Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, baranek142 napisał:

Sieje dalej .igołomską posieje później po 20 kwietnia . Sprawa herbicydów 2,5 l stompa + 0.2 command będzie ok bo mam jeszcze afalonu i jak bym to podzielił na hektary to wyjdzie po 0,5 l/ha . warto dodać? opryskam po świętach na wilgotną glebe bo cos ma popadac w poniedzialek, a później 2 tyg bez deszczu. Nie zaprawiam nasion od 4 lat i nie widzę zbytniej róznicy ( wczesniej sialem ręcznie zaprawianą, w siewniku by sie zawieszała ) . ochrona fungicydowa to stosowałem miedzian i azoksystrobine ale to wszysko jest zapobiegawczo ciekawi mnie jakbym opryskał np tebukonazol albo z invigo kier 450 żeby coś wyniszczało i leczyło?

 

 

Edytowane przez Zbyszek3939
błąd
Opublikowano

Nie próbował, tylko czasem trzeba jak coś po agregacie zostaje. Glifoast dawałem na popękaną glebę jak liście już wystawały i był to strzał w 10 w tamtym czasie. Ale wszystko od gleby, pogody i odmiany zależy. 

4 godziny temu, dysydent napisał:

bo nie ma to większego sensu wszak temperatura średnia dobowa gleby ma kluczowe znaczenie dla szybkości a nawet samego faktu wegetacji fasoli
nie dalej jak rok temu dwa tygodnie wcześniej posiana Wawelska wyszła mi w żniwa dwa dni wcześniej od posianej po 5-ym maja gdy gleba przekroczyła +7 stopni na gł 10cm

Nie mam jeszcze doświadczenia, ale różnica może być, kiedy w zeszłym roku jedna mi kwitła w pełni a druga zaczynała dopiero i upały szły. Zbiór niby w tym czasie, ale różnica była ogromna. Tylko pola za daleko od siebie żeby porównywać. Ot cała filozofia. 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, NowyRolnik2 napisał:

Witam. Czy próbował ktoś mieszać GLIFOSAT z doglebówka w fasoli? Tj pendigan, comand, dual gold? 

tak i nawet raz "udało mi się załatwić fasolę" jedyny raz gdy straciłem plantację ale jak zjeżdżałem z pola zaczynało kropić a później w trzy dni spadło kilkadziesiąt litrów na metr kwadratowy ale to było kilka lat temu.
Ostatni raz mieszałem w ub roku na jednym polu i było ok. :P znaczy nawet nie wiem czy potrzebnie bo była przytulia z przezimowania spora i chyba by ją sam command załatwił bo na innym polu gdzie było jej mniej to i bez glifosatu pobielała i uschła.
Na pole bez zielonych chwastów glifosat nie ma najmniejszego sensu. z kolei gdy trawy pozostaną z uprawy przedsiewnej ma sens największy bo tylko trawy zwalczy w dawkach zalecanych dla takiego zastosowania.
Glifosat przedwschodowy to czytanie prognoz takich sprawdzalnych co najmniej na trzy dni naprzód bo w tym czasie jeden większy deszcz i ....
na maleńkie siewki chwastów gdy deszczowa pogoda lepiej dodać trochę sencora bo w mokry czas i poniżej setki (tak gdzieś ponad 50ml minimum) na ha poparzy liście chwastów bo działa tym lepiej im wilgotniejsze rośliny a jeszcze z commandem to już całkiem nawet tych które odporne na te środki przedwschodowo.

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Ma ktoś doświadczenie z jakiej głębokości fasola Jaś, drobna oraz kontra poradzi sobie ze wschodami? Oczywiście zakładając że ziemia nie zostanie zaklepana przez deszcz.

Planuję siewy po świętach , a że deszczu większego raczej nie widać przez najbliższe tygodnie ( a wierzchnia warstwa jest już przesuszona na kilka cm), zastanawiam się na jaką maksymalną głębokość mogę te odmiany zasiać.

Opublikowano

Zasadziłem dziś fasolkę w doniczkach na próbę siły kiełkowania z 3 różnych upraw mają być 2 rok po centrali? @nobeq pamiętam kilka lat temu zasiałem jaśka na około +-8cm.głębokość kilkanaście metrów ale operator siewnika stwierdził że za głęboko i zmniejszył. Skorupy nie było i wschody były 100%

Opublikowano
1 godzinę temu, nobeq napisał:

Ma ktoś doświadczenie z jakiej głębokości fasola Jaś, drobna oraz kontra poradzi sobie ze wschodami? Oczywiście zakładając że ziemia nie zostanie zaklepana przez deszcz.

Planuję siewy po świętach , a że deszczu większego raczej nie widać przez najbliższe tygodnie ( a wierzchnia warstwa jest już przesuszona na kilka cm), zastanawiam się na jaką maksymalną głębokość mogę te odmiany zasiać.

JAŚ  ma większą siłę kiełkowania  praktycznie poradzi sobie i z większych głębokości   wszystko zależy od wilgoci i ciepła  bywało że miałem zasianego jasia nawet do 10 cm jak był siany w kopczyki i też powschodził     ale uważam że w granicach 5 cm  jest ok.  drobna z kolei ma dużo słabszą siłę kiełkowania i jest o wiele delikatniejsza od jaśka tak że  siew powinien być  w granicach  od 3 do 5 cm no i siew trzeba znacząco opóżnić  niż jaśka.ps. Ale to są moje opinie  niech się wypowiedzą inni.

Opublikowano

Ja 2 lata temu siałem Jasia na 8 cm. I też powschodzil. Co do równych wschodów to nie były ale w dobie suszy lepiej ciut głębiej i nierówne wschody niż żeby leżakowały płytko. 

Opublikowano

Ja już raz zawalowalem i mi wystarczy. Kilka dni po zasiewie przyszła zlewa i zabrała mi wszystko. Nie wałowanie to zrobi sobie rowy i mniejsze straty będą. 

Opublikowano

Zależy kto jakie ma pola w moich stronach większość ludzi wałuje raz, wyrówna się pole i ograniczy się wysychanie gleby dwa mniejsza presja chwastów bo śor są rozłożone równo bez grudy no i pole ładniej wygląda jak wschodzi fasola. Ale każdy robi po swojemu.

Opublikowano (edytowane)

No ja mam sporo wzniesień. Mniejszych czy większych ale są. Pole równe jak stół to mam tylko z 2,5 ha. a i jeszcze 1ha dzierżawy. To w sumie 3,5.  

Edytowane przez damin1
Opublikowano
2 godziny temu, damin1 napisał:

Ja już raz zawalowalem i mi wystarczy. Kilka dni po zasiewie przyszła zlewa i zabrała mi wszystko. Nie wałowanie to zrobi sobie rowy i mniejsze straty będą. 

dlatego w tym roku wałuję przed siewem. 

Opublikowano

A jak dalej będzie tak suszyć to nawet nie będę przerabiał przed siewem i nie będę dawał nawozów ( bo jak ) tylko zawałuję to co jest, bo leży równiutkie od marca i w to posieje licząc na jakiś deszcz. Oprysk zrobię  w nocy 400 litrów ha, to będzie trochę jak na wilgotną glebę. 

Opublikowano

Panowie nie ciekawie się zapowiada nawozów nie wysialem sucho pola zawukowane od marca czekają  I teraz pytanie czy się wychylać z siewem puki jest Jeszce coś wilgoci czy zacisnąć zęby i czekać do końca kwietnia ciekawe kto  te bryły rozbije . 

Opublikowano

Pospiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Tak powiadał mój dziadek.

Osobiście wolę poczekać na warunki, bo pogoda jest dzisiaj taka a za tydzień może być inna lepsza. Po co w zimną glebę pchać ziarnko jak wiadomo, że fasola lubi ciepłą.

Jeszcze jest dużo czasu na siew fasoli.

To jest moje zdanie.

  • Like 3
Opublikowano

Nawet jeśli jutro trochę popada to i tak za mało będzie wilgoci   no i ziemia  nie ma temperatury kiełkowania  a zasiać żeby   zasiać  to nie ma najmniejszego sensu i póżniej się przyglądać przez trzy tygodnie jak to parchato wschodzi  od pierwszej dekady  maja coś pokazują jakieś tam opady  tak że jak pogoda się nie zmieni to w tym roku chyba trzeba będzie opóżniać siew no ale pogoda zmienną jest tak że pożyjemy zobaczymy.

Opublikowano

Dwa lata temu jeden kawałek 21 kwietnia drugi 2 maja. Susza była straszna i zimno. Fasola powschodziła żółta na późniejszym kawałku, ale przyszly połowa czerwca początek lipca opady deszczu i późniejsza wyszła dużo lepiej niż wcześniejsza.

W ubiegłym roku. Chyba i ravoj tak posiał jak ja 18 kwietnia i to była dobra decyzja. Plon był wyższy niż słabej później. 

Także jak widać to jest loteria, albo jak mawia Pan Tomek gra hazardzisty. Czy lepszy był siew wcześniejszy czy późniejszy okaże się po zbiorach.

Opublikowano

A może się powtórzy scenariusz z tamtego roku że zaczęło padać końcem kwietnia...

Tylko co z tego jak np rzepak do tej pory i tak rekordowo wcześnie zaczynał kwitnąć bo końcem kwietnia, mój ma w tej chwili pewnie 30-50cm wywalił już pąki i szykuje się do kwitnięcia.. 

Także z fasolą uważam że nie ma sie co spieszyć, spokojnie do 15.05 można siać i nic nie jest spóźnione, chwasty powyłażą..

Jeśli popada kilka litrów na metr w najbliższych dniach to proponuję wyrobić sobie ładnie pole pod fasolę i nie będzie problemu z grudami o niech lezy i czeka grzecznie na siewy 

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v