Polityka okiem rolnika 2024

[mirro]

No tak. Bo Kaczyński pójdzie jako nieruchomość (ledwie łazi) , no i kot jako ruchomość, bo pewnie szybszy.

[dysydent]

3 minuty temu, hubertuss napisał:

Czasu nie miałem tu pisać  A co robi urzedas pewnie są różni potrzebni i mniej potrzebni i nie potrzebni. Ale co zrobisz takie czasy. Nie do końca mi się to podoba ale u mnie w prywatnej firmie tez biuro puchnie. I też czasami zastanawiamy się po co ale dyrekcja wie swoje i nie dyskutujemy.

a no znak czasów

no ale chociaż nie udawajmy że to coś pozytywnego i pożądanego ta biurokracja

jak kiedyś już pisałem; lepiej dać dochód minimalny gwarantowany i wywalić na pysk większość biurokratów niż pozwolić im tylko komplikować niepotrzebnie rzeczywistość.
No wiem - to tylko nierealny w obecnym układzie postulat ale kwestią czasu gdy sama Natura zrobi z tymi darmozjadami i do tego szkodnikami porządek a przy okazji oberwie się całej reszcie to chociaż mówmy gdzie i jak się da że wiemy że się oberwie i wiemy przez kogo

23 minuty temu, Ulman napisał:

u nas każda kolejna władza ma wyłącznie sukcesy

i cały czas to nas mniej czyli miarą tego idealnego ostatecznego sukcesu ma być tu bezludzie?
coś się priorytety pokićkały w tych "sukcesach"
 

[mirro]

26 minut temu, dysydent napisał:

coś się priorytety pokićkały w tych "sukcesach"

Bo teraz sukcesy, to jak samospełniająca się przepowiednia. Pomyslisz i zaraz jest.

[hubertuss]

Ja nie mam zamiaru tu jakoś bronić tych nagród każdy rząd to robi i zrobił i ten. Póki co ten i tak jest lepszy bo sam się nie nagradza i nie mówi, że się nalezy. A jak znalazł się cymbał co chciał na wczasy za rządowe pieniądze to raz dwa go wywalili. W pisie powiedzieli by, że trzeba wyjaśniać a tak w ogóle to się należało.

Jagielonia Ajax 1 - 0

[galan99]

39 minut temu, mirro napisał:

Bo teraz sukcesy, to jak samospełniająca się przepowiednia. Pomyslisz i zaraz jest.

Polska była nad przepaścią a teraz wraca na salony demokracji Unii Europejskiej i zazna wiele dobroci .

Jest jeden taki lękowy i przeszkadza . Straszy Polaków .

Tego nie da się słuchać stany lękowe , psychozą maniakalno prześladowczą przestawia .

https://www.facebook.com/nowinynyskie/videos/1022032646267645

https://www.facebook.com/photo?fbid=915217140641521&set=a.643084221188149

Edytowane 22 Sierpnia 2024 przez galan99

[Ulman]

W czym się konkretnie nie zgadzasz z tym co mówi w filmiku?

[nie]

z cyklu: pis kradnie 

Powołana pod koniec lutego sejmowa podkomisja stała do spraw budżetu i finansów Sił Zbrojnych RP obradowała dwa razy przez łącznie 42 minuty.

Witold Zembaczyński jako jej przewodniczący zarobił 6413,30 zł brutto.

po-łgłówki zadowolone

[Roman176]

rudy rudy musi jebać Polaka   rolnicy uśmiechamy się szeroko 

 

 

 

pamiętacie jak dałem filmik szefem gospodarstwa niemieckiego ? władza się zmieni wróci do nas ziemia 

 

i co ? 

[dysydent]

6 godzin temu, mirro napisał:

Bo teraz sukcesy, to jak samospełniająca się przepowiednia. Pomyslisz i zaraz jest.

to jak tak się rozejrzeć wokół to myślenie jakby zanikło bo niczego nowego że "niemiecke blaszke" można dostać za rozwalenie starego niczego nie tworząc w zamian

[hubertuss]

6 godzin temu, nie napisał:

z cyklu: pis kradnie 

Powołana pod koniec lutego sejmowa podkomisja stała do spraw budżetu i finansów Sił Zbrojnych RP obradowała dwa razy przez łącznie 42 minuty.

Witold Zembaczyński jako jej przewodniczący zarobił 6413,30 zł brutto.

po-łgłówki zadowolone

To i tak stawka godzinowa mniej wychodzi niż u żony Piesiewicza. Prawie 1,2 mln za pół roku w NBP z polecenia Sasina ZERO jakiej kolwiek pracy. Ten choć 42 minuty był. PIS u nikt nie przebije w złodziejstwie pół-główku zadowolony. Niedługo pewnie się dowiemy ile tam zarobił Piesiewicz. 

@nie gdybyś był mądry nie ruszał byś tych tematów bo zaraz można cię łatwo i szybko przebić pisem. A może pogadamy o komisji Macierewicza ile to tam tych milionów zmarnowano?

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez hubertuss

[DTaras]

jahooo napisał:

7 minut temu, hubertuss napisał:

Nie rozróżniasz jednej rzeczy. Nagrody wypłacono ludziom którzy w tych ministerstwach pracują od lat czy po czy pis oni tam robią codzienną robotę od lat. A za pisu wiadomo rząd wypłacał sobie bo się po prostu należało. Jak mówiła Szydło którą teraz chcą z tego pisu w nagrodę wykopać.

Nagrody wypłaca się za sukcesy, a nie za zwykła pracę. Ja nie widze żadnych sukcesów w pracy ministerstw. To, że nie ma jeszcze większych porażek, to jeszcze nie sukces

Nagrody wypłaca się jako uznanie zaangażowania w pracy. Dajmy na to za to, że przy rynku pracy zdominowanym przez pracownika pozostaje on lojalny ze swym doświadczeniem i kompetencjami. Mając ludzi, na których możesz polegać nie będziesz się chciał od nich za wszelką cenę odróżnić wzorem ruskiej armii bo ty to pluton a pluton to ty. Razem dociskamy i razem giniemy. Musi być jakiś punkt zaczepienia a w czasie pokoju to piniądz jest celem co byś nie robił. Nigdy premii nie wypłacałeś? Oni później te koperty analizują i czasem masz feedback, czasem sugestia działa prawidłowo i pozbywasz się problemu a innym razem dostajesz dowód jak bardzo się mylisz...

[jahooo]

Widzisz, u mnie w pracy zrezygnowano z premii, są tylko dla kierowników. Nie chcę opisywać, jak to wpłynęło na morale i postawę pracowników, w każdym razie nie pozytywnie.

Premia jest za osiągnięcie jakichś konkretnych zadań i wskaźników (zazwyczaj) natomiast nagrody są zupełnie z tym niezwiązane, zazwyczaj w administracji rozdawane z uznania i wyznacznika politycznego, co nie ma nic wspólnego z motywowaniem pracowników, bo dostaja tylko ci, co mają dostać, niezależnie od wykonanej pracy, więc uważam to za działąnie stricte szkodliwe.

 

Czy ktoś jest zainteresowany książką "Działania armi carskiej na ziemi zamojskiej i krasnostawskiej w 1914 roku" ? Potrzebuję kilku recenzentów, mogę podesłać materiał, który mam

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez jahooo

[dysydent]

3 godziny temu, jahooo napisał:

u mnie w pracy zrezygnowano z premii, są tylko dla kierowników

uuu; to wygląda mi na rabunek przedlikwidacyjny
no chyba że to firma państwowa to wszystko w normie choć też może to oznaczać przygotowania do prywatyzacji i przecież muszą mieć za co wykupić lepiej poinformowani ci co wszystkiego przysłowiowym Niemcom nie będą mogli sprzedać bo jakiś pakiet akcji musi być na pokaz puszczony lokalsom z powodów które nazbyt długo przyszło by mi opisywać

z tych samych powodów nie - nie jestem zainteresowany recenzją książki bo w moim przypadku mogła by wyjść dłuższa niż ta książka
i jadąc Gomułką - ale niestety nie mam czasu

a poważniej to różne noscripty pihole i adblocki mam nie tylko na kompach, routerach i smartfonach aktywne i nie tylko we wersjach cyfrowych

z resztą - kto dziś czyta tekst pisany dłuższy niż jedna strona A4

__________________
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nocny-wypadek-na-poligonie-jest-komunikat-wojska/qn9sn3r

taa - "rykoszet" - bo uwierzę
pewnie jakiś samopał albo coś typu - "oferma pomyliła spust z bezpiecznikiem"

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez dysydent

[mirro]

1 godzinę temu, dysydent napisał:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nocny-wypadek-na-poligonie-jest-komunikat-wojska/qn9sn3r

taa - "rykoszet" - bo uwierzę
pewnie jakiś samopał albo coś typu - "oferma pomyliła spust z bezpiecznikiem"

Akurat w przypadku strzelnicy w Bemowie Piskim. to musiał być rykoszet, bo bloki są za plecami strzelających. Nienawidziłem tej strzelnicy, bo zawsze strzelaliśmy tam, jako rozpoznanie, drużyną albo sekcją strzelania specjalne. A tym elementem specjalnym był bieg 3km przed strzelaniem. Raz w zimie jeden debil wymyslił że temperatura  jest tak niska że mamy biec w gumofilcach, bo podobno dla naszego dobra, Szczęście że potem nie wpadł mi w łapy, bo bym mu te gumioki na łeb założył.

2 godziny temu, dysydent napisał:

z resztą - kto dziś czyta tekst pisany dłuższy niż jedna strona A4

Ja, kuźwa, ja.

4 godziny temu, jahooo napisał:

zazwyczaj w administracji rozdawane z uznania i wyznacznika politycznego,

Czasem nagroda roczna jest wpisana od razu w umowie o pracę, bo tak zostało stanowisko stworzone. W administracji to raczej często spotykane i tu musiałbyś nie wiem co zrobić aby jej nie dostać.

[dysydent]

39 minut temu, mirro napisał:

Ja, kuźwa, ja.

i tak z własnej woli? bez rozkazu?

ja kiedyś tak ale teraz audiobooki wymyślili a i smartfony a mi się udał jeden taki co bateria rekordowo długo trzyma i ponad 24 godz na audiobooku wytrzymała aż się ten skończył a bateria jeszcze nie padła o se często posłuchuję przy co nudniejszych robotach ale tak dobrowolnie czytać samemu? niee, to musi być na rozkaz bo jeszcze inna opcja ale już nie daj Bóg - na pokaz

(rzecz tyczy kto "dziś" czyta teksty dłuższe niż jedna strona A4)

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez dysydent

[jahooo]

Ja jednak jestem z tych, co lubi czytać, jedna książka 300 stron to tak max 2 godzinki

[galan99]

2 godziny temu, dysydent napisał:

 

(rzecz tyczy kto "dziś" czyta teksty dłuższe niż jedna strona A4)

?????????????????????????????????????????????????????????.

 

W nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku w Moskwie III Rzesza Niemiecka i ZSRR zawarły układ o nieagresji, tak zwany pakt Ribbentrop-Mołotow.

 

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez galan99

[dysydent]

52 minuty temu, jahooo napisał:

Ja jednak jestem z tych, co lubi czytać, jedna książka 300 stron to tak max 2 godzinki

no nie, ja mimo iż sceptycznie do współczesnego czytelnictwa podchodzę jakieś tam doświadczenie praktyczne w tej kwestii mam  i przewalenie ponad dwu stron standardowego tekstu na minutę to albo grubą czcionką albo rzadkim drukiem albo "po łebkach" bez pełni uchwycenia treści; inna sprawa - o ile jakowaś a danym tekście jest godna uwagi w "sensownym stężeniu" i rzeczywiście - beletrystyka tego ostatniego kryterium praktycznie nigdy nie spełnia.
Są wyjątki ale z wiekiem coraz trudniej na jeszcze nieodkryte trafić
 

 

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez dysydent

[Ulman]

50 minut temu, galan99 napisał:

W nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku w Moskwie III Rzesza Niemiecka i ZSRR zawarły układ o nieagresji, tak zwany pakt Ribbentrop-Mołotow

 

A w nocy z 24 na 25 sierpnia 1939 był dzień po zawarciu paktu. I co ty na to?

[mirro]

2 godziny temu, galan99 napisał:

W nocy z 23 na 24 sierpnia 1939 roku w Moskwie III Rzesza Niemiecka i ZSRR zawarły układ o nieagresji, tak zwany pakt Ribbentrop-Mołotow.

Którego to układu żadna ze stron nie dotrzymała, bo najpierw Niemcy napadli na ruskich a potem ruscy wjebali niemcom.

[dysydent]

Ty, czekaj
a to my teraz też nie jesteśmy w jakimś pakcie z podpisanymi różnymi układami?

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez dysydent

[mirro]

Noooo jesteśmy. Ale mamy takiego kagańca założonego że możemy wojnę wypowiewiedzieć jedynie Zjednoczonym Republikom Marsa. Czyli wybór jest.

[dysydent]

i to nie jest kwestia paktów a realnych możliwości

[MariuszDe]

27 minut temu, mirro napisał:

Którego to układu żadna ze stron nie dotrzymała, bo najpierw Niemcy napadli na ruskich a potem ruscy wjebali niemcom.

A najważniejsze jest to że wcześniej te dwa kraje napadły na Polskę gdyby ZSRR od 39 zachowało się tak jak powinno wiele mln istnień udałoby się ocalić ale ruscy to ruscy nic się nie zmieniło do tej pory

Edytowane 23 Sierpnia 2024 przez MariuszDe

[mirro]

10 minut temu, dysydent napisał:

i to nie jest kwestia paktów a realnych możliwości

A myślisz że reszta ekipy z tego paktu pozwoliłaby naszym na kontynuację polityki zagranicznej metodą działań militarnych?