Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, kamil800 napisał(a):

Dzis 33 jutro 18 stopni 🤦 w nocy dzis ma byc 18 to tyle co jutro w dzien

te osiemnaście jutrzejsze to ciąg dalszy dzisiejszych nocą, jutro w dzień ma być jeszcze chłodniej i kto wie czy szesnaście przeskoczy

tak duże ochłodzenie latem to powinno coś polać i to ostro gdy jakoś nie obiecują u nas większych opadów, bywało że ochładzało się na sucho i kto wie czy to nie będzie taki przypadek

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

a no właśnie deszcz mnie zagonił pod dach i nie sprawdziła się moja obawa wczorajsza.
Najlepsza muzyka dla fasolarza to spokojny bez wiatru i nawały deszcz w lipcu zwłaszcza że po upalnym czasie i przed kolejnym prognozowanym upałem
no to ryzyko kolejnego roku nędzy plonowej fasoli właśnie spada
czyli ceny skupu tegoroczne pewnie też :P

Edytowane przez dysydent
  • Haha 1
Opublikowano
1 minutę temu, Zbyszek3939 napisał(a):

Na fasole dobre i to ale na ziemniaki to byle co.

Całego świata nie zbawisz tak samo z deszczem żeby wyrównać braki to by musiało z miesiąc po 10-15litró padać, to by zaraz pszenica zaczęła porastać czy fasola gnić za to kukurydza i ziemniaki byłby by rekordowe.

Opublikowano
14 minut temu, mateuszston napisał(a):

Koledzy? A co na mszyce? Acetamipryd? Czy może kombinować coś innego? Jakieś propozycje? Pozdrawiam 

IMG_1674.jpeg

Podobno "teppeki" bardzo dobrze bierze mszyce i mozna stosowac podczas kwitnienia.

Mi 0.2l carnadine przy zakwaszonej wodzie tez wzielo mszyce. Ale u mnie byla tylko na rogu pola

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, mateuszston napisał(a):

Koledzy? A co na mszyce? Acetamipryd? Czy może kombinować coś innego? Jakieś propozycje? Pozdrawiam 

IMG_1674.jpeg

po pierwsze to dzięki za fajne zdjęcie

a na mszyce jest nowa substancja - flupyradifuron sie nazywa tyle że nie jest zalecana na kwitnący rzepak a max do dziesięciu dni przed kwitnieniem, do fasoli wcale ale to wynika pewnie z "niedorejestrowania" i z biegiem lat kto wie czy nie dorejestrują? w sadach zalecają i na kwitnące grusze i jabłonie i se możesz poszukać, poczytać w necie a jak to na pszczoły to trudno powiedzieć i ja np nie zmierzam ryzykować wytrucia pszczół tym wynalazkiem a że sprzedający zapewne będą toto oferować i nic z promocji tu już bardziej w moim wpisie nie powinno być bo kto ma na o trafić i tak trafi to tylko uczulam na dogłębniejsze przyjrzenie się czy warto ryzyko ponosić no i na ile ono duże w roślinach kwitnących.

Jeszcze jest pirimix ale ten tylko na małoobszarowe i chyba w jakimś aerozolu czyli nieprzydatny technicznie zatem naprawdę pozostaje kombinacja lub oddzielnie acetamiprydu i/lub deltametryny co też z uwzględnieniem oblotu pszczół czylitylko i wyłącznie wieczorem bo nawet już nie wczesnym świtem zabieg z oczywistych względów.

w grochu i fasoli na mszyce dopuszczone są jeszcze cypermetryna i flonikamid no i jeszcze jakieś bakteryjne biopreparaty tylko czy ktoś te bakteryjne sprawdził w praktyce i ile razy trzeba jeździć by skutek pożądany czy bodaj zadowalający uzyskać to nie wiem
ani flonikamid ani bakteryjne raczej mało skuteczne na strąkowca a acetamipryd czy pyretroidy to przy okazji...

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Ja nie stosowalem. Z tego co mowia to dziala.

Mialem stosowac i mam na półce juz z 2 lata bo byla mszyca. Ale jak sie okazalo byla tylko na 0.5ha a kupilem na wszystko 😂 finalnie nie opryskalem i zostalo

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, Łukaszek napisał(a):

Działa to ?

w kapuście dwa minione lata mi działało nawet dosyć długo trzyma; w fasoli nie stosowałem bo od tego mam biedronki a że do tej pory zero insektycydów w fasolach naszych było to niewytrute te biedronki i dają radę i w tym roku

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
6 minut temu, Łukaszek napisał(a):

A pszczoły i Zbyszek3939 na to ?

Niemożliwe😂

Czarnej mszycy to można pod ogon napryskać ładnych kilka lat temu co to jej było czarno  na krzakach to wszystkie pszczoły  chemiki  wytruli a mszyca spadła gdzie nie gdzie a nie takie środki byli nic to nie dało.

Opublikowano (edytowane)
16 godzin temu, Zbyszek3939 napisał(a):

Co to za deszcz 5/6 litrów kurz przybiło .

no rzeczywiście
wylazłem podosadzać kapustę bo z siewu i trafiają się miejsca... no i nie wiem ile u mnie spadło ale przelane na góra 4-5cm i kapusta połowę masy wykopanych korzeni ma w suchej ziemi.
a czort z kapustą; będzie niepełna obsada bo kolejna fala deszczy zanim i o ile przyjdzie to przerośnie mi ta kapusta na jakiekolwiek przesadzanie bez użycia koparki i walę tylko przerywkę
to i tak tylko eksperyment uprawowy
no w kapuście biedronek nie ma bo walka z paciornicą Coragenem wszystko robactwo wymiotła to poszedł właśnie też ten flupyradifuron na mszyce no i była a znikła. Nie wiem czy sam Coragen w kapuście by poradził i w tym roku już się nie dowiem
w chemii kapusta ma tę zaletę że nie kwitnie a że teraz Coragen dopuścili na wszelkie gąsienice to wróciłem do uprawy bo wcześniej trzeba było taką chemię walić że nie tylko uprawiać ale i jeść kapustne przestałem

14 godzin temu, Łukaszek napisał(a):

To pilnuj ich trochę  a nie latają po polach jak bezpańskie psy😀

a umiesz pszczoły tresować?
kiedyś pono byli treserzy pcheł to może i od pszczół się znajdą ;) xD

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Jaki środek polecacie na gąsienice zjadające liście w fasoli w fazie pełni kwitnienia? Znalazłem kilka sztuk po  oblocie trzeba będzie opryskać dajecie coś jeszcze? Można od grzyba już dać odżywki jakieś?

Opublikowano

jeśli parę sztuk to nie warto wariować chyba że po parę sztuk na krzaku to wtedy interwecja potrzebna . kiedyś na takie gąsienice zalecali Proteus ale tego już nie ma .

Niestety fasole nie wygladaja za ciekawie doglebówki zrobiły swoje no i niska temperatura bo kwitną a rzędów nie zakryły tak więc jak złapie z 2 tony to i tak będzie luksusowo . 

Co do deszczów to znów zapowiadają ten niż genuejski który ma sięgnąć rejon fasolarzy więc woda może być -oby nie nawlnych deszczy bo tego to fasola wybitnie nie lubi

Opublikowano (edytowane)

U mnie poszła delikatna doglebowka i fasola praktycznie zakryla ziemie. Tam gdzie lepiej rosla od poczatku zakryla juz z tydzien temu. 

Puściła tez te swoje wąsy i juz sie wiąże między sobą wiec rotacyjna bedzie idealna w tym roku.

Na spokojny deszcz to ja bym nie liczyl. Jezeli bedzie to bedzie to oczywiscie ulewa

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

Toś trafił z doglebówką bo zazwyczaj każdy dawał dawki jak zwykle czyli jak przez ostatnie trzy lata suszy a w tym roku zimno plus deszcze podczas siewu roprowadziły tą doglebówkę idealnie rzekł bym za idealnie , W tym roku nawet nie stosowałem basagramu bo tak trzyma doglebówka .Jedynie poszła dawka na jednoliscienne bo wylazła przed kwitnieniem . Ale widzę po okolicy że jest podobnie , rzędy nie zakryte że pod wycinarkę nożową w tym roku idealne bo rządki będzie na pewno widać . To tylko pokazuje jak uprawa fasoli jest nieprzewidywalna a dopiero jesteśmy na półmetku i to tym lżejszym .Co roku nowe problemy , coś wspominacie coś o mszycach to aż nie chce się iść na pole bo to wytępić sie nie da , można sie cofnąć parę lat wstecz na forum i był temat jak to zwalczyć i z tego co pamietam to lano różne mikstury a meszka oblepiona przy fasoli nie odpadała że o plonie nie wspomnę .

Opublikowano (edytowane)

2l stompu czyli 900g prendi i 120ml comandu. Na nakladkach przy poprzeczce faktycznie niemal spalilo fasole. Na polu gdzie bylo 1,5m nakladki przez cala dlugosc jest taki pas mega slabej fasoli gdzie nie rosnie a nawet 50% jej na tym pasku nie kwitnie.

No faktycznie udalo sie bo juz ojciec cos w tym roku mi zaczynal pogadywac zebym dal 2,5l stompu bo i tak sie nigdy nic nie dzialo na nakladkach. Ale nie zwiekszylem. No i by sie w tym roku zadzialo 🤷

Na usludze mialem opryskac i tez mi coa duzo tego activusa przyniosl. Ponad 3l/ha wychodzilo (ponad 1200g) Nawet pytalem tu na forum o to i finalnie tez wlalem mu tam niecale 2,5l (1000g) i rosnie ta fasola ALEEEEE faktycznie slabiej niz u mnie. 100g wiecej juz chyba zrobilo robote. Chociaż z drugiej strony to takie zadbane pole... dobrze, ze ona tam w ogole cos rosnie

Edytowane przez kamil800

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v