tomcio748

MTZ -Coś o tych ciągnikach

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
kamil555    2

Moim zdaniem MTZ to bardzo dobry ciągnik ja mam z 87roku i idzie we wszystkim pług 4-skibowy wchodzi po same ramy i ciągnik idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stachles    0

wy chyba sobie jaja robicie jak to cytam to mnie krew zalewa pronary m mtzy to jest jedna wielka ruska kuka złomu mam mtr-a 82 ts z 99 roku i to niedość że jest koza to i wciągle trzeba coś przy nim robić . Przedtem miałem sterego belarusa to tamto to była mniejsza koza ale mial jedną wade brak wspomagania i nieradze nikomu kupować nowego pronara . Mój tata zastanawiał się nad tym największym pronarem ale jak się nim przejechał to stwierdził dziękuję biorę zetora B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4
wy chyba sobie jaja robicie jak to cytam to mnie krew zalewa pronary m mtzy to jest jedna wielka ruska kuka złomu mam mtr-a 82 ts z 99 roku i to niedość że jest koza to i wciągle trzeba coś przy nim robić . Przedtem miałem sterego belarusa to tamto to była mniejsza koza ale mial jedną wade brak wspomagania i nieradze nikomu kupować nowego pronara . Mój tata zastanawiał się nad tym największym pronarem ale jak się nim przejechał to stwierdził dziękuję biorę zetora B)

Zgadzam sie z Toba. Jego najweksza zaleta jest to,ze jest tani. Innych raczej brak. Ja co sie przejade MTZ to zawsze musze wczesniej prace skonczyc,bo albo cos urwe,albo samo sie popsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black08    4

witam i pozdrawiam byłem posiadaczem mtz 82 z 82 roku mała kabina i uwazam ze w porównaniu pracy w polu do 914 to ursusa mozna postawić w krzaki,oczywiscie ursus duza kabina lepsze wspom kier itd czyli komfort lepszy, ale ogólnie mniej wszechstronny niz mtz mój miał nakrecone 6000mth silnik igła poza małym wyciekiem spod głowicy swieca płomieniowa i palił przy -25 C a nie jak ursus4c kreci kreci i nic, ursus muł, mtz duzo biegów dosyć dobre przełożenia, oczywiscie hydrałlika srednia ale jak się dba daje rade, przez te lata niewielkie usterki i wymniana tarczy sprzęgłowych, a pracował naprawde w katorżniczych warunkach, przy pracy w rozsiewaczu brzeg ok1t zasypu i w mokrym polu (koleiny po 60cm spokojnie ) nie ma mocnych, ogólnie jako ciągnik pomocniczy supppppper bez sciemy polecam a do tego cena zakupu nawet od 8tys i ceny czesci w groszach. teraz mam pronara 1025 i napewno lepiej sie jezdzi niż starym można spokojnie mozna powiedzieć ze robi prace ursusa 1224 tyle tylko ze mniej pali orka obracalka 4 skiby + cambell, siew cyklotiler(lekki wał strunowy) + siewnik 3m. Oczywiście psuje się ale narazie to duperele np czujniki gdzieniegdzies przeciek ale mała kasa + troche checi i juz nie leci, ogólnie jest oki ciągnik oczywiście to nie fent itd, ale kupując go byłem świadom ze to nie fent, ps jesli ktoś mówi ze nic w ciagniku nie trzeba wymnienić od czasu do czasu nawet w fendzie albo ze nic a nic np z mf czy jd nie leci to chyba nie ogląda go dokładnie , opinie o nowych zetorach tez nie sa ciekawe. teraz nastepny bedzie jakiś zachodni ale nadal uważam ze mtz-pronar to nie az taki złom a cena +++ B) sorki za takie rozpisanie ale uważam ze rosjanie naprawde mieli głowe na karku robiąc mtz i tk pozdrawiam mordujących te maszyny.


kujawy to jes to!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4
witam i pozdrawiam byłem posiadaczem mtz 82 z 82 roku mała kabina i uwazam ze w porównaniu pracy w polu do 914 to ursusa mozna postawić w krzaki,oczywiscie ursus duza kabina lepsze wspom kier itd czyli komfort lepszy, ale ogólnie mniej wszechstronny niz mtz mój miał nakrecone 6000mth silnik igła poza małym wyciekiem spod głowicy swieca płomieniowa i palił przy -25 C a nie jak ursus4c kreci kreci i nic, ursus muł, mtz duzo biegów dosyć dobre przełożenia, oczywiscie hydrałlika srednia ale jak się dba daje rade, przez te lata niewielkie usterki i wymniana tarczy sprzęgłowych, a pracował naprawde w katorżniczych warunkach, przy pracy w rozsiewaczu brzeg ok1t zasypu i w mokrym polu (koleiny po 60cm spokojnie ) nie ma mocnych, ogólnie jako ciągnik pomocniczy supppppper bez sciemy polecam a do tego cena zakupu nawet od 8tys i ceny czesci w groszach. teraz mam pronara 1025 i napewno lepiej sie jezdzi niż starym można spokojnie mozna powiedzieć ze robi prace ursusa 1224 tyle tylko ze mniej pali orka obracalka 4 skiby + cambell, siew cyklotiler(lekki wał strunowy) + siewnik 3m. Oczywiście psuje się ale narazie to duperele np czujniki gdzieniegdzies przeciek ale mała kasa + troche checi i juz nie leci, ogólnie jest oki ciągnik oczywiście to nie fent itd, ale kupując go byłem świadom ze to nie fent, ps jesli ktoś mówi ze nic w ciagniku nie trzeba wymnienić od czasu do czasu nawet w fendzie albo ze nic a nic np z mf czy jd nie leci to chyba nie ogląda go dokładnie , opinie o nowych zetorach tez nie sa ciekawe. teraz nastepny bedzie jakiś zachodni ale nadal uważam ze mtz-pronar to nie az taki złom a cena +++ B) sorki za takie rozpisanie ale uważam ze rosjanie naprawde mieli głowe na karku robiąc mtz i tk pozdrawiam mordujących te maszyny.

no z tym,ze duzo biegow to sie zgodze:D tyle do konca nie wiadomo,gdzie jest ktory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lysyrolnik    17

jak sie wprawisz to biegi same sie znajduja B) a co do tej wytrzymalosci kolego @czarny ja naleze do grupy z tzw. ciezka noga i podczas pracy MTZ ostro dostaje po tylku, ale nic sie psuje(nie liczac jakis drobniutenkich awari, ktore w pracy nie przeszkadzaja) B)


Honda - The Power of Dreams :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4

Widocznie masz jakis wyjatkowy egzemplarz. Wszedzie sie wyjatki zdarzaja. Dzis kombajnista wybieral u nas wlasnie mtz-etem buraki i on tez stwierdzil,ze na widok to jakos wyglada ten ciagnik,ale cos sie chwyci to leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIOTR281    2

a moze nie taki wyjatkowy moj sasiad ma mtz z 98 nakrecone prawie11000mtg i tylko wymienial tarcze sprzeglowa no i zaworek w zaworze od hydrauliki a tak to caly czas na arizonie i ten traktor ma roznych kierowcow B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnyyyy    4

A jak ja stalem w kolejce na zlozenie wniosku na PROW to wielu rolnikow mowilo,ze gdyby nie to,ze kupili jakis czas temu MTZ to by ich w kolejce nie bylo;) Ale ja moze jestem uprzedzony przez ten egzemplarz,ktorym jezdze,ale u nas wiekszosc rolnikow nie chwali tych ciagnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIOTR281    2

u mnie w okolicy troche lata mtz pronarow i jakos nie narzekaja na te traktory i ja tez jestem posiadaczem pronara i tez nie narzekam ale milo by bylo mniec na podworku jakis zielony ciogniczek B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black08    4
Widocznie masz jakis wyjatkowy egzemplarz. Wszedzie sie wyjatki zdarzaja. Dzis kombajnista wybieral u nas wlasnie mtz-etem buraki i on tez stwierdzil,ze na widok to jakos wyglada ten ciagnik,ale cos sie chwyci to leci.

 

niemieckie chwytasz lekko przez szacunek do ceny tego co trzymasz w dłoni. a ruskie jebut młotkiem bo to lub tamto wylata a później to już samo odlatuje, nie mówie ze rusek jest idealny ale myśleli nad nim najlepsi fachowcy z europy zesłani na sibir i to pod groźbą utraty życia, a polskie władze prl tworząc ursusa po kielichu stwierdziły eeeee może kupimy licencje i będzie git bo jak coś wymyślimy to i tak nie wejdzie do produkcji zrobili jak pomyśleli i dziś kupując 1234 lub pochodne kupujesz zetora z 1970r po liftingu za 1,5 ceny pronara. pozdrawiam uzytkowników ursusa bo sam też mam B)


kujawy to jes to!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirasek    13
niemieckie chwytasz lekko przez szacunek do ceny tego co trzymasz w dłoni. a ruskie jebut młotkiem bo to lub tamto wylata a później to już samo odlatuje (...)

Ja właśnie podchodze zupełnie odwrotnie, przy ruskim jestem ostrożny bo zaraz sie coś ukręci albo ułamie, a niemieckiego nie oszczędam bo wiem że dali dobry materiał...

 

Mam komplet ruskich kluczy powyginanych w "C" na niemieckich i japońskich śrubach B) Praca przy starym ruskim sprzęcie to katorga, śruba albo sie ukręca albo cały czas idzie z wielkim oporem. Śruby w niemieckiej maszynie są dużo mocniejsze i twardsze dlatego lepiej sie odkręcają, za to japońskie śrubki to dla mnie fenomen, przy jakiejś tam 'ósemce' potrzebowałem metrowej przedłużki na klucz żeby ją ruszyć pół obrotu, dalej wykręcała sie palcami B)

 

Tak więc z przymrużeniem oka traktuje rosyjskie "gniotsja nie łamiotsja" B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stachles    0

Piotr281 widać że w twoich okolicach przesiedli się z ursusów c 330 i c 360 na mtz-y i pronary i dlatego im się wydaje że są takie super ale pojeżdzą nim 5 lat i przesiądą się na jakiś inny ciągnik lepszej klasy to też stwierdzą że to złom B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kserkses    2
ale milo by bylo mniec na podworku jakis zielony ciogniczek B)
Chcesz mieć zielony, kup Belarusa B)

<b>"Do biznesu idzie się dla pieniędzy, a do polityki dla naprawdę dużych pieniędzy" </b> G.Schetyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIOTR281    2

@stachles ja to sie przesiadlem z c385 ale nie tylko lataja pronary bo i sa forterry i newhollandy zseri tdd i jeszcze pare innych marek lata no nie mowie ze to jakis cod techniki bo nim nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
korsarz    7

Witam wszystkich, kiedyś na agro foto widziałem fotke MTZ 82 z wyciągniętą zaślepką na grzałke, jesli ktoś ma taką fotke albo zna rozmiary tej dziury bylbym bardzo wdzięczny za przesłanie. Z góry serdecznie dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Markmajster    0

Po 1 Mtz Belarus jest Białoruskim ciągnikiem a nie ruskim skrót mtz oznacza minski traktorny zawod czyli fabryka traktorów w mińsku.

 

Po 2 Każdy ciągnik jest dobry i w każdej marce trafiają się wadliwe nawet w Fendzie a Mtz są prosto wykonane temu takie tanie i jest tania siła robocza na Białorusi, a także jest wykonany z tańszych części co nie znaczy że z gorszych a na przykład w fendach to są drogie sam nie naprawisz go i ma dużo elektroniki.

 

Po 3 Uważam że mtz to bardzo dobry ciągnik ,a co do pronarów to nie opłaca się go kupować bo silnik ten sam a droższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Chciałem zwrócić uwage że MTZ wazy ok 4200 kg co przy cenie ok.70000 zł daje kwote ok 16,5 zł/kg ,a lemiesz dobrej firmy kosztuje ok 140 zl i przy wadze ok 8 kg daje kwote ok.17,5 zł /kg.Mimo kiepskiego wykonania MTZ ,jego awaryjności i powszechnej złej opini o nim jestem w stanie sie założyc że przeżyje 10x więcej od najlepszych lemieszy dostępnych na rynku.Trudno również uznać by technologia użyta do produkcji tych lemieszy była bardziej zaawansowana niż ta w MTZ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj