Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'zabiegi'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

Blogi

Categories

Kategorie


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


>

Grupa


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


Kod pocztowy

Znaleziono 7 wyników

  1. Gość

    Zaorać czy leczyć uprawy rzepaku ozimego?

    Doradcy Agrotechniczni PROCAM przesłali kilka zdjęć z wczorajszej (24 lutego) lustracji rzepaków na północy Polski w okolicach miejscowości Prabuty (pomorskie). Właśnie w tym czasie wielu plantatorów uprawiających rzepak prosi o pomoc w podjęciu im strategicznej decyzji! Zaorać czy leczyć uprawy rzepaku? Doradcy PROCAM zwracają uwagę na przykładzie załączonych zdjęć, aby przed podjęciem decyzji o dalszym losie plantacji zwrócić uwagę (analiza fitosanitarna) na przeżycie roślin, identyfikując w kolejności: • Żerowanie szkodników glebowych, a szczególnie śmietki kapuścianej, której żery powodują lepsze „przenikanie” niskich temperatur, czyli PRZEMROŻENIA, tutaj można pokusić się o stwierdzenie, że gdyby nie żerowanie tych larw, część rzepaków by najprawdopodobniej przeżyła. • Porażenie przez kiłę kapustnych – tutaj też mamy osłabienie systemu korzeniowego (szczególnie forma „rzodkiewkowa”) i w połączeniu z żerowaniem śmietki, i przy operacji niskich temperatur beż śniegu jest to WYROK na oziminy rzepaku! • Galasy chowacza galasówek – proszę zauważyć, że te larwy są całe i zdrowe! • Sucha zgnilizna kapustnych – ten patogen bierzemy pod uwagę w perspektywie czasu jako źródło infekcji podczas wiosennej infekcji. • Załączone fotografie wskazują, że korzenie, które są wręcz zmacerowane są już atakowane nawet przez padlinożerców (zdjęcie 18) – te białe przecinki, jak dobrze się przyjrzeć, to skoczogonki – podczas obserwacji pola stwierdzono, że występowanie tego szkodnika jak na tą porę roku jest bardzo duże, a wraz ze wzrostem temperatury będzie prawdopodobnie jeszcze więcej. Co do samego „oglądu” całego pola pod kątem ZDROWOTNOŚCI trzeba podejść systematycznie, obliczyć statystycznie, ile sztuk zdrowych roślin mamy na 1 metrze kwadratowym. Robimy to w sposób uśredniony (np. oglądamy rośliny, wykopując korzenie po skosie pola, powtarzalnie po 25 roślin w kilku punktach), biorąc pod uwagę obszary dużego ryzyka, czyli wszelkie zagłębienia, gdzie ilość nagromadzonych zarodni pływakowych kiły kapustnych może być bardzo duża. Do tego miejsca odsłonięte i narażone na operację wiatru czy niskich temperatur. Warto także pod uwagę wziąć strukturę gleby (gruzełkowatość, podeszwa płużna itd.). Przy monitoringu plantacji nie można zapominać o chwastach występujących na plantacji, aby mieć obraz, czy czeka nas także wiosenna walka z tymi agrofagami. Uprawiającym rzepak chcącym wesprzeć proces oceny przezimowania plantacji na podstawie materiałów fotograficznych prosimy, abyście przysyłali zdjęcia w szczególności z PRZEKROJAMI pędów czy korzeni – aby móc oglądnąć, jak wyglądają naczynia (kolorystyka brązowe/przemrożone; zielone/zdrowe). Warto także wspomnieć, aby po ruszeniu wegetacji monitorować plantacje rzepakowe na utajone porażenie przez szarą pleśń. Zdjęcie nr 1: Grzyby saprofityczne Zdjęcie nr 2: Raczej zdrowy Zdjęcie nr 3: Do piachu Zdjęcie nr 4: Żerowanie śmietki Zdjęcie nr 5: Żerowanie śmietki, ale także rolnic, a może i drutowców Zdjęcie nr 6: Kiła perełkowa Zdjęcie nr 7: Sucha znilizna kapustnych Zdjęcie nr 8: Szara pleśń: cały okręg szyi korzeniowej w infekcji, której początkiem było przemrożenie Zdjęcie nr 9: Chowacz czy kiła? Zdjęcie nr 10: A jednak żerujące larwy chowacza glasówek Zdjęcie nr 11: Chowacz glasówek, larwy Zdjęcie nr 12: Kiła Zdjęcie nr 13: Kiła Zdjęcie nr 14: Glasówek i przemrożenia Zdjęcie nr 15: Wybudzone dżdżownice Zdjęcie nr 16: Wektor kily Zdjecie nr 17: Przemrożenia na amen Zdjęcie nr 18: Skoczogonki na zmacerowanym przez mróz i żerujące larwy śmietki Zdjęcie nr 19: Kiła rzodkiewkowa Zdjęcie nr 20: Wzorzec: zdrowe wiązki naczynia rzepaku Źródło: materiały firmowe
  2. Chcesz być pewien, że kupujesz środki ochrony roślin bezpieczne dla Twoich upraw? Wejdź na http://bezpiecznauprawa.org/#oryginal-czy-podrobka i sprawdź!
  3. Witajcie.. Mam problem a mianowicie czy znacie jakieś tanie opryski na chwasty ?? Oczywiście mi sie rozchodzi o pszenicę ozimą Możecie tez dawac aukje co sa na allegro:) Bo chciałbym kupic tylko nie zabardzo wiem jaki.. Pozdrawiam. I czekam na odpowiedzi.
  4. Astronomiczna wiosna przywitała nas dodatnimi temperaturami, które sprzyjają rozwijaniu się zarówno upraw ozimych jak i niechcianym chwastom. Mimo, że ubiegłoroczna jesień sprzyjała wykonywaniu zabiegów odchwaszczających w zbożach, to ze względu ma trudne warunki - przede wszystkim suszę, na niektórych plantacjach wyraźnie już widać, że konieczny będzie zabieg zwalczający przytulię czepną i chabra bławatka. Zdjęcie z pól doświadczalnych firmy Nufarm w ZDOO Radostowo k/Tczewa. Dobra kondycja pszenicy ozimej – późny siew. Pole chronione. Na obecność rozwijających się chwastów dwuliściennych trzeba zwrócić uwagę szczególnie w tym sezonie ze względu na to, że jesienne zabiegi herbicydowe często przeprowadzone zostały w skrajnie suchych warunkach przez co część substancji aktywnych mogła nie zadziałać w pełni. Dodatkowo, dosyć łagodna zima sprawiła, że substancje te mogły zostać w dużej części rozłożone przez drobnoustroje. W tej sytuacji zabiegi poprawkowe odchwaszczające są niezbędne. Zdjęcie z pól doświadczalnych firmy Nufarm w ZDOO Radostowo k/Tczewa. Pszenica ozima – późny siew. Kontrola. Czym zwalczać chwasty dwuliścienne w zbożach? Chaber bławatek, przytulia czepna, maruna bezwonna, tasznik pospolity, tobołki polne - to dopiero początek listy chwastów w zbożach, które zwalcza środek chwastobójczy Saracen Max 80 WG. Do tej wyliczanki możemy dodać znacznie więcej chwastów dwuliściennych, a to za sprawą połączenia dwóch substancji aktywnych w jednym produkcie: florasulamu oraz tribenuronu metylowego. Obydwie substancje zawarte w Saracen Max pobierane są przez liście chwastów. Jak działają one na chwasty? Otóż po zastosowaniu środka następuje silne zahamowanie wzrostu korzeni i części nadziemnych chwastów, a tym samym ich skarłowacenie oraz powolne zamieranie całych roślin. Pierwsze symptomy to zahamowany wzrost rośliny, chloroza i czerwienienie oraz skręcanie liści, a następnie zasychanie liści (trwa to od 7 do 14 dni). Warto dodać, że substancja aktywna florasulam zawarta w Saracen Max to mistrz w zwalczaniu przytulii czepnej, co potwierdzają liczne doświadczenia, m.in. doświadczenie z miejscowości Jasiona (zdjęcia poniżej). Saracen Max Kontrola Niezwykle istotne przy wyborze środka chwastobójczego jest okno aplikacji, Saracen Max może być stosowany znacznie później niż standardowe rozwiązania rynkowe - może być stosowany od fazy 2 liścia do fazy liścia flagowego (faza BBCH 12–39). Wiosną 2018 na polach doświadczalnych Nufarm przetestowano skuteczność środka w tzw. zabiegach poprawkowych. Porównano Saracen Max do standardowego rozwiązania i oceniono skuteczność zwalczania chabra bławatka - na poletku gdzie zastosowano Saracen Max skuteczność zwalczania chabra była o ponad 40% wyższa (wykres poniżej). Od lewej: Kontrola, Standard 1 Saracen Max 25 g Herbicyd Saracen Max posiada rejestrację w pszenicy ozimej, pszenżycie ozimym, życie oraz jęczmieniu jarym. Grzegorz Wieszołek – Kierownik Stacji Doświadczalnej Nufarm Polska Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć szczególną uwagę na stosowane zwroty wskazujące na rodzaj zagrożenia i symbole ostrzegawcze umieszczone w etykietach oraz przestrzegaj zalecanych środków bezpieczeństwa. artykuł sponsorowany
  5. W walce z barszczem Sosnowskiego stosowane są zarówno metody mechaniczne, jak i chemiczne. Roślina jest niestety bardzo wytrzymała, w związku z czym zabiegi trzeba wielokrotnie powtarzać. Nowym pomysłem, opracowanym przez naukowców Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, jest wycinanie roślin i wstrzykiwanie preparatów chemicznych bezpośrednio do wnętrza szyjki korzeniowej rośliny. Barszcz Sosnowskiego jest bardzo niebezpieczną rośliną – ma właściwości parzące i alergizujące. Kontakt z nim wywołuje bardzo silne reakcje skórne, a nawet oparzenia drugiego i trzeciego stopnia. Ponadto zdarza się, że u dzieci oparzonych barszczem wyleczone wcześniej oparzenia odnawiały się po kontakcie ze słońcem. Szacuje się, że roślina ta porasta około 8 tysięcy ha naszego kraju, w samej Małopolsce pokrywa około 250 ha. W pełni kwitnienia barszcz dochodzi nawet do 4–4,5 metrów wysokości. Rośnie najczęściej na obszarach z dostępem do wody, nad rzekami i potokami. Walka z chwastem jest niestety niezwykle trudna w związku z jego wysokim współczynnikiem rozmnażania i odpornością na większość herbicydów. W ramach projektu „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego”, nad którym pieczę sprawuje Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, barszcz Sosnowskiego jest zwalczany na 134 ha gruntów województwa małopolskiego. Dzięki nowej metodzie udało się tam zmniejszyć jego populację o 35–40%. Projekt ma potrwać do wiosny 2016 roku. https://www.youtube.com/watch?v=DoUrKp1cC60
  6. PiotrMF

    Żyto

    Zabiegi w życie ozimym dobiegły końca
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj