nunu85
Members-
Postów
3638 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nunu85
-
-
Brona wirnikowa Bomet + siewnik Pottinger
nunu85 skomentował(a) nunu85 grafika w Agregaty uprawowe Bomet
Akurat na te brone zlego slowa powiedziec nie moge. Jedyne zastrzezenie, jakby ktos chcial kupowac, to niech bierze z walem gumowym. Packera w Bonecie nie potrafia zrobic prostego:/ Maszyna cala wanne i przekladnie ma wloskie feraboli, dlatego nie balem sie tego kupowac. I jak narazie wszystko dziala, chociaz pare razy zawadzilem o taki kamien, ze brona (razem z siewnikiem!) podskoczyla doslownie w powietrze. -
-
sam siałem, wiec filmiku nijak nie szło zrobić. Niemniej parę zdjęć jest Cały zestaw Mam wał gumowy (100 razy lepsze rozwiąznie niz Packer, nic sie nie obkleja, nawet w mokradle) Ten wał gumowy ugniata glebę tylko miejscowo tworzac delikatne górki i dołki Redlice sa tak ustwione, zeby szły tym ugniecionym dołkiem, za nimi kółko kopiujce jeszcze bardziej dogniata i pole wygląda tak JAk widać z tyłu zdemontowałem zagarnicze, bo sa zupełnie niepotrzebne, wręcz szkodza (bo zrównują te górki i zirano wówczas lezy za głęboko, a bez nich zawsze jest na zadanej głębokości.
-
Wczoraj i dziś cały dzień pryskłem i mam już odchwszcznie zbóż na ten rok złatwione. Na lepiej wyrośniętą (na mocnych glinach wschodzącą, ale na zdecydownej wiekszosci pola po 2 liscie minimum) część pszenicy i żyta zastosowałem Lentipur (chlorotoluron) 1,5l + ProFenikan (diflufenikan) 0,15l + Helm Tribi (tribenyron metylu) 15g Tam gdzie zboże dopiero wschodzi ( na jednej działce dopiero pare dni temu posine) poszło Izoherb (izoproturon) 1,3l + ProFenikan (diflufenikan) 0,13l + Glean (chlorosulfuron) 6g Pogoda w miare, w dzień 9 stopni, w nocy wczoraj było 7, dzis ma być podobnie, wiec chyba zdziała
-
liscie jak liście. Ze 3-4 rozkrzewienia jakby były, to juz byłoby dobrze.
-
na przyszły rok przed siewem zapraw rzepak (albo jak nie chcesz naginć prawa, poluj na muchówki śmietki i pryskaj jak bedzie nalot (choć to jest uwazam walka z wiatrakami) Teraz co mozesz zrobić, to go ubezpieczyc od wymarznięcia (bo taki z pożartymi korzeniami jest o wiele bardziej podatny) i liczyc na to że jakos przetrwa i ze tych larw nie ma az tak duzo żeby go doszczętnie zniszczyć Wszelkie dozwolone opryski bedą nieskuteczne. Jakichś piorunujcych dawek ani miessznek nie próbowałem, to nie wiem czy to zadziała.
-
Jk śmietka już żre korzeń, to nie ma na nią silnych. Tego błędu juz sie nie da naprawić.
-
Panowie, co to sie stało z izoproturonem (izoherb, protugan itp)? Unia zakazała czy co? Bo gdzie sie w sklepie spytam, to nie ma i ponoc byc juz nie bedzie nigdy.
-
Do pottingera W piątek bądź sobotę bedę jeszcze siał, to zrobie parę dodatkowych fotek
-
tebu plus elegant na pewno sie nie gryza bo tak od lat pryszcze
-
protiokonazol bardzo dobrze daje rade (Imput) TAm gdzie mam pszenice po pszenicy pryszcze tym w pełnej dawce, a gdzie po rzepaku pół dawki imputa plus 0,7l prochlorazu i zdrowotnosc bardzo dobra. Ponoc jeszcze Ventur dobry, ale tego akurat nie testowałem
-
zaorać jeszcze zdazysz. Mi 2 lata temu górki powschodziły w październiku i jeszcze jakis sensowny plon z tego dało. O ile w zimie nie bedzie duzych/nagłych mrozów a roślina od wschodów do zatrzymania wegetacji zdazy wykształcic ze 3-4 liscie właściwe, to bedzie ok.
-
Profilaktyka niewiele pomoze, jak sasiad ma kiłe i masz w okolicy sporo leśnych zwierząt. Ty wówczas mozesz siac rzepak nawet co 6 lat, wapnowac, dmuchac i chuchać, a dziki/sarny i tak ci kiłe przywloką na racicach. Tą chorobą nie ma co sie martwic na zapas. Dopóki nie ma, to sie cieszyć, a jak sie pojawi, to trzeba przejsc na odmiany kiłoodporne. Innego wyjścia nie ma. NAwet to odczekanie 8-10 lat jak to pisza w różnych źródłach nic nie daje. Wiem, bo z jedną działka tak zrobiłem. 9 lat przerwy i dopiero siew. Efekt? Plantacje zaorałem juz jesienią, bo aż zal było patrzeć. Wszędzie pełno ognisk choroby było.
-
Właśnie, jak tam kolego, przeżyło Ci to emilio? JA to również miałem zasiane, ale wiosną nie rokowało i obsiałem ponownie jeczmienie jarym. W tym jeczmieniu wybiło kilka-kilkanaście pojedynczych kłosów na metrze pszenicy i, trzeba przyznać, wygladały bardzo łądnie. Właśnie z tego względu w tym roku robię podejscie nr 2 do tej odmiany. MAm nadzieję, ze zima w tym roku aż tak nie zaskoczy
-
ja dzis i wczoraj siałe hybrydy (performer/brandie/santini) NA jednym polu jeszcze troche wilgoci było, ale na wiekszosci było tak sucho, ze mimo nowych lemieszy i odpowiednigo ustawienia pługa, ten nie chciał wchodzic) Dosłownie wyorywały sie tylko suche bryły, ziemia nic sie nie kruszyła i nie rozsypywała jak co roku. Jeszcze tak suchego pola jak żyje nie widziałem. A mimo to zasiałem Niech ziarno lezy i czeka na deszcz (bo, to , ze przynajmnjej na połowie pola nie powschodzi, to jestem niemal pewien) Uważam, ze czekać juz nie ma na co.
-
jak juz ktoś by chciał pryskac BI58/Danadimem, to jeżdzijcie tylko wieczorem, ale jeszcze przed dużą rosą. Ta substancja czynna strasznie nie lubi słońca i pryskanie w ciepły, słoneczny dzień jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Ot po prostu nie zadziała.
-
na śµietke bodaj nie ma zadnych zarejestrowanych substancji, wiec nic dziwnego, ze nie ma w etykiecie. jak sobie na lewo nie zaprawiłeś nasion, to teraz tylko zostaje ci polowanie na te latające muchówki, ktore znosza jaja i je powinien ten titan załatwiac (ale pamietaj, ze on działa tylko ponizej 20 stopni o ile dobrze kojarze, weic na obecne upaly raczej lipa.
-
Październikowe żyto juz dobrych plonów nie da. Testowałem. JAk jest potem zimno i mokro, to niechetnie rośnie, Krzewić sie nie chce i nawwet choroby podstawy zdzbła i korzeni włażą. Chociaż na same wschody i do pierwszych kilku liści powinno być dość ciepło a o to juz w październiku nie tak łatwo Co do głebokiego siewu- nie polecam. Ziarno wychodzi z opóźnieniem (albo nawet wcale, bo zabraknie mu siły, zeby sie przez taką warstwe gleby przebic), jest mocno osłabione i zdecydowanie wolniej sie rozwija, bo musi stworzyc aż dwa poziomy korzeni (jeden głęboko pod ziemią, a drugi tuż pod powierzchnią). Ponadto jest bardziej podatne na atak chorób. 4 cm to absolutny max. Zyto chyba najbardziej ze wszystkich zbóż jest wrażliwe na utopienie w ziemi. I na przyszły raz- jak jest taka sucha jesien jak obecna, to trzeba miec w poważaniu zalezenia, zeby po zaoraniu ziemia sie odstała, tylko dzis orać, a jutro uprawiac i siac. Wówczas w glebie jeszcze jest sporo wilgoci i ziarno ma z czego wykiełkować. Owszem, moze i delikatnie odchoruje późniejsze osiadanie gleby, ale przynajmniej wzejdzie i bedzie rosło.
-
Jaki olej silnikowy używacie do swoich maszyn???
nunu85 odpowiedział(a) na janusz14 temat w Płyny eksploatacyjne, filtry
PAnowie, ja nie wierze w żadne bajki, ze jak juz sie jeżdziło na minerale, to nie mozna wrócić na olej syntetyczny. Ja leje do nowego steyra olej taki jak zaleca fabryka (a wiec full wypas, 10w40 norma e9, niskopopiołowy itp) Instrukcja kaze go wymieniac co 600godzin, a ja dla spokojnosci sumienia robie to co 300, jednak oleju nie wyrzucam, tylko następnie wlewam go do ursusa 1014 na kolejne 200h. I co? absolutnie nic złego sie nie dzieje, Ba, silnik wręcz pracuje cizej i smuklej niż na jakichś najtańszych lotosach czy orlenach lanych dotychczas. Ciśnienia nie stracił, zadne przecieki sie nie pojawiły, nie zatarł sie ani nic innego negatywnego. A ma 25 lat, koło 8000 motogodzin i ciągle fabryczny silnik. -
to co pisze na worku, a rzeczywistosc to czasami dwie rózne sprawy. Polecam, nawet po zakupie kwalifikatu robić własna próbe, bo mozna sie zdziwić. Mi w tym roku przysłali hybryde zeszłoroczną (rok temu nie sprzedali, odnowili kwalifikacje i chcieli w tym sprzedac) Na etykiecie na worku było, ze kiełkowanie w VIII 2015 wynosiło 97%, a przy odnowieniu w VIII 2016 spadło o punkt i wynosiło 96. Coś mnie tknęło i stwierdziłem, ze sam sobie przetestuje- wysiałem 100 ziaren w donicę, podlałem, postawiłem na okno i czekałem. PO tygodniu wzeszło......67 roslin. Reszta puściła krótkie kiełki, i pomimo tego, ze wilgotnosc była ok, zatrzymała sie w rozwoju. Jestem własnie w trakcie reklamacji.
-
jakby ktos chciał kupić pannonikusa, to ze wzglęu na mrozoodpornosć odradzam. W minionym roku obsiałem pola odmianami Ostroga, Emilio i Pannonikus. Wszystkie trzy ościste. Ostroga przetrwała najlepiej (ma mrozoodpornosc 6, czyli najlepsza wsród pszenic i to sie u mnie potwierdziło) Emilio mocno dostało w kość, koło 60% wyginęło, 40% zostało. Wiosną rozsiałem rozsiewaczen od nawozów jeczmienia i wyszła z tego mieszanka. W kazdym razie te rosliny, ktore przetrwały, to miały bardzo ładne kłosy- długie, ubite, az przyjenie było patrzec. W tym roku znów ja spróbuje kupić, właśnie ze wzgledu na kłos. PAnnonikus wymarzł doszczętnie- wiosna na polu było dosłownie siano. Uważam, ze za duze ryzyko obsiewać ponownie. @Armand Ostroga jest zecydowanie najlepsza z polskich ościstych, jesli idzie o plonowanie. No i do tego ma grube i dobrej jakosci ziarno. Wiem, bo sieję ja od dobrych kilku lat. Jedyna wada, to to, ze jest bardzo podatna na mączniaka. A jak wejdzie mączniak i osłabi roślinę, to potem juz ładuje sie wszystko inne. JAk jest długa i sprzyjajaca chorobom jesien, a ostroga była wsiana dosc wczesnie to, doszedłem do wniosku, ze trzeba ja pryskac na grzyba prewencyjnie (np 0,15 taliusa). Wówczas pozostaje zdrowa. W przciwnym wypadku dopaa ja maczniak i robi sie na polu dosłownie tragedia. Ostka jest zdrowsza, ale u mnie daje srednio tone z hektara mniej. CO do CH Combin, w polskim internecie nie ma o niej absolutnie nic poza kilkoma zdaniami samych superlatywów. Zaen COBORU ani inna instytucja jej nie badali, wiec nic nie wiadomo. Postanowiłem pogrzebac głebiej i na niemickich stronach znalazłem troche wiecej info. I krótko mówiac cudów nie ma. Odpornosc na mączniaka- średnia do słabej rdza brunatna- średnia do słabej fuzariozy- srednia septorioza kłosów- tragedia tylko septorioza lisci- dobra do średniej CO wiecej to wcale nie jest zadna nowosc, bo juz w 2007 ja wpisali do katalogu. NIe wiem jak plonowanie, juz mi sie nie chciało szukac, powyższe info mnie zniechęciło. źródło danych: http://www.dsp-delley.ch/de/kulturen/getreide_arten.php?art=1
-
na pewno nie, bo ja osobiscie nie mam. ponadto pamietam ze przed zakupem ogladalem jeszcze jednego ds i on rowniez nie mial
-
jak chcesz siac zyto na pasze, a nie do mlyna, to sie postaraj o odmiane brandie. wszystkie hybrydy maja bardzo niska zawartosc bialka 2-3, czasami trafi sie jakies z 4 w skali 9 stopniowej. Natomiast brandie to jest chlubny wyjatek, bo ma 7. do tego dobrze plonuje i jest zdrowe.
