Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, dsbh napisał(a):

Co Ci zaniżą ? Jedynie stracą na tym sklepy i pośrednicy. Ile potrzebujesz ziemniaka na sezon, 200-300 kg ? Niech dadzą rolnikowi po 0,9-1 zł za kilogram to jest ok.60 zł do przodu w gospodarstwie domowym. Tyle straci sklep. Razy 100 osób i już się uzbiera dobra suma. Ciekawe jak na to zareagują przedsiębiorcy.

"samozbiór" ziemniaka? jak to sobie technicznie wyobrażasz? z własnymi motykami mają przyjść czy postawić wypożyczalnię na godziny? xD a może usługowo elewatorówką wykopać i policzyć za usługę? bo kombajnm to już nie będzie "samozbiór" no i co z wysortem który tylko na paszę zdatny a "samozbieracz" ma za mały balkon by mu pełnowymiarowy tucznik się zmieścił nawet po przekątnej xD i weźmie taki samozbieracz i tak wyśrubuje parametry jadalnego kartofla że 90% plonu uzna za paszowy i zostawi

a poważniej to akurat mam gotowca co myślę i nawet pisać drugi raz nie muszę bo było by identycznie

2 godziny temu, saszeta napisał(a):

Samo zbiór czyli cena ostateczna - koszt pracownika nie jest zły. Ale rozdawanie za darmo lub ile kto da to idiotyzm. Sranie we własne gniazdo

 

  • Haha 2
Opublikowano
4 minuty temu, jahooo napisał(a):

bywa i tak, ale większość na targu, a znam większość - wozi swoje produkty

Ja też znam ludzi na lokalnym rynku, mają coś tam swojego, ale większość to przywożony z Bronisz towar ...

Opublikowano
2 minuty temu, Tomasz0611 napisał(a):

Ja też znam ludzi na lokalnym rynku, mają coś tam swojego, ale większość to przywożony z Bronisz towar ...

u mnie do Bronisz daleko, a lokalnie stoją lokalni producenci, zresztą ludzie się znają i wiedzą, kto czym handluje, kto jeździ na giełdę, a kto ma swój towar

zreszta na giełdzie przecież towar nie spada z kosmosu, wiadomo, że w zimie pomidory nie będą z działeczki czy papryka

Opublikowano
13 minut temu, jahooo napisał(a):

to się nazywa sprzedaż bezpośrednia i powinno to byćpromowane przez rząd

tu też mam gotowca; tym razem swojego

W dniu 9.10.2025 o 09:19, dysydent napisał(a):

małe targowiska jeszcze są i tam ceny wyższe niż po supermarketach
Handel to taka sama praca jak każda inna i sam towar się nie wystawi, warunków przechowania nie zapewni no i na małych targowiskach skala obrotu na osobę jednego handlarzyny przecież najczęściej zbyt mała aby nawet stuprocentową marżą za dniówkę po minimalnej krajowej nie zapłaci.
Sprzedaż bezpośrednia to domena krajów które z nowoczesnymi gospodarkami się nie kojarzą bo kraje arabskie, murzyńska Afryka i nadal jeszcze choć coraz mniej pd wsch. Azja gdzie mrowia ludzi po targowiskach w syfie, zgiełku i epidemiogennej ciżbie każdy swoje na małej przestrzeni wystawia; przysłowiowe - trutkę mydło i powidło obok siebie na jednym kramie i restytucja tych wszelkich "giełd" jak dawniej stadiony sportowe i w Polsce były to nie miara postępu a degeneracji i cofania się gospodarczego krainy i tylko wtedy

W dniu 9.10.2025 o 00:54, slavik80 napisał(a):

odbudują sie małe targowiska

gdy będzie regres i kryzys gospodarczy a nie nawet stagnacja którą już mamy i nawet jeśli jesteśmy na drodze do takowych to jest najgorsza z dróg jaką bym sobie i wszystkim innym życzył.

Opublikowano
2 minuty temu, dysydent napisał(a):

tu też mam gotowca; tym razem swojego

jesli jako nowoczesność rozumiesz mięso myte w marketach za pomocą płynu do mycia naczyń i dezynfekowane chlorem, to ja wolę te zaściankowe targowiska

Opublikowano
19 minut temu, jahooo napisał(a):

to się nazywa sprzedaż bezpośrednia i powinno to byćpromowane przez rząd - na przykłąd w postaci likwidacji opłat za targowiska dla rolników, którzy taką sprzedaż prowadzą

pieniądze idące na promocję takiej formy sprzedaży pozinny częściowo trafiać do samorządów jako zwrot za budowę i utrzymanie lokalnych targowisk

i takie targowiska nie mogą być lokowane wmiejscach, gdzie pies z kulawa nogą nie zagląda i nie ma komunikacji miejskiej, bo to typowy sabotaż, za to samorządy kasy nie powinny dostawać

 

Tylko ktoś za tą promocję musiałby zapłacić. Kiedyś była opłata chyba 2% na promocję rolnictwa przy fakturze za sprzedaż ale gdzie i na co to szło, nigdy nie pytałem.

16 minut temu, Tomasz0611 napisał(a):

Na lokalnym rynku rolnicy mają sporą zniżkę w opłacie za miejscówkę. Problemem jest to, że to rolnicy mający hektar ziemi a towar przywożą z Bronisz, przez co ceny tam są wyższe niż w markecie a jakość taka sama ... O kupowaniu jajek na fermach bez tatuaży i sprzedawaniu jako swojskie nie wspomnę ... Kura u nich znosi 5 jajek dziennie xD 

5 zł było za wjazd kiedyś na targ a teraz nie wiem. Dawno nie byłem.

15 minut temu, jarecki napisał(a):

 

każdy kto spróbuje handelku zwija produkcje , ,, lepszy byle jaki handelek niz dobry szpadelek '' 

Pod warunkiem, że handlarz nie przekombinuje.

9 minut temu, dysydent napisał(a):

"samozbiór" ziemniaka? jak to sobie technicznie wyobrażasz? z własnymi motykami mają przyjść czy postawić wypożyczalnię na godziny? xD a może usługowo elewatorówką wykopać i policzyć za usługę? bo kombajnm to już nie będzie "samozbiór" no i co z wysortem który tylko na paszę zdatny a "samozbieracz" ma za mały balkon by mu pełnowymiarowy tucznik się zmieścił nawet po przekątnej xD i weźmie taki samozbieracz i tak wyśrubuje parametry jadalnego kartofla że 90% plonu uzna za paszowy i zostawi

a poważniej to akurat mam gotowca co myślę i nawet pisać drugi raz nie muszę bo było by identycznie

 

Czepiasz się szczegółów :P. Grunt żeby i rolnik i konsument byli zadowoleni.

Opublikowano
1 minutę temu, dsbh napisał(a):

Tylko ktoś za tą promocję musiałby zapłacić. Kiedyś była opłata chyba 2% na promocję rolnictwa przy fakturze za sprzedaż ale gdzie i na co to szło, nigdy nie pytałem.

5 zł było za wjazd kiedyś na targ a teraz nie wiem. Dawno nie byłem.

Pod warunkiem, że handlarz nie przekombinuje.

Czepiasz się szczegółów :P. Grunt żeby i rolnik i konsument byli zadowoleni.

w sumie, patrząc ekonomicznie, w interesie państwa nie jest, aby rolnik sprzedawał bezośrednio - bo nie ma VAT, nie ma podatków od marży sklepów i pośredników

jednak w interesie społeczeństwa, a tym bardziej rządu jest, aby jednak ta produkcja krajowa żywności była, to się nazywa bezpieczeństwo żywnościowe

myślę, że potrzebny jest w naszym kraju wybuch wojny, żeby ludzie zrozumieli, że mleko nie bierze się z supermarketu, tak samo jak jajka i mąka

Opublikowano
1 minutę temu, galan99 napisał(a):

Konsument żeby był zadowolony - rolnik nie koniecznie musi być .

Z ciekawości...

Jesteś rolnikiem, czy konsumentem?

2 minuty temu, jahooo napisał(a):

myślę, że potrzebny jest w naszym kraju wybuch wojny, żeby ludzie zrozumieli, że mleko nie bierze się z supermarketu, tak samo jak jajka i mąka

Dość drastyczna metoda nauki...

Opublikowano
1 minutę temu, 12Pafnucy napisał(a):

Z ciekawości...

Jesteś rolnikiem, czy konsumentem?

Dość drastyczna metoda nauki...

widzisz, rzuca się człowieka do wody i albo nauczy sie pływać, albo tonie - w jednym i drugim przypadku prolem roziwązany

Opublikowano
4 minuty temu, galan99 napisał(a):

Konsument żeby był zadowolony - rolnik nie koniecznie musi być .

Można pogodzić i jednych i drugich.

3 minuty temu, jahooo napisał(a):

w sumie, patrząc ekonomicznie, w interesie państwa nie jest, aby rolnik sprzedawał bezośrednio - bo nie ma VAT, nie ma podatków od marży sklepów i pośredników

jednak w interesie społeczeństwa, a tym bardziej rządu jest, aby jednak ta produkcja krajowa żywności była, to się nazywa bezpieczeństwo żywnościowe

myślę, że potrzebny jest w naszym kraju wybuch wojny, żeby ludzie zrozumieli, że mleko nie bierze się z supermarketu, tak samo jak jajka i mąka

To już problem państwa. Jeżeli rząd jest nieudolny to trudno.

i żadnej wojny. Wystarczy że portale nią straszą.

Opublikowano
9 minut temu, jahooo napisał(a):

w sumie, patrząc ekonomicznie, w interesie państwa nie jest, aby rolnik sprzedawał bezośrednio - bo nie ma VAT, nie ma podatków od marży sklepów i pośredników

jednak w interesie społeczeństwa, a tym bardziej rządu jest, aby jednak ta produkcja krajowa żywności była, to się nazywa bezpieczeństwo żywnościowe

myślę, że potrzebny jest w naszym kraju wybuch wojny, żeby ludzie zrozumieli, że mleko nie bierze się z supermarketu, tak samo jak jajka i mąka

Tutaj nic nie pomoże obywatelom zrozumieć. Ciemny naród mamy i z tym nic nie zrobimy. Wybuchnie wojna to sami w większości się podadzą lub uciekną gdzie pieprz rośnie. 

To nie są czasy ludzi rozumnych to już dawno minęło

Inteligencja w tej chwili nie jest w modzie. 

Opublikowano
17 minut temu, jahooo napisał(a):

jesli jako nowoczesność rozumiesz mięso myte w marketach za pomocą płynu do mycia naczyń i dezynfekowane chlorem, to ja wolę te zaściankowe targowiska

Znam osoby co przed ryneczkiem jechały do Dino po boczek na promocji a potem sprzedawały na targowisku 

 

22 minuty temu, dysydent napisał(a):

u też mam gotowca; tym razem swojego

A mam wyższy poziom samo zbioru , kasy bezobsługowe w marketach 🤣

Opublikowano
10 minut temu, 12Pafnucy napisał(a):

To nie są metody pozbawione wad...

gdzieś pisałem o metodach bez wad ? życie generalnie jest trudne i w nagrodę kończy się śmiercią

Opublikowano
40 minut temu, dysydent napisał(a):

"samozbiór" ziemniaka? jak to sobie technicznie wyobrażasz? z własnymi motykami mają przyjść czy postawić wypożyczalnię na godziny? xD a może usługowo elewatorówką wykopać i policzyć za usługę? bo kombajnm to już nie będzie "samozbiór" no i co z wysortem który tylko na paszę zdatny a "samozbieracz" ma za mały balkon by mu pełnowymiarowy tucznik się zmieścił nawet po przekątnej xD i weźmie taki samozbieracz i tak wyśrubuje parametry jadalnego kartofla że 90% plonu uzna za paszowy i zostawi

a poważniej to akurat mam gotowca co myślę i nawet pisać drugi raz nie muszę bo było by identycznie

 

A właśnie koło mnie tydzień temu był samo zbiór ziemniaka. Gość wykopał kopaczka i każdy zbierał swoją rajkę. Wszystko jak leci.

U mnie też robią samo zbiory ale głównie pod wieczór.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, dsbh napisał(a):

Czepiasz się szczegółów :P. Grunt żeby i rolnik i konsument byli zadowoleni

zauważ kiedy mamy wysyp "genialnych" pomysłów jak to usprawnić dystrybucję aby ominąć marże pośredników -
zawsze kiedy jest nadprodukcja lub skrajny deficyt a one przecież są  zjawiskami ogólnorynkowymi i niezależnie czy produkt trafi wprost od producenta do konsumenta czy poprzez system profesjonalnej dystrybucji to i tak ani nadwyżki nie ubędzie w klęsce urodzaju ani znikąd się nie wyczaruje w deficycie na rynku i mieszanie herbaty w tę czy inna stronę nie wpływa na jej słodycz.

ja jako rolnik nie jestem zainteresowany zadowoleniem klienta i wolę aby był niezadowolony bo musi płacić za mój produkt najwięcej na ile go stać a z kolei ja jako konsument nie jestem zainteresowany zadowoleniem producenta i dymać na pole po kartofle czy jakie inne truskawki, samemu sobie nazbierać i jeszcze cenę wyższą od aktualnej hurtowej z dobrej woli płacić?

ani mnie jako rolnika dziad klient nie interesuje co za parę procent taniej sam sobie produkt u mnie pozbiera bo sam chętnie to zrobię i tylko mnie interesuje aby moje kupił czy to u mnie czy dalszych pośredników i już moja w tym głowa i ryzyko jak to zrobić bez liczenia na jakieś rządy i postronnych "doradcuf" a nie daj Boże jeszcze faktorów/
Jak to mam zrobić? a no tu zaczyna się sztuka bo za każdym razem inaczej i wchodzenie w szczegóły to ani tutaj ani za darmochę a i nie wiem czy za abonament by,m zechciał na bieżąco relacjonować co kiedy i dlaczego

 

8 minut temu, saszeta napisał(a):

U mnie też robią samo zbiory ale głównie pod wieczór.

ja raz gdy na swoim polu se fasoli na fasolkę jeszcze w surowym strąku z krzakami w snopek na rower wiązałem to mnie policjanty wylegitymowali bpo też istniało duże prawdopodobieństwo takiego samozbioru xD
tylko jakoś qwa za rok jak pół wału cebuli znikło z tego samego pola do dziś nie wiem czy był sens zgłaszać na policję czy by mnie nie wyśmiali? ;)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
53 minuty temu, dysydent napisał(a):

tu też mam gotowca; tym razem swojego

  W dniu 9.10.2025 o 09:19, dysydent napisał(a):


Sprzedaż bezpośrednia to domena krajów które z nowoczesnymi gospodarkami się nie kojarzą bo kraje arabskie, murzyńska Afryka i nadal jeszcze choć coraz mniej pd wsch. Azja gdzie mrowia ludzi po targowiskach w syfie, zgiełku i epidemiogennej ciżbie każdy swoje na małej przestrzeni wystawia; przysłowiowe - trutkę mydło i powidło obok siebie na jednym kramie i restytucja tych wszelkich "giełd" jak dawniej stadiony sportowe i w Polsce były to nie miara postępu a degeneracji i cofania się gospodarczego krainy i tylko wtedy

 

Ja wszystko sprzedaję w sprzedaży bezpośredniej. Nawet nie wyobrażasz sobie jaki obrót na tym się robi i jak z tego można żyć . Z pośredników wyleczyłem się już dawno. Tylko swoje sprzedaję. Sezon od początku maja do końca października.

I nie jest to prawdą że taka sprzedaż to w krajach zacofanych. Francja ,Niemcy, Holandia dużo takich ryneczkow. W USA zresztą też 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, jarecki napisał(a):

A mam wyższy poziom samo zbioru , kasy bezobsługowe w marketach 🤣

coś o mlekomatach słyszałem i nawet nie wiem czy toto gdzie jeszcze funkcjonuje czy nie?

niedługo automaty sprzedażowe wyprą większość kasjerek i rolnik bezpośredniosprzedażowiec wcale nie ,musi być przeżytkiem tylko technikalia inne. Se kupi parę "fruktomatów" i tylko towar będzie uzupełniał osobiście czy z pomocą specjalizowanych działów infrastruktury firm kurierskich; teoretycznie prawdopodobne a czy w praktyce zadziała? no właśnie tu wojna może być przeszkodą a nie stymulatorem

17 minut temu, saszeta napisał(a):

Ja wszystko sprzedaję w sprzedaży bezpośredniej. Nawet nie wyobrażasz sobie jaki obrót na tym się robi i jak z tego można żyć . Z pośredników wyleczyłem się już dawno. Tylko swoje sprzedaję. Sezon od początku maja do końca października.

wyobrażam sobie obrót ale też wiem jaki to zapi..ol i skoro jest jak piszesz to szczery szacun; tzn - sam produkujesz i sam to detalujesz
ja już dziś bym fizycznie padł; kiedyś tak ale wiek i naturalne zużycie robi swoje. Teraz są maszyny i pakujace i przeładowcze ale do końca nie wyręczają z fizycznego przewalania ton towaru dziennie we wte i nazad i akurat co nieco znam tę specyfikę ze swych młodszych lat.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
4 minuty temu, saszeta napisał(a):
  W dniu 9.10.2025 o 09:19, dysydent napisał(a):


Sprzedaż bezpośrednia to domena krajów które z nowoczesnymi gospodarkami się nie kojarzą bo kraje arabskie, murzyńska Afryka i nadal jeszcze choć coraz mniej pd wsch. Azja gdzie mrowia ludzi po targowiskach w syfie, zgiełku i epidemiogennej ciżbie każdy swoje na małej przestrzeni wystawia; przysłowiowe - trutkę mydło i powidło obok siebie na jednym kramie i restytucja tych wszelkich "giełd" jak dawniej stadiony sportowe i w Polsce były to nie miara postępu a degeneracji i cofania się gospodarczego krainy i tylko wtedy

 

Ja wszystko sprzedaję w sprzedaży bezpośredniej. Nawet nie wyobrażasz sobie jaki obrót na tym się robi i jak z tego można żyć . Z pośredników wyleczyłem się już dawno. Tylko swoje sprzedaję. Sezon od początku maja do końca października.

I nie jest to prawdą że taka sprzedaż to w krajach zacofanych. Francja ,Niemcy, Holandia dużo takich ryneczkow. W USA zresztą też 

To prawda pięknie  przedstawione . Sprzedasz bezpośrednia z gospodarstwa piękna sprawa nie w ilościach obszarowych .

Taki bazarek w Zamościu na Orzeszkowej prawie sam handlarz z rolników może jest 2 % .

 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, saszeta napisał(a):

I nie jest to prawdą że taka sprzedaż to w krajach zacofanych. Francja ,Niemcy, Holandia dużo takich ryneczkow. W USA zresztą też

w Holandii byłem/bywam choć coraz rzadziej z wymienionych i nie wiem czy przez barierę języka bo angielski na takich ryneczkach tam niekoniecznie wystarczający czy może że nie szukałem nazbyt ale nie kupowałem tam nic z płodów rolnych po za marketami i ew bezpośrednio od rolników znajomych lub znajomych moich znajomych; nigdy na jakichś ryneczkach to może i rzeczywiście mam niepełny obraz "tamtych stron"

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
    • Przez debrzyna
      Powinniśmy podjąć sie informowania rolników i nie tylko ,kto w poszczególnych województwach organizuje wyjazd na następny protest Brak takiej informacji to mniej ludzi na proteście
      Macie informacje wpisujcie w tym temacie Tylko informacje kto i tp bez zbędnej polityki 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v