Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

To fakt dał mi zwykły olejan i to w dawce 1l/ha. Teraz to w sumie trzeba ze 3 dni żeby w pole wejść bo pod butami woda się wyciska a co dopiero ponad 5ton ciągnika i drugie tyle opryskiwacza.

Opublikowano (edytowane)

Najwięcej chwastów zlikwiduje akcja wyciągania czym się da z błota po próbie teraz zabiegu najwyżej filmik na YT jeszcze jeden trafi, jakoś jednak na razie nikt nie narzeka na nadmiar deszczu choć rzeczywiście woleli by ratalną wypłatę takich ilości z wcześniej rozpoczętym okresem spłat xD
Znajomy był w panice bo kapustę by sadził a tu wjechać sadzarką nie można rozsada przerasta, jutro od rana deszcz nadają a później zielone świątki i jutro ręcznie gotów w desperacji ... ale na deszcz nie wyrzekał. na razie.

zaraz zaraz Olejan Ci sprzedał ? Można go kupić bodaj w waszych okolicach bo w Zamościu gdzieś trafić nie mogę.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Otóż jakiś ponad miesiąc temu nie było "bo mało kto kupuje" usłyszałem może tylko filie w bardziej fasolowych regionach mają w ciągłej sprzedaży ale jak by co wiem już co nieco . :)
Fakt, po za Basagranem to i ja nigdzie nie dodaję bo większość nowych środków jak np, owadobójczy Proteus i kilka innych ma własny przylepiacz i to chyba akrylowy  a do większości to raczej zwilżacze.

Opublikowano (edytowane)

Jeśli by się komu chciało
Opryskaj część pola mixem basagran z MCPA a część samym basagranem i po żniwach ustal plon tylko szczerze z obydwu pod warunkiem identycznego pola i innych czynników.
Ja nie wiem co wyjdzie ale aż tak ciekawy nie jestem abym sam to robił, aż z tak naukowo-badawczą precyzją.
A mieszanie regulatorów wzrostu z graminicydami? one działają wzajem siebie antagonistycznie choć dopuszczają mieszanie Pumy z nimi nawet w zaleceniach na zboża z zastrzeżeniem że dwuliścienne słabiej weźmie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Z tego co wiem to MCPB intensywniej kwitnie fasola. Ale jak jest z plonem to nie wiem bo było wszystko razem młócone. Znajomy w tamtym roku pół pola pryskał i tak to wyglądało.

Opublikowano (edytowane)

Wiem że dawka powyżej 0,5 litra chwastoxu zlikwidowała kwiat na jaśku mimo iż rósł dalej a kwitnąć ponownie zaczęło dopiero w lipcu.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Ja te dwa lata temu dałem chyba po 150ml bo miałem niecałe 6ha to dałem 1 litr chwastoxu i 5l albo 6 basagranu, i to co było to wymiotło nawet i większe chwasty a plon wtedy to chyba ok 2,5t na czysto 

Opublikowano (edytowane)

Byłem właśnie na polu później sianej i tam fasola wschodzi razem z rzepakiem (skąd ten rzepak?... jeśli właściciel pola nie pamiętam aby uprawiał, aż Go zapytam) tam natychmiast pójdzie basagran lekko poniżej litra i jakby nie święto to już bym jechał bo się wiatr uspokaja, może i wytestuję tam dodatek bo mam nieco chwastoxu i doleję na jeden przejazd bo kilka metrów od miedzy pas zarzepaczony że z daleka widać choć dopiero w fazie liścieni.
Fasola siana po orce (na innym polu) powschodziła "jak drut" podczas gdy obok po samym agregacie tylko na dolinkach a reszta dopiero skiełkowała. Nic to , bardziej mnie interesuje późniejsza wegetacja, czyli co woli półtyczka bo dwa dni różnicy we wschodach to szczegół.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Gdybym swojej wałem nie zgwałcił tez miałbym piękne wschody. Tam gdzie wałem mijaki zrobiłem fasola jedna w jedną na wierzchu a na poprzeczce jeszcze próbuje z ziemi się przebić. Dobrze że deszcze były, to może będzie jej lżej, bo co teraz nie wyjdzie, nie wyjdzie już nigdy. 

100 ml Butoxone fasola nawet nie odczuje, robiłem kiedyś próby i dawka 2lBasagran+300 Chwastoxu (MXPA) fasolę pogięła. Sam teraz pojadę 1 l Basagran + 100ml Butoxone jak gdzieś go kupię. 

 

Opublikowano (edytowane)

Czyli za głęboko posiane skoro na wałowanym gorzej lub później wschodzi?
Nie chce mi się jechać na pole z aparatem, ale może się zbiorę bo doskonała okazja pokazać wyższość siewu po orce w suszę i czego się nie robi dla dobrych choć tylko wirtualnych znajomych (zwłaszcza że święto a ja i tak muszę pszenicę zobaczyć po drodze ile to antywylegacza dolać jeśli w ogóle) :)

To jarówka niczym jeszcze nie pryskana a tyle tam miejscami komosy że wezmę jakie wiadro to i sobie nagotuję namiastki szpinaku na wspomnienie dzieciństwa kiedy to babka "włok" robiła a były tam też do tej "lebiody" domieszki liści buraczanych, ziemniaczanych (wiem - solanina, ale najbardziej kilka stonek pamiętam bo na starość niedowidziała xD i "chmielinę" kartoflaną pominę w zestawie jak i buraczynie bo pryskane, pokrzywy jeszcze nie wiem :35_thinking:) dodawała jeszcze jakiś chwast na który podobno przed wojną "tłusty maciek" we dworze mówili a z wyglądu do szorstkolistnych to należeć musiało tylko niezapominajki raczej nie bo grubsze w posturze adekwatnie do nazwy,  bardziej z sentymentu niż apetytu (bo te stonki się akurat musiały przypomnieć), choć z czosnkiem i śmietaną zasmażane całkiem całkiem i przy święcie taka kulinarna fanaberia bo ostatni moment a chwastoxy i inne fluroxypy tylko czekają na koniec świąt których już trochę zaczynam mieć dość. Zwłaszcza że na jutro deszcz nadają.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Najprawdopodobnie świętej pamięci śmietki jak jeszcze była przed wschodami fasola lub w ich trakcie, a świętej pamięci jeśli była czym z "dursbanowatych" zaprawiana bo tylko tyle zdążyły zanim się "przekręciły" po takim daniu.

Opublikowano (edytowane)

Na tym liściu z foto widać że ponadgryzane sporo czasu temu i krawędzie się zagoiły (jeśli można tak powiedzieć) te liście nie mają zdolności regeneracyjnych i uszkodzone fragmenty blaszki nawet jeszcze pod ziemią niejako wynoszą te uszkodzenia na powierzchnię. To są pierwsze liście które są wykształcone już w nasieniu a podczas wschodów jedynie rosną. Ważniejszy jest stożek wzrostu fasoli i to z niego powstaną albo już i są pierwsze trójdzielne jak i z ich kątów kwiatostany bo po wykształceniu pierwszych trójdzielnych liści decyduje się ilość kwiatów i tam uszkodzenia mogą być groźne.
Czy przędziorki są zdolne do szkieletowania liści??
No i przędziorki można dostrzec bodaj przez lupę choć i gołym okiem a jak wyglądają to google lepiej pokaże po wpisaniu danych personalnych - przędziorek chmielowiec i przełączeniu na grafiki.
powiem tak:
Jeśli na kolejnych liściach wyrastających już po wschodach na fasoli nie ma podobnych lub jakichkolwiek innych uszkodzeń, to ja jestem bliższy prawdy.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Może być że i u mnie była śmietka i przędziorki. Smietki nie widziałem a przedziorki były, dobrze że deszcze były to przynajmniej teraz ich nie ma. Żeby nie to święto to bym dziś pryskał, bo rzepak rośnie i ma się całkiem dobrze.

Opublikowano

No nie po to zaprawiamy wynalazkami aby śmietkę oglądać, co najwyżej ślady jej pierwszych prób żerowania (i ostatnich) a w tym roku upały po siewie to i fosforoorganiczne szybciej się ulatniały tak że niewiele a praktycznie wcale już ich nie ma w roślinach jeśli te powschodziły i rosnąc tym bardziej rozcieńczają a i wyparowują insektycyda bo chloropiryfos wgłębny nie układowy stąd może więcej uszkodzeń od śmietki w tym roku zwłaszcza na wcześniejszych siewach bo i szczyt nalotu i upały i susza samo na wschody przypadły. Nie jestem tu wyrocznią ale nigdy jeszcze nie miałem potrzeby insektycydów po wschodach w fasoli zanim mszyce i zmieniki... ale to jeszcze nie teraz bo i mszyce deszczy nie lubią.

Opublikowano

Witam serdecznie. Moja moja fasola na areale 0,80ha siana była 20 kwietnia.  Jak dało się wejść w pole sypnalem 200kg polifoska 8 oraz 100kg soli potasowej, a przed zasiewem 50 kg polidap i 50kg salmag z borem. Przed zasiewem pryskane dursbanem oraz zaprawiana prestige i nitragina. Po zasiewie 3l pendiganu + 0,2l commandu. Ostatnio od trawicy pryskana pantera powiem że rewelacyjnie ja wzięło i 10 dni po 1l basagranu +1l olejanu i w ten sam dzień pryskana od grzyba gwarantem 1l + odżywki. Fasola jak na razie wygląda dobrze przynajmniej tak mi się wydaje. Dodam jeszcze że siana w rozstawie 45x17cm. 

IMG_20180515_112954.jpg

IMG_20180515_113003.jpg

IMG_20180515_112850.jpg

  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v