Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam. Z góry przepraszam jeśli piszę w złym dziale. Analizując mój rynek doszedłem do wniosku, że dobrze byłoby mieć swoj zestaw ciągnik siodłowy+naczepa wanna ok. 35m3. Mam prawo jazdy CE, kwalifikacje, badania. Nie mam tylko licencji przewoźnika. Pytanie moje brzmi -czy ktoś orientuje się jakie są koszta utrzymania takiego zestawu? Oczywiście pomijając koszty eksploatacji. Jakie koszty ubezpieczeń, podatków, OC. Czy opłaty za euro sa większe niż za euro5? Pozdrawiam.
Opublikowano (edytowane)

Licencji nie musisz mieć jak chcesz tylko transport własny robić. OC ok 5-6 tys, viaTOLL sobie sprawdź bo nie wiem jakie chcesz euro. Podatek drogowy Cię nie dotyczy jeżeli wykonujesz działalność rolniczą.

Edytowane przez Minkes
Opublikowano

Odnośnie rejestrowania czasu pracy można znaleźć różne informacje. Znalazłem podstawę prawną, że nie potrzeba rejestrować czasu pracy, po czym znalazłem artykuł ITD, w którym opisana sytuacja, że rolnik od 18 lat nie używał tacho, a teraz za to mandat dostał. Jak to wygląda?

Opublikowano

na pewno lepiej mieć zapisany czas pracy i km np na tarczkach, bo w razie kontroli można udowodnić ,że nie złamało się prawa.Przepisy są tak pogmatwane w przypadku rolnika,że nikt jednoznacznie nie może określić jak powinno być. Z tego co się orientuję to pojazd może się poruszać do 100 km od gospodarstwa ,a do tego wg prawa nie można wykonywać transportu w celach handlowych.Co równa się tym ,że nie można wozić własnych towarów np do punktu skupu itp.Kiedyś znalazłem nawet jakiś artykuł w necie,gdzie sami inspektorzy ITD radzili by się nie przyznawać ,że  towar jedzie do klienta.

Może coś się zmieniło w tych przepisach ,chociaż wątpię.

Ostatnio chyba dużo przedsiębiorczych rolników myśli o tego typu działalności,co niezbyt dobrze wróży na przyszłość.

Opublikowano

Drogowy płacisz od ciągnika od naczepy nie bo wykorzystujesz rolniczo. Ja nie rejestruje czasu pracy do 100 km. Nie zapomnij o serwisie i drobnych awariach. Ogólnie wielki biznes to nie jest.

Opublikowano

ale jak jedziesz dalej niż 100 km to jak się rozliczysz w razie kontroli z czasu pracy i km z poprzednich dni? 

Ja staram się zawsze wrzucić tarczkę,a wcale tak często nie jeżdżę.

1 minutę temu, pala92 napisał:

Drogowy płacisz od ciągnika od naczepy nie bo wykorzystujesz rolniczo. Ja nie rejestruje czasu pracy do 100 km. Nie zapomnij o serwisie i drobnych awariach. Ogólnie wielki biznes to nie jest.

 

Przed chwilą, krzysiu9802 napisał:

tylko w tym przypadku naczepe musisz mieć zarejestrowana na rolniczą, bo jeśli jako ciężarowa to ubezpieczenie idzie w górę, czy się mylę?

Ja nie mam naczepy tylko przyczepę i za nią nie płacę podatku od transportu a ubezpieczenie to ok 60 zł.Za auto  1600 ubezp i 1200 podatku.

Opublikowano

Rolniki się za transport "biero", no to teraz na krajowym frachcie przewoźnicy już nic nie zarobią, zostanie im jeno zagranica. Swoją drogą ciekawe jak będą to remontować w razie awarii jakiejś jak byle pierdoła w tysiące leci a większość przyzwyczajona do klejenia i lepienia. Oj będzie itd miała pożywkę na takich byznesmenach.

Opublikowano

Jakoś jeżdżą w gospodarstwach drogie ciagniki, czy kombajny i nikt raczej ich na sznurek i drut nie naprawia. 

Patrząc w internecie co ITD wyłapuje u profesjonalnych firm to jakoś pracy im nie brakuje. Wśród nich są też i magicy jeżdżący bez hamulców itp...

Opublikowano (edytowane)

Za samochód+przyczepe zeby było 25 ton legal trzeba dać dużo hajsu ponad 120tys netto. Co do pytania @RockandRollnik to ja nie kładę wcale karty tylko jak ponad 100 km jadę a nikt ci nie udowodni kiedy i gdzie jeździłeś.

A tak szerze to lepiej pomyśleć nad dwoma 14 tonówkami i po temacie. Żadnych opłat zminimalizowane awarie żadnego viatolla żadnych ITD. gdybym jeździł do 50 km to bym tak zrobił... Bo tutaj wydasz kasę na ciężarówkę i stoi większość roku lepiej traktura na lepszego zmienić i dwie przyczepy i ogien

Edytowane przez pala92
Opublikowano

U nas jeden miał JCB i na drodze ok ale w pole średnio się nadawał i szybko powrócił do standardowego traktora. A tak szczerze to ciężarówka przy normalnej jeździe wyjdzie średnio 60km/h a ciągnikiem który jedzie 50km/h wyjdzie srednia 40 więc na trasie do 50 km bez większej różnicy a głowa spokojna.

Opublikowano

Kto może przechodzi raczej na ciągniki z przyczepami, koszty użytkowania nieporównywalnie mniejsze, nie obchodzą cię ograniczenia tonażowe, zestaw może być dłuższy i przede wszystkim wjedzie w więcej miejsc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v