Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

No akurat tego środka nie znalazłem, w sumie to na rzepak a z tego co widzę na fasolę trzeba dawać większą ilość wody, prawie dwukrotnie więcej bo 500 - 700 litrów na ha, nie wiem czemu, może pali fasolę. Faktycznie można było ten środek zastosować, ładnie o nim pisza  jaki to za***isty.

Amistar też ma substancję z grupy  strobiluryn  za to w większej proporcji 280mg/L. Dodałem też tebukonazol więc wyszedł  środek kompleksowy, ja coś tu ma pomóc to pomoże. Został mi jeszcze jeden zabieg a może będzie trzeci właśnie tym środkiem PICTOR , zobaczę co będzie się działo. 

Opublikowano

dzieki ravoj ,pryskalem zaraz po siewie stompem i troche trzyma ale rzuca sie oset , skrzyp i te niebieskie kwiaty u nas sie mowi na to bławat niewiem czy to fachowa czy lokalna nazwa. teraz to moglbym opielic bo mam  czas a pozniej to przepadlbym w tym chwascie.

Opublikowano

u nas się mówi Chaber Bławatek ale dziadki mówią "bławat" jak na mój Powój mówią "powojka" he he 


są pewne chwasty typowe dla fasoli, właśnie oset, powój, komosa, szarłat szorstki, rdest plamisty i kilka innych min. skrzyp polny. Własnie przez to, że nie działają na nie środki które stosujemy doglebowo, bo te chwasty wschodzą dopiero po miesiącu i później, kiedy środki słabną. Po to wymyślono Basagran, które bierze je we wczesnej fazie, ale tu pojawia się problem, bo kiedy komosa wschodzi to powój i rdest jest na tyle duży, że go nie biorą. Stosowanie dwa lub trzy razy Basagranu odpada, bo jest drogi i mocno hamuje fasolę, stresuje  ją.  Jak by nie robić motyka się przydaje. 

Ja wolałem pryskać opryskiwaczem ręcznym z osłonką Basagranem (w dawce 10ml/L) z Chwastoxem (w dawce 2ml/L)   , gdyż bierze te cholerstwa a jak  oprysk spadnie na fasolę to ona sobie poradzi. Z glifosatem trzeba bardzo uważać. 

Opublikowano

U mnie też sa te motylki wszędzie, na fasoli na burakach itp... obserwuję je ale nie zauwazyłem szkody z ich strony...

Ten owad nazywa się skoczek i jest niegrozny ;-)

doglebowy odpada, bo dostanie się do korzenia z deszczem a glifosat nie działa doglebowo, więc możesz z osłonką pryskać, przecież my tak robimy na zwykłej fasoli. Tylko trzeba uważać żeby nie prysnąć po liściach.

 

A jeśli chodzi o zgniliznę twardzikową to wczoraj popryskałem pierwszą dawką Amistar280SC plus tebukonazol, druga dawka będzie tak jak na etykiecie czyli w pełni kwitnienia. Zobaczymy czy pomoże, bo ciągle widzę nowe chore krzaki.

 

Nigdzie nie mieli Signum od ręki niestety, ale myślę że jak ma pomóc to Amistar też pomoże.

Jakie dawki dawales amistaru i tebu?

Ja wczoraj dopiero pierwszy raz miedzianem nie było potrzeby wcześniej. Ale zaczyna być coraz więcej czarnych kropek i nie wiem właśnie czy przed kwitnieniem nie dać jeszcze amistaru np z tebu.

W trakcie kwitnienia się pryska czy nie pryska? Ja bym chyba odpuścił w trakcie kwitnienia.

post-189515-0-64581900-1465888514_thumb.jpg

Opublikowano

Własnie wszystkie środki są od fazy pełni kwitnienia, nie wiem czemu, bo nigdzie tego nie można doczytać. Napisane jest "stosować w przypadku pojawienia się pierwszych objawów choroby od fazy pełni kwitnienia" :( Tego nie kumam, bo albo od objawów albo od fazy pełni kwitnienia. Dlatego wczoraj dałem połowę dawki  i połowę mniej wody. Amistaru daje się 115ml na 100 litrów wody, czyli 700L  wody na  ha

Ja dałem wczoraj 400 litrów na hektar, 250ml Amistar  i 250 ml Tebu (już więcej wody na hektar nie wyleję pryskając drobnokroliście, jechałem tak powoli, że pole było mokre) 

To pierwszy zabieg przed kwitnieniem, nie chcę żeby ten środek coś zepsuł zwłaszcza z Tebu. 

Jak fasola będzie kwitnąć dam kolejną dawkę, ale już taką jaka ma być czyli 115 ml Amistaru na 100 litrów wody plus Tebu. 

Ale z tego co mówią mi znajomi, to śmiało można pryskać normalną dawką przed kwitnieniem. Ja wolałem nie ryzykować, zwłaszcza że czekam na deszcz a po deszczu patogeny ruszą i wtedy poprawię. 

Taki plan wymądrowałem. 

Opublikowano

Witam
Nie patrz na cenę że signum jest drogie , jak masz na liściu widoczne zmiany to zaraza jest tam już około 10 dni.Niema co czekać
Signum po signum kurzajt 72.5 a potem w trakcie kwitnienia można pryskać tlenkami miedzi (ne zrzuci kwiatu)Nordox.
Powodzenia czas ucieka talerzówka czeka.

Opublikowano

Z całym szacunkiem, ale nie wyobrażam sobie talerzowania fasoli, z resztą nigdy nie słyszałem żeby ktoś talerzował fasolę. Środki powinny pomóc a coś zawsze zebrać się uda, przynajmniej koszty się zwrócą. 

 

Ja pryskając drug raz w kwiat dam do zbiornika Geomar BM 86 i mam nadzieję, że to będzie już ostatni zabieg ŚOR, 

Opublikowano (edytowane)

Panowie co dolega fasoli czerwonej pryskana od grzyba miedzianem I kaptanem zawiesinowym Z góry dzięki pozdrawiam
Co to jest za choroba?

post-191922-0-81799300-1465903675_thumb.jpg

post-191922-0-11780000-1465904112_thumb.jpg

Edytowane przez daaamiaaaan
Opublikowano

Grzybek kocha wilgoć,  ale fasoli brakowało deszczu, u nas minęło właśnie dwa tygodnie od opadów (przewidywałem taką suszę, to nazwali mnie prorokiem). Jak dużo pada to można dać Fito Doctor firmy Agrarius, Pryska się nim w deszcz i fajnie jak po oprysku kilka dni pada, bakterie się namnożą i zabiją te złe, ale kogo na to stać. Jak będzie padać to będę musiał go użyć, gdyż chemia nie podziała. 

 

Mam jeszcze pytanie, które było poruszane wcześniej. Mam właśnie drugi zabieg Agilem a fasola ma pąki kwiatowe, jeszcze nie kwitnie, ale pąki już są, więc za dwa dni będzie kwitnąć, Jaki może mieć wpływ oprysk Agilem w tym czasie? czy ktoś praktykował, nie chodzi mi o teorię, tylko praktykę. 


A no i najważniejsze, czy można mieszać fungicydy z herbicydami? to ten nieszczęsny dojazd mi odejdzie. 

Opublikowano

 (przewidywałem taką suszę, to nazwali mnie prorokiem)

 

2 cm ziemia przysechła i ty to nazywasz suszą? Chyba suszy nie widziałeś. Wczoraj podsypywałem fasole i odziwo ziemia mokra pod warstwą suchej. Po ruszeniu ziemi w fasoli i fasola ruszyła do tego deszcz od godzin przedpołudniowych i zrobiłio sie fajnie w fasoli :)

Opublikowano

W tamtym roku było gorzej, przynajmniej wg mnie. W okolicy Zamościa pada ciągle od rana. W tym roku pod warstwą suchej ziemi tak jak Damian piszę jest wilgoć, wiec z tą suszą bym nie przesadzał, oczywiście zobaczymy również co będzie później.

Opublikowano (edytowane)

Fajne sandały. Wyglada na bakterioze. Ale nie martw sie bierz motykę dziob powój daj  miedzian i odzywki. Kontroluj sytuacje i postęp choroby masz do dyspozycji jeszcze dithane amistar i rózne tebu srebu switch score signum i talerzówke jak szkola AF twierdzi.

Edytowane przez NowyRolnik2
Opublikowano

Fajne sandały. Wyglada na bakterioze. Ale nie martw sie bierz motykę dziob powój daj  miedzian i odzywki. Kontroluj sytuacje i postęp choroby masz do dyspozycji jeszcze dithane amistar i rózne tebu srebu switch score signum i talerzówke jak szkola AF twierdzi.

Ci co twierdzą że talerzówka pomoże to chyba za dużo tych oprysków się nawąchali  B)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v