Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ale pierdzielisz. Widać że nie masz bladego pojecia o wymogach i kontrolach.

Opublikowano (edytowane)

@kanalia36, zejdź na ziemię, bo strasznie fantazjujesz. Jak będziesz w czerwonej i przy  badaniu krwi przed sprzedażą może ci wyjść ASF, nawet jak u świaniaka nie będziesz widział żadnych objawów. Powody będą mogły być dwa: "pomyłka" przy badaniu bądź też mutacja wirusa niezabijająca świń. I co wtedy cwaniaczku? Wszystkie świnie zakopiesz w gnoju, żeby inne równie mądre jak Ty chłopki  roztropki Twojego gospodarstwa nie spaliły?

Edytowane przez Piegus
Opublikowano (edytowane)

Ja wiem jakie są wymogi i kontrole i na badanie krwi nic nie poradzisz , ale u nas są tacy agenci co zgłaszają od lat padniecia prosiaków ( ja od 20 lat nigdy nie zgłosiłem ani jednego swiniaka) , po za tym ja mówie o psychologi tłumu a nie ze to realny sposób na walkę . U nas są chlewnie za 2 melony i jakby jakiś sasiad sam z siebie zgłosił ze cos mu padło to go autentycznie spalą

Realnie u nas jest przekonanie zero współpracy z weterynariom zero zgłoszeń czego kolwiek, a jak będzie wpadka to trudno ale dranią życia nie ułatwiać. Weterynaria jest traktowana jak okupant

Edytowane przez kanalia36
Opublikowano

A to ciekawe co napisałeś. Mocno nieprawdziwe się wydaje.

Opublikowano
2 minuty temu, zetorki12 napisał:

A to ciekawe co napisałeś. Mocno nieprawdziwe się wydaje.

ok to twoje zdanie ciekawe co wschód na współpracy z weterynaria zyskał????    byli ludzie z Podlasia i opowiadali jak ta współpraca wygladała to włos na głowie sie jerzy

Opublikowano

Jeden z Podlasia opowiadał ze w komorze miał 50 tuczników, zdechły mu 2 sztuki wyjoł i zakopał bo nie wiedział ze to ASF za chwile kolejne 2  zrobił to samo potem zdechły mu 3 sztuki to zgłosił w końcu ze coś mu choruje. Mówił ze kazali mu nic nie usuwać tylko padlina miała lezeć z zywymi świniami do czasu ich przyjazdu. Jachali tydzień w miedzy czasie wszystko prawie pozdychało śmród ze się porzygać a oni zapakowali wszystko i nie dali mu ani grosza bo zakopał wcześniej te  4 sztuki do tego wybili okolicznym sąsiadom swinie ludzie go znienawidzili. Mówi ze jakby zakopał całe stado stratę miałby mniejszą bo zabrali mu cała pasze jeszcze  i gniew wsi na dokładkę 

Opublikowano
44 minuty temu, kanalia36 napisał:

no wrazie czego trzeba się z sasiadem ugadac, hehehe

1 świnie na kiełbache nikt nie znajdzie. Ja nie słyszałem o kontroli weterynaryjnej u osób co nie mają świń, Powiem Ci więcej pokątnie na terenach ASF ludzie tego nie praktykują????? za Hitlera trzymana dla siebie zwierzęta to tym bardziej  teraz to robią, tylko Rolnik1973 trzyma w chlewni szczury i poluje na promocyjne skrzydełka z Lidla reszta trzyma dla siebie świnie tak czy tak

To Ci powiem że się dzisiaj zdziwiłem jak kontrole z powiatówki miałem A świń niemam minimum 5 lat . mają teraz sranie i szukają widocznie wszędzie . ale było spoko bo tylko wypytali czy  na pewno niema żadnej i pojechali 😊

41 minut temu, kanalia36 napisał:

Zresztą u mnie ASF na razie dziękować Bogu nie ma na na zebraniach wiejskich  ludzie ustalili jasno  -" w chlewni  nie zachoruje zadna świnia"  Jak ktoś bedzie miał chorobe ma zakopać w gnoju  padlinę bez informowania weterynarii  jak to zrobi reszta zapowiedziała niema litości gospodarstwo spalone. 

Niech zgadne ,pierwszy rzucisz koktajl mołotowa?:ph34r:

Opublikowano

dla pocieszenia

http://wiescirolnicze.pl/newsy/asf-byl-na-zachodzie-kraju-juz-od-dluzszego-czasu/

6 minut temu, Ursus932 napisał:

To Ci powiem że się dzisiaj zdziwiłem jak kontrole z powiatówki miałem A świń niemam minimum 5 lat . mają teraz sranie i szukają widocznie wszędzie . ale było spoko bo tylko wypytali czy  na pewno niema żadnej i pojechali 😊

Niech zgadne ,pierwszy rzucisz koktajl mołotowa?:ph34r:

Ja nie, heheh ale we wiosce jest jeden co wzioł kredyt na 2 melony na nową z komputerami chlewnie  i tuczy duna i mówi jak ASF to on w tej chlewni sie powiesi

Opublikowano
39 minut temu, kanalia36 napisał:

dla pocieszenia

http://wiescirolnicze.pl/newsy/asf-byl-na-zachodzie-kraju-juz-od-dluzszego-czasu/

Ja nie, heheh ale we wiosce jest jeden co wzioł kredyt na 2 melony na nową z komputerami chlewnie  i tuczy duna i mówi jak ASF to on w tej chlewni sie powiesi

Ty kolego ładnie piszesz po polsku ,kurde ale Ty na Białorusi musisz mieszkać z tymi Twoimi teoriami o zakopywaniu itd

A my tutaj o Polsce mówimy ,u nas się nie da zakopać 100-200 świń i nikt się nie dopatrzy i nie dokopie tego ,a jak się dokopie  to i Białoruś nie będzie dostatecznie daleko żeby spier....ć

Opublikowano
1 godzinę temu, kanalia36 napisał:

 

Ja nie, heheh...

„heheh”...wiesz co? Czasem całkiem niegłupio piszesz, ale po tym co dzisiaj wypisujesz, to już żadnych wątpliwości nie mam...Ty jesteś przyjebany chłopak. 

  • Haha 1
Opublikowano
29 minut temu, bezbarwny napisał:

„heheh”...wiesz co? Czasem całkiem niegłupio piszesz, ale po tym co dzisiaj wypisujesz, to już żadnych wątpliwości nie mam...Ty jesteś przyjebany chłopak. 

no i super, geniusza od wariata dzieli cienka linia heheh

Piszę jakie są nastroje na wsi, a nie ze zachecam do zakopywania świń. 

Ale rozsądnie myśląc  jak masz duże ilości to tego nie zakopiesz  bo ilość na to nie pozwoli ale jak ktoś ma paredziesiąt sztuk to już lepiej zeby zakopał niż ma całej wsi robić burdel. 

A ludziska co pobrały kredyty na chlewnie to jawnie mówią jak u mnie wchodzi ASF to ja sobie zakładam sznurek. I myślisz ze taki zdesperowany człowiek nie jest stanie cie spalić???

A co do współpracy z weterynarią  tylko to co trzeba  pewnych rzeczy nie przeszkoczysz ale np. zgłaszanie zameczonych warchlaków do farmutilu to już jawna głupota i kuszenie losu.

Ja sobie prywatnie nie wyobrażam ze znajduje  dzika padniętego w lesie i dzwonie do weterynarii bo mnie by wieś naprawdę spaliła, łopata i do dołu truchło a nie współpraca  weterynarią.

Właśnie o tym cały czas pisze  .

Opublikowano

Więc jest tak jak pisałem jeśli cały czas dokonujesz wszystkich zgłoszen przez IRZ ,ale totalnie wszystkich łącznie ze spisem ,padnięciem  i nie pozwolisz żeby np ktoś kupił od Ciebie świnie i zgłosił KARTONIKIEM  kupno -sprzedaż  to książka elektroniczna  jest cacy ,jak by tylko jeden kartonik poszedł to się rzucają 

u mnie jest OK

  • Thanks 1
Opublikowano

U nas jak zrobili czerwoną też mówili o wieszaniu się, nie minęło miesiąc jak kopały się fundamenty pod tuczarnie.

Jak nie ma strefy to można filozofować jak jest strefa to już to między bajki można włożyć.

Ktoś pisze że przez x lat nie miał padnięcia, to jest jakby niemożliwe.

U nas z weterynarią do się współpracować, tylko wszystko w miarę możliwości.

  • Like 3
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, kanalia36 napisał:

no i super, geniusza od wariata dzieli cienka linia heheh

Piszę jakie są nastroje na wsi, a nie ze zachecam do zakopywania świń. 

Ale rozsądnie myśląc  jak masz duże ilości to tego nie zakopiesz  bo ilość na to nie pozwoli ale jak ktoś ma paredziesiąt sztuk to już lepiej zeby zakopał niż ma całej wsi robić burdel. 

A ludziska co pobrały kredyty na chlewnie to jawnie mówią jak u mnie wchodzi ASF to ja sobie zakładam sznurek. I myślisz ze taki zdesperowany człowiek nie jest stanie cie spalić???

A co do współpracy z weterynarią  tylko to co trzeba  pewnych rzeczy nie przeszkoczysz ale np. zgłaszanie zameczonych warchlaków do farmutilu to już jawna głupota i kuszenie losu.

Ja sobie prywatnie nie wyobrażam ze znajduje  dzika padniętego w lesie i dzwonie do weterynarii bo mnie by wieś naprawdę spaliła, łopata i do dołu truchło a nie współpraca  weterynarią.

Właśnie o tym cały czas pisze  .

Jeżeli go dobrze nie zasypiesz wapnem to odraczasz tylko o parę tygodni w najlepszym razie  i rozwleczenie po okolicy przez padlinożerców , najgorsze są borsuki mogą kopać naprawdę głęboko , Twoją metodę zastosowali Chinczycy na masową skalę ,obecnie mają skażone wirusem nawet wody podziemne i nie są wstanie przewieźć stad zarodowych z lotniska na fermy do 30% łapie go podczas drogi na fermę ,kolego u mnie wszystko jak leci zabiera utylizacja od 10 lat i nigdy z tego powodu nie miałem żadnych kontroli, a w stefach takie postępowanie to już według mnie przejaw skrajnej głupoty i bardzo dużych problemów w przyszłości,po sąsiedzku też jest z podobnymi  pomysłami jak Ty od maja ma 7 z bio kontrolę w poniedziałek i duże szanse na urzędowy zakaz hodowli od 1.01.2020, miałem dziś kontrolę ,mam 30 dni na załatanie dziur i drobnych uchybień z którymi się zgadzam,szczególny nacisk kładą właśnie na stan stada w rzeczywistości a książką[IRZ plus] reszta jak na razie jest traktowana bardzo pobieżnie,ciekawe jak się rozliczysz w papierach jezeli zakopiesz a praktycznie w ciągu 30 dni masz 2 kontrole a propo @kopin u mnie gość od którego kupuję loszki zgłasza przy pomocy kartoników i dziś nie miały żadnych zastrzeżeń

Edytowane przez ws71
Opublikowano

A o czym tu pisać na przykład u mnie kazał dostawić po jedynym karmniku z trutką na szczury w połowie budynku to takie pierdoly 

Opublikowano
16 minut temu, ws71 napisał:

Jeżeli go dobrze nie zasypiesz wapnem to odraczasz tylko o parę tygodni w najlepszym razie  i rozwleczenie po okolicy przez padlinożerców , najgorsze są borsuki mogą kopać naprawdę głęboko , Twoją metodę zastosowali Chinczycy na masową skalę ,obecnie mają skażone wirusem nawet wody podziemne i nie są wstanie przewieźć stad zarodowych z lotniska na fermy do 30% łapie go podczas drogi na fermę ,kolego u mnie wszystko jak leci zabiera utylizacja od 10 lat i nigdy z tego powodu nie miałem żadnych kontroli, a w stefach takie postępowanie to już według mnie przejaw skrajnej głupoty i bardzo dużych problemów w przyszłości,po sąsiedzku też jest z podobnymi  pomysłami jak Ty od maja ma 7 z bio kontrolę w poniedziałek i duże szanse na urzędowy zakaz hodowli od 1.01.2020, miałem dziś kontrolę ,mam 30 dni na załatanie dziur i drobnych uchybień z którymi się zgadzam,szczególny nacisk kładą właśnie na stan stada w rzeczywistości a książką[IRZ plus] reszta jak na razie jest traktowana bardzo pobieżnie,ciekawe jak się rozliczysz w papierach jezeli zakopiesz a praktycznie w ciągu 30 dni masz 2 kontrole a propo @kopin u mnie gość od którego kupuję loszki zgłasza przy pomocy kartoników i dziś nie miały żadnych zastrzeżeń

ale zgłasza kupno sprzedaż czy tylko swoje ,u mnie o to się trzaskali ze kupujący na papierze składa więc u mnie nie jest wszystko elektronicznie zgłaszane,ale na moje stwierdzenie że to przecież nie ja zgłaszałem -NO DOBRA

Opublikowano
14 minut temu, kopin napisał:

ale zgłasza kupno sprzedaż czy tylko swoje ,u mnie o to się trzaskali ze kupujący na papierze składa więc u mnie nie jest wszystko elektronicznie zgłaszane,ale na moje stwierdzenie że to przecież nie ja zgłaszałem -NO DOBRA

U szwagra przy wersji papierowej wyszedl taki numer kupno-sprzedaż , sprzedający zgłosił na 8 dzień a szwagier jako kupujący ma na swoje konto dopisane uchybienie, @zycietoniejebajka1 ja mam do zapiankowania dziury po sękach w deskach ,mag zbożowy i piankowanie blachy trapezowej na końcowkach dachu aby nie przełaziły wróble,za duży prześwit drzwi miedzy ramą a posadzką w magazynie paszowym,o i prowadzenie od dziś  spisu prosiąt,warchlaków,tuczników ,loch i polapanie kotów aby nie widzialy ich podczas następnej wizyty[dziś udało się złapać tylko 3 ,pozostałe 4 hasały po chlewach] a trzymię świnie w budynkach  z ok 1900 roku i to było wszystko jak na razie

  • Thanks 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez lukasz222
      Witam serdecznie
      Chciałbym bardzo prosić o wypełnienie mojej ankiety, która będzie podstawą do stworzenia pracy inżynierskiej. Ankieta dotyczy postępu technicznego i technologicznego w chlewniach macior w latach 2004-2012 w woj. śląskim (jednakowoż zachęcam także rolników z okolic mojego województwa). Ankieta jest przystępna, większość to pytania testowe, więc nie powinna zająć więcej niż 5-10 minut, a jest to dla mnie bardzo ważne by zebrać jak najwięcej informacji na ten temat. Każdy kto cokolwiek robił i modernizował przy swoich maciorkach niech poświęci parę minut podczas wieczornego odpoczynku i pomoże mi w stworzeniu czegoś, co może stanowić o tym jak potoczy się moja kariera w przyszłości.
      Ankieta jest w pełni anonimowa. Podaję link do niej:
       
      http://moje-ankiety....pond-43841.html
       
      Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i pozdrawiam!!
       
      Ponawiam prośbę o Wasz udział w ankiecie
    • Przez 14tija14
      Czy ktoś współpracuje z jakąś firmą zajmującą się tuczem kontraktowym np. agri plus ?
      Chciałabym się dowiedzieć jakie trzeba spełnić warunki i czy to jest opłacalne lub przy jakiej ilości ?
    • Przez Lukasz210692
      Co sądzicie o stosowaniu żyta hybrydowego dla tuczników. W odpowiednim składzie procentowym oczywiście z innymi zbożami.
      Czy to będzie opłacalne i czy nie ucierpią na tym tuczniki.?
    • Przez TomaszWoniak
      Witam Firma Agri plus jake ma wymagania budynków poniewaz chciałbym podjąć wspołprace z ta firmą ale na poczatek chciałbym sie dowiedziec jak muszą wyglądać budynki
       
       
      prosze o pomoc
       
       
      pozdrawiam
    • Przez ZETOREXX85
      Witam.
      Wymieniam swój stary śrutownik na coś innego. Myślałem nad śrutownikiem Bąk. Zamieszczam aukcję na której można kupić nowego Bąka: http://allegro.pl/pt-nowy-srutownik-rozdrabniacz-bijakowy-talex-i5015335177.html
      Co o nim myślicie? Będę go używał do żywienia macior. Jaką wydajność ma taki Bąk? Miałem okazje zobaczyć u wujka jak on rozdrabnia.Ziarno jest dobrze zmielone                         
                                                                                                                           
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v