nunu85

netto ale to chyba nie jest oferta dla wszystkich, tylko taka chwilowa, na wywiązanie sie agrochemu z jakiegos kontraktu. Ot jak dobrze żyjesz z handlowcem, to Ci o takim czyms da znac, Za te cene mieli tylko pareset ton skupic i to sie w pare godzin skonczyło.

ja dzis podpisałem na połowę zbiorów na młyn za 700. Kuj-pom, bede woził do Szczepanek, ale nie bezppśrednio dla Michalczyka tylko przez Agrochem. Tak wyszła lepsza cena. Sam Michalczyk płaci 640-680 w zależnosci od gestosci i glutenu. (w zeszłym roku tak czekałem, czekałem i sie przeczekałem- przegapiłem najlepszą cene, w tym wolę chociaz połowe miec sprzedaną.) TYlko musze sam dowieźć do konca stycznia, bo w przeciwnym wypadku płące horrendalna kare. Mam nadzieje, ze nie nawali śniegu albo nie bedzie jakichś ślizgawek, bo mam troche wiekszych górek przed sobą.

JAk napisałem wyżej, Niespełna rok poużywałem, potem mnie tylko to opuszczanie, podnoszenie, uwazanie na słupy irytowało i sobie odpuściłem. JAk masz brone aktywną, to tak dobrze widac jak jechać, ze ciężko porobić mijaki. Jedynie na zboczach i górach trzeba uważać, ale to i w przypadku znaczników równiez musiałbyś brac poprawke na "uciekanie" zestawu. Z cała stanowczoscia powtarzam, ze wg mnie nie warto i bedzie ot kasa wyrzucona w błoto. Lepiej już dopłącic za te znaczniki z tyłu, przedwschodowe, bo to sie moze czasami przydac. Te boczne, jak tylko sie złapie odrobinę wprawy, sa zupełnie niepotrzebne. Co do kółek- siałem juz w dosc mocno wilgotne stanowiska i problemów nie było. Tam przeciez sa skrobaki. Owszem, biorę pod uwagę taka mozliwośc, ze problem mogłby sie w koncu pojawic, ale to juz by musiało być dosłownie błoto, a takiego siania w błoto to ja unikam. Steyra, tak szczerze to nie bardzo polecam. Cudów nie ma. poczytaj sobie moje wypociny w dziale traktory/steyr. Tego hydropaka na oczy nie widziałem, wiec sie nie bede wypowiadał.

MÓj też nie miał siły na niskich obrotach Korektor dałem nowy i było to samo., Ta seria tak juz ma. W koncu sie wkurzyłem i w korektorze zaspawałem tę dźwigienke, ktora ustala dawke w połozeniu maxymalnym. Teraz siłę ma niezaleznie od obrotów, ale do jakiegos 1200 dość mocno przykopci jak ma ciężko (ale sie nie zadusi) Mi to pasuje. Tez mam zegar (turbo stare, jeszcze oryginalne) nabija do 0,6 bara przy max obciązeniu Bez obciązenia moge go gazowac ile chce, a wskazówka nawet sie nie ruszy.

no ok, ale główne pytanie jest takie, czy wiozą to do siebie na baze do Kwidzyna, czy od razu na port sie kierują. Bo wiesz, jak, nie daj Boże, wykryją w porcie jakiegoś robaka, albo któryś parametr bedzie wyraźnie niższy niż powinien, to koszty transportu przy zawróconym aucie moga być spore.

Twoje ryzyko. Moze staniec, a moze i zdrozeć. Podstawiają swojego tira i wioza od razu na port, czy Ty masz zawieźć do nich do Kwidzyna?

ZiarnPol to uczciwa firma i nie miałbym najmniejszych obaw przed sprzedażą im ziarna. Pszenicy jeszcze nie sprzedawałem, ale rzepak kilka razy i zawsze wsio było ok. Ile Ci zaproponowali i za ziarno o jakich parametrach? Bo ode mnie miał brac Agrochem za 700netto, ale w ostatniej chwili sie wycofali (za 12,5 białka/ 250 opadanie/ min 76 gestosc)

koło kopiujące być musi, inaczej utopisz nasiona za głęboko. Tu sie nawet nie ma co zastanawiac. Tym bardziej przy redlicach talerzowych A nad rodzajem talerzy to niech sie wypowiedzą uzytkownicy, ktorzy próbowali.

przez 15 lat jak mieliśmy osiemdziesiatke ciśnienie na zimnym wynosiło 6 a nawet delikatnie powyzej 6 tak do 6,2bar i silnikowi nic sie z tego powodu nie działo. Wiec w zadne dziwne teorie, jakoby ciśnienie powyzej 5 miało cos uszkadzac, nie uwierzę.

W agroloku saletrzak canvil po 820 brutto (sam sie zdziwiłem, że tak tanio, a babka przez tel powiedziała, ze jakis miesiac temu sprzedawali po 780 brutto) Dzis dzwoniła, to podpytałem

No to CI pewnie powiedzieli cene nie taką, jakbyś dostał, gdybyś kupował dzisiaj, tylko taką jaką by sobie zazyczyli od kogoś kto by przyjechał po tone lub dwie i nie miał zamiaru negocjowac. Ja cene ugadałem pod koniec października na 820 brutto (przy połowie auta), ale to wyraźnie im zalezało na sprzedazy (widac brakowało kasy na świeze zakupy czy coś, bo miało właśnie dojechac pare wagonów w włocławka na dniach). Dlaczego sądze, że im zależało? Bo sami zagadywali czy nie chce nawozu jak tam byłem w zupełnie innej sprawie. Powiedziałem im, ze owszem, chetnie wezme, ale maja mi zaproponowac dobrą cene i usłyszałem wówczas to 820 za canwil Swoją droga, jakby chcieli wiecej, to nie skusiłbym sie na ich oferte, bo podobną stawke za salmag (skład praktycznie ten sam) ma agrochem (jak z nimi jeszcze nie miałes nigdy do czynienia to warto, bo ceny na nawozy maja na serio dobre. Właśnie przez to, ze w mojej okolicy zaczał chodzic i zdobywac klientów ich człowiek, to AM musiał zmniejszyc marze na nawozach, bo tracił klientów)

ceny canwilu z agroloku nie skomentuję, bo nie da się w kulturalnych słowach co do ceny z AM, potarguj sie jeszcze, bo można z tego jeszcze 40-50zł urwać (i to nawet nie musisz brac całego auta)

@Klimek Na tego chabra, o ile nic innego nie ma zastosuj lentipur/tolurex lub cokolwiek innego, co ma chlorotoluron. Ciagle mozesz pryskac, nie jest za późno, bo wg instrukcji, o ile w opryskiwczu ciecz nie zmarza, to jest ok. Chwasty wrażliwe: chaber bławatek, gwiazdnica pospolita, jasnota różowa, komosa biała, miotła zbożowa, rumian polny, tasznik pospolity, tobołki polne, wyczyniec polny. Chwasty średnio wrażliwe: przetacznik polny. Chwasty średnio odporne: bodziszek drobny, samosiewy rzepaku (w fazie kiełkowania). Chwasty odporne: dymnica pospolita, fiołek polny, mak polny, przytulia czepna.

Nauczka na przyszłość. Żyto sieje się do 15 września W zeszłym roku też tak zrobiłem, ze zaplanowałem posiac zyto po poplonie (pierwszego października orane, drugiego siane) NIgdy wiecej. Ot jest za zimno, sa za krótkie dnie i rosliny zamiast rosnac i sie krzewic stoja praktycznie w miejscu i dodatkowo atkuja je choroby grzybowe. Módl sie, zeby Ci jeszcze nie weszła choroba objawiajaca sie czarnieniem i zasychaniem korzeni, bo wiosną bedzie masakra.

Mam Vitasema 302 od 3 lat i jestem bardzo zadowolony. Jakosc wykonania- pierwsza klasa. A porównujac do naszej unii czy agromasza to w ogóle niebo a ziemia. Pytanie jest do Ciebie takie, jak chcesz go uzywac, bo ja na dzień dzisiejszy, wiedząc to co wiem, zamówiłbym go z farbyki w zupełnie innej specyfikacji niż zrobiłem to przy zakupie. Pytnie pierwsze czy chcesz nim jeżdzic solo i nie planujesz agregowac z zadna inna maszyną? (takie info ode mnie, ursusem c360 sie nie da, nawet przy pustej skrzyni staje dęba!) Bo jesli tylko w głowie kiełkuje ci pomysł, zeby go łaczyc z jakas brona wirnikowa czy agregatem, to od razu bierz nadbudowany. Zupełnie inne sianie (lepsze manewrowanie, inny rozkład masy etc) JA wziałem zwykły i załuje, bo przez hydropak jest bardzo daleko za traktorem, rozkład masy mocno sie zaburza i musze miec z przodu spory cięzar, zeby w miare manewrowac. Ponadto na wszelkich zboczch czy górach trzeba nieźle sie nakombinowc, zeby nie robic mijaków/nakładek, bo siewnik jest daleko z tyłu za kołami traktora i go znosi. Drugie. Najlepsza opcja na poprawne sianie to kupienie go z redlica talerzowa i kołem kopiującym. Kazde inne rozwiąznie, w koncu sie zemsci. Ja przyoszczędziłem i kupiłem stopkowy (bo myslalem, ze takim da rade siac bez kółek kopiujcych). Niestety nie dało rady- na piachach 5 klasy redlice dosłownie topią sie w ziemi (i to bez zadnego doscisku ustwionego) i wysiewja ziarno na 5 i wiecej cm, to jest bardzo, ale to bardzo niepozadane (np połowa żyta po takim wysiewie w ogóle nie wzeszła) Wiec tak czy owak byłem zmuszony dołozyc koła kopiujące. Co jeszcze Jak masz koła kopiujce, to nie trzeba zakupowac z tyłu zadnych zagarniaczy. Nie sa po prostu potrzebne- pare tysi zostaje w suchym. Podobnie ze znacznikami bocznymi. Po jednym sezonie zdemontowałem, zeby nie robiły niepotrzebnej masy, bo i tak (o ile nie siejesz solo tylko z gregatem) nie sa do niczego potrzebne- dobrze widac bez nich. KOmputer do ścieżek, mierzenia hektarów prosty w obsłudze i przydatny. Warto go wziąć. Jak masz jakies jeszcze pytania, to sie nie krępuj tylko pisz. Masz tu kolego pare zdjęc mojego zestawu http://www.agrofoto.pl/forum/topic/74223-redlice-stopkowe-koła-kopiujące/?p=1888679

za kółkami nie ma absolutnie żadnego zirna na wierzchu (a sieję serio dość płytko), wiec w tym aspekcie bym się zadnego problemu nie doszukiwał.

a jaki ma? chodzi o to, ze nierozpuszczalny w wodzie? Dokładnie taki sam fosfor maja amofoski, czy też nawozy ze Szczecina czy Tarnobrzega. Ba, powiem więcej. Z Luveny mozesz sobie kupić lubofos (i bedzie ten nierozpuszczalny fosfor), możez tez kupić lubofoske i bedzie ten dobry, łatwo rozpuszczalny fosfor. A takie Amofoski wszystkie są na bazie tego nierozpuszczalnego w wodzie fosforu. Wiec jesli tylko na ten parmetr patrzec, to Luvena wcale nie jest taka zła.

legato to jest diflufenikan nieprawdaż? Jeśłi tak, to słabo to widzę. Wg mądrych ksiażek, minimalna tempertura do działania to jest 8 stopni.

mocznik w cenie saletry. Ciekawe Niemniej jak sprawdzonych marek importowych bym się nie bał, tak jakieś zupełnie egzotycznie nie dają żadnej pewnosći, ze tam rzeczywiście jest te 46% azotu (i że nie jest on znacząco zanieczyszczony jakimis substancjami parzącymi typu biuret) Powiem tak, jak by mi to sprzedawał sprzedawca z którym handluję już od lat i ma wyrobioną renome (albo jeszcze lepiej należy do jakiejś sieci, ktora sobie nie moze pozwolic na wtope, bo szkoda marki (typu nie wiem, ampol-merol; procam, chemirol, agro siec itp), to bym sie skusił. Jeśli natomiast miałbym od kogoś zakupic po raz pierwszy w życiu i do tego nie reprezentowałby on żadnej znanej marki- niech się goni. Za duże ryzyko.

Panowie, wiem z dość pewnego źródła (a właściwie juz dwóch), ze sprowadzana saletra (brytyjska nitram, litewska achema i jeszcze jakas inna) ostro napsuły szyki Grupie Azoty. Praktycznie wszyscy jej dystrybutorzy mają pozawalane place na full (lub zmówienia poskładane na takie ilości i na dniach się zapełnią), a ruch w interesie praktycznie niewielki. Sa do tego stopnia zdesperowani, ze niektórzy daja nawet na kreche do przyszłych żniw z minimalnym oprocentowaniem. Byleby upłynnić towar. Także nie spodziewłbym sie w najbliższym czasie wzrostów cen. Ba, nawet moze i jeszcze conieco stanieje.

kolego, to starałes się zasiać płytko, czy zasiłeś płytko? bo jedno z drugim nie jest tożsame. Hybryda nie znosi wręcz głębokiego siewu i jesli tak zrobisz, to to mocno odchoruje lub nawet spory procent roślin nie wyjdzie na wierzch.

kolego, źle porównujesz. Zeby to było w miare miarodajne, to powinienes porównać jesień 2015 z wiosną 2016, a tam juz takich przebitek nie było.

saletra 890 saletrosan 26 840 saletrzak z magnezem anvil 820 cena na podwórku brutto, bb, dobre ceny?

Oryginał Austria 300 netto (już z fabrycznym mocowniem), polskie Agromasz 100 brutto. Dla mnie rachunek był prosty

nieduzo. prawie całe plastikowe jest (oprócz łozyska i tulejki wewnątrz). Nawet 1kg nie ma myśle. JUż wiecej wazy ten płaskownik mocujący. No ale w siewniku jest docisk i tym sobie reguluje nacisk (wg katalogu moge nawet 45kg bodajże uzyskac). Z tym, że do tych wartości się nawet nie zbliżyłem, bo jak mam skale od A do G czy H (już nie pamiętam), to max na czym jeździłem to D. Wiecej po prostu nie potrzeba.