Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

MF Polska kupiła szybkie pociągi w 2011 roku Dart powstał w 2014. 

 

Na torach Pendolino pojawiło się 14.12.2014- stąd te moje 3 lata. Masz rację- gdy myśleliśmy nad szybkimi pociągami to Darta jeszcze nie było. No i od wybrania pociągu (2011!) przez te 6 lat to można było już infrastrukturę przygotować żeby składy wykorzystać, a tu nadal niekończące się remonty.

 

To źle, że cię nie interesuje że za 3 lata będzie linia z morz na Śląsk bo to 80-90% wykorzystania tych pociągów. Więc pociągi kupione na 30 lat zaraz będą wykorzystywane w (prawie) pełni.

 

Patrząc po linii Łódź- Warszawa- po prostu nie wierzę w te zapewnienia. Jak składy wyruszą i będą osiągać 200 km/h na większości trasy- to uwierzę. A znając życie 80% trasy będzie poniżej 200 bo (i to wstaw dowolny powód). A i to 2-3 lata to pewne? Czy raczej 4-6, bo tak wyglądają remonty na kolei...

 

Trochę odeszliśmy od tematu Ursusa... Proponuję do niego wrócić :)

Opublikowano (edytowane)

2-3 lata. Bo tory już są. Została elektronika. Już dzisiaj możesz tam pociągi puścić na 200. Ale trzeba zrobić automatykę kolejową bo przy takich prędkościach ludzie torami już nie sterują (GSM-R, ERTS itd).

Już koniec. Wracamy do Ursusa. :) Mam nadzieję, że pokażą kilka nowych ciągników na agrotechu.

Edytowane przez lukig
Opublikowano

Można było zrobić to w czasie krótszym niż 6 lat, trasy kolejowe w dzisiejszym świecie buduje się bardzo szybko. Tyle że nikomu na rękę nie było budować szybciej. Po za tym wspomniana automatyka tworzona jest zewnętrznie a nie u nas i kosztuje tyle ile sobie zaśpiewają a nie tyle ile jest warta. Na tym polega haczyk dotacji unijnych. Generalnie na modernizacji infrastruktury kolejowej, lotniskowej, drogowej najbardziej zarabiają u nas Niemcy. Dostarczają sprzęt, technologię, urządzenia kontrolne i sterownicze czyli 60% inwestycji. 

Opublikowano

Tak samo jak na ciągnikach. Zarabiają Niemcy i pare innych krajów. I przydałoby się to zmienić. Ale dopóki ludzie jeżdżący Zetorami będą mówić, że Ursusy są jak Daewoo Tico to wiele się nie zmieni.

Opublikowano

Oni korzystają z podzespołów innych firm, zmiany są na początku potem trudno je wprowadzić. Dla tego obecnie lepiej wypuścić nowy model niż poprawiać stary. Możliwości o których mówisz dały by właśnie rodzime podzespoły, masz przykład Zetora ma swój silnik i pińset jego wariantów, jeśli chciałbyś go kupić od nich sprzedadzą ci tylko jeden wybrany przez ciebie lub 2 ale jak coś zmienią na lepsze to stworzy się wariant piństet pierwszy którego ty nie kupiłeś. Dla tego u jednego producenta zlepek podzespołów działa ok a u drugiego z pozoru podobne podzespoły działają gorzej. 

 

Najlepiej widać to na przykładzie 4011 u nas wyszło max c-362 u pepików ich własna myśl doczekała się 7340. 

Opublikowano

Do dziś zachodzę w głowę po co oni się w ogóle tymi małymi ciągnikami zajmowali, gdyby pieprznąć tym złomem i zajmować się tylko serią ciężką na poważnie mogli by pewnie przetrwać do dziś. 

Opublikowano

przy średniej gospodarstw na poziomie 10-12ha to właśnie małe ciągniki utrzymywały zakład, wcześniej nikt nie chciał dużych ciągników, mało to było przypadków jak ludzie dostali przydział na C-360 a zamieniać na C-330 się chcieli??? ciężką serię to przede wszystkim dla PGRów robili

Opublikowano

Z jednej strony z wami się zgodzę, bo to prawda po piszecie - takie są fakty. Jednak jakby się zagłębić bardziej w historię to gdyby nie nasz Wielki Brat ze wschodu, to do dzisiaj warszawski URSUS konkurowałby z zachodem - jestem o tym przekonany. Ursus miał 3 możliwości konkurowania z zachodem. Pierwsza w 1962 kiedy to URSUS na C-325 wykonał trzy ciągniki C-328 (nie mylić z tą którą znamy), C-342 3-cyl. i C-356 4-cyl, Dwa pierwsze ocalały, a silnik C-356 prawdopodobnie 2 lata temu poszedł na złom,a inny egzemplarz znajduje się w muzeum. Nasz Wielki Brat postanowił kupić licencje na Zetora 4011 i wysłać konstruktorów do Brna aby w kooperacji stworzyć ciągnik ciężki. Druga szansa to znakomita!! seria U. Ale co ? Konstruktorów wsadzili do więzienia i kupili licencję starego już MF-a. Trzecia szansa to projekt Ursusa 1414S stworzonego w kooperacji z Steyr. W efekcie Ursus dostał po d*pie, stracił kasę, a Case wypuścił model CS140 na którym się dorobił :) Jeszcze co do serii średniej - były 4 przymiarki do stworzenia Ursusa C-360: 1. C-4011 z silnikiem 4P, 2. C-4011 z silnikiem prototypowym S-43 3. Ursus C-355 z trójstopniowym wzmacniaczem TRIMAT 4. Najgorszy ciągnik z serii średniej, czyli znany wszystkim C-360.

Więc nie można mówić, że Ursus spał, a konkurencja rosła w siłę. Wielu wybitnych konstruktorów zostało wydalonych ze swoich stanowisk, bo bronili swoich konstrukcji które mogły konkurować z zachodem. Jednak nasi politycy czuwali nad rozwojem Polskiego przemysłu i w sumie do dziś wiele się nie zmieniło.. Polecam poczytać trochę o historii URSUS'a, a potem wydawać sądy, że nic nie potrafił zrobić i wypuszczał przestarzałe konstrukcje.

Opublikowano (edytowane)

W latach 90 ratowali swoje konstrukcje ? No które MF chyba ;] modelem bliźniaczym był CS150. Trimat to owoc przypadku i pracy nad polska skrzynią automatyczną do samochodu star. Jej elementy są wykorzystane w niektórych konstrukcjach seryjnych, np. sprzęgło w wózku widłowym GPW. Co nie znaczy że jako konstrukcja nie była przełomowa i wyprzedzała konkurencji. 

 

 

http://nikomax.pl/userdata/gfx/0420beaf09660526f5b343d91fab8e93.jpg  

 

Rysunek sprzęgła, parowano je np z 3 cyl perkinsem. 

Edytowane przez hubertb
Opublikowano

Porównaj c-360 do konstrukcji zachodnich i tez miodem to ona nie będzie. Informacje o sprzęgle podałem jako ciekawostkę bo trimat nie omal mitem obrasta, skrzynie zaprojektował profesor Habich, do więzienia raczej nie poszedł. 

Opublikowano

Komuna komuną ale porównajcie jakość i żywotność 328 do 330M - albo 4011 do ostatnich 360 - wszystkie te ciągniki były produkowane za komuny więc nie można mówić że Ursus spał, on się cofał w rozwoju.... Złodziejstwo w zakładach od sprzątaczki po prezesa - to musiało kiedyś upaść tym bardziej po odcięciu morza pieniędzy po upadku komuny - tak jak pgr-y - już prawie kończyli budowę obory a tu nagle na chlewnię przerabiają bo na świnie zapotrzebowanie..... Odcieli kasę i wszystko upadło, dziś prywaciarze robią majątki na tym, tylko że ziemia ugorowana nabrała wartości a ugorowane zakłady odwrotnie.... 

Opublikowano (edytowane)

To ja może jeszcze wrócę do pociągów.

Może mi ktoś racjonalnie wytłumaczyć, czemu kupiono Pentolino które może za 10 lat (łącznie czas ile już jeździ i czas który został do przygotowania torów) osiągnie ponad 200 km/h? Wiem z własnego doświadczenia, że są to dość awaryjne pociągi i raczej mało odporne na niskie temperatury. Czy nie lepiej byłoby kupić coś z Pesy lub Newag-a, fakt, może nie poleci 200 km/h ale to przewidujemy za 10 lat od momentu zakupu, a tak dajemy pracę naszym ludziom, pieniądze zostają w kraju... I chyba nikt nie powie, że są to złe pociągi skoro idą również na zachód. To w ten sposób można nie kupować Solarisów tylko dlatego, ze są polskie, firma jest jeszcze relatywnie młoda, lepiej kupić od doświadczonego Mercedes-a czy Man-a, a nasze Solaris-y jakoś podbijają zachodnie rynki.

Czy ładowacze, kto ma więcej złotówek to zaraz kupuje Stoll czy coś innego, a nasze krajowe ładowacze jakoś kupują na zachodzie, że z produkcją się nie wyrabiają.

 

Komuna komuną a kapitalizm kapitalizmem, ale jak za komuny kupiło się część do Ursus-a  to pasowała zawsze.

Albo tylna lampa, miała w komplecie obudowę, klosz, mocowanie żarówek, odbłyśnik, wkręty i gumki amortyzujące, a teraz połowy tego nie dają, jak można sprzedawać lampę bez odbłyśnika.... Chyba, że można dokupić oddzielnie, nie wiem.

Edytowane przez kedziorek
Opublikowano (edytowane)

Pendolino to najbardziej niezawodne pociągi w PKP IC. Sporo lepsza niezawodnosc niż w dartach. Do tego mogą szybciej jeździć, są bardziej komfortowe wnętrze. 

 

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/27585/jaki-tabor-pkp-intercity-jest-najbardziej-niezawodny--pendolino-i-flirt.html

 

 

Najgorsza lokomotywa w zestawieniu to nowe lokomotywy Pesy... 

Dart też najgorzej wypada z nowych EZT.

Edytowane przez lukig
Opublikowano

No i to jest wiarygodny test. A nie opowieści dealerów albo Januszów i Mirków co to by "Ciapkiem tego chińczyka przeciągnęli".


 

 

Ładnie idzie, właściciel nie narzeka na mułowatość, więc nie wiem o co chodzi niektórym.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v