Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spójrz na rynek aut, kto myślał że nowy polonez lepszy niż 10-letni vw ten dziś rowerem jeździ, lanosy, nexie, sieny - to wszystko na szrotach już gnije, a stare audi 80 czy golfy II nadal jeżdżą, zmieniasz olej, rozrząd i zawieszenie i tłuczesz następne kilometry, to samo ciągniki, z biegiem lat części będą coraz tańsze i wszędzie dostępne

Opublikowano

Może i części będą tańsze ale zawsze jest jakaś wartość graniczna poniżej której ceny nie spadną. Chyba że będą je Chińczyki robić za miskę ryżu i będzie je trzeba bez przerwy 

wymieniać.A co do trwałości to zauważ że te auta są jeszcze z tamtego okresu, gdzie wytrzymałość równała się z prestiżem dla marki.Teraz nikomu na tym nie zależy i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwość.A jak wiadomo większość ciągników to same nówki po 2000 roku.

 

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/oto-jak-rolnicy-zubozeli-po-wstapieniu-ue-2015-02

Opublikowano

Części do starszych zachodnich ciągników nadal są drogie, chociaż są na naszym rynku 20-30 lat. Jedynie części robione w Polsce mogą mieć w miarę niską cenę i przyzwoitą jakość.

Opublikowano

Zmienię trochę temat, jakieś 3 godziny temu widziałem jak jechała przez Warszawę laweta z 2 nowymi Ursusami C-380 z kosiarkami bijakowymi :)  na żywo robią jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach w internecie :D

Opublikowano

A ja a propos protestów powiem że na jednej blokadzie pokazywanej w telewizii widziałem jakiegoś ursusa serii mido chyba 8024:) Aż mi się tak cieplej na sercu zrobiło jak zobaczyłem go między jd i nh.

Opublikowano

Piszecie że rolnicy nie kupują polskich produktów i później protesty. Kupuje się to co dobre a nie bo polskie. Pisanie że Niemiec kupi niemieckie też nie jest prawdą - on kupi to co dla niego najlepsze a jak ma do wyboru swój produkt to tylko ma większą satysfakcję.

Co do starego Audi i innych samochodów - myślisz ze to Audi z lat 90 będzie lepsze od 2-3 letniego samochodu? To sprawdź stan techniczny tych samochodów, stare szroty w większości z powymienianymi na wątpliwej jakości częściami. Z rynkiem aut było dokładnie to samo w Polsce co z całą resztą po wspaniałej komunie - propaganda sukcesu doprowadziła do tego że ludzie myśleli że idziemy z duchem czasu i mamy produkty porównywalne z zachodem a prawda była taka że już wtedy odstawaliśmy o min. 20 lat. Wolny rynek i towarzysząca mu konkurencja doprowadziły do dynamicznego rozwoju. To że ja wypisują może krytyczne uwagi pod adresem Ursus SA nie znaczy że życzę mu źle itd. To samo dotyczy się tych protestów - dlaczego rolnicy nie walczą o ustabilizowanie prawne rynku rolnego w Polsce, o wyższe dopłaty i obowiązkową kontraktację każdego posianego warzywa czy zebranego owocu? O cenę minimalną zapewniającą zysk? O pewne i gwarantujące odszkodowanie ubezpieczenia płodów rolnych?

Jak słyszałem że są przeciwko prywatyzacji lasów to aż płakać mi się zachciało z ich głupoty - kto będzie ich poważnie traktował? Obrońcy polski się znaleźli. Może zacznijcie w końcu walczyć tylko o swoje tak jak to robią np. górnicy. 

Opublikowano

"Piszecie że rolnicy nie kupują polskich produktów i później protesty. Kupuje się to co dobre a nie bo polskie. Pisanie że Niemiec kupi niemieckie też nie jest prawdą - on kupi to co dla niego najlepsze a jak ma do wyboru swój produkt to tylko ma większą satysfakcję" - koniec cytatu.

To może Francuz kupi to co francuskie?

http://moto.pl/MotoPL/56,88389,17332938,Czym_jezdza_Francuzi__30_bestsellerow_roku_2014.html


A może Niemiec jednak też?

http://moto.pl/MotoPL/56,88389,17241523,Hity_sprzedazy_2014_na_rynku_niemieckim.html

Opublikowano

Na zachodzie o polskich ciągnikach pozytywnie się wypowiadają, bo dla nich cena jest w miarę niska, a jakość wystarczająca. Gdyby nie dotacje, to rolnicy nie szukaliby ciągników na wyższych pułkach, tylko brali te najtańsze. Z resztą i teraz najpopularniejsze ciągniki to te tańsze (taki Major). Jeśli więc taka jakość wystarcza, to i Ursusy powinny się dobrze sprzedawać. No ale jest inaczej bo nawet jeśli w Polsce wyprodukujemy ciągnik na zachodnich podzespołach, który będzie tańszy, to i tak Polak wybierze zachodni ciągnik, choć droższy. Taka mentalność. Temat rzeka.

Opublikowano

Pracuje w przedsiębiorstwie produkującym pompy hydrauliczne, rozdzielacze itd. Wiele z tych podzespołów trafia do zagranicznych kontrahentów a oni zakładają je do tych wspaniałych zachodnich traktorów i maszyn. Taki niemiecki rolnik nie narzeka, ze w jego traktorze jest część wyprodukowana w Polsce, bo nawet o tym nie wie i wcale go to nie interesuje. Kupuje JD, DF czy Fendta i myśli, że jego ciągnik, to solidna niemiecka robota.

Niedawno w zakładzie mieliśmy szkolenie BHP i strażak który je prowadził opowiadał o podobnym szkoleniu w zakładzie produkującym chłodnice między innymi do Rolls Royce. Czyli jakość polskich produktów jest bardzo wysoka.

Przed laty Zetor produkował dla JD ciągniki serii 7xxx. Jedyna zauważalna zmiana odróżniająca JD od Zetora, to zielone i żółte barwy.

Ludzka mentalność jest tak, że liczy się marka a nie podzespoły z jakich zbudowany jest ciągnik (samochód).

 

Co do trwałości zachodniego sprzętu. W sąsiedniej wiosce właściciel popegeerowskiego gospodarstwa kupił przed laty JD serii 4xxx. Ciągnik był kilkuletni i został sprowadzony z Francji. Już  w pierwszym roku poszła skrzynia biegów. Koszt naprawy 30 tyś. zł, a naprawę wykonali pracownicy gospodarstwa. Niestety z braku doświadczenia w naprawach nowoczesnego sprzętu (traktor miał około 10-15 lat, a było to 15 lat temu) ponownie uległa awarii skrzynia biegów. Naprawa kosztowała kolejne 30 tyś. a traktor został kupiony za 50 tyś. zł.

 

Drugi przykład, to DF Agrotron 260 zakupiony jako nowy u polskiego dilera. Po 10 latach awaria półbiegów z winy operatora (podobno) w trakcie prac polowych. Traktor parę dni stał na polu, bo nie dało się go ściągnąć do gospodarstwa. Serwis naprawił go na polu. Koszt części i robocizny 50 tyś zł. Części było tyle, że zmieściły się w dwóch dłoniach. Ciągnik był głównym koniem pociągowym w kilkuset hektarowym gospodarstwie.

 

A jeden 15 hektarowy rolnik w mojej wsi zamienił Fortschritta ZT 303 na nowego JD serii 6xxx. Oby się nie psuł.    

Opublikowano

To nieprawda że Zetor Serii xx40 różniły się od odpowiedników JD serii 2000 tylko kolorem. Pompy hydrauliczne miały inne bo jest u nas niedaleko taki ciagnik i pompa pasuje od JD a nie zetora i proszę nie wprowadzxać ludzi w błąd :)

Opublikowano

To że Niemiec kupi niemieckie a Francuz francuskie nie wynika tylko z ich mentalności. Ma do wyboru produkt konkurencyjny to bierze swoje. Co miał polski rolnik wybrać przez ostatnie 20 lat konkurencyjnego z JD, NH czy MF itd.

To że w Polsce robi się dobre części wie cały świat ( lotnictwo, energetyka, motoryzacja). To że nie mamy swoich produktów które mogą konkurować z zachodnimi też jest prawdą,

Myślisz że jak taki Ursus ze skrzynią ZF popsuje się to tanie będą części? A jak cały ten biznes z Ursus SA padnie to skąd będą do niego części? Silnik, przekładnia i główne podzespoły dostaniesz bo to markowe produkty z masowej produkcji ale maski, kabina i polskie duperele? Ursus SA jest zwykłą egzotyką na naszym rynku a na zachodnim to mało ktokolwiek o nim słyszał. 

Piszecie że ludzie kupują Zetory a Ursusa nie - Zetor jest od lat wiodącą marką na polskim rynku, ma uznanie rolników i pewnie długo jeszcze będzie miał. Ursus musi od nowa wszystko wypracować.

Opublikowano
Powiem Ci to ciężko momentami zrozumieć Twoje sformułowania, "co autor miał na myśli". Napisałeś i tu cytat:

"Pisanie że Niemiec kupi niemieckie TEŻ NIE JEST PRAWDĄ - on kupi to co dla niego najlepsze a jak ma do wyboru swój produkt to tylko ma większą satysfakcję..." - koniec cytatu.

Późniejsze "odwracanie kota ogonem" powoduje, że prowadzenie dyskusji staje się bezcelowe. Może więc jaśniejsze wywody, albo po prostu koniec ze zmienianiem zeznań co post ;)

To, że Niemiec, Francuz czy Włoch kupi swoje właśnie wynika z ich mentalności i mądrości... A jak nie kupują swojego to przynajmniej zadbają, żeby ich rodzimy kraj z zagranicznego zakupu też miał pożytek. Przykład z ostatnich miesięcy, PESA wygrała przetarg na dostawę do Niemiec składów spalinowych, ale w warunkach przetargu Niemcy zaznaczyli, że określona część komponentów do budowy pociągów MUSI pochodzić z fabryk niemieckich.

Co miał polski rolnik wybrać? Oczywiście przeciętne polski gospodarstwo ma 50-100 ha więc potrzebuje wypasionego sprzętu i Crystal, Pronar czy Farmer nie wystarczy... To dopiero jest mentalność, żeby nie użyć innego sformułowania :(

Znam gości, którzy po 15-20 lat uprawiają 30 ha gospodarstwa 80-cio konnymi Pronarami (za bazie MTZa) i starymi URSUSAmi, i nie narzekają, nie wybrzydzają, nie kapryszą i na żadne protesty nie jeżdżą...

  • Like 1
Opublikowano

Bardzo mi się podoba :) Szkoda tylko, że jednak silnik z turbiną, miał być ponoć wolnossący :/ Mam nadzieję, że za jakieś 5-6 lat taki u mnie stanie na podwórku :D Ale z reklamą, to rzeczywiście lipa, bo zetor to w każdej rolniczej gazecie a ursusa na próżno szukać :(

Opublikowano

ja wole silnik z turbiną, szczególnie nowsze silnik gdzie zawsze jest ukryty potencjał.

Jak będzie się dobrze sprawował to w przyszłości planuje złozyc wniosek na PROW i chciałbym żeby było jednak coś ze stajni ursusa, mimo ze nie pałam do tej marki miłością, ale to ze względu na stare modele. Jedyne co bym potrzebował w takim ciagniku to rewers elektrohydrauliczny i mocniejszy podnośnik, zapewne wystarczą mocniejsze siłowniki wspomagające i będzie git, a silnik można spokojnie po gwarancji zrobić pod 100 km :)

Opublikowano

Ale za te ponad 120 tys. zł mogli mu dać porządne CBM-y w standardzie, a nie końcówki wielkości jak w 30tce/60tce, które są przeżytkiem. Na plus szerokie wejście do kabiny, choć z tym wysuniętym z tyłu daszkiem wygląda nieco komicznie.

Opublikowano

tutaj akurat jest drogi bo to salon fabrycznu Ursusa ale cana podlega negocjajcom ale mozna i taki sam bez negocjacji wyrwac za 114 tys zalezy od dealera:) dzisiaj widzialem ze dwie c 380 pojechaly gdzies wiec albo na dealer albo juz do rolnikow:) i od poczatku lutego widzialem ze pojechal gdzies Ursus sadowniczy, napewno 4 szt serii H, i 2 11054 ale ja przez ich okolice przechodze doslownie przez chwile 2 razy na dzien wiec przez reszte dnia nie wiem czy cos wyjezdza;/ ale stoja na placu chyba 2 ciagniki z kabina tą z modelu 11024 tylko ze z tym nowszym dachem jaki na nasz rynek chyba nie wszedl do produkcji ale to pewnie na afryke:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v