nunu85

talerzowy ma kółka kopiujące albo jakis inny system utrzymywania głębokości? nie sadze, bo zboze wygląda na utopione.

latem przerabiałem stare stragany od tabaki na wiaty, to za blache, I gatunek, alucynk, 0,4 grubości dawałem 14 netto. ocięta na wymiar wg życzenia i dowieziona na miejsce. Za taką cene i do takich zastosowań mysle zakup bardzo dobry.

niekoniecznie nawet bez dodatkowego dociązenia różnica w trakcji jest kolosalna

bo próbowaliśmy przekonać jednego neidowiarka, ale zbyt przekonany o swojej nieomylności.

ciesz sie, ze zdazyłęś posiać. Teraz przez dobre 10 dni na pole nie bedzie wstępu, bo ugrzeźniesz.

ile taki tonowy czy powiedzmy 800kg kosztuje u niego?

właśnie tez chciałem kończyć, bo widze zbyt uparcie obstajemy przy swoim i nikt nikogo nei przekona. Najlepszego i dobrej przyczepnosci.

Jak mam napęd, to moge miec z tyłu najtańsze chinole diagonalne w połowie zuzyte, a i tak cie na tych twoich radialkach niskoprofilowych objade jak bede chciał. I to jest ta różnica. Ty musisz kombinowac z oponami, szukac jakichs innych, lepszych niz zaleca instrukcja, żeby miec jako taki uciąg, a i tak jak przyjdzie co do czego i cięższa robota, to pierwszy lepszy traktor z napędem cie objedzie w pół minuty.

owszem, ale przyznasz, ze 18,4-34 szersze,wyższe (wiec szybsze) i ogólnie lepsze i jak ktos kupował nowe to zwykle przechodził z 16,9 na 18,4. Tak czy owak albo te albo te. Z resztą te twoje mniejsze wiec pewnie byłyby jeszcze tańsze. A kolega griga linkuje do jakichs 50% droższych chyba tylko po to, zeby przestraszac ceną. Albo sobie zakłąda takie wypasione szerokie, bo skoro nie ma przodu, to zeby traktor jakos szedł bez ciagłego deptania blokatora, to kombinuje z niestandartowymi szerokimi oponami. Ale i tak dla niego traktor bez napędu lepszy i koniec.

https://www.olx.pl/oferta/opona-18-4-34-14pr-te85-taurus-nowosc-promocja-stan-CID757-IDz1PJV.html#a42995d27a norma w c385 to jest 18,4-34 i te kosztuje po 1800 za sztuke

kiedys było c3603p i c385 bez napędu I nawozy sie siało z wiosny 80-tką (miała zdrowe i dobre opony), a i tak jak ulgła, to pół dnia wp***u na szukanie ratunku i zawalanie rowów. Od czasu jak kupilismy jakis czas później u1014, to było jakby wejście do nowej ery dosłownie. Ty kolego wczesniej tego nie napisałes jasno, ale teraz juz widze, ze ciagle nie masz zadnego traktora z napędem i zyjesz sobie w nieświadomosci. Owszem, zyj, jak masz chec, ale nie przekonuj innych,ze tak jest lepiej, bo definitywnie nie jest. I co do samych opon dwie nowki do osiemdziesiatki na tył, kosztują 3500 brutto, za pare (i to europejskie taurusy, a nie jakies chinole czy indyjskie) wiec nei przesadzaj juz, ze to cena traktora, bo nawet jakbyś liczył po cenie złomu, a nie działajacej i jeżdzacej maszyny, to traktor bedzie wart wiecej.

jak sobie pomysle o starych czasach, gdy pod kazdą górke czy na kazdej glince trzeba było stac na blokatorze, zeby jakos sie posuwac do przodu i koła nie buksowały w orce, to od razu mnie wzdryga. Kiedys sie myslalo, ze tak być musi. teraz jak juz sie wie, ze nie musi, to nikt w zdrowych zmysłach by do tego nie wrócił.

absolutnie sie nie zgadzam z powyższym, nie zamieniłbym sie juz na traktor bez napędu, nawet jakby mi dopłacali gruba kase, ale co kto woli.

powiem tak, dopóki nie spróbowałes pracy traktorem z napędem, to jak masz powiedzmy 60tk,e, a kupisz 80-tke, to bedziesz widział duzy postep, bo traktor cięższy, szersze opony, a wiec i uciag wzrośnie. Ale jeżeli juz popracowałes na sprzecie z napędem, i ktoś cie wsadzi na traktor bez przdu, to bardzo, ale to bardzo bedziesz odczuwał jego brak.

nie, nie mozna, rozstaw sie nie zgadza otworów pasują od gregory bessona wiem, bo tez sobie wziałem te pottingerowe, i plus taki,ze fajnie odwracają i kruszą glebe, ale ceny są z kosmosu. to fajne dłutko z napawaniami, ktore było w pierwszym wyposazeniu cos koło 150 czy 200za sztuke chcieli, to wymiekłem i szukałem zamiennika.

jaki za duzy? tak ma być, jak masz przed siewnikiem wał gumowy, a dalej redlice z kołami dogniatajacymi. I z tyłu bez zadnych grabek, bo one tylko psują robotę (zrównują te góreczki i ziarno lezy za głeboko. Sam tak sieje juz od 4 czy 5 sezonów i wschody sa bardzo równe i dosc szybkie.

znaczy błąd w sztuce. pewnie nie planowałeś głowicy.

trzeba przyznac, ciekawe rozwiązanie.

Nie wiem, jak ten Grom waży, ale mam jego odpowiednik od expoma, to ma koło 1300kg- jest lepszy niz jakikolwiek obciąznik z przodu. PO najwiekszych zboczach mozna jeździc, i przodu nie podrywa przy siewie agregatem

masz lemiesze, piersi, odkładnie kvernelandowe, czy te własne pottingera?

kolizja z jego winy, czy on jest poszkodowanym i za naprawe płaci ubezpieczyciel?

ja nie pisałem o poplonie, tylko o najzwyczajniejszym siewie w plonie głównym. To sie też liczy jako zazielenienie. I ja od lat je w ten sposób ogarniam (zwykle łubinami na słabszych kawałkach) -zazielenienie zaliczone - dodatkowa dopłata do wysokobiałkowych jest jakistam plon też wyda i mozna sfutrowac zwierzętom/ sprzedac komuś, kto ma hodowle. Kokosów z tego nei ma, ale straty tez raczej nie. No i pole ładnie odpocznie od zbóż/intensywanej produkcji.

Urednicy nie zmuszają do poplonów. Równie dobrze możesz jakies bobiki/łubiny/grochy siac i bedzie również zgodne z prawem.

moze i fajnie wygląda, ale długiego życia mu nie wróżę przy takim traktowaniu.

nawet nie tyle drobny, co lekki. Ziarno moze byc duze i wypełnione, a mimo to niewiele wazy/ Taki urok tej odmiany @ASZv3, dziki u Ciebie powybijali czy pogrodziłęś pola, ze z ościstych wychodzisz?