Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
29 minut temu, Sumik napisał:

Nie mają bo rolnik to człowiek który za nic ma takie urządzenie jak kalkulator a i odezwać się boi. Przy tych cenach za płody to nikt nawet nie powinien myśleć o zakupie saletry powyżej 1500 brutto a npk powyżej 2 uwierz pomogło by 

To by był najlepszy protest rolniczy jaki można sobie wymarzyć. Niestety niemożliwy do zrealizowania przez brak jakiegokolwiek zjednania rolników.

  • Like 1
Opublikowano
5 godzin temu, Sumik napisał:

Mógłbyś podać przesłanki na podwyższenie cen ? Qq mokra koło 400 pszenica 800 rzepak 1600 raczej sugeruje obnizki

To co podajesz to powinny być raczej przesłanki do obniżki chleba , oleju , czy pasz , a nie nawozów . Żeby były przesłanki do obniżki nawozów , to powinieneś wymienić tani gaz - tania energia - tania ropa , czy tańsza roboczogodzina pracowników którzy przy tym robią , a tu raczej nie ma bardzo tych przesłanek za bardzo

1 godzinę temu, Sumik napisał:

Nie mają bo rolnik to człowiek który za nic ma takie urządzenie jak kalkulator a i odezwać się boi. Przy tych cenach za płody to nikt nawet nie powinien myśleć o zakupie saletry powyżej 1500 brutto a npk powyżej 2 uwierz pomogło by 

Nikt ci poniżej kosztów nie będzie sprzedawał tawaru , to tylko rolnik jest na tyle głupi że sprzedaje poniżej kosztów , chociaż że z drugiej strony potrząc to nie ma za bardzo wyjścia , jak sprzedać towar po takiej cenie po jakiej rynek proponuje 

  • Like 1
Opublikowano

Zasada jest bardzo prosta , musi być mniej towaru na rynku wtedy rolnicy beda miec wplyw na ceny, a mniej towaru mozna uzyskac przez mniejsze zakupy nawozów po zawyżonych cenach. Ale czemuś rolnicy i tak je kupują  powodując nadwyżke  w produkcji w mysl zasady - wiecej zbiore wjecej zarobie , a ze towar nie potrzebny to juz niech sie rząd martwi.  No niestety zawsze górą bedą kupujący w takiej sytuacji.  Zboże to taki sam towar jak kazdy inny. 

  • Haha 1
Opublikowano

Zasada jest bardzo prosta , musi być mniej towaru na rynku wtedy rolnicy beda miec wplyw na ceny

W całej Europie to tak będzie .

To co w Polsce mniej się wyprodukuje, to daną lukę wypełni zachodnio - wschodni towar .

 

 

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, Lolek74 napisał:

To by był najlepszy protest rolniczy jaki można sobie wymarzyć. Niestety niemożliwy do zrealizowania przez brak jakiegokolwiek zjednania rolników.

I najgorsze że kiedyś myślałem że wystarczy zmiana pokoleniowa. Jednak nie. Pokolenie się zmienia  sposób myślenia nie . 

@mysza103  a co kogo obchodzi że rolnik też ma koszty ? Mniej więcej to samo powinno obchodzić nas. Jeżeli naszych producentów nie stać sprzedawać po cenach w miarę sensownych to może niech przestaną panowie prezesi wypłacac sobie premie za wyniki. Niech przestanie sponsorować naszymi tak naszymi pieniędzmi to co sponsoruje a polski rolnik niech nie musi się zastanawiać czy jak kupi nawóz to starczy pieniędzy do następnych zbiorów czy będzie musiał jednak się wesprzeć w banku

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, krzychu121 napisał:

Tak tak. Juz przy cenie 3,6 netto za saletrę nikt mial.nie kupować  i nie siać. Wszyscy na ekologię mieli przejść. 

Nie wszyscy  byli tacy co twierdzili ze kupią nawet po 6tyś i wiecej bo sie opłaca.  Nie chcę mi się szukać ale  tak było 😆

5 godzin temu, mysza103 napisał:

To co podajesz to powinny być raczej przesłanki do obniżki chleba , oleju , czy pasz , a nie nawozów . Żeby były przesłanki do obniżki nawozów , to powinieneś wymienić tani gaz - tania energia - tania ropa , czy tańsza roboczogodzina pracowników którzy przy tym robią , a tu raczej nie ma bardzo tych przesłanek za bardzo

Nikt ci poniżej kosztów nie będzie sprzedawał tawaru , to tylko rolnik jest na tyle głupi że sprzedaje poniżej kosztów , chociaż że z drugiej strony potrząc to nie ma za bardzo wyjścia , jak sprzedać towar po takiej cenie po jakiej rynek proponuje 

Czyli same przesłanki że jebać będą rolnictwo na potęgę, albo płacimy albo eko.🤔

Edytowane przez GRZES1545
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Dastan napisał:

Zasada jest bardzo prosta , musi być mniej towaru na rynku wtedy rolnicy beda miec wplyw na ceny, a mniej towaru mozna uzyskac przez mniejsze zakupy nawozów po zawyżonych cenach. Ale czemuś rolnicy i tak je kupują  powodując nadwyżke  w produkcji w mysl zasady - wiecej zbiore wjecej zarobie , a ze towar nie potrzebny to juz niech sie rząd martwi.  No niestety zawsze górą bedą kupujący w takiej sytuacji.  Zboże to taki sam towar jak kazdy inny. 

Ja na swoim przykładzie powiem, że lekko ograniczyłem koszta ale np. W pszenicy się nie zgodzę z tą teza. Ja względnie daje nawozy dalej, mam w miarę zasobności. Nakosilem konsumpcji( najmniej miałem 12.4 białka), sprzedałem w żniwa 880 netto. A kto nie dawał, to wyszła paszowa i niektórzy mieli problem wogole sprzedać lub sprzedali za ok 750 netto. W żniwa konsumpcję mogłeś wepchać wszędzie, nawet na depozyt. Za to paszowki nie wezmą na depozyt, trzeba dzwonić, czekać. To jest problem. U mnie na wiosce byli tacy, co nie zwalają w domu na magazyn, mieli problem w żniwa. zasypane przyczepy i już nie możesz kosić, bo nie masz gdzie rozładować....

Edytowane przez Badwolf
  • Like 2
Opublikowano

Przez  lata zysk z ha oscylował w granicy 1.5-2 tys a to że w 2021/2022 mimo że nawozy były 3/4 krotnie droższe to można było na czysto wyciągnąć 5/7 tys to anomalia. Jeśli ktoś się przyzwyczaił do tego że będzie dobrze to ten rok go obudził.

  • Like 3
Opublikowano

Miejmy nadzieję, że odbije się sytuacja od dna i będzie lepiej. Ale jak ma być lepiej jak kuku w skupie mokra 400 netto ( tyle było tydzień temu). Wczoraj już widziałem takie ogloszenie na grupie... Licząc poważnie koszty wyprodukowania towaru to w tym roku lepiej na pszenicy wyszedłem jak na rzepaku

Screenshot_2023-10-26-10-14-26-849_com.facebook.katana.jpg

Opublikowano
1 godzinę temu, Badwolf napisał:

Ja na swoim przykładzie powiem, że lekko ograniczyłem koszta ale np. W pszenicy się nie zgodzę z tą teza. Ja względnie daje nawozy dalej, mam w miarę zasobności. Nakosilem konsumpcji( najmniej miałem 12.4 białka), sprzedałem w żniwa 880 netto. A kto nie dawał, to wyszła paszowa i niektórzy mieli problem wogole sprzedać lub sprzedali za ok 750 netto. W żniwa konsumpcję mogłeś wepchać wszędzie, nawet na depozyt. Za to paszowki nie wezmą na depozyt, trzeba dzwonić, czekać. To jest problem. U mnie na wiosce byli tacy, co nie zwalają w domu na magazyn, mieli problem w żniwa. zasypane przyczepy i już nie możesz kosić, bo nie masz gdzie rozładować....

Owszem, ale problemem i tak wciąż jest za duża podaż, były lata gdzie tak samo nie było parametrów, a brali jak leciało i to po jednej cenie czy to na pasze czy na konsumpcje, bo zwyczajnie nie było towaru. Polskie Młyny jeszcze nie dawno za konsumpcje uważały 11,5 białka dziś już 12,5. Jasne, że jak w samej Polsce ograniczymy nawożenie to nic nie da musi to być na wiekszą skale.

Opublikowano
22 minuty temu, Dastan napisał:

Owszem, ale problemem i tak wciąż jest za duża podaż, były lata gdzie tak samo nie było parametrów, a brali jak leciało i to po jednej cenie czy to na pasze czy na konsumpcje, bo zwyczajnie nie było towaru. Polskie Młyny jeszcze nie dawno za konsumpcje uważały 11,5 białka dziś już 12,5. Jasne, że jak w samej Polsce ograniczymy nawożenie to nic nie da musi to być na wiekszą skale.

Wszystko co piszesz to szczera prawda, tylko że jaki mamy wpływ na to co oni robią? Każdy musi myśleć żeby optymalnie prowadzić działalność rolniczą. W tym roku np. Miałem zamysł że nie daje nic npk po pszenice ( po rzepaku). Widząc co się dzieje sypnelem te 140 kg (7-18-28) bo dla mnie nie złapać parametrów i nie sprzedać do tego młyna, co go wywołała do tablicy, to jest spory problem. Kolejna sprawa to jest, to co napisałeś o cenach, czyli pasza i konsumpcja w podobnej cenie w poprzednich latach. Wcześniej mi ludzie mówili że oni mają gdzieś konsumpcję bo pasza sypie tonę lepiej i głupki robią konsumpcję, co nie mają kalkulatora. I przyszedł ten rok i się niejeden na takiej postawie przejechal

Opublikowano

Dlatego też uważam że może w obecnej sytuacji gdzie pszenica po 700 azotu po 4 tyś nie ma sensu kupować ale po te 1600-1800 można kupić. Składowa wielu czynników składa się na poniesione koszty i uważam że azot to najważniejszy czynnik plonotwórczy którego nie ma sensu ograniczać, lepiej wdrożyć rozwiązania ograniczającą agrotechnikę.

4 minuty temu, Badwolf napisał:

Wszystko co piszesz to szczera prawda, tylko że jaki mamy wpływ na to co oni robią? Każdy musi myśleć żeby optymalnie prowadzić działalność rolniczą. W tym roku np. Miałem zamysł że nie daje nic npk po pszenice ( po rzepaku). Widząc co się dzieje sypnelem te 140 kg (7-18-28) bo dla mnie nie złapać parametrów i nie sprzedać do tego młyna, co go wywołała do tablicy, to jest spory problem. Kolejna sprawa to jest, to co napisałeś o cenach, czyli pasza i konsumpcja w podobnej cenie w poprzednich latach. Wcześniej mi ludzie mówili że oni mają gdzieś konsumpcję bo pasza sypie tonę lepiej i głupki robią konsumpcję, co nie mają kalkulatora. I przyszedł ten rok i się niejeden na takiej postawie przejechal

W mojej okolicy nawet skupu konsumpcji nie ma więc nikt na parametry niespecjalnie patrzy, liczy się waga. Choć jak badanie na białko zrobią to z 20zł dorzucą jak jest te 12.

Opublikowano
1 godzinę temu, Michał88 napisał:

Dlatego też uważam że może w obecnej sytuacji gdzie pszenica po 700 azotu po 4 tyś nie ma sensu kupować ale po te 1600-1800 można kupić. Składowa wielu czynników składa się na poniesione koszty i uważam że azot to najważniejszy czynnik plonotwórczy którego nie ma sensu ograniczać, lepiej wdrożyć rozwiązania ograniczającą agrotechnikę.

W mojej okolicy nawet skupu konsumpcji nie ma więc nikt na parametry niespecjalnie patrzy, liczy się waga. Choć jak badanie na białko zrobią to z 20zł dorzucą jak jest te 12.

Na obecną chwile 1000 zł było by zadawalającą ceną za dobra pszenice , 1600 możesz sie mie doczekać za swojego żywota

Opublikowano
13 godzin temu, Sumik napisał:

I najgorsze że kiedyś myślałem że wystarczy zmiana pokoleniowa. Jednak nie. Pokolenie się zmienia  sposób myślenia nie . 

@mysza103  a co kogo obchodzi że rolnik też ma koszty ? Mniej więcej to samo powinno obchodzić nas. Jeżeli naszych producentów nie stać sprzedawać po cenach w miarę sensownych to może niech przestaną panowie prezesi wypłacac sobie premie za wyniki. Niech przestanie sponsorować naszymi tak naszymi pieniędzmi to co sponsoruje a polski rolnik niech nie musi się zastanawiać czy jak kupi nawóz to starczy pieniędzy do następnych zbiorów czy będzie musiał jednak się wesprzeć w banku

Sama dyskusja o tym, że gdzieś coś produkowane jest poniżej kosztów, że trzeba ograniczyć zakupy żeby zadziałało podstawowe prawo podaży i popytu budzi nadzieję na przyszłość!

 Dziadkowie/ojcowie nawet ewidencji kosztów nie prowadzili, nie wiedząc czy coś przynosi zysk./stratę. Teraz to już się zmienia, na wsi jest większa świadomość, rośnie poziom wiedzy ekonomicznej.

10 godzin temu, GRZES1545 napisał:

Nie wszyscy  byli tacy co twierdzili ze kupią nawet po 6tyś i wiecej bo sie opłaca.  Nie chcę mi się szukać ale  tak było 😆

Czyli same przesłanki że jebać będą rolnictwo na potęgę, albo płacimy albo eko.🤔

Saletrę można kupować nawet po 7tys jesli pszenica będzie po 1500 w skupie!

I tak jest to o wiele lepsze niż to co teraz.

  • Thanks 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Badwolf napisał:

Wszystko co piszesz to szczera prawda, tylko że jaki mamy wpływ na to co oni robią? Każdy musi myśleć żeby optymalnie prowadzić działalność rolniczą. W tym roku np. Miałem zamysł że nie daje nic npk po pszenice ( po rzepaku). Widząc co się dzieje sypnelem te 140 kg (7-18-28) bo dla mnie nie złapać parametrów i nie sprzedać do tego młyna, co go wywołała do tablicy, to jest spory problem. Kolejna sprawa to jest, to co napisałeś o cenach, czyli pasza i konsumpcja w podobnej cenie w poprzednich latach. Wcześniej mi ludzie mówili że oni mają gdzieś konsumpcję bo pasza sypie tonę lepiej i głupki robią konsumpcję, co nie mają kalkulatora. I przyszedł ten rok i się niejeden na takiej postawie przejechal

I te 140 kg NPK zrobiło z pszenicy konsumpcję ? ale mniejsza o to , bo co innego jest wyprodukować konsumpcję , a co innego jest konsumpcje zebrać , bo zdarza się tak że produkujesz extra tawar , a zbierasz marnej jakości paszówke , i tak było teraz  w wielu przypadkach 

  • Like 2
Opublikowano
31 minut temu, panczo1922 napisał:

Sama dyskusja o tym, że gdzieś coś produkowane jest poniżej kosztów, że trzeba ograniczyć zakupy żeby zadziałało podstawowe prawo podaży i popytu budzi nadzieję na przyszłość!

 Dziadkowie/ojcowie nawet ewidencji kosztów nie prowadzili, nie wiedząc czy coś przynosi zysk./stratę. Teraz to już się zmienia, na wsi jest większa świadomość, rośnie poziom wiedzy ekonomicznej.

Saletrę można kupować nawet po 7tys jesli pszenica będzie po 1500 w skupie!

I tak jest to o wiele lepsze niż to co teraz.

Ceny zbóż na 1500zl nie wrócą prędko, nie ma co wyglądać. 

Opublikowano (edytowane)

wiem,

Dlatego trzeba upatrywać powrotu ceny saletry do 1300zł

Zboża potrafią kosztować tyle co 15 lat emu to i nawozy mogą

Dlaczego tylko jeden podmiot ma tracić?

A przecież nikt poza rolnikami/sadownikami tych nawozów nie kupuje.

Jeśli rolnictwo upadnie to i branża nawozowa.

 

Edytowane przez panczo1922
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, mysza103 napisał:

I te 140 kg NPK zrobiło z pszenicy konsumpcję ? ale mniejsza o to , bo co innego jest wyprodukować konsumpcję , a co innego jest konsumpcje zebrać , bo zdarza się tak że produkujesz extra tawar , a zbierasz marnej jakości paszówke , i tak było teraz  w wielu przypadkach 

Nie zrobiło te 140 kg konsumpcji. Te 140 kg pozwala utrzymywać zasobności które mają wpływ na jakość ziarna i parametry. Zależy kto jak myśli; ja nie myślę tylko o tym sezonie✌️

Ten żniwa były najbardziej mokre od najmniej 5 lat a ja nadal miałem konsumpcję. Mało tego nawet mi polozylo miejscami pszenice i była dalej konsumpcja 🤫 oczywiście ja nie neguje nie dawania npk pod pszenice jeśli dajesz 500 kg polifoski rok wcześniej pod rzepak np. Ja daję pod rzepak 250-300 kg i pod pszenice potem mniej, żeby zostało coś w ziemi przed rzepakiem. To co wrzucasz pod siewnik czy pług gdy siejesz rzepak nie jest od razu dostępne dla rośliny. Dopóki u mnie będą parametry i plon będzie się zgadzał, nic nie będę zmienial

@mysza103 jakbyś miał obiekcje to możemy ja i ty komisyjnie wrzucić kwity z tych żniw i się okaże co wyprodukowales

Edytowane przez Badwolf
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Witajcie, poniżej zamieszczam listę 10 najpopularniejszych pytań dotyczących cen nawozów z jakimi sie spotykamy:
      Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrzak w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować mocznik w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletra amonowa w 2025 roku?
      Jakie będą ceny nawozów wieloskładnikowych w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 4 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 8 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrosan w 2025 roku?
      Czy ceny nawozów pójdą w górę w 2025 roku?
      Co się będzie działo z cenami nawozów w 2025 roku?
      Zapraszam do wymiany opinii na temat cen nawozów, podawajcie proszę konkretne ceny nawozów u swoich dostawców, w poszczególnych powiatach. Informujcie czy cena dotyczy sprzedaży detalicznej czy są to ceny za dostawy całosamochodowe.
      Przykładowo niech to będą wpisy tego typu: powiat świdnicki, saletra Zaksan 33.5 - cena 1300zł netto - zakup całosamochodowy.
      Przy dyskusjach unikajmy poróżnień, wyzwisk, czy wycieczek politycznych. Rozmawiajmy merytorycznie, szanując rozmówcę i jego punkt widzenia.
    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez superfarmer02
      Jakie są aktualnie ceny nawozów i w jakich powiatach?
      Zapraszamy do dyskusji.
      Link do kontynuacji tematu:
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v