Ochrona i nawożenie pszenicy 2022

[warchest]

taktyczna . 

[jahooo]

Ujmę to tak - możesz zastosować legalnie kupiony w sklepie środek na każdym polu, gdzie nie zobowiązujesz się do restrykcyjnego przestrzegania zasad narzuconych przez Unię. Tam, gdzie nie składasz wniosków o dopłaty ryzyko kontroli jest znikome, aczkolwiek zapewne jakieś przepisy w ustawie o ochronie roślin się znajdą pod które można podpaść.

 

[Gość]

Środki z Ukrainy z substancjami  zakazynymi w UE,  to wchodzimy w konflikt celno skarbowy. Przy stwierdzeniu w produkcie utylizacja plus pewnie paragraf narażania życia konsumenta

[jahooo]

w zbożach małe szanse na namierzenie, ale już gryka, rzepak czy owoce , zwłaszcza do przetwórni, są badane bardzo często

[Siedzacybyk]

malinalbe napisał:

Siedzqcybyk nik ci nie każe składać wniosku o dopłaty jak nie złożysz to robisz co chcesz

Nawet jeśli nie złożę wniosku o dopłaty, nie jestem zwolniony z ustaw i rozporządzeń RP, a takowe stanowia prawo. W/w akty prawne zostały stworzone przez Sejm, czyli przedstawicieli suwerena, dla Wszystkich. Z inne strony, gospodarstwo pozbawione dopłat, nie jest w stanie konkurować. Można by stwierdzić, że dopłaty w stosunku do przedsiębiorstwa niepobierajacego subwencji, sa praktyka niezdrowej konkurencji, która w zamiarze ma doprowadzić do zubożenia osób ich nie pobierających. Jeśli świat byłby normalny, dopłat by nie było, a wszelkie praktyki z nimi związane byłyby zakazane. Tak jak rząd nie ma swoich pieniędzy, tak i unia ich nie ma. Zabiera jednym by dać drugim. Każda subwencja niszczy gospodarkę rynkowa. Można spojrzeć na ceny maszyn, ziemi, które w krótkim czasie poszybowały w górę. Czego nie możemy powiedzieć o produktach, bo cena pszenicy czy rzepaku, mimo że w tym roku jest wyjątkowo wysoka, nie pikuje w górę. Już kiedyś pisałem tutaj post, że unia to system socjalistyczny, a przewodnią rolę pełnią Niemcy.

[JanKrzysztof]

1 godzinę temu, Agrest napisał:

Środki z Ukrainy z substancjami  zakazynymi w UE,  to wchodzimy w konflikt celno skarbowy. Przy stwierdzeniu w produkcie utylizacja plus pewnie paragraf narażania życia konsumenta

Chodzi mi o ewentualne robienie zapasów środków krajowych, którym kończy się zezwolenie i ewentualne ich późniejsze wykorzystanie. Lada moment uprawa rzepaku stanie się nierentowna bez kluczowych fungicydów i insrktycydów,  a czymś płodozmian z dużym udziałem zbóz trzeba łamać....

Edytowane 17 Lutego 2022 przez JanKrzysztof

[Gość]

Kontrola na pozostałości w młynie /paszarni w razie stwierdzenia to mandat na pewno a utylizacja pewnie kwestia indywidualna

[Chłoporobotnik]

6 minut temu, Siedzacybyk napisał:

Z inne strony, gospodarstwo pozbawione dopłat, nie jest w stanie konkurować.

Nie wiem jak jest w Twoich stronach, ale w moich gros nie pobierających dopłat to "drobni grzebacze" mający po trochę ponad hektarze, dwóch czy trzech góra, produkujący raczej "dla siebie" bądź na drobny handel. A ilu jest jeszcze takich, którzy mają poniżej hektara a obrabiają. Zaryzykuję stwierdzenie, że takich jest u nas więcej niż tych "prawdziwych rolników", mających od 30ha w górę. Ja sam nie pobieram, bo dla ich jałmużny, przy moim areale to szkoda sobie głowę truć.

[Siedzacybyk]

Owszem, do składania o dopłaty wniosków nikt nas nie zmusza. Jest się wtedy pozbawionym różnicy w cenie jaka by była bez dopłat. Jeśli ktoś nie żyje z rolnictwa, a jego dochody z tego tytułu w stosunku do innych są znikome, różnicy nie odczują.

[jahooo]

ja nie biorę dopłat na 3/4 areału , który uprawiam - i też żyję, tylko prowadzę gospodarstwo z kalkulatorem w ręku, nie mam też zapędów na ochronę zbóż po 800zł/ha czy odżywki do każdego przejazdu

i z każdego hektara mam co roku zysk

mniejszą łyżeczką też można się najeść

[Siedzacybyk]

Rozumiem, ale jeśli już wpadliśmy w otchłań unijnych subwencji, nieekonomicznie byłoby.z nich nie korzystać. Ceny produktów rolnych nie wzrosną przez pojedynczy bunt, a maszyny nie stanieją. Sprzeciw przeciwko dyktatowi Brukseli, jest potrzebny, ale jedynie zorganizowany, takie małe powstanie. Ktoś w końcu by zauważył, że rolnictwo stało się niewolnikiem widzimisię komisarzy unijnych.

[jahooo]

Nikt nie zmusza do brania dopłat i ja nikog onie zmuszam żeby nie brał - pokazuje tylko, że można

[Andzej23]

Czyli 3/4 areału gospodarstwa to u Ciebie dzierżawy, gdzie właściciele pobierają niezgodnie z prawem dopłaty. Tak?

[jahooo]

wogóle nie pobierają - płacę podatek a pole nie jest zgłaszane

właścicieli to nie interesuje, w ich zainteresowaniu jest tylko, aby ziemia była uprawiana w dobrej kulturze, aby nie rósł las

 

[Karol6130]

To składaj o dopłaty. 

Tamci nie chcą to jaki problem 

[jahooo]

Taka była umowa, że nic bez polecenia właściciela - a umów się dotrzymuje, prawda ?

[Andzej23]

umowa nie ma nic do dopłat. a pisząc: ja nie biorę dopłat na 3/4 areału , który uprawiam - i też żyję, tylko prowadzę gospodarstwo z kalkulatorem w ręku,... ???? wypierd.. ten kalkulator

[jahooo]

ja dotrzymuję zawartych z ludźmi, umów, nawet na gębę , a jak twoim słowem można sobie d.... podetrzeć - to twoja sprawa

[Tomek90]

Ale jaja 

[galan99]

8 minut temu, Andzej23 napisał:

umowa nie ma nic do dopłat. a pisząc: ja nie biorę dopłat na 3/4 areału , który uprawiam - i też żyję, tylko prowadzę gospodarstwo z kalkulatorem w ręku,... ???? wypierd.. ten kalkulator

kalkulator powiada co jak masz zrobić co podrożało co staniało do sprzedania mądry kalkulator .

Zaplanuje ochronę .

[Andzej23]

może i ja bym zrezygnował z 260tys. zł, bo przecież te wnioski o dopłaty tak długo się wypełnia...

[Mareg]

Potrzebuję pomocy na priv w temacie ustawienia Amazone ZAU1001 na 12 m, szerokość talerzy, długość łopatek, kupiłem go od angola i obecnie ustawiony jest na +-30 m, o ile po scierniskach i przed siewem super sprawa, to na wiosne na 2  polach 24m trzeba by robic dodatkowy slad to wtedy haloo boss kolegi have  problem  

[Siedzacybyk]

Decyzja o pobieraniu subwencji, czegokolwiek ,należy do nas, człowiek ma wolną wolę i decyduje co chce, tak w teorii. Zmierzałem raczej, do nakreślenia problemu, jaki stwarzają dopłaty. Dofinansowywanie czegokolwiek, przez rzad, który nie zarabia, a łupi poddanych, jest gospodarką socjalistyczną. W zamierzeniu Unij, dopłaty mają obniżyć cenę żywności, dlatego ich docelowym odbiorcą są konsumenci. Rolnicy są manipulowani, oczarowali nas dopłatami, ale całe subwencje do nich wrócą w postaci drogich maszyn i tanich produktów. Zyskali jednak ogromną władzę, mogą nam nakazywać co mamy robić, tańczyć jak nam zagrają, bo inaczej nie dostaniemy dopłat, a jak ktoś już zaznaczył, mogą to być duże kwoty. Należy nawiązać teraz do pszenicy, bo w takiej tematyce jesteśmy, bez dopłat cena oscylowała by pewnie na min 1500 zł., licząc 200 zł więcej niż obecnie, 6 t średnio z ha, 1200 zł więcej. To nie mniej niż otrzymujemy, ale nie było by "bata". Zyskalibyśmy też sensowną  cenę maszyn, gdzie w niektórych przypadkach zawyża się twierdząc " dostaniesz dopłaty, to ci się zwróci". Cały ten Mordor ze stolicą w Brukseli, stworzył cały ten system na pewno nie dla nas!

Edytowane 18 Lutego 2022 przez Siedzacybyk

[jahooo]

Problem jest taki, że niektórzy nie dostrzegają, żę dopłaty zaczęły być pochłaniane przez koszty ich gospodarstwa, bez nich ich praca przynosiłaby wymierne i duże straty

Czyli de facto - pracują za free a dopłaty stały się zasiłkiem socjalnym dla niewolników

[damin1]

Przez dopłaty w różnej postaci ceny ziemi, ciągników ogólnie maszyn rolniczych urosły do niebotycznych sum.. Idąc do jakiegoś sklepu z maszynami pierwsze o co cię pytają czy kupujesz z jakiegoś programu czy za swoje. To się zrobiło chore.