Skocz do zawartości

Kupno gospodarstwa a decyzja KOWR.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, już pisałem wcześniej o tym że ubiegam się o kupno gospodarstwa rolnego o powierzchni 21 hektarów w województwie Łódzkim. Dzisiaj przyszła decyzja że negatywny ze względu na to że moja partnerka nie jest z wykształcenia rolnikiem (Księgowa) i o kupno mogę się starać tylko ja sam na siebie co moim zdaniem będzie nie sprawiedliwe ze względu na to że połowa pieniędzy jest jej z cięzkiej pracy za granicą. Jesteśmy zaręczeni i mamy dwóch małych synów a ślub jest planowany za 2 lub 3 lata. Po rozmowie z KOWR że dodatkowe wyjście jest takie że właściciel gospodarstwa wystawi ogłoszenie na eRolnik.pl i jeśli po upływie 30 dni nikt się nie zgłosi to może ona złożyć wniosek żeby nabyć drugą połowę gospodarstwa. Nie chcę brać ślubu cywilnego w takiej atmosferze że pospisać akt małżeństwa byle by dostać zgodę. Czy jest jakieś inne wyjście żeby to nabyć jako partnerzy czy faktycznie tylko ślub został? Dodam że dzwoniła do różnych szkół rolniczych i żadna nie oferuje już przyśpieszonego kursu na zawód rolnika a KOWR powiedział że nie można się zobowiązać do zrobienia kwalifikacji. 

Rolników ubywa a jak ktoś chce to robić to same przeszkody...

Opublikowano
10 minut temu, robert1226 napisał:

Kupuj na siebie i ja dopiszesz za jakiś czas jak weźmiecie ślub i po sprawie.

 

Właśnie ona nie chcę w taki sposób bo i tak mogę coś odwalić - nie dziwię jej się. Mało to się o takich sprawach słyszy.

Opublikowano

Może notariusza zapytaj czy nie można zrobić jakiegoś zapisu, może osobnej wiążącej umowy cywilnej dającej jej gwarancję zapisu w późniejszym terminie?

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Agrest napisał:

Może notariusza zapytaj czy nie można zrobić jakiegoś zapisu, może osobnej wiążącej umowy cywilnej dającej jej gwarancję zapisu w późniejszym terminie?

Tak jak kolega napisał bym zrobił 

Swoją drogą nie pchaj się w to wielkie g coraz gorzej mamy.. ceny nasion nawozów, paliw tragedia.. wszystko pod górkę.  Ja bym przemyślał jeszcze decyzję 

Edytowane przez Kubawww
Opublikowano

Jak już i tak chcecie być razem i tworzycie rodzinę to szybko ślub cywilny, ale z KOWR-em wtedy też nie będzie tak łatwo. Jak ja się starałem o zakup ziemi to nie chcieli też tego dać, bo żona nie miała wykształcenia rolniczego.  Musiałem zgodę brać na siebie, a notariusz dopiero sporządził umowę tak, że i żona została współwłaścicielką. Chociaż może teraz są inne przepisy niż parę lat temu i inaczej rozwiązują sprawy z małżonkiem.  

Opublikowano
33 minuty temu, farmer1999 napisał:

Właśnie ona nie chcę w taki sposób bo i tak mogę coś odwalić - nie dziwię jej się. Mało to się o takich sprawach słyszy.

Ona nie może Ci tych pieniędzy dać tylko by musiała zrobić darowiznę na Ciebie i już jesteś 12%(chyba) w plecy bo nie jesteście bliską rodziną. Notariusz/prawnik by Ci musiał jakiś sposób wymyślić jak to ominąć

Opublikowano
31 minut temu, Kubawww napisał:

 

Swoją drogą nie pchaj się w to wielkie g coraz gorzej mamy.. ceny nasion nawozów, paliw tragedia.. wszystko pod górkę.  Ja bym przemyślał jeszcze decyzję 

Tak źle nie jest, bo u mnie w okolicach, co roku przybywa nowy traktor i parę nowych maszyn. Nowych budynków i remontów starych też nie brakuje. Brakuje tylko gruntów rolnych do kupna, a jak się jakieś pojawią na sprzedaż, to zaraz jest kilku kupców.

Opublikowano

To chyba raczej w czasie przeszłym, bo to co dzieje się w tym roku, to już kolorowo nie będzie: materiały budowlane, paliwo, a już o nawozach nie wspomnę, wszystko poszło konkretnie w górę. Ale wszystko zależy od regionu i rodzaju gleb. Nie widzę dla autora problemu, mają wspólne dzieci, chcą razem zainwestować pieniądze to szybko do USC i sprawa załatwiona, a wesele zawsze można zrobić i za dwa lata.

Opublikowano

Niestety nie ma na to rady, Najszybciej to ślub cywilny, wtedy jeśli nabywana nieruchomość rolna ma wejść w skład wspólności majątkowej małżeńskiej wystarczające jest, gdy określone w ustawie wymogi dotyczące nabywcy nieruchomości rolnej spełnia jeden z małżonków. Oczywiście może Pan kupić sam a potem ślub i darowizna na żonę (koszty aktu około 2000 zł). Pożyczka ewentualnie ale wtedy 2% kwoty pożyczki zapłaci Pan PCC i do tego warto dodać, że pożyczka powinna być oprocentowana (wtedy zysk do opodatkowania w pit u partnerki). 

Rozwiązaniem jest być może ogłoszenie działki na portalu erolnik - tam jeśli się nikt nie zgłosi to można wnioskować już razem w trybie bez wykształcenia (na wniosek zbywcy). Proszę tylko pamiętać, że cena w ogłoszeniu w przypadku ziemi rolnej bez zabudowań nie może mocno odbiegać od cen średnich (nieważność ogłoszenia).

Opublikowano

Macie dzieci to czemu ślubu nie brać.Nie rozumiem tego.  Kup se hektar czy dwa z siedliskiem żeby hobbystycznie podłubać,idź do roboty na etat i żyj :) 

Opublikowano
Przed chwilą, akooo napisał:

Macie dzieci to czemu ślubu nie brać

a po co? więcej kasy dają jak matka samotna.

Opublikowano

Na część gospodarstwa którą sfinansować miała przyszła Żona, weź kredyt z dofinansowaniem, a euro, czy dolary które zarobiła, a które na ów zakup przeznaczone miały być, włóżcie do pięciu słoików i zakopcie gdzie pod gruszą. Biorąc pod uwagę co się dzieje, to po tym ślubie Waszym, za 2-3 lata, wykopiecie jeden ze słoi, spłacicie kredyt, a zawartość pozostałych czterech, na uciechy i rozwój będzie. 

Opublikowano
1 godzinę temu, akooo napisał:

Macie dzieci to czemu ślubu nie brać.Nie rozumiem tego.  Kup se hektar czy dwa z siedliskiem żeby hobbystycznie podłubać,idź do roboty na etat i żyj :) 

Albo się zająć jednym albo drugim dobrze a nie wszystkim po trochu byle jak. 

Opublikowano

No dobra to na tym 1 ha można posadzić jakiś ogród czy coś. Sam myślę co u siebie posadzić. No nie przesadzajcie ze nikt wam 1 ha pola nie wykosi. A na 20 ha co dzisiaj się nawojuje? To po mojemu lepiej dla siebie ten hektar uprawiać i iść gdzieś do roboty niż tak ryzykować i stawiać wszystko na gospodarkę. PawNic z YT tez 20 ha ma i co na etat poszedł a po szkole rolniczej nawet studia chyba i co takie kokosy ma,a ziemia po ojcach ale nowego JD trzeba spłacać .

Opublikowano
akooo napisał:

No dobra to na tym 1 ha można posadzić jakiś ogród czy coś. Sam myślę co u siebie posadzić. No nie przesadzajcie ze nikt wam 1 ha pola nie wykosi. A na 20 ha co dzisiaj się nawojuje? To po mojemu lepiej dla siebie ten hektar uprawiać i iść gdzieś do roboty niż tak ryzykować i stawiać wszystko na gospodarkę. PawNic z YT tez 20 ha ma i co na etat poszedł a po szkole rolniczej nawet studia chyba i co takie kokosy ma,a ziemia po ojcach ale nowego JD trzeba spłacać .

chciałem bydło opasowe wstawić.

Opublikowano

A chcesz to robić bo czujesz w tym biznes czy dlatego ze takie zamiłowanie masz?

Opublikowano
akooo napisał:

A chcesz to robić bo czujesz w tym biznes czy dlatego ze takie zamiłowanie masz?

jedno i drugie. Wybacz ale ja nie chcę całe życie pracować dla kogoś nie ważne w jakiej branży. Wychowałem się w gospodarstwie a że wyszło jak wyszło no to trudno. Maszyny podstawowe mam w sumie brakuje tylko siewnika i rozrzutnika. Także kredyt miał być tylko na ziemię bo cielaki / odsadki za gotówkę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v