Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wymyśliłem pewną teorie na ten niebieski syf pojawiający się w silosie.... teraz to u mnie tego pełno.

Stosowałem jakieś tam zakiszacze od Overa, które rozrabiałem w wodze ze stawu bo niby zaleca się niechlorowaną wodę wykorzystać do tego celu... Woda do stawu pompowana jest ze studni głębinowej... Może ta woda zawierała jakieś bakterie gnilne i stąd akurat u mnie to niebieskie dziadostwo? Na dnie stawu rosną wodorosty, pływają czasem kaczki. Co myślicie? Dolne 30-40cm silosa bez zakiszacza jest ok.

Co prawda w poprzednich latach zakiszaczy nie stosowałem ale tak jakby niebieskiego dziadostwa było mniej

Opublikowano

U mnie też jest tego sporo, za sucha i za szybko sypane nowe warstwy.... Zauważyłem że jak trafi się kawałek łodygi to miąższ jest spleśniały mimo że łodyga na zewnątrz nie - to taka gąbka którą ciężko ugnieść

Opublikowano

Nie no u mnie raczej szybko sypane nie było bo kosze jednorzędówką a silos dość duży więc taki rozrzutnik mam cienko rozrzucony. Suche też nie było. Pewne jest że za wolno wybieram bo jakieś 30cm na tydzień

Opublikowano (edytowane)

U mnie do połowy pryzmy (22 x 8 m) idealna, zero strat. Od połowy pas niebieskich grud na całej szerokości plus spleśniałe białe kliny po bokach przy ziemi. W tamtym roku była sucha, w tym mokrzejsza i to samo. Żadnych zakiszaczy nie było. Zjawisko paranormalne...

Edytowane przez piotrp88
Opublikowano

Mój sąsiad nic nie wybiera, turem ładuje na przyczepę - "jak nie będzie pasować to zostawią". Jak było mniej tego niebieskiego towaru też nie wybierałem, zgadnij czy coś zostawiały...

Opublikowano

Kiszonki z kukurydzy nie mam ale mam możliwość kupna pryzmy w bardzo dobrej cenie tylko ze 20 km w jedna stronę bym mial. Ile czasu może być kiszonka nie skarmiona na przyczepie ? Dwa razy w tygodniu myślałem wozić sprawdzi sie to ?

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

W zimie jak najbardziej, ale teraz szkoda czasu i pieniędzy ;)

Opublikowano

Czasem się słyszy jak ludzie wycinają kilka kostek qq raz w tygodniu i jakoś karmią... a jakby się miało grzać to zawsze można kwasem propionowym potraktować albo innym konserwantem. Spróbować można

Opublikowano

No wlasnie tylko ze nie chce sprzedać na tony bo tak to bym wzial jedna hl-ke na probe, tylko odrazu cala pryzmę bym musiał kupić bo nie chce otwierać żeby sie nie psula bo chętnych nie ma a on sam bydlo zlikwidowal.

Opublikowano

To serio tanio. A jakbyś z kolesiem uzgodnił i nawet zapłacił z góry i byś jeździł co 2-3 dni po to? Te 2 dni qq wytrzyma na przyczepie, ale musi stać w cieniu. 

Nie wytrzyma, jak nie jest ubita to 24h i gorąca, 2 dni już pleśń będzie , tak jak wyżej kolega pisze - szybka akcja przewozu całości i ubijanie 

Opublikowano

No problemu by nie bylo żeby pryzma zostala u niego ale z tym wożeniem co drugi dzień troche nie bardzo bo jak sprawdzilem to jest trochę ponad 30 km w jedna stronę :/ Żebym sie dowiedzial wcześniej to na zime bym ja wzial a teraz tez wlasnie sie boje ze może sie zepsuć :( a przewozić cala i ubić to tez dość spore ryzyko ze sie zepsuje :/ Musze jeszcze to przemyśleć, po majówce pojadę do niego jeszcze

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, zastanawiam się nad kupnem nowego sprzętu, mianowicie owijarki do bel. Nie do końca jednak wiem na czym polega sama "idea" owijania. Dlatego piszcie w komentarzach, jakie trzeba mieć wejścia w traktorze itp., jak się obsługuje, są jakieś piloty, czy to samo się wyłącza po zwinięciu itp? Czy ursus c-360 będzie dobra do owijania własnie takim sprzętem siano-kiszonki. Czy może lepszym rozwiązaniem będą po prostu worki do balotów na kiszonke, "wsadzic", czy nie zakisi się wtedy dobrze?
       
      Pozdrawiam,
      czekam na odpowiedzi.
    • Przez iwan7777
      Sąsiad posiał rzepak jary na poplon czy można go skosić na kiszonkę?
    • Przez Kredens1337
      Witam,
      Bardzo pilnie potrzebuje wycinaka do kiszonki, a jestem z podkarpacia i w tej czesci Polski nie ma takiego sprzetu!

      Dlatego prosze, jesli ktos mial stycznosc z wycinakami z Boguszewa, niech cos o nich napisze. Oplaca sie brac bez ogladania? Raz juz tak kupilismy i 5 kafli w plecy. Chodzi mi o strautmanny po 10.5 tys.
    • Przez ares1995
      Witam. Jakie macie opinie o prasie silosującej kelly ryan centerline de luxe? Czy jakieś inne maszyny tego typu znacie?
    • Przez Damian112
      Witam czy ktoś z was cioł bób na kiszonkę chciałbym wiedzieć jak to zakisić czy w baloty czy w pryzmę i jak to ze skarnianiem z góry dzieki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v