Skocz do zawartości

danielhaker

Moderator Forum
  • Postów

    22499
  • Dołączył

Treść opublikowana przez danielhaker

  1. Od 3 dni tylko jedna za mną chodzi
  2. Przypominam tytuł tematu...
  3. Słowo klucz: Nie z Warszawy, ale Mazowieckie Za 4t Twojej kredy po 400zł można mieć całego TIRa kredy luzem, przynajmniej na Mazowszu Damian, ubiegłeś mnie
  4. Raz mówisz że można kupić, a za chwilę zaprzeczasz 300-400zł, to za ile ton?
  5. Jeden z moich ulubionych jej kawałków Fajne są jeszcze Tęcza, Najprzytulniej, czy Flagi serc
  6. Przenieście dyskusję choćby do tego tematu: bo to nie jest najlepsze miejsce do tego
  7. A teraz coś staniało względem jesieni?
  8. @damianzbr, @bialy2005 @XTRO Chłopaki chyba mieli z tym do czynienia
  9. Dokładnie. Trzymam nawet dwudniowe cielęta w nieocieplonej stodole i nic im nie jest. Najważniejsze, aby nie narażać na przeciągi
  10. Nie wiem czy warto inwestować, bo lata eternitu już są policzone
  11. Będziesz wjeżdżał tam od prawej strony?
  12. Akurat drugi film obala mity na temat mleka
  13. Pierwszy film to materiał TVN-u, czemu mnie to nie dziwi
  14. Zwykle radzimy sobie z bratem we dwóch, rodzice w tym czasie zajmują się obrządkiem. Siostra też jak wróci na weekend to czasem coś pomoże. Tak jak mówisz, zawsze to szybciej i wygodniej jak jest komu pomóc Słupów też tam akurat jest od groma, chyba z 7 sztuk stoi Jak jest trochę więcej trawy (większa) to wygodniej jest przewrócić, bo wałka zgrabionego na leżący pokos już lekko "wbity" w ziemię prasa nie złapie i trzeba przegrabiać całe pokosy i trochę wolniej przez to idzie. Mam nadzieję że wiecie o co chodzi Na 4. Połowa maja, końcówka czerwca, początek sierpnia i trzecia dekada września/początek października w zależności czy jeszcze rośnie. W tym roku słabo wyszło z 4 pokosem bo najlepszy był na początku września, ale liczyłem że jeszcze przyjdą deszcze i tak wyszło że połowa trawy zginęła na pniu Wiesz co, powiem Ci że nigdy nie liczyłem, ale tak licząc średnie z pokosów na przestrzeni lat, to 45 do 50 jak mokry rok. W tym roku +/- 37 jeśli dobrze pamiętam Albo mieszkasz na ekstremalnie niskich terenach, albo jesteś z dalekiego południa kraju, bo ponoć w tym roku tam nie było suszy Taki rok jak mówisz, to ja miałem ostatnio w 2013 i mam nadzieję, że prędko się nie powtórzy- mówię to z pełną świadomością
  15. Ponieważ?
  16. Mi byłoby szkoda kasować taki użytek po jednym skoszeniu, gdy się wydało niemałą kasę na nasiona i uprawę
  17. Nie wiem tylko na jakiej zasadzie działa to pobieranie energii. Załóżmy skrajny przypadek, że zużywam energię tylko wieczorem/w nocy. Wtedy pobieram z sieci 0,8kwh za każde 1kwh wytworzone w dzień? Jak to jest?
  18. Jakoś w tamtym roku rozmawiałem z ich zootechnikiem i mówił że już chyba zaczęli (32 stanowiska jeśli dobrze pamiętam), więc pewnie już skończona. Obstawiam że tak jak wszystko pozostałe- GEA
  19. Ulga z podatku poszłaby momentalnie, ale tak jak mówisz, może być rozłożona do max 15 lat Co do tego 550zł to tak powiedział ten co liczył i na tym oparłem swoje obliczenia. Teraz już wiem skąd to wyszło i trzeba trochę skorygować. 1. 10000kWh rocznie (przyjmuje, że z 1kW instalacji mamy 1000kWh- nie wiem, nie znam się) x 0,65zł (cena prądu) = 6500zł/12= 541zł. To u mnie przyjmując obecne +/-60gr za kwh wychodzi pokrycie rachunku 500zł. Zostałoby 110zł/mc z opłatą przesyłową 2. Jest błąd w odliczonym podatku VAT. 43tys brutto, ale na budynku mieszkalnym jest 8% VAT, czyli 39800zł netto -9950zł ulgi w podatku= 29850 Trochę się wydłuży, więc przyjmę 6 lat. Koszty z instalacją- 29850+(110x72mc)=37770 Koszt obecnych rachunków (zakładając że cena prądu nie zmieni się) 38160. Czyli trochę ponad 6 lat. Zakładając, że: 1) jest jakaś tam gwarancja i nic się nie zepsuje 2) cena prądu nie zmieni się 3) że 1kw instalacji wytworzy rocznie 1000kwh- tutaj trzeba pytać kogoś, kto już to ma
  20. danielhaker

    Pogoda rolnicza

    W LRA nie ma śniegu?
  21. Rozmawiałem z pewnym człowiekiem zajmującym się instalacjami fotowoltaicznymi, chciałem aby mi obliczył koszt i czas w jakim inwestycja by się zwróciła. Obecne roczne zużycie energii +/- 12000 kWh, rachunki miesięczne 600zł brutto (530 po odliczeniu VAT) Sugerowana moc instalacji 10kWp, "bo wtedy rozliczenie z energetyką jest 1 do 0.8 A powyżej 10 Kw zabierają więcej czyli 1 do 0.7. 10 kwp pokryje miesiecznie rachunek około 550 zł brutto" (oddajemy do sieci 1kW a możemy za to pobrać 0,8kW lub 0,7 w zależności od mocy instalacji) Koszt takiej instalacji od A do Z to około 43tys brutto/ 35tys netto. Od kwoty netto (w przypadku VATowca) możemy obliczyć ulgę w podatku rolnym (25%), czyli w tym przypadku 35x0,25= 8750zł ulgi, zatem koszt takiej instalacji wyniósłby 35-8,75=26250 netto Instalacja pokrywa rachunek na 550zł, czyli zostaje miesięczny rachunek 50zł+ opłata przesyłowa (10zł?) razem 60zł Zatem koszt całej instalacji w przeciągu 5 lat to 3600zł za rachunki (60zł x60msc) + 26250= 29850zł Koszt dotychczasowych rachunków w ciągu 5 lat, to 31800, czyli ta inwestycja zwróciłaby się teoretycznie w ciągu 5 lat Dobrze wszystko policzyłem? Co o tym sądzicie?
  22. danielhaker

    Siewnik kukurydzy

    Raczej wina właściciela a nie siewnika, bo Maxima jest uważana za Mercedesa wśród siewników do kukurydzy, odnośnie dokładności wysiewu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v