieje taka opcja że ktoś to zrobił i nie zabardzo mu szło wycinanie bo niedopracowane i dlatego stała w krzakach. Nikt nie kupuje takiej maszynki na 2czy 4 hektary i z jakiegoś powodu ktoś tym nie pracował.

Opublikowano

Dokładnie to nie palił silnik bo przewody popartnialy i na ile ssał ropy ogarnąłem już to nie ma sprzęgła bo zapowietrzony układ i nie chce się odpowietrzyć skrzynia napędu tarcz tnących niby załącza biegi talerze się ruszają jak wpolu nie mam pojęcia

Opublikowano

Fasoli nie pryskałem i dobrze że pogoda nie pozwoliła a potem po dłuższych oględzinach doszedłem do wniosku że nie. Fasola ogólnie zielona i niektóre krzaki kwitną jeszcze po lewej w głębi sąsiada biała drobna żółta jak cytrynka ogólnie strąków nie za wiele jest.

IMG_20210730_172423.jpg

IMG_20210730_172358.jpg

Opublikowano (edytowane)

no chyba że matek już szykuje pole pod pszenice ;) ja raz sypałem wapno po kartoflach jeszcze przed ich wykopaniem pod koniec sierpnia aby podczas wykopków lepiej się przemieszało. Kartoflom ono już nic ale pod pszenice było jak znalazł no i nie w nawał roboty gdy siewy wrześniowe i nawozu trudno w czasie upchnąć aby w terminie posiać

pooglądałem sobie nieco tych fasoli przez ostatnie trzy dni i widziałem ze dwie drobne prawie już do cięcia ale też sporo jaśków dopiero pokończyło wiązanie strąków.
Dopiero mamy ostatni lipca i jeszcze jest sporo czasu aby podorastały i te późniejsze ale żniwa fasolowe w tym roku się rozciągną w czasie.
I dobrze bo  na raz wszystkim jak by powychodziły to bijatyki ten co ma jakiego mastera pewnie losowanie jakie do kogo jechać pierwszego ...

nie będę tu fotek nieswoich fasoli wstawiał ale sporo plantacji jest porażonych i to tym bardziej im suchsze pole czyli gdy fasoli wody brakuje to robi się wrażliwa na choroby bo zwykle place na ujeżdżonych poprzeczkach lub płycej pooranych trafiają się że już pozasychały gdy dalej zdrowa i jeszcze kwiatki...

kolejny rok utwierdzam się w poglądzie ze dla fasoli a zwłaszcza karłowych jaśków lepsza jest orka wiosenna, nie głeboka bo taka głębsza podorywka wystarczy ale wiosenna a zwłaszcza/głównie na suchszych glebach.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
matek89121 napisał:

ja wczoraj dawałem siarczan z mocznikiem a dzisiaj saletrę myślę jeszcze rozsypać

dziękuję za odpowiedź nie wnosząca żadnych wartość poza cwaniactwem autora

Opublikowano
matek89121 napisał:

zadając  głupie pytanie dostałeś taką samą odpowiedź

Na tle poprzednich lat.dokarmianie fasoli w.tym okresie może.sie.wydawac niedorzeczne ale.w obecnym roku gdzie jaski dopiero kończą kwitnienie sytuacja jest inna. i nie rozumie bulwersacji co do sensu mojego pytania. ps.forum chyba służy do wymieniania.opini A Nie do karmienia przerośniętego ego niektórych tu obecnych

Opublikowano (edytowane)

 

to proś Boga o pogodny wrzesień bo w tym roku półtyczki nawet te w miarę w czas siane - już widać - wyjdą później niż zwykle

no chyba że jakie słabe pole to...

mam tez ze 30 ar kontry i też późno siana ale nie na swoim polu, nie znałem co tam w nim siedzi a tam i posnawo a chwastów typu skrzypy, osty i mlecze że pewnie pójdzie do skasowania.
nawet graminicydu tam nie dałem a trzymam tylko po to aby masy podrosło jako poplonu do przyorania. może nasiona zwrócę z jakiego czystszego placu a reszty szkoda nawet oglądać to ze trzy tyg już tam nie byłem :D .
ew na drugi rok na siew pójdzie ub roczna co jej nie sprzedałem (z resztą celowo na podobną ewentualność)
Kontra wydaje się być relatywnie odporna na choroby no i suszę ale na zbyt posne pole wrażliwsza od karłowego że nawet strąków nie chce wiązać.
U znajomych mamy jedno pole jaśka gdzie pójdzie przy pierwszej okazji jakiś fungicyd i asahi plus może jaki nawóz dolistny bo nawet ziemi nie skrył no ale ma po cztery pięć strąków na krzaku to niechby i później wyszedł byle plonem bodaj w okolicy tony a na to tylko wielkością nasion już teraz można gonić. Tego tyko hektar no ale zawsze coś i pewnie przyrost plonu skompensuje koszty oprysku.
No ale jeśli półtyczki dadzą się zebrać to i ten opóźniony jasiek też powinien.... na posnym polu i tak by wyszedł wcześniej to wyjdzie razem z innymi.

 na normalnie rosnących plantacjach teraz już w dowolnej odmianie oczywiście oprócz szparagówek nie ryzykował bym juz nawożenia dolistnego bo skoro ładne to ew przenawożenie może tylko zbiór opóźnić a tego nie tylko trzeba duży plon nachodować ale i w rozsądny czas zebrać i lepiej nawet kosztem ilości plonu ocalić jakość co by nie pogniło za duzo.
Fasola to z natury loteria a przenawożenie to tylko jeszcze mniejsza szansa wygranej i co z tego że być może wyższej?

jedno wiem na pewno - i po tej kontrze mojej i tym jasku jeśli pójdzie pszenica to taka mniej wymagająca wąsatka bo skoro fasola nie rośnie to i bardziej wymagające  odmiany pszenicy też rewelacji nie dadzą a w miesiąc po rozpoznaniu że pole słabizna trudno podnieść od razu do pełnej kultury rolnej.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Jak będzie tak przekropny wrzesień, jak lipiec to chyba wszystko zgnije. U mnie od ponad miesiąca ciągle przechodzą deszcze, kombajny do zboża  jeden, dwa dni koszą a później stoją pare dni, masakra.  (Mieszkam w północnej małopolsce)...

Opublikowano

no ja już w zeszłym roku narezerwowałem suszarni że "ależ owszem" a kiedy przyszło co do czego i rzeczywiście żniwa fasolowe mokre były to o

V0Vcx4CGFuzbYBFj5hO43JHoGZteEgptprmcNn43

dobrze że po tych żniwach błysnęło nieco pogody i nie musiałem sam czego klecić

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v