grzeglat

Members
  • Ilość treści

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez grzeglat

  1. Ja bym dał ok 50-60 g miedzianu góra na 10l . Zbyt duże stężenie może spowodować niekorzystne skutki szczególnie w suche lata jak ten rok. Sam stosuje przeciwko bakteryjnej kanciastej plamistości 2.5 l miedzianu extra na 500 l wody/ha. A przeciwko szkodnikom stosuje zawsze osobne zabiegi. Mam pewność że środek zadziała a rożne są opinie o skuteczności insektycydów w mieszaninach. I podstawa dobry adiuwant by dokładnie pokryć roślinę cieczą roboczą.
  2. Dzięki za poparcie. Wiadomo że każdy zaczynający daną uprawę ma małe doświadczenie( ja mimo ładnych paru lat uprawy tez ciągle się uczę popełniam błędy i coś mnie zaskakuje) I nie chodzi o to, że w tym roku jest wielu nowych plantatorów ( zresztą nie tylko w ogórkach) lecz o to by wykazać trochę chęci i samemu poszukać wpierw informacji na dany temat a dopiero później gdy jej nie uzyskamy pisać RZECZOWE posty a nie typu czym oprsykać. Istnieje coś takiego jak Program ochrony roslin warzywnych( skąd inąd im starszy tym lepszy) lecz to jest podstawa. Także zachęcam do samodzielnej pracy a nie ufaniu tylko forum bo nikt am nie zagwarantuje że otrzymana porada akurat u was przyniesie oczekiwane efekty a może tez zaszkodzić.
  3. Dokładnie popieram pawelJD. Sam uprawiam ogórki gruntowe z przeznaczeniem do kwaszenia( stały odbiorca od ładnych 8 lat). lecz gdy zaczynaliśmy z rodzicami uprawę podstawę stanowiły (może to banalne) książki różnych wydawnictw o uprawie tej rośliny. W tej uprawie trzeba sie niestety uczyć na błędach bo każdy rok jest inny (presja chorób, szkodników, rozklad temperatury, opady) to tylko niektóre czynniki uprawy. Natomiast w dobie internetu tak ciężko jest poszukać interesującej nas tematyki. Jest mnóstwo publikacji naukowych i innych na temat ogórka gruntowego (wiem bo broniłem w tym roku inżyniera ogrodnictwa na SGGW o dokarmianiu dolistnym ogórka gruntowego). Wystarczą chęci i znajdziemy odpowiedzi na wiele pytań a nie na forum tylko pytania typu co jest moim ogórką, czym pryskać, czym i kiedy nawozić. Myślicie że ktoś da wam wszystko na tacy i powie kiedy, co, ile, jak? do tego trzeba praktyki i wielu popełnionych błędów (kosztownych w tej uprawie). Niektórzy z was piszą ,że pryskali już dwa razy przeciwko mączniakowi i to tym samym środkiem. Po co skoro nie ma jeszcze zagrożenia tą chorobą. (pogoda) a prócz tego rotacja środków bo jak niektórzy na tym forum piszą "pryskałem już trzy razy pod rząd środkiem X i chyba jest jakoś lewy bo nie działa. Także trochę poszukajcie w internecie sami a nie liczcie, że ktoś wam wyłoży wszystko na tacy.
  4. Dokladnie zadnej nurelli w okresie kwitnienia ma ona 3 dni prewencji dla pszczol. Dbajmy o owady zapylajace. Polecam jak kolega wyzej srodki jak najmniej szkodliwe dla pszczol bo calkowicie nieszkodliwych w 100% niestety nie ma.
  5. Dokladnie zadnej nurelli w okresie kwitnienia ma ona 3 dni prewencji dla pszczol. Dbajmy o owady zapylajace. Polecam jak kolega wyzej srodki jak najmniej szkodliwe dla pszczol bo calkowicie nieszkodliwych w 100% niestety nie ma.
  6. Te dziurki w kwiatach to na 90% robota trzmieli lub dużych owadów zapylających które inaczej nie mogły dostać się do kwiatu. Sprawdzone na własnej skórze. A co do pryskania 2 razy w tygodniu pyretroidami to dla mnie bez sensu ponieważ bób na zdjęciu dopiero kończy kwitnienie i jeszcze nie ma widocznych zawiązków strąków. Podstawa to częsta lustracja pola a nie pryskanie na zaś
  7. Dokładnie może być bardzo ciekawie jeżeli pogoda dopisze. Człowiek się narobi za darmo jak to nieraz bywało z bobem ale coż pożyjemy zobaczymy. Wiadomo że każdy obecnie szuka pieniędzy bo wiele upraw jest mało opłacalnych ale według mnie ludzie sami sobie strzelają w kolano bo wiadomo jak zaczynam uprawe to na początku nie zbyt duża powierzchnia by nabrać doświadczenia i się zbytnio na tym nie sparzyć. Ale w Polsce jest jakieś dziwne podejście jak coś płaciło rok wcześniej to nawale tego 10 ha i może się uda. podobnie jak było z łubinem ludzie nasiali tego nie wiadomo ile bo dopłaty miały być 1000 zł do ha. A teraz zdziwienie że dopłat ledwie 300zł i cena łubinu nie za wesoła. Taka dziwna mentalność
  8. Dokładnie w tamtym roku była cena to ludzie w tym roku nawalą bobu. U nas co roku na bób przeznaczamy ok 1 ha +/- 10 a. nigdy więcej ze względu na możliwość pewnego zbytu. A sam już widzę po okolicy że ludzie co nigdy nie uprawiali planują 1-2 ha. I tacy ludzie psują rynek bo jak ceny nie będzie to za rok nie posadzi i tak w kółko ( tzw skoczkowie sezonowi). Nadzieja tylko w tym że jeśli ktos ma odpowiednie doświadczenie w uprawie to jakością plonu można konkurować. Ale pożyjemy zobaczymy może znów będzie powtórka suszy?
  9. Ja rok temu miałem na próbę dwa rzędy po 20m. Powiem tak jest z tym dużo roboty tzn stawianie konstrukcji i oczywiście częste owijanie roślin wokół sznurka. Poza tym zdarzały się sytuacje że jeżeli wiał silny wiatr niezależnie z którego kierunku to niektóre rośliny potrafiły się zwyczajnie łamać.( najczęściej łodyga na ok 30-60cm od ziemi. Kolejnym aspektem jest również utrudnione odchwaszczanie mechaniczne a także ochrona chemiczna choć mamy lepszy przewiew i nasilenie chorób powinno być teoretycznie mniejsze lecz ja tego nie zauważyłem. Do oprysków można by wykorzystać opryskiwacz sadowniczy jakoś przerobiony lecz według mnie to gra nie warta świeczki. Natomiast na plus przemawia kwestia zbiorów. Są one mniej męczące i szybsze lecz należy przy tym uważać by nie uszkodzić rośliny(jedną ręką przytrzymywać łodygę). Także podsumowując wszystko zależy od areału a także konkretnego pola( odnośnie wiatru) i przede wszystkim chęci. ja jednak przy obecnych cenach (pomijając ten rok) chyba bym się w to nie bawił za duzo pracy. Choć są artykuły naukowe które mówią ze zwyżka plonu może sięgnąć przy tej metodzie od 50 do 100% lecz w moim przypadku było może z 12%. Najlepjej jak poszukasz dokładnych info w sieci i policzysz plusy i minusy bo kazdemu może wyjść inaczej
  10. Teraz jeśli jeszcze nie kiwtną to środki miedziowe + jakieś mikro.Ewentualnie miedź + jakiś fungicyd na mączniaka
  11. U mnie też nie ciekawie, niestety nie mam zdjęć.Ogórki Sonate siane były 8 maja ładnie powschodziły to jak było pare dni deszczu to mi woda na polu staneła i wyleciały. Siane drugi raz ok 2 tyg temu to wschody nawet ładne lecz jakieś ptaki wyskubaly ogórki które dopiero co wychodziły. Oceniam że może bedzie ok 40-50% tego co powinno. Trzeci raz siał nie będe.
  12. grzeglat

    Bób

    Teraz jeśli rośliny już kwitną to nic bardzo z tym nie zrobisz. Ja zawsze przed kwitnieniem daje bor i to pomaga
  13. U mie rok temu miałem identyczne objawy jak te na zdjęciu z tym że dotyczyły one roślin na polu. Też sie głowiłem co to może byc i i powód był prozaiczny poparzenie od słońca. A co do kanciasterj plamistości to objawy sa zupełnie inne wystarczy wygoglowac
  14. według moich doświadczen w fazie kwitnienia lepiej nie zasilac bobu nawozami azotowymi natomiast PK można śmiało pryskac
  15. Polifoska raczej nie bardzo ponieważ ogórek gruntowy nie lubi nawozów z chlorkami a polifoska je posiada
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj