Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
38 minut temu, marks50 napisał:

Z wszystkich bilansów wynika że z ukrainy wepchali nawet 1,4 mln kukurydzy , 0,6 mln rzepaku (lub rzepakopodobnego) 0,54 mln pszenicy , oraz śruty , troche jęczmienia itp. Natomiast wyeksportowano z Polski 9 mln do stycznia 2023 i portami szła praktycznie pszenica , kukurydza jechała na kołach do niemca ,tak więc przy naszej produkcji pszenicy na poziomie 12 mln plus ukraińskiej ,czeskiej , słowackiej z 1 mln ( nie było tyle ale lepiej liczyć :) ) to w Polsce mieliśmy 13 mln ton , potrzeba na własne potrzeby 8-8,5 mln czyli na eksport mozna by było wywieźć nawet 5 mln ton pszenicy co było zrobione w pierwszym półroczu , dlatego teraz panika , skup interwencyjny tylko na pszenicę , 1400 zł będą dopłacac skupom jak uda sie wyrwać ale pszenicę . Kukurydzy jest w opór i to ona głównie zalega w magazynach ale do najbliższch zbiorów kukurydzy dopiero pół roku tak wiec problemów też by nie było gdyby było gdzie to przechować więc doszliśmy do takie patologicznej sytuacji ze żniwa za 3,5 miesiaca (rzepaku wcześniej)  a w magazynach poupychana kukurydza i to w dużej części ukraińska , polska pojechała do niemiec , ukraińskiej nikt nie chce i mamy pat z paradoksem że z kukurydza tylko na bio i pellet a pszenicy moze zabraknać jak wyślą tylko 1,5 mln przez port , więc po to odpalili skup interwencyjny by miec to zboze w Polsce niz wyeksportowac , dlatego jest taka opieszałość w eksporcie portami , kazdy przeciąga by jak najmniej wywieźć pszenicy a kukurydzą mało kto jest zainteresowany . Jęsli dalej pszenica nie bedzie wyjeżdżać to do zniw dociągna bez podskoków cen (rządowi na tym zależy) a w żniwa wybuchnie panika bo zawalone magazyny kukurydzą nie pozwolą na skup pszenicy , jęczmienia itp. 

Opieszałość wywozu z portów leży po stronie właścicieli baz przeładunkowych na statki (cargill /vittera) Oni specjalnie wstrzymują exporty i zapałniają magazyny bo wiedzą że mamy zboża w opór i teraz wykupią za bezcen..

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
Przed chwilą, galan99 napisał:

Raczej żyli z tych 30 ha , jeśli sama uprawa zbożowa . Obecnym czasie , koszta i cena za sprzedasz płodów , koszty życia i opłaty nie da rady .

Żony rolników pracują na etatach większości i zarabiają kasę .

 

Haha chyba u ciebie.

Niedawno słyszałem lament "młodego" rolnika, że co to czasy nastały by jego żona musiała iść do pracy. U mnie mało kobiet pracuje, choć widzę, że trochę się zmienia.

  • 0
Opublikowano

co to za pomysł żeby młoda, zdrowa kobieta w domu na dupie siedziała? bo biorąc pod uwagę, że praca w gospodarstwie nie jest dla kobiet i dzieci to tylko to by mogła robić

  • 0
Opublikowano
10 minut temu, galan99 napisał:

Nie to że muszą , tylko pracują bo chcą , na gospodarce nie ma co robić we 2 osoby .

Jak nie ma co robić? W hu walić! 

Takie co chcą robić to mało, więcej tych co muszą.

  • 0
Opublikowano (edytowane)

kobieta ma rodzic dzieci  wychowywać , chyba że babcia pomoże to do pracy może pójsc ale domem też trzeba się zająć żeby rolnik mógł swobodnie zająć się pracą. Oczywiście w Polsce odsetki 10% kroją na kredytach i żona pracuje na chleb a zysk z gospodarki idzie w kredyty i inwestycje...dzieci widząc to nie chcą zostawać na wsi bo na etacie nie trzeba inwestować... Mając 50 ha dać w dzierżawe średnio dopłąta i czynsz 2100zł do ha zysk na czysto 105 tyś zł nie potrzeba inwestować nie narobisz się kasę na życie czysta..

Edytowane przez MarekUA
  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, Zigi94 napisał:

co to za pomysł żeby młoda, zdrowa kobieta w domu na d*pie siedziała? bo biorąc pod uwagę, że praca w gospodarstwie nie jest dla kobiet i dzieci to tylko to by mogła robić

To zrób jej troje dzieci i jeszcze każ jej nawozy siać Gdybyś musiał obsłużyć te trójkę + samca alfa tj. uprać ,ugotować posprzątać , do tego  chroniczny brak snu to byś zrozumiał że praca w domu to nie jest siedzenie na d*pie tylko harówka na dwa etaty Dopiero jak ruszą do szkoły robi się lżej 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Żona ma dom utrzymać , ogródek pielgnować , kurki ,kotki ,pieski nakarmić wychować dzieci , obiadek na czas zrobić , w polu pomóc kamyszki pozbierać,spacerkiem w burakach sie przejśc jak zajdzie taka potrzeba , a wy jescze ją na etat wysyłacie , jak ktoś ma kikanaście ha  to musi, ale ciężkie życie takiej kobiety, ma gorzej niż większość rolników

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, miwigos napisał:

Żona ma dom utrzymać , ogródek pielgnować , kurki ,kotki ,pieski nakarmić wychować dzieci , obiadek na czas zrobić , w polu pomóc kamyszki pozbierać,spacerkiem w burakach sie przejśc jak zajdzie taka potrzeba , a wy jescze ją na etat wysyłacie , jak ktoś ma kikanaście ha  to musi, ale ciężkie życie takiej kobiety, ma gorzej niż większość rolników

Typowe  pitolenie  rodem z poprzedniego  ustroju    .   Obowiązkami  można się podzielić  a  zamiast  jęczeć i  czekać na  zapomogę   może iść do  pracy  tyle  że   jak  nie  pracuje  kilka  lat to   do   się  nie  chce wrócić .

  • 0
Opublikowano
11 minut temu, MarekUA napisał:

Opieszałość wywozu z portów leży po stronie właścicieli baz przeładunkowych na statki (cargill /vittera) Oni specjalnie wstrzymują exporty i zapałniają magazyny bo wiedzą że mamy zboża w opór i teraz wykupią za bezcen..

W opór jest kukurydzy a nie pszenicy , dlaczego nie robią skupu interwencyjnego na kukurydzę ??? Plan był taki  by podmienić zboża Polskie na ukraińskie i w sumie wypalił tylko zawodzi w tym planie to że ściągneli ukraiński syf a nie kupili od rolników dobrej pszenicy bo rolnicy nie chcą sprzedawać o czym mówiły Telusowi same skupy . Dlatego robią interwencje , dopłacaja by wymusić , zqchęcić rolników do sprzedaży . Tak jak wcześniej żuciłi dopłate do zboża i program ruszył , coś tam kupili choć jeszcze nikt na oczy nie widział tej dopłaty :) . Tak i teraz wiele obiecanek  a rolnicy nie wierzą w te wałki . Część rolników juz się okopało zacisneła zęby i nie zamierza sprzedawać pszenicy w tym sezonie -przynajmniej nie po tych 1400 zł , część musi sprzedać bo nie ma gdzie magazynować lub buduje magazyny . Problem jest z kukurydzą którą zwozili z ukrainy i magazynowali , te 0,5 mln pszenicy to automatycznie szło na przerób jej nikt nie magazynował a polska jechała na eksport . Jak to mówili w Wipaszu od pisowskiego Zagórskiego "rolnicy nie chcieli sprzedawać to ściągaliśmy z ukrainy " tak więc pszenica nie jest problemem a nawet jak ktoś tak uważa niech sprzedaje w programach rządowych . Za chwilę moze wybuchnąć wręcz mała wojenka o ta pszenice która pozostanie w Polsce . Te 8 mln na własne potrzeby podzielmy na kwartały czyli 2 mln na kwartał tak więc u rolników powinno być jej te 2 mln na własne potrzeby -ale czy jest ?? czas zweryfikuje . Zobaczcie jak ostatnio wszystko jest podawane ogólnie , zboża tyle , eksport zboza tyle a nikt nie rozbija na rodzaje , no moze kaczor sie zmięszał sie w Łysych nie wiedzac o co chodzi ale to jest taka rozgrywka że podają obecna nadwyżke kukurydzy z insynuacja ze to pszenica tylko teraz niech młynom wytłumaczą by w lipcu mielili kukurydzę na mąke :) , nawet kukurydza jest nadwyżka teraz zajmując magazyny ale jej nikt nie nie zbierze w sierpniu a dopiero za pół roku , czyli to pół sezonu .to kukurydza spokojnie też by wujechała nawet w dwukrotnej ilości tu problemem jest to międzyinnymi kukurydza ukraińska której nikt nie chce wiec dlatego rządzący skupiaja się na przetworzeniu jej w Polsce zamiast eksportować .

  • 0
Opublikowano

W gospodarstwie powyżej 50 ha ma pracować na etacie , a żarcie będziesz sam sobie robił , nie moja bajka, prać i sprzątać mam ja czy żona po pracy

  • 0
Opublikowano

jak jakiś babochłop i chce to czemu nie. dla mnie jest niepojęte, że kobieta nie może iść do pracy bo gospodara. mam taką sytuację w rodzinie, dziewczyna po studiach, 3 odchowanych dzieci i wielka afera bo do pracy poszła zamiast w domu siedzieć i być na łasce męża. ten oczywiście zamiast pomóc to wielce zajęty i nawet dzieci ze szkoły nie może odebrać 😅

  • 0
Opublikowano
3 minuty temu, Mądrala napisał:

To zrób jej troje dzieci i jeszcze każ jej nawozy siać Gdybyś musiał obsłużyć te trójkę + samca alfa tj. uprać ,ugotować posprzątać , do tego  chroniczny brak snu to byś zrozumiał że praca w domu to nie jest siedzenie na d*pie tylko harówka na dwa etaty Dopiero jak ruszą do szkoły robi się lżej 

Jeżeli traktujesz swoją żonę za służącą, to się nie dziw, że ma harówkę.

Też mam dzieci i dom, co nie znaczy, że nie muszę o to dbać. Wszystkie obowiązki z domem i dziecmi  mamy z żoną podzielone. Jeśli ktoś ma więcej pracy drugi za niego robi przy domu.

  • 0
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, mds212 napisał:

Jak facet ma prac w domu to kobita niech dizie gnoj wywalac. O takie rownouprawnienienie CI chdozi? :D

Jaki gnój , kto dziś ma kury mało kto . Nie ma świń a ni krów .

Zaorać zasiać o pryskać i co więcej robić , to zaganiacie kobiety do rycia w polu .

Są żłobki , przedszkola w każdej Gminie tam dzieci spędzają i się uczą .

Pszenica po 600 zł w żniwa .

rzepak po 1700 zł w żniwa .

Świat można doganiać .

Edytowane przez galan99
  • Like 1
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, damian303 napisał:

Jeżeli traktujesz swoją żonę za służącą, to się nie dziw, że ma harówkę.

Też mam dzieci i dom, co nie znaczy, że nie muszę o to dbać. Wszystkie obowiązki z domem i dziecmi  mamy z żoną podzielone. Jeśli ktoś ma więcej pracy drugi za niego robi przy domu.

zobacz na co odpowiadałem i jakim kontekście Myślenie ma przyszłość ale nie przyzwyczajonym szkodzi

  • 0
Opublikowano

jest program damy i wiśniaczki , sami popatrzcie jak to wszystko wygląda kobieta ze wsi a miastowa .

Kiedyś kobieta tyrała i dziś nie musi , czasy się zmienili , pracują w Gminie , czy sa nauczycielkami w szkole .

Ceny za płody , powalą wiele gospodarstw w Polsce .

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v