Nowe maszyny jak to z tym naprawdę jest??

[Sadek 1127]

Może i są takie sytuacje (ja takiej nie miałem, bynajmniej nie odczułem takiej presji) sprzedający chce sprzedać jak najwięcej jest to normalne, ale nikt nikomu nic nie wciśnie na siłę chyba że zadziała ambicja?

 

To tak jak znajomy murarz opowiadał jak kiedyś stawiali domy to było na zasadzie większy od XXXXXX, a dziś w momencie zimy każdy by chciał mniejszy.

 

 

Wszędzie musi być zdrowy rozsądek.

[Gość bartek18]

Zaś dobry znajomy mojego ojca mówi że jak brać PROW to na pełną pulę bo sam wziął w przedostatnim naborze za około 80 tyś to mówił że za tyle zachodu, biegania i podpisywania za taką sumę to nie warto. Szkoda nerw.

[pabloooo 124]

nie mierzcie wszystkich swoją miarka, jak komuś się prow nie opłacił to ja nie wiem chyba te pieniądze przejadł. Napisze na swoim przykładzie . mając ok 20 ha +11,3 ha lasu złożyłem wniosek na cala pule w 2009 roku, ojciec mi odradzał,żeby składać na całą pule, dziś już wie ze nie byłby to dobry pomysł i ja miałem racje tak jak bartek18 pisze. Jedne latanie załatwianie no i niestety ostatni nabór w województwie Lubuskim( tak przeczuwałem). Po zrealizowaniu MGR wszyscy się ze mnie śmiali, ze wziąłem takie maszyny,tak się szarpnąłem. Jak przyjechał FENDT 412, to wszyscy skrzeczeli ze ciągnik to nie wszystko, i mieli racje tylko ze nie zdawali sobie sprawy ze na wiosnę zjechało plug, podwójny Campbell, siewnik Integra GII , gruber , rozsiewacz nawozu , opryskiwacz. Jak orałem na jesień pole z walkami także się wszyscy ze mnie śmiali, po co to nie potrzebne, tylko nie potrzebne paliwo zużyte. po dwóch latach ci co się śmiali już gdzieś skombinowali sobie podobne urządzenia. Ja dostałem przez tą inwestycje niesamowitego kopa do przodu i dziś obrabiam już 60 ha. Śmiech przerodził się w zazdrość co u niektórych, i tylko to im pozostało. Jak ktoś wie o co kaman to na pewno sobie poradzi, tylko trzeba mieć odpowiednie nastawienie, samozaparcie. Ja na początku zainwestowałem w siebie i poszedłem na studia dzienne zootechnika.Jak skończyłem je to też się ze mnie śmiali,że teraz to już gospodarka sama pójdzie, tylko nikt z nich nie myślał że naprawdę to w takim krótkim czasie nastąpi.Czasy są ciężkie,ale nikt nie mówił że będzie łatwo

[Gość Luke16]

Tylko może macie dobrych doradców bo np. w naszym ARiMR oni nigdy nic nie wiedzą i jakoś nie chce mi się jakoś pomagać rolnikom... Z resztą widać to po naszych okolicach... zero inwestycji... Wszyscy bujają się starymi zetorami, ursusami a co niektórzy pokupili sobie za swoje MFy seri 30XX ... Mój tata już do dzisiaj miałby płyte obornikową ale oczywiście Pan z ARiMR odradził składanie wniosku jakoś w pierwszych latach bo szkoda czasu i w następnym jeszcze lepiej będzie... No i nie było to raz a on oczywiście rodzicom postawił płyte....

[farmermf 81]

nie mierzcie wszystkich swoją miarka, jak komuś się prow nie opłacił to ja nie wiem chyba te pieniądze przejadł. Napisze na swoim przykładzie . mając ok 20 ha +11,3 ha lasu złożyłem wniosek na cala pule w 2009 roku, ojciec mi odradzał,żeby składać na całą pule, dziś już wie ze nie byłby to dobry pomysł i ja miałem racje tak jak bartek18 pisze. Jedne latanie załatwianie no i niestety ostatni nabór w województwie Lubuskim( tak przeczuwałem). Po zrealizowaniu MGR wszyscy się ze mnie śmiali, ze wziąłem takie maszyny,tak się szarpnąłem. Jak przyjechał FENDT 412, to wszyscy skrzeczeli ze ciągnik to nie wszystko, i mieli racje tylko ze nie zdawali sobie sprawy ze na wiosnę zjechało plug, podwójny Campbell, siewnik Integra GII , gruber , rozsiewacz nawozu , opryskiwacz. Jak orałem na jesień pole z walkami także się wszyscy ze mnie śmiali, po co to nie potrzebne, tylko nie potrzebne paliwo zużyte. po dwóch latach ci co się śmiali już gdzieś skombinowali sobie podobne urządzenia. Ja dostałem przez tą inwestycje niesamowitego kopa do przodu i dziś obrabiam już 60 ha. Śmiech przerodził się w zazdrość co u niektórych, i tylko to im pozostało. Jak ktoś wie o co kaman to na pewno sobie poradzi, tylko trzeba mieć odpowiednie nastawienie, samozaparcie. Ja na początku zainwestowałem w siebie i poszedłem na studia dzienne zootechnika.Jak skończyłem je to też się ze mnie śmiali,że teraz to już gospodarka sama pójdzie, tylko nikt z nich nie myślał że naprawdę to w takim krótkim czasie nastąpi.Czasy są ciężkie,ale nikt nie mówił że będzie łatwo

I oto chodzi, a najlepiej wszystko wiedzą ci co nie umieją byle druku wypełnić, ale kto ile ma długu to wiedzą najlepiej. :lol:

@stasiekS, a kredyt na 15lat na 2% to kredyt czy inwestycja?

[StasiekS 73]

Zależy na co. Bo może być inwestycją albo zachcianką.

[prymus 0]

Ja tez jestem tego zdania ,ze lepiej pracowac tym na co mnie stac , ale na swoim niz miec full wypas i byc parobkiem uni

[farmermf 81]

Parobek Uni. Ciekawe określenie.Ty też jesteś parobkiem uni, jak zagrają tak tańczymy, z tym że ty to robisz za free.

[prymus 0]

Przepraszam jezeli kogos urazilem .Ale jak mozna inaczej nazwac to wszystko co sie dzieje

[farmermf 81]

Ale co się dzieje? Co ci się nie podoba? Twoje posty są nie jasne i nie wiadomo co chcesz przez nie przekazać. Rozwiń temat. Spokojnie, tu na forum ciężko jest kogoś urazić, wszyscy są odporni.

[Sadek 1127]

"Oporni na wiedzę" raczej nie, ale żeby urazić to jesteśmy odporni.

[pawelll48 273]

A czy jest szansa na zmianę ciągnika do 60km na 10ha (obecnie posiadam C-360).

Ale zbiegiem czasu chce unowoczesnic gospodarstwo.

[darolee 12]

A tak sobie tu poczytałem. @prymus ma trochę racji, bo unia (mówię tu o starej 15) limity na produkcję ma takie, że hoho a my na przykład na buraki mamy tyle, że na rynek krajowy nie starcza. To skąd sprowadzamy? Przykładów można mnożyć!

A PROW czy dawniej SPO, to jest dla ludzi z kasą. Myślę że nieźle rachuję słupki i Wy sobie policzcie. Wziąć kredyt preferencyjny na ciagnik na 15 lat, czy PROW i w 100% podeprzeć się kredytem "komercyjnym inwestycyjnym" z banku. Weźcie pod uwagę roczny kapitał do spłaty i na koniec całkowity koszt inwestycji.

Ja szybko doszedłem do wniosku, że mam kasę ->PROW, nie mam kasy -> kredyt np. MR.

[SiemensFinancialService 0]

A tak sobie tu poczytałem. @prymus ma trochę racji, bo unia (mówię tu o starej 15) limity na produkcję ma takie, że hoho a my na przykład na buraki mamy tyle, że na rynek krajowy nie starcza. To skąd sprowadzamy? Przykładów można mnożyć!

A PROW czy dawniej SPO, to jest dla ludzi z kasą. Myślę że nieźle rachuję słupki i Wy sobie policzcie. Wziąć kredyt preferencyjny na ciagnik na 15 lat, czy PROW i w 100% podeprzeć się kredytem "komercyjnym inwestycyjnym" z banku. Weźcie pod uwagę roczny kapitał do spłaty i na koniec całkowity koszt inwestycji.

Ja szybko doszedłem do wniosku, że mam kasę ->PROW, nie mam kasy -> kredyt np. MR.

 

Hmmm...

 

Propo kalkulacji ..

 

MR -> Udział własny Vat + 20%, więc tak nie wiem czy bez kasy

Odsetki: po okresie 15 lat nadpłacimy około 16% od wartości pożyczki

Czyli po okresie 15 lat maszyna kosztuje 96%

(Koszt maszyny 123%, VAT + 20% jako udział własny to daje 80% wartości maszyny do finansowania + odsetki za okres 15lat = 96%)

 

Prow -> 0% udziału własnego

Odsetki : po okresie 8lat nadpłacimy około 14-16% od wartości pożyczki

Czyli po okresie 8 lat maszyna kosztowała około 66%

(Koszt maszyny 123% oddajemy Vat na poczet finansowania (gdy US go zwróci) zostaje 100% maszyny do finansowania, a także oddajemy 50% zwrotu z ARiMR (po 3msc), ale doliczmy koszt kredytu około 16% w sumie 66%)

[darolee 12]

Yhm akurat. Przerabiałem to 3 lata temu na różne sposoby. Być może trochę się zmieniło od tego czasu, ale nie sądzę, by było to jakieś milowe tąpnięćie w dół. A człowiek, który na studiach liczył całki potrójnie, szeregi furiera i inne bzdety nie tak szybko łapie "chłyt maketingowy"

Powiedz jakie jest oprocentowanie (bez bajerów) pożyczki na z finansowanie PROW, max okres kredytowania i czy spłata jest od kapitału początkowego, czy od malejącej kwoty kapitału (bo i taki cwańcyki mi chcieli wcisnąć, że niby niski %). To sobie szybko przeliczę i zobaczymy moze sie mylę.

[SiemensFinancialService 0]

Yhm akurat. Przerabiałem to 3 lata temu na różne sposoby. Być może trochę się zmieniło od tego czasu, ale nie sądzę, by było to jakieś milowe tąpnięćie w dół. A człowiek, który na studiach liczył całki potrójnie, szeregi furiera i inne bzdety nie tak szybko łapie "chłyt maketingowy"

Powiedz jakie jest oprocentowanie (bez bajerów) pożyczki na z finansowanie PROW, max okres kredytowania i czy spłata jest od kapitału początkowego, czy od malejącej kwoty kapitału (bo i taki cwańcyki mi chcieli wcisnąć, że niby niski %). To sobie szybko przeliczę i zobaczymy moze sie mylę.

 

 

Czym wyższa kwota tym można schodzić z marży ... Proste ...

 

Liczmy marże na poziomie 3%. Wibor 1M

 

Max Okres 120 msc, optymalny to 60-72 msc. Spłata odsetek od wartości pożyczki ..Raty malejące .. w 3msc spłata 50% kapitału z ARiMR kwoty netto + spłata Vat'u z US ...

Dla zabawy przelicz sobie kwotę 100 tys. netto ...

 

 

 

PS szeregi Fouriera, pozdrowienia z WMiI UWM...

Edytowano Luty 2, 2012 przez SiemensFinancialService

[darolee 12]

OO spoko sie troche pozmieniało. Szybka wpłata zwrotu na poczet pożyczki- kiedyś tego nie było....a to duży bonus w %

Zwracam honor ..Przynajmniej Twojej firmie.

Na dłuższy okres (120 mc) też jest pożyczka do przodu. Dla rolnika często nie jest bolączką samo oprocentowanie ale czałkowita spłata rocznie i Tu wkraczamy w roczną spłatę kapitału. Wielu znam takich co płaczą, bo wzięli pożyczkę na 6-8 lat i kapitał ich przytłacza.

 

P.S. Ja te całki liczyłem na Tele w Bydgoszycz, ATR dawniej kierunek może nie koniecznie rolniczy ale choć uczelnia związana z rolnictwem

[farmermf 81]

Jak by było ta fajnie to by simens nie wystawiał setek odebranych maszyn od rolników.

[SiemensFinancialService 0]

Ale to nie są tylko i wyłącznie maszyny po windykacyjne, to są także maszyny po leasingowe, duże gospodarstwa bawią się w leasing ... 3 lata i ciągnik papa ... I następna nówka ...

 

A propo... czemu jest dużo windykacji ? Bo Siemens ma bardzo przyjazny dział ryzyka, jeżeli chodzi o rolnictwo ....

 

PS jak na 269,72 mln zł [netto] obrotu w 2011r. to windykacji i tak nie jest dużo ...

[piotrus19 8]

Ja tam od siemensa z daleka jak narazie jestem. Dzwoniliśmy w sprawie ogłoszenia prasy zamieszczonej na stronie internetowej siemensa. Nie dość że dopiero za 4 telefonem można było dojść do porozumienia ( dziwili się skąd mamy numer :blink: ) Na odpowiedz że z internetu to zdziwienie było mało mniejsze Co do czego to aukcja i kto da więcej

Edytowano Luty 17, 2012 przez piotrus19

[kowalikmarcin 3]

najlepiej obskoczyć kilku dealerów maszyn i zebrać oferty,

każda skłdnica maszyn rolniczych i innych urządzeń ma podpisane umowy z kilkoma bankami i leasingami - warto porównać oferty.

[Klos49 14]

No to jest normalne, zwłaszcza, gdy sprzęt kupuje się za gotówkę. Ostatnio zbierałem oferty na maszynę tego samego producenta od dealerów w promieniu 150km i co ciekawe, jedni mieli ceny porównywalne a inni potrafili podawać ceny brutto jako netto i udawać, że są dobrzy, bo taki duży upust dają. :wacko: Nastawiając się na jednego sprzedawcę można przepłacić duże szelesty. Nie ma to jak wojna ekonomiczna pomiędzy dealerami i producentami maszyn.