Ceny nawozów 2025

[galan99]

Gwarancja ceny jeśli stanieje zwrócą .

[Andpol]

13 godzin temu, karat7 napisał(a):

Jeżeli zakupisz polską saletrę do 15 października na pierwszy wysiew na wiosnę to resztę będziesz mógł dokupić nie drożej niż cena z faktury z października.

Salmag też się liczy?

[Tomek90]

14 minut temu, wilkołak napisał(a):

Po to żeby widzieli że jesteśmy niezadoweleni, to na co On się organizuje , myślałem że na protesty

Zorganizowany zakup nawozów, już takie coś istnieje na Facebooku od 2 lat. 

Ogólnie i tak wyjdzie drożej jak impprtowny towar i znowu co to było gdyby tyle osób się zorganizowalo i nie kupiło NPK przez rok.

[Mateusz1q]

3 minuty temu, Tomek90 napisał(a):

Zorganizowany zakup nawozów, już takie coś istnieje na Facebooku od 2 lat. 

Ogólnie i tak wyjdzie drożej jak impprtowny towar i znowu co to było gdyby tyle osób się zorganizowalo i nie kupiło NPK przez rok.

jeśli kupujesz import zabierasz pracę Polakom

[jahooo]

Już wiadomo, co się dzieje jak rolnicy "nie kupia nawozu" - GA przez swoje manewry z cenami stanęła na krawędzi bankructwa i trzeba było zrewidować politykę cenową, szkoda, że tak późno i tak słabo

w  tym roku kupiłem nawozy w połowie z GA, bo względem importu różnica nie była aż tak znacząca, zobaczymy, jak z azotem będzie w zimie i jego cenami

[jarecki]

10 minut temu, Tomek90 napisał(a):

Ogólnie i tak wyjdzie drożej jak impprtowny towar i znowu co to było gdyby tyle osób się zorganizowalo i nie kupiło NPK przez rok.

na drugi rok firma musiała by sobie odebrać co straciła albo ogłosić upadłość , przynajmiej tak powinno być z tym żę Grupa azoty otrzymała by dotacje rządową bo  działanie tej firmy jest w interesie Polski 

[ozotek]

14 godzin temu, karat7 napisał(a):

Jeżeli zakupisz polską saletrę do 15 października na pierwszy wysiew na wiosnę to resztę będziesz mógł dokupić nie drożej niż cena z faktury z października.

co ty za głupoty opowiadasz ?? 

Gwarancja działa tak że jak zamówisz do 15 października saletrę po np. 1430 zł , ona do ciebie przyjedzie a np w listopadzie/grudniu zakłady obniżą cenę na 1300 zł , to dostaniesz korektę na -130 zł/t 

A jeśli towar zdrożeje to się cieszysz że kupiłeś po 1430 zł 

[Tomek90]

28 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

jeśli kupujesz import zabierasz pracę Polakom

Co ty gadasz chory człowieku, wyjaśnij kto traci pracę jeśli są importowane płody rolne. 

Szczają na ciebie a ty mówisz że to złoty deszcz brawo ty. 

[Mateusz1q]

Teraz, Tomek90 napisał(a):

Co ty gadasz chory człowieku, wyjaśnij kto traci pracę jeśli są importowane płody rolne. 

Szczają na ciebie a ty mówisz że to złoty deszcz brawo ty. 

o płodach rolnych mówimy czy o nawozie 

[EppS]

Trochę wychodzi moralność Kalego, jak tylko idzie import płodów rolnych to fala oburzenia, zdrada i inne epitety ale jak sami kupujemy import to już jest zaradność i ekonomia.

[misiak]

27 minut temu, ozotek napisał(a):

co ty za głupoty opowiadasz ?? 

Gwarancja działa tak że jak zamówisz do 15 października saletrę po np. 1430 zł , ona do ciebie przyjedzie a np w listopadzie/grudniu zakłady obniżą cenę na 1300 zł , to dostaniesz korektę na -130 zł/t 

A jeśli towar zdrożeje to się cieszysz że kupiłeś po 1430 zł 

Obiecanki ,cacanki

[Dastan]

I każdemu maluczkiemu chłopkowi będę tak korygować te ceny ? Ciekawe, a tak w ogóle to jeszcze ktos kupuje, bo przeciez na wiosne już się wszyscy zaopatrzyli w tani nawóz z tego co pamiętam. 

[Tomek90]

23 minuty temu, Mateusz1q napisał(a):

o płodach rolnych mówimy czy o nawozie 

Jedno z drugim chyba się zazębia nie? 

20 minut temu, EppS napisał(a):

Trochę wychodzi moralność Kalego, jak tylko idzie import płodów rolnych to fala oburzenia, zdrada i inne epitety ale jak sami kupujemy import to już jest zaradność i ekonomia.

Moralność w Polsce? 

To dlaczego narzekasz? 

[EppS]

Dawaj posta z moim narzekaniem.

[ozotek]

12 minut temu, Dastan napisał(a):

I każdemu maluczkiemu chłopkowi będę tak korygować te ceny ? Ciekawe, a tak w ogóle to jeszcze ktos kupuje, bo przeciez na wiosne już się wszyscy zaopatrzyli w tani nawóz z tego co pamiętam. 

to już zależy jak maluczki się dogada , może zażądać na fakturze adnotacji że w przypadku obniżki cen do 01.01.2026r cena podlega korekcie , no chyba że mówimy o worku25kg 

[Tomek90]

13 minut temu, EppS napisał(a):

Dawaj posta z moim narzekaniem.

Przy stole

35 minut temu, EppS napisał(a):

Trochę wychodzi moralność Kalego, jak tylko idzie import płodów rolnych to fala oburzenia, zdrada i inne epitety ale jak sami kupujemy import to już jest zaradność i ekonomia.

 

Pszenica sprzedana po 940, rzepak 2500 w tamtym roku niemam podstaw tu do narzekania, w tym pszenica, rzepak, jęczmień na magazynie czeka sobie na cenę, kukurydza idzie na estonie w dobrej cenie, rsm import poniżej 1300. 

Taki 100ha może kupi krajowe nawozy, większy bierze import bezpośrednio bo ma poprostu o wiele taniej. 

Edytowane 10 Października przez Tomek90

[kibix]

Od 2020 do teraz czyli przez pięć lat zarobiłem więcej niż od 2010 do 2020 czyli przez 10 lat. Aż mi się łezka w oku kręci jak zboczę na starą fakture za rzepak z ceną 3500 netto podstawy. a szło lepiej sprzedać. Problem jest z perspektywami w rolnictwie a nie z aktualną ceną. Ja nie jestem oporowcem, który będzie robić dla idei. Nie jestem też w stanie konkurować z oligarchami ukrainskimi, którzy mają działki po 1000 ha i mogą pryskać czym chcą. Mogą budować kurniki beż żadnych wymogów środowiskowych. Tak samo nie jestem w stanie konkurować z Ameryką południową gdzie zbierają soje i kukurydze z jednego pola w jednym roku. 

rsm 32 - 1270 krajowy z grupy azoty 

import chodzi deliktanie taniej niż krajowy nawóz. Nikt dla 20 zł oszędniości na tonie nie będzie brał importu. 

[marek1977]

Kizeryt i wszelkie generyki w jakich cenach macie oferty.

[toooomaszewski]

18 minut temu, kibix napisał(a):

Od 2020 do teraz czyli przez pięć lat zarobiłem więcej niż od 2010 do 2020 czyli przez 10 lat. 

To już policzone z inflacją, czy same cyferki?

 

[Tigon]

Dokładnie, jak inflacja nie licząc ostatniego roku od 18 do 24 wyniosła coś 50%. Każdy normalny szanujący przedsiębiorca liczby na wzort wartości firmy minimum 5% w skali roku a rozwój to od 10% się Zaczyna.

Edytowane 10 Października przez Tigon

[misiak]

47 minut temu, kibix napisał(a):

Od 2020 do teraz czyli przez pięć lat zarobiłem więcej niż od 2010 do 2020 czyli przez 10 lat. Aż mi się łezka w oku kręci jak zboczę na starą fakture za rzepak z ceną 3500 netto podstawy. a szło lepiej sprzedać. Problem jest z perspektywami w rolnictwie a nie z aktualną ceną. Ja nie jestem oporowcem, który będzie robić dla idei. Nie jestem też w stanie konkurować z oligarchami ukrainskimi, którzy mają działki po 1000 ha i mogą pryskać czym chcą. Mogą budować kurniki beż żadnych wymogów środowiskowych. Tak samo nie jestem w stanie konkurować z Ameryką południową gdzie zbierają soje i kukurydze z jednego pola w jednym roku. 

rsm 32 - 1270 krajowy z grupy azoty 

import chodzi deliktanie taniej niż krajowy nawóz. Nikt dla 20 zł oszędniości na tonie nie będzie brał importu. 

Też  mam  fakture  za rzepak  4600 netto i    sobie  oglądam  jak  niektórzy  znaczki  lub jak  mam wszystkiego  już  dość .Pozdrawiam wszystkich

[kibix]

48 minut temu, toooomaszewski napisał(a):

To już policzone z inflacją, czy same cyferki?

 

wszystkie kredyty pospłacałem. ceny płodów plus przebieg pogody w moim rejonie zapewniły dochodowość większą niż kiedykolwiek. Do teraz kurczak płaci więcej niż kiedykolwiek. Ja na swój rachunek robię od 2007 roku i nigdy tak dobrze ekonomicznie nie stałem jak teraz. 

Co nie zmienia faktu że ten rok i perspektywy rolnictwa to jest dno. Ja już nie widzę przyszłości w rolnictwie. Zostało mi 3 ha dzierżaw. Reszte rzuciłem. Wszystkiego jest za dużo. 

Warzywa zdechły

Ziemniaki zdechł

owoce zdechły

produkcja roślina zdechła, no może oleiste się jako tako trzymają.

Już nawet eksperci się wypowiadają że to co aktualnie dzieje się w rolnictwie to nie kryzys tylko nowa normalność.

[krzychu121]

Już tak nie ma co przeżywać . Dołki były zawsze i wiadomo było że przy tak dobrej opłacalności przez ostatnie lata przyjdzie dołek 

[Mateusz1q]

13 minut temu, kibix napisał(a):

wszystkie kredyty pospłacałem. ceny płodów plus przebieg pogody w moim rejonie zapewniły dochodowość większą niż kiedykolwiek. Do teraz kurczak płaci więcej niż kiedykolwiek. Ja na swój rachunek robię od 2007 roku i nigdy tak dobrze ekonomicznie nie stałem jak teraz. 

Co nie zmienia faktu że ten rok i perspektywy rolnictwa to jest dno. Ja już nie widzę przyszłości w rolnictwie. Zostało mi 3 ha dzierżaw. Reszte rzuciłem. Wszystkiego jest za dużo. 

Warzywa zdechły

Ziemniaki zdechł

owoce zdechły

produkcja roślina zdechła, no może oleiste się jako tako trzymają.

Już nawet eksperci się wypowiadają że to co aktualnie dzieje się w rolnictwie to nie kryzys tylko nowa normalność.

ty masz kurniki? to przemysł nie rolnictwo

[Stach123]

3 godziny temu, EppS napisał(a):

Trochę wychodzi moralność Kalego, jak tylko idzie import płodów rolnych to fala oburzenia, zdrada i inne epitety ale jak sami kupujemy import to już jest zaradność i ekonomia.

Jak są granice otwarte to się kupuje gdzie taniej , a sprzedaje gdzie drożej                  , a zamiast na protesty się siedzi na doopie przy kominku i ogląda pajaców na protestach których do tego zmusili politycy . Jak pis chce protestów to niech wystawi doopę na wiatr jarek z kawalskim i niech tuptają Z ZIMNNA  nawet boso po przejściach . Saletra z importu po 1150 brutto na podwórku , a wy tu pier**licie o gwarancjach hahhah . to normalne że jak kupisz do 15 pażdziernika z gwarancją do końca roku to na pewno nawóz nie potanieje , może nawet zdrożeć kosztem mniejszej sprzedaży żeby chłopki poczuli się mądrzejsi od dobrodzieii z grupy A