Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chlor ma drewno? 🤔 zobaczę po 24godzinach 😒 

Opublikowano (edytowane)
Dnia 7.05.2019 o 08:25, Paulina1985 napisał:

@poziomka tak jak mowil lekarz strzyk zaczał zarastać, czasem sztuki mają szczególne do tego predyspozycje, a czasem wynika to z błędów w doju -tj.pustodoju, złego podcisnienia w aparacie, starych gum strzykowych itd, prowadzi to do tego, że powstają mikrourazy w kanale strzyku przez ocierające się o siebie tkanki wyścielajace kanał strzykowy, takie małe ranki zabliźniają się tworząc opuchliznę i zrosty w środku. Kaniula, której pewnie uzywacie pomaga doraźnie i przez nią nawet są wprowadzane bakterie, dlatego zapalenie. Moze ktoś ma tutaj metody radzenia sobie z tym, ciekawe Twoj lekarz udrażniał ten strzyk endoskopem? Pomogło to coś?

Właśnie mamy aparaty bez duowaka może warto będzie w to zainwestować, podciśnienie sprawdzamy bo mamy u kogo zresztą jak doi się codziennie to słychać że praca aparatu jest inna niż wcześniej lub inna od pozostałych, gumy też wymieniamy . W jaki sposób kanula ma wprowadzić zapalenie ? przecież tam leci nie dobre mleko to taki zbiorniczek na mleko nie zdatne do sprzedaży, piszesz chyba o tym drenczu który się wtyka w strzyk aby leciało jej mleko bo podłanczając aparatem nie chcę się zdoić a tylko przez drencz leci . Szkoda jej bo ma 4 laktacje w tamtym roku dała ponad 10tys bardzo dobrze zawsze łapała za 1-2 razem okres wycieleniowy ekstra ale tak to już jest że najlepsze sztuki wymagają najwięcej troski. Myślałem też o tym, że może słoma którą kupujemy ma partie gdzie są spleśniałe i mimo diipingu jakieś badziewie się przedostaję. Mysłalem już żeby może legowiska dezynfekować wapnem co tydzień kiedyś właśnie pisałem u Ciebie pod jakimś zdjęciem od dezynfekcji

Nie wiem jakimś urządzeniem wycinał to w środek strzyka wkładał zawsze robi tym samym. Bo to nie pierwszy taki przypadek że takie coś się dzieje. Tylko problem jest o tyle duży że ona ma już nie drożny jeden stzyk i jak teraz zostanie dwa to koniec.

Teraz pytanie z innej beczki jak się żywi prawidłowo jałówki do pierwszego roku dawka energetyczna a później białkowa ? jeżeli tak to wytłumaczcie mi skąd później taka jałówka bez qq lub z małą ilościa qq w dawce będąca już w wieku pow 12mscy zrobi ruje tyle qq pokryje jej zapotrzebowanie na energie żeby wystąpiła ruja ?

Edytowane przez poziomka
Opublikowano

Tak ja mowiłam o kaniuli, a Ty chyba o separatorze do mleka. Jeśli na małym stadzie masz problem z kilkoma sztukami to jest coś nie tak z dojem, ja pracując przy 300dojnych mam może jedna taką sztukę na rok. 

Dezynfekcja musi być, u nas dwa razy w tygodniu wapno pod sieczkę i dwa razy w tygodniu pryskanie Rapicidem. Do dippingu wez sobie preparat nawilzający strzyki bez jodu może(bo wysusza), moze chlorheksydyna czy kwas mlekowy?? wtedy skora strzyków bedzie tez dobrze wypielęgnowana, przy suchej skorze wieksza mozliwośc urazów.

Jak bedziesz dawał taką samą dawkę po 12.miesiącu to zatuczysz i nie zacielisz.

Opublikowano

Mam pytanie do tych co robią sianokiszonki w balach, Czy po sprasowaniu albo w trakcie prasowanie jak złapie was deszcz to ile mniej więcej czekacie aż owiniecie balota? Ile może być przerwy między zwinięciem a owinięciem? albo czy jak deszcz pada to przewracacie wały czy mimo wszystko zwijacie baloty?

Opublikowano

Jak deszcz zlał wały to na drugi dzień przegrabianie i prasowanie. Bele też czasem zmokły i jak lekko obeschły to się owijało. Nigdy z tego powodu na gnój nie wyrzuciłem żadnej beli. Ewentualnie taczkę, dwie jak koty podziurawiły. Jak w czasie prasowania ostro leje to trzeba przerwać.

Opublikowano

Ogólnie ja jak robie sianokiszonki to gdy jest sloneczy dzień i wysoka temp to staram sie aby w 3h od prasowania owinac a jak pochmurno i niska tem (tak jak teraz) to w 5h. A co do przewracania to różnie (np. Lucerny nie przewracam a zycice czy inne trawy przewracamy po deszczu) czekamy z dzien zeby troche owialo i heja do prasowania !🙂

Opublikowano

W okolicy gość owija na drugi dzień i nie wyrzuca nic, ja po 3-4 godzinach się staram owinąć, ogólnie w belach ważne jest to żeby nie było dziur, stopień zbicia nie ma znaczenia, jak zostanie jakaś całkiem niedobita to tylko aby się kręciła na owijarce to się też zakisi jak kotki nie naostrzą sobie na niej pazurków.

Opublikowano

Też to zauważyłem na temat zbicia bel. Jak folia bez dziur to nawet flak może być  (zdarza sie na końcu łąki jak juz nie ma więcej materiału) a nic sie nie popsuje. Ale niech tylko dziurka będzie to jeśli słabo zbity to połowa do wywalenia...

Opublikowano

Potwierdzam i dodam, że 4 pokos 2017 w listopadzie robiony deszcz codziennie i w trakcie belowania, owijanie w stodole, bele ponad tonę jak ustawiłem 2 warstwy to przez pół roku z nich soki ciekły i wszystko prima sort zjadły młodziaki. Z tym, że to gnój ciężko rozdawać, myślałem że zgniją 😉 najważniejsze bez dziur i nie owijać w deszczu, czasami zdarzało się po kilkunastu godzinach owijać i spoko... Ale im szybciej tym lepiej

Opublikowano

Robilem 2 lata temu poplon w padzierniku albo listopadzie. Rano sniegu troche spadlo w poludnie przyjechala pokosowka a za nia prasowalem i owijalem. Po kilku dniach bale do polowy mialy wody i sokow, zrobilem szpikulec i kazdego przebijalem i sposcilem. Bylo ich z 60 a zaden sie nie zepsol, w zime nawet za bardzo nie marzly tyle co z wierzchu a krowy jadly jak glupie.

Opublikowano

Jak będzie chwila pogody to będę kosil ale u mnie nie ma co popuszczac w majty bo jeszcze nie ma klosow. Ledwo tydzień temu posialem kukurydze, część pola na którym było żyto jest totalnie bez wody więc super że pada

Opublikowano

Ja wlasnie stoje z zytem wykloszonym i nie ma pogody zeby kosic i chyba w tym tygodniu nie bedzie i sie zastanawiam czy na ziarno nie zostawic, bo to juz termin mocno sie wyciagnal.

Opublikowano

Ja miałem w tym roku żyto na 6 klasie, piach... Wyszło 31 bel z 1,5 ha, uroslo ładne. Z tym że jesienią był obornik i nawozy pod korzeń. Ale kukurydza będzie biedna, padalo w sobotę i dzisiaj a mokro jest tylko na 2 cm, głębiej totalny pytel. Ziarno suche, na tym samym polu tam gdzie żyta nie było jest sporo wilgoci, ładnie kielkuje z dnia na dzień.

Opublikowano

xD

 

Mówiłem że jak przyjdzie czas sianokosów to przyjdą deszcze... Teraz jak przydałoby się na dniach skosić część traw bo kupkówka puszcza kłos, to w prognozach nie ma okienka by zdążyć sprzątnąć

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, Paulina1985 napisał:

Tak ja mowiłam o kaniuli, a Ty chyba o separatorze do mleka. Jeśli na małym stadzie masz problem z kilkoma sztukami to jest coś nie tak z dojem, ja pracując przy 300dojnych mam może jedna taką sztukę na rok. 

Dezynfekcja musi być, u nas dwa razy w tygodniu wapno pod sieczkę i dwa razy w tygodniu pryskanie Rapicidem. Do dippingu wez sobie preparat nawilzający strzyki bez jodu może(bo wysusza), moze chlorheksydyna czy kwas mlekowy?? wtedy skora strzyków bedzie tez dobrze wypielęgnowana, przy suchej skorze wieksza mozliwośc urazów.

Jak bedziesz dawał taką samą dawkę po 12.miesiącu to zatuczysz i nie zacielisz.

Używamy do dopingu chyba że trzy rodzaje co kilka dni zmieniamy żeby ciągle nie ten sam

 

Ten rapicid to dezynfekcji Ale kubków od aparatów czy jak bo chyba nie ściółki bo z tego co przeczytałem to jest to płynne jak to stosujecie? 

Edytowane przez poziomka
Opublikowano

A po co tak kombinujecie? Wybierz jeden dobry dipping dobrze chroniący strzyk i koniec. Drugi możesz stosować w drugiej połowie roku.

Rapicid jest w płynie, ale robi się roztwór do opryskiwacza. Opryskujemy legowiska :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v