Zaloguj się, aby obserwować  
snorli3

dojenie latem ?

Polecane posty

snorli3    0

jeśli latem bydło jest na [pastwisku to jak dojcie dojarkami czy w oborach czy na pastwisku macie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetores    16

w oborach oczywiście, dóżo szybiej jest jak dojarka się ma

na pastwisku mało kto doi, chyba że jakiś turysta xD zresztą byłby problem z dojeniem, najpierw byś musiał złapać krowe i tak wszystkie po kolei, w dodatku by się niektóre myliły i jeszcze by się kręciły a takto w oborze mają mniej luzu, i się nie ruszają z miejsca


Zetor 7540
Zetor 5320
Ursus C330-M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol012011    1

W oborze zawsze się doi,kto by ręcznie na polu 80sztuk doił :blink: ,rano po dojeniu ok.7 idą na pole i wracają do obory o 16 na dojenie i całą noc zostają w oborze.

Edytowano przez milanreal1
orty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marrus    0

To zależy od wielu czynników . Gdy masz blisko do obory to bardziej opłaca się niej a jak daleko to na łące . Ale na łące też nie podoisz 50 sztuk które nie mają łańcuchów i niczym się nie różnią . Mój sąsiad ma 23 krowy ( 8 polskich czerwonych , 10 simentali i 5 hf ) i wydzierżawił 19 ha za darmo od warszawiaka który to kupił z myślą o dopłatach . Wszystko dobrze ale to pole było 10 km od jego gospodarstwa . Jak by było tak z 5km i by było mniej krów to mówił że woziłby je na przyczepie do domu ale tak się mu nie opłaca . Zrobił na tym polu wiatę na krowy mają tam bieżącą wodę itd. . Zbudował też dojarkę napędzaną od ciągnika i jeździ tam 2 razy dziennie . Krowy wprowadza na podest na którym może doić od razu 4 krowy więc nie jest . Krowy są wiązane . Fajna alternatywa dla ludzi mających łąki daleko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetores    16

@karol wcześnie jak u ciebie u mnie dojenie rozpoczyna się tak gdzies o 7 , 18 sztuk 4 aparami, przewodówka, wychodzą tak gdzieś teraz około 8.30


Zetor 7540
Zetor 5320
Ursus C330-M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol012011    1

@zetores dojenie zaczyna się o 5 ,krowy są podzielone na dwie grupy po 40sztuk 1 grupa idzie o 6 a druga o 7 a wracają o 16 i doi się do 18 .Doji sie na kanale 2x4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

Zganiam,doję i z powrotem na pastwisko-całodobowo na polu przez sezon pastwiskowy.Na każdej kwaterze musi być woda i miejsce,gdzie zwierzęta mogą się schować przed nadmiernym nasłonecznieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhaj1975    0

W tych okolicach gdzie mieszka mój wujek doi się na łąkach. Tzn o ile mi dobrze wiadomo to już tylko dwóch rolników tak robi. Mają oni dojarki na wózku i ciągną je za ciągnikiem (Ursus c-360 lub c-330 ewentualnie ten mały zetor). Na łące załączają (nie wiem jak się to poprawnie nazywa) to co się podłącza np. rotacyjną czy ładowacz ( chyba napęd WOM ale nie jestem pewien). Krowy są już nauczone, że podchodzą do takiej wanny coś takiego nad którą są rury z ciśnieniem tak jak to jest w dojarce konwiowej w oborze, która jest przyłączona wężem do dojarki i są przyczepiane łańcuchem (jak krowa się nauczy to nie ma z tym większego problemu). Następnie podłącza się bańki normalnie tak jak jest to w oborach w dojarkach konwiowych. Mój dziadek gdy jeszcze gospodarzył miał 8 krów mlecznych to także doił na łące tyle że on nie miał tej wanny tylko 8 miejsc przy wózku z dojarką i było podobnie z dojeniem :) Jest też jeden rolnik który wybudował oborę wolnostanowiskową ale on ma 50 chyba sztuk chyba :D I on rano po udoju wypuszcza je bna pastwisko a wieczorem do doju zgania je do obory i są tam przez noc :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj