Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Straszycie chłopaka. Rozmawiałem kiedyś z diagnostą na ten temat. Numery są w takich sprzętach tak wybite że gołym okiem nie odróżnisz czy to biła fabryka czy ktoś w stodole. Jedynie widać jak jest numerator innego rozmiaru albo są ślady szlifowania. Bystrych policjantów bym się nie obawiał... Mało który wie gdzie nr szukać .

Skoro kolega twierdzi że był rejestrowany i zna właściciela z dowodu to najpierw na rozmowę z nim. Próbować warto najpierw załatwić sprawę legal

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Buszmen11 napisał:

Straszycie chłopaka. Rozmawiałem kiedyś z diagnostą na ten temat. Numery są w takich sprzętach tak wybite że gołym okiem nie odróżnisz czy to biła fabryka czy ktoś w stodole. Jedynie widać jak jest numerator innego rozmiaru albo są ślady szlifowania. Bystrych policjantów bym się nie obawiał... Mało który wie gdzie nr szukać .

Skoro kolega twierdzi że był rejestrowany i zna właściciela z dowodu to najpierw na rozmowę z nim. Próbować warto najpierw załatwić sprawę legal

Tylko jak próbować skoro poprzedni właściciel nie posiada ani dowodu ani starej tablicy rejestracyjnej, a ciągnik byl na ojca a on już nie żyje z 15 lat

Edytowane przez DanielKocima
Opublikowano (edytowane)

Podejrzewam,że jest to ciągnik z początku lat 80-tych. Wówczas rejestracji dokonywano w Urzędzie Gminy , a rejestry były książkowe. Taki rejestr musi gdzieś być, w archiwum WK lub UG. Jedyna droga to odnaleźć dokumentację z niego i można go powtórnie zarejestrować. Zabytek odpada , musi być praktycznie wszystko w oryginale oraz każdy remont jest za zgodą konserwatora. 

Można jeszcze poszukać ciagnika z uszkodzonym silnikiem ,a własny potraktować jako dawca części. Dodatkowo zrobić zmiany konstrukcyjne ( wymiana silnika) z C330 na C330-3p.

Edytowane przez andrzej78
Opublikowano
A co ten policjant udowodni? Jeśli dokumenty są od takiego samego modelu przyczepy, to raczej nic nie udowodni. Stare numery zaspawać, oszlifować i nabić nowe. Nikt nie pozna że przebite. Ja u siebie oryginalne numery ledwo odczytać mogę po tych 30 latach.
Opublikowano
Dnia 8.01.2019 o 19:49, DanielKocima napisał:

Byłem w starostwie nic nie znajdą po numerach, powiedzieli że jedyną opcją to kupić papiery.... Ale gdzie albo co i jak z tym to nie mam pojęcia :(

 

Most z nr kupić mozesz 😛

 

Opublikowano

kiedyś jeździłem sporo iseki 545 jako pojazd wolnobieżny z opłaconym oc oczywiście, czasem zatrzymywał mnie patrol bo nie miał tablicy i nic ;)

Opublikowano

Ciekawe na ile by cię zamknęli za namawianie do przestępstwa? 😉

może po prostu jeśli koledze baaaardzo zależy niech kupi ciągnik np baaaaardzo zniszczony-spalony i go odremontuje swoimi częściami z garażu ;-)))

Opublikowano
44 minuty temu, Nikita_Bennet napisał:

tylne mosty z papierami są gdzieś są w ogłoszeniach. Wszystkie z zachodu i zagraniczne papiery. 

Trzeba mieć jeszcze szczęście żeby na klona o tym samym numerze nie trafić.

Poza tym eksportową wersją był Ursus  C-335.

Opublikowano

co do zasady ja tam się wolę trzymać tego z daleka, kilka lat temu miałem brać przyczepę annaburgera - zarąbisty stan, jedno pęknięcie do pospawania, pieniądze rozsądne ale brak ciągłości umów/faktur sprzedaży i mimo że nie figurowała jako kradziona/bliźniak dałem sobie na luz.
Natomiast zabawa w bliźniaka/klona owszem przy pojazdach wartych jakieś pieniądze miała zawsze dla złodzieja sens. Poza tym nie wiem jak wy robicie ale policja może wam sprawdzić czy pojazd nie figuruje w ich bazach - pojazd + brief i jazda. No i czasem warto wrzucić ten numer VIN/ramy/nadwozia/podwozia na stronę UFG.pl i jeżeli jest coś z takim numerem ubezpieczone w PL to wyskoczy razem z marką i modelem ;) 

Opublikowano
13 godzin temu, kopin napisał:

Ciekawe na ile by cię zamknęli za namawianie do przestępstwa? 😉

może po prostu jeśli koledze baaaardzo zależy niech kupi ciągnik np baaaaardzo zniszczony-spalony i go odremontuje swoimi częściami z garażu ;-)))

kupi most z papierem i jest ok so na olx

Opublikowano

Apropo nr nadwozia w c330 to remontowalen swoją latem i też się zastanawiałem gdzie on ma nr poza tabliczką i jedyne miejsce gdzie znalazłem to po prawej str skrzyni na mocowaniach do tura kabiny czy co tam jeszcze, także jeśli tabliczką będzie zgodna z dok to nikt ci tego nie sprawdzi nie ma możliwości nikt nie będzie Ci rozbierać ani na drodze ani na stacji ciągnika jak masz kabinę A mocowanie np od naglaka idealnie to zakrywa (dla mnie dziwne bo na upartego trzeba było by zdemontować uchwyt dla potwierdzenie. Ale chyba najprostsza i legalna droga to właśnie nabyc takie coś dowodem i po prostu "poskładać"  z tego legalna i sprawna całość, swoją drogą zastanawiam się jak wygląda legalność  silnika 3P w 30stce czy ktoś rozeznawal taki temat jak diagnosta/policja na to patrzy A w reszcie jak w sytuacji wypadku ubezpieczenie, bo w najgorszym wypadku taki ciągnik nie będę wart odszkodowań i kary.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez PioTroK
      Witam. Podjąłem się zmiany opon wraz z felgami w moim C-330 ze względu na zamontowanego tura.
      Zakupiłem na portalu aukcyjnym zestaw opon wraz z felgami 10.75-15.3 i wszystko ładnie pasuje ale mam jeden mały problem.
      Mianowicie krawędź wewnętrzna felgi przy skręcie będzie ocierać o wystający materiał w półosi osi przedniej. Dodam, że mam przód twardy okrągły..
       
      myślałem nad zastosowaniem dystansów lecz nie znalazłem gotowych dystansów, które posiadałyby zatoczenie na felgę aby koła nie opierały się na śrubach..
      lub nad przyszlifowaniem krawędzi półosi przedniej, bo tam spokojnie jest te 5cm materiału który uważam ze jest zbędny.
      moze Wy macie jakieś pomysły. 
    • Przez RolnikAgroKujawski
      Cześć ludzie. Mam pytanko. Jak myślicie co to może być za kierownica. Ursus c330 1974. Po założeniu kapsla od Zetora, bo mam 2 ramienna Zetora w c360 z turem, wygląda trochę jak z Zetora. A i kierownica jest płaska. Być może dziadek ją kiedyś wymieniał 



         

    • Przez igor730
      Witam . Proszę o poradę. C330M. Posiadam rozdzielacz oryginalny podłączony w sposób jak na zdjęciu. 
      Teraz podłączyłem do oryginalnego rozdzielacza dodatkowy rozdzielacz dwusekcyjny z jedna sekcja plywajacateraz ona jest zaślepiona. Odłączyłem rurkę która tworzyła bypass między góra a bokiem rozdzielacza i do górnego króćca podłączyłem przewod do rozdzielacza zewnętrznego gniazdo P a od bocznego króćca z rozdzielacza oryginalnego do nowego rozdzielacza do gniazda T. Generalnie takie połączenie przewija się w internecie. 
      Rozdzielacz zewnętrzny potrzebuje do sterowania ładowaczem z siłownikiem z dwoma przewodami. 
      Problem jest następujący już na samym początku otóż z oryginalnego rozdzielacza mogę podnieść tuza ale nie jestem w stanie go opuścić. Dając wajchę w dół słuchać że pompa pracuje mocno ale tuz nie opuszcza się. 
      W czym jest problem. Wydaje się że olej jest blokowany i nie może wrócić do skrzyni z tuza



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v