bernijol

Białoruś czy c360

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
maniana    7

jak ktoś wyżej powiedział kup jumza za pare tys. Za 10 to znajdziesz lalkę w kwadratowej kabinie. Sam posiadam i to jest traktor pancerny i zamiana na 60 byłaby strzałem w kolano. Białoruś jest lepsza pod każdym względem ceny, mocy, spalania, uciągu, ceny części, komfortu, szybka skrzynia (pod 40 prawie leci), osobny zbiornik na olej, chłodnica oleju silnikowego,  nawet do naprawy lepiej bo wszystko na zewnątrz nie musisz pół ciągnika rozbierać. U mnie ciągnie 4 UG, ale z maszynami od 60 spali podobnie, w dodatku chodzi na wszystkim. Dodam że mój 82 rocznik i prawdopodobnie bez większego remontu.   Zaorzesz posiejesz w 2 dni i do garażu. A resztę będziesz sobie 30 pykał.

Sam bym chętnie drugiego ładnego przygarnął jakby ktoś wiedział.

Mtz na pewno będzie droższy i to sporo i oferuje praktycznie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernijol    5

Tak koledzy ta 60tka już odpada tylko teraz wlaśnie mi w głowie namieszaliście, bo to jumz bo to 4x4 żaden inny,i mam mętlik. Ale zrobie tak jak już postanowilem,jadę wytestuje oglądne ton co mam na oku,kołomnie,ja mi podejdzie cena i ogólny stan to pewnie go wezme mimo tej skrzyni 9/2 i tego wałka 1000. Uważam że na mój areał i że będzie to drógi ciągnik w gospodarstwie to wystarczy mi, i bez przodu. Głowne zadanie tego papaja to będzie orka 3kami więc chyba to ogarnie i z takim wałkiem wom jak ma i z taka a nie inną skrzynią. Nie chce poprostu wydać 20kafli na mtz82 którym i tak jak sądze to samo zrobie. No dobra ok może i 4ki bym im ciągał ale chyba aż tak na tym mi nie zależy. Więc panowie,będę pisał czu tranzakcja przebiegła i jak. Ps. Rusek w małej budzie nie wchodzi w gre. Bez urazy dla posiadaczy,jestem gotów zapłacić więcej niż 6tyś. A kipć z dużą kabiną

Edytowano przez bernijol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarek1893    7

Jumz ma w sumie jedną podstawową wadę, problematyczne jest założenie przedniego napędu (z tego co wiem) Ruscy coś kombinują z lewej strony jakoś , więc nie tak jak Mtz-cie. Ale skoro kolega nie aż tak potrzebuje napędu to śmiało można polecić ten ciągnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Wałkiem 540 zrobisz każdą pracę a 1000 przydaje się tylko w niektórych maszynach z mniejszym zapotrzebowaniem na moc na womie gdzie można pracować na niższych obrotach silnika np. rotacyjna, siewnik do nawozów czy jakaś przewracarka. Do rozrzutnika raczej nie da rady bo mimo wszystko trzeba deptać po gazie.

Szkoda tylko tej skrzyni to na prawdę dużo pomaga.

Jumza raczej bym nie kupował ciągnik już pomalutku odchodzi z tego świata a mtz ma na to jeszcze dużo czasu.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernijol    5

Kolego seweryn20 pewnie wiesz co piszesz mimo to ogladam filmy na you tube z tym ciągnikiem czyli 550 i z rozrzutnikiem i jakoś lata to. Wrzuciłbym link do tego filmu ale piszę z telefonu a z aplikacji you tuba jakoś linku nie pokazuje. Ale wystarczy w you tube wpisać mts550 i wyskakuje ten film. Więc jakoś se radzi z tym gnojakiem,co prawda u mnie jest dwie osie ale chyba aż tak dużego znaczenia mieć to nie powinno. Obornika mam tak do 10 takich przyczep na jesień i toż samo na wiosne,więc nie aż tak dużo. Pewnie że skrzyni szkoda ale jak to się mówi coś za coś,jak wieksza kasa za mtz82 to i możliwości większe. Zobaczymy nic jeszcze nie przesądzone że nie będę ciułał na 82,no chyba że za tą 550 podejdzie mi cenowo tak jak już pisałem,to ją wezme i musi mi wystarczyć. Pozdrawiam.

Edytowano przez bernijol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Ja swojego kupiłem jako MTZ 552, więc coś niecoś wiem o nim. Zapoznałem się z sytuacją, w jakiej jesteś i powiem ci, że ten ci wystarczy. 

Mi wystarczy 9 biegów w tych pracach, co robię, wałek 540 masz przy 1600 obr. silnika, więc przy jego spalaniu niech ci nikt nie wmawia, że to jest nieekonomiczne.

Widzę, że w nim jest głowca od 82, więc w przyszłości będziesz mógł dodać mu te 15 km tak samo jak napęd przedni.

Nie kupuj jumza, bo myślę tak samo jak seweryn. W twoim położeniu nawet nie musisz myśleć o wałku 1000 obr.

I jeszcze jedno. Jeżeli wał korbowy jest z przeciwwagami, to możesz go gazować powyżej 2000 obr./min. Jeżeli ich nie ma ( a raczej nie ma ), to gaz do obrotów 1800. Gdzieś czytałem, że teoretycznie do 1950 obr./min.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Rozrzutnik będzie lepiej chodził na 540 jak na 1000 bo ma większe zapotrzebowanie na moc jak wałek tak samo poruszanie się. Przy nim prawdopodobnie 1000 by nie zdało egzaminu. Dla tego brak wałka 1000 to żadna strata bo ciągnik normalnie współpracuje z każdą maszyną napędzaną 540. Tylko skrzynia na prawdę żal.......


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Na pw wysyłam ci nr telefonu do gościa, który jest codziennie w Sokołowie. Jak zechcesz to go weźmiesz ze sobą na oględziny. Ja mam czas tylko i wyłącznie w niedziele, czyli jutro.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Mówicie skrzyni żal?
Za 2 koła można kupić skrzynie pośrednia i będzie więcej biegów ,nic straconego ,
ja bym wolał jeden wałek na 540 a żeby mieć tę prędkość na mniejszych obrotach silnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Przerobić można zawsze to masz racje ruski robią wszystko kompatybilne.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernijol    5

Kolega wyżej napisał że ma głowicę od 82 no ja nie poznałbym się na tym zwłaszcza po zdjęciach. W przyszłości może i bym pomyślał nad jakimś tuningiem,może 4x4 jak bym doszedł do wniosku że jest mi potrzebny jednak lub dodać mu te 15km więcej skoro ma głowice od82 reszte to pewnie pompe trzeba by było wymienić?albo jakoś dostroić? No ale to już przyszłość narazie trzeba coś kupić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Jeżeli pompa jest z 550, to całą wymienisz, a jak z 82, to regulacje.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7909

kolego niedaleko radomia jest mtz82 z 82r za 13900 w miejscowości Tynica-podał bym link ale jakoś nie moge go wkleić.wpisz sobie w wyszukiwarke na olx i ci znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernijol    5

Oglądałem go właśnie,z tą kabiną jest i umnie w wsi dosprzedania tylko do poprawek. Wolałbym właśnie w dużej kabinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Dokładnie. Słabo. Jak sytuacja bernijol ?


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bernijol    5

No myślałem ltz55a że się odezwiesz,wysłałem ci prywatną wiadomość czy miałbyś dziś czas podjechać zemną do tego typka,ale chyba nie zaużyłeś,no nic,za to cały dzień z żoną na kocu przy piwku przeleżałem he he:-) też git. No jutro w takim razie będę się wybierał do gościa może jak ty nie możesz to zadzwonie pod numer który mi przesłałeś,albo z gośtkiem odemnie ale kto wie czy i on będzie czas miał. Kuźwa. W każdym bąć razie wybieram się jutro na konkretne oględziny.

Edytowano przez bernijol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

A, sorry nie widziałem. Napisałem ci już na PW.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9335

Te nowe kabiny  nie są takie złe. W ubiegłym roku taką montowałem. Wymaga trochę myślenia, ale ogólnie niezła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj