Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

No nawet teraz zadzwonił Grześ i powiedział że sprzęt gotowy, bo swoje 6 ha już zrobił. Akurat go Daniel wywołał czy jak. I tak nie wiem czy to ruszać czy nie, niby Basagran w szafie jest, ale boję się tego całego syfu co wyjdzie. Na wsi mam czysto, zero chwastów a tu przy mieście tylko skrzyp gdzieniegdzie i ostrożeń, bo te fiołki nie rosną.

Opublikowano (edytowane)

Mam ciekawe spostrzeżenie a przy okazji i reklama doglebówki ale po kolei.
Zabrakło polifoski na składzie i poszedł jakiś inny wieloskładnikowy jakieś 200kilo/ha . Pole poierwszy rok w użytkowaniu pole i zastane kwaśne i posne (ta fasola nie moja i to nie czerwona a jasiek z tym mijakiem, no zapomniałem)
Posiane to było gęsto czyli w rozstawie na czerwoną bo spodziewaliśmy się bidy na tym polu pomimo 2t/ha kredy a tu patrz, jasiek lepiej rośnie niż na polifosce 
https://drive.google.com/open?id=1YoblgU6yvISp-fG2-fjCNEXyVAxMCkUB
tak tak to nie Kontra to karłowy jasiek. Może sąsiad worków po nawozie nie wyrzucił a przynajmniej pamięta co to było?
dane toto wiosną przedsiewnie no i wszczynam dochodzenie ... bo jeszcze jakaś taniocha podobno .
to kolejne z tego folderu https://drive.google.com/open?id=1nJET-eW00tsC1OK_Lk5sl2MJSQENEwS5

Ta łąka to wiatr był w buraki no i jeden pas został, poszedł tam już Basagran a na trawę poczekamy aż fasola potrójne podhoduje .

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

normalnie Danielu - jedno i drugie za jednym razem. Napisałem Ci czym walczyć ze zgnilizną, ale jak nie było tam wcześniej fasoli, rzepaku, marchwi to nie powinno być tych grzybów. Ale Ty ogrodnik to pewnie coś tam wcześniej z roślin co ten grzyb lubi uprawiałeś. Jeszcze się wstrzymaj albo weź w słoik i poczekaj aż grzybnia urośnie i będziesz pewny.  To nie jest choroba masowa, wycina pojedyncze krzaki i te chore trzeba wynosić z pola a z piwnicy żadnych odpadów na pole nie wyrzucać, bo to sianie chorób na polu. 

Ja przed chwilą wróciłem z fasoli przy krajówce  i widzę plamy bakteriozy obwódkowej. No jasna cholera by to wzięła, bo nigdy wcześniej fasoli tam nie było, ale akurat ten grzyb z powietrza i nasion a nie z gleby a deszcze padały, więc nic dziwnego.  Akurat wypadnie mi powtórka basagranem więc od razu pójdzie miedzian z kaptanem i może będzie spokój. Dwa razy nie będę  jeździł.  W zbożach do kilku lat z kolegą jedziemy herbicydy + grzybówka i żadnych skutków ubocznych nie ma. 

Tomek jak ustalisz ten nawóz to daj znać. Pewnie NPK z Ukrainy, bo on nie jest na chlorkach jak nasz z Polic i tańszy.  

Aha bo zapomniałem - żadnych pielników. Chwastów za wiele nie ma albo wcale i skrobać gleby nie mam zamiaru jak Grześ, co ogarnął 8 ha. Ma chłopak zdrowia i chęci. Fasola czysta bez chwastu a on przejechał żeby napowietrzyć. Szacun. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

Yamato dolać do basagranu? Pisałeś o zasilaniu dolistnym razem z kasowaniem trawy mi się zdaje.. Tuż obok sąsiad ma od lat kawałek ogródka a na nim wszystko. W tym roku tylko bez kartofli, ziemniaka i pyr. A ja gupek dalej kombinuję jak tu glebogryzarkę przystosować.


A

Opublikowano (edytowane)

Nawozy dolistne oraz wiele fungi i insektycydów mogą działać jako wspomagacze lub wręcz mieć je w swoim składzie. Bentazon lubi poparzyć rośliny uprawne i mieszanie go z czymkolwiek tylko to ryzyko podnosi. Czysta loteria jeśli nie potwierdzona wcześniejszym doświadczeniem.
Do litra na hektar środka 480tki jeszcze to jako tako ale powyżej już różnie może być jak by jeszcze wspomagacz. Jeszcze kumulacja dawek dzielonych przy kolejnych dawkach ... o ile pierwszy zabieg można w jakieś ramy (tego litra) ująć to juz kolejne... tylko nowe przyrosty fasoli mają pełną odporność na kolejne dawki bo te liście co już dostały... wiadomo. Z czasem odporność powraca ale to skala co najmniej siedmiu dni a i to gdy ciepło bo wiadomo poniżej plus dziesięć wegetacja ciepłolubnej fasoli praktycznie bezprzyrostowa (tylko na przeżycie) czyli układowe czy to fungicydy czy graminicydy bardzo powoli rozchodzą się z miejsca aplikacji i stąd pewnie moje wrażenie że w ciepło fasola na bentazon odporniejsza. Szybciej się rociencza w sokach do stężeń nie parzących ....
dla tego dzisiaj nawet nie myślałem o zabiegu pomimo że chwasty już są i poniżej litra by wystarczyło ale już nie 0,75 tylko gdzieś 0,8 0,9 i wszystko na to wskazuje że będzie to w tym roku zabieg jedyny tym środkiem i nie na wszystkich nawet polach. Wole poczekac na obiecane ocieplenie i z dzień niechaj karotenoidy i chlorofil sobie fasola odbuduje czyli sobota rano lub wieczór ostatecznie, jutro wieczór.
Całe prawie pół dnia łaziłem po polach i w zasadzie już wiem co gdzie kiedy i czy w ogóle.
Jeszcze za jakie dziesięć może mniej dni graminicydy i podziekował z fasolami ostatecznie do żniw choćby mszyce, grzyby i wszelkie inne plagi... i zapomniałem
No tak, bakterioza. Jest kilka nowych pól gdzie nie było fasoli a miałem taki jeden spłachetek gdzie zawsze była bakterioza. Dopiero skończyło się jak nawiozłem tam kompostu ze... słomy fasolowej i to grubo. Pewnie wrażliwość jest skorelowana z niedoborem czegoś tylko czego ? oczywiście wrażliwość odmiany swoją drogą ale na tym spłachetku nie było mocnych i każda...
no to drugie potrójne i lustracja kolejna bo jak pąki fasola pokaże kwiatowe to już za poźno na chemię profilaktyczną a interwencyjnej w tym dziadostwie nie ma.

Jeszcze o bentazonie. 
W temacie o ziemniakach zbesztali mnie że niefrasobliwie zachwalam jaki to on jedyny np na powój otóż przy okazji tej ominiętej doglebówką fasoli na mieszankę odmian (jak to na przydomowym ogródku) poszedł Basagran bo na wprost było i niektóre krzaki jawnie jednej odmiany takie coś chyba cztery dni od zabiegu a nic innego tam nie było i wzeszły zdrowe
foto w tym wpisie
https://www.agrofoto.pl/forum/topic/26787-ochrona-ziemniaka/page/169/?tab=comments#comment-2646060
 

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Z tą temperaturą to tak nie wiem Tomku. W tym roku pryskałem przecież w zimno i to z mocznikiem (zapomniałem napisać bo tam było 5%) a fasoli nic. Za to w ubiegłym roku w suszę i w upały dawka 1 l Basagranu na potrójne liście spaliła mi fasolę i musiałem ratować. Także z tą temperaturą jeszcze muszę pooksperymentować. 

Opublikowano

Sklerocije zgnilizny twardzikowej to na maszynie się przeniesie z innego pola. W moich doświadczeniach z fasolą szparagową w tunelach i na polu to na zgnilize nailepsza była mieszanina topsinu z rovralem lub z mytosem. Amistar też dobry tylko trzeba uważać bo to menda jest i potrafi zredukować plon czyli przypala kwiaty. Dużo ludzi popełnia błędy podczas oprysku  z dostosowaniem cieczy roboczej bo zwykłym opryskiwacze to na dobrze rozrośnięte krzaki fasoli to trzeba 600 700 l wody na ha żeby cała roślina była zalana. Inaczej jest z opryskiwaczami z nadmuchem powietrza że ciecz jest wbita w krzaki za pomocą strumienia powietrza. 

Opublikowano
16 minut temu, ravoj napisał:

Z tą temperaturą to tak nie wiem Tomku. W tym roku pryskałem przecież w zimno i to z mocznikiem (zapomniałem napisać bo tam było 5%) a fasoli nic. Za to w ubiegłym roku w suszę i w upały dawka 1 l Basagranu na potrójne liście spaliła mi fasolę i musiałem ratować. Także z tą temperaturą jeszcze muszę pooksperymentować. 

basagramem  to tylko wieczorem, nigdy z rana

Opublikowano

No tak napisali w karcie bodaj. Poniżej 18? Jak nawet wstaniesz 5 rano to jak przywali słońcem to przy gruncie szybko to się przekracza. A ile on potrzebuje? 8 godzin? Dlatego wieczorem. Tak sobie to wydedukowałem ale mogłem źle. Basagran działa to chyba jednak dobrze... Ale już kurde. Raz bakterioza a raz grzyb. I już sam niewiem o czym tu piszecie.... W każdym razie rośliny z pola won i ze dwie do słoika jak Ravoj radził. I co? Góreczka sucha a w dołku wilgoć. Wiem, bo tam gdzie rośliny wyjęte była motyka. Dla przewietrzenia - podobno dobrze jest tak zrobić.

Opublikowano
5 minut temu, 85Tomekkk napisał:

a odnośnie skrzypu ????

 

na skrzyp  trzeba 3l chwastox extra

Opublikowano

no i masz odpowiedź. niestety tylko powyginał i na tym koniec. będzie rósł dalej. 
oczywiście życzył bym abym się mylil ale taka dawka... pół itra u mnie nie dało rady a fasola kwitła miesiąc później po tej dawce.

Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, dysydent napisał:

no i masz odpowiedź. niestety tylko powyginał i na tym koniec. będzie rósł dalej. 
oczywiście życzył bym abym się mylil ale taka dawka... pół itra u mnie nie dało rady a fasola kwitła miesiąc później po tej dawce.

do mcpa potrzebny dodatek co by w całym skrzypie ją przemieścił. w skrzypie jest dużo krzemu i dlatego to mcpa nie chcę dojść do korzeni.

mcpa substancja systemiczna a nie może okrążyć całego skrzypu żeby go zniszczyć na zawsze

Edytowane przez racyl
Opublikowano
1 minutę temu, dysydent napisał:

no i masz odpowiedź. niestety tylko powyginał i na tym koniec. będzie rósł dalej. 
oczywiście życzył bym abym się mylil ale taka dawka... pół itra u mnie nie dało rady a fasola kwitła miesiąc później po tej dawce.

w planie jest druga taka sama dawka,za tydzień,jak pojawią sie nowe samosiewy rzepaku,dziś poszło 5 l saletry wapniowej,niektórzy mówią,ze podziała,niektórzy ,ze nie,zobaczymy,to raptem koszt 15 zł

Opublikowano

fluroxypyr  dotrze do korzeni ale wykazuje też skuteczność doglebową czyli i przez korzenie fasolę dopaść może  to bylo do Racyla

a saletra wapniowa plus ciepło co obiecują to fasola pociemneje i ruszy z kopyta a skrzyp nie potrafi z dolistnych skorzystać a zwlaszcza z jonami wapnia w składzie czyli... dobrze :) 

Opublikowano (edytowane)

mięszałem właśnie kiedyś w pełnych dawkach mcpa i starane  i też poodbijało po tym. nie wiadomo czy z tych czy z kolejnych kłaczy

tylko że to było pryskane też miedzy roślinami. trzeba by spróbować na łan pięknie rozrośnięto skrzypu czy by go załatwił.

miałem na koło drogi na poboczu mały łan to zniknął tylko nie wiem po czym bo zawsze ten przydrożek się przyskało z dodatkiem mcpa i glifosatu. i teraz dziada nie ujrzy w tym miejscu

Edytowane przez racyl

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v