pieter1991

Members
  • Ilość treści

    239
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

99 Excellent

1 obserwujący

O pieter1991

  • Ranga
    Zaawansowany

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. ws71 Przecież to jakieś 20zl/km przy dużym aucie😱 za tyle to każdy chciałby Ci ten węgiel przywieźć. Wywiozłem w zeszłym tygodniu wszystko, zostały tylko zmiotki dla kur. 620 brutto, parametrów nie przechodzi niestety - deszcz ją wypłukał
  2. Jak kosiłem pierwszą turę to sprzedałem po 1820netto.. kosiłem resztę po tygodniu to na skupie był po 1550netto, a niektórzy płacili i po 1500.. no i zrobiłem zakątek w stodole i leży nie ma tego dużo, ale nawet po obecnych cenach różnica na + pokrywa koszt kombajnu, więc żniwa wyjdą niby "gratis". Ale człowiek i tak żyje nadzieją, że może chociaż na 2000 wskoczy.. Pierwszy raz trzymam rzepak i na następny sezon w razie czego to przygotuje na niego miejsce ciut wcześniej, bo w moich stronach jak wszyscy się rzucą na koszenie to czasami skupy mają przestoje i bywały lata, że przyczepy stały zablokowane
  3. Kopaliście już coś w tym roku? Ile wam oferują na brudno?
  4. krótkowzroczność, zawiść i zazdrość - typowo polskie... jazdę Ty też będziesz mieć przy okazji zamość i okolice wczoraj wszystkie orleny ustawione na 6.95, a verva 6.99
  5. Żółkiewka, krasnostawski - pasza 1600brutto, ryczałt
  6. wczoraj wywiozłem 10 ton paszówki - cena 1400 brutto (niecałe 1310 netto jak kto woli :P) - lubelskie, krasnostawski. nie wiem czy przez nową odmianę Covida nie będzie spadków, bo surowce najbardziej dostały
  7. Przy plonie 7t/ha dostaniesz za pszenicę 1120 zł więcej. 300kg wieloskadnika to w tym roku niech nawet 250 zł więcej, 500kg RSM to 270 więcej.. Paliwo na ha to ok 150zl, więc i tao dalej jesteś z hektara 450 do przodu
  8. Sprzedaję w żniwa tylko nadmiar jak coś. Załadunek i rozładunek to też nie problem bo kiper na hali, turem podpycham, turem ładuję na przyczepy. Tylko jednego roku (jak miałem opóźnienie z posadzką) wywiozłem wszystko w żniwa, ale tylko na przechowanie.. A jakbym miał sprzedawać bezpośrednio w żniwa to mimo małej skali zamówiłbym TIRa i kosił prosto w patelnie. A te moje wywody to tylko przemyślenia. A co do masy zestawu to wiem jak to jest, że raz będzie tak a raz inaczej. Mam różne ziemie i z moich iłów zawsze pszenica ma większą gęstość niż z glinek i płowinek. Mój przykład był z jednego kawałka (jednolity jeśli chodzi o glebę), z którego zboże było sypane w inne miejsce niż reszta bo miało być na nasienie.
  9. Jeśli różnica między żniwami styczniem-majem jest niższa niż 50 zł to gorzej wyjdzie się na przechowywaniu niż na sprzedaży prosto z pola. Dla przykładu: w żniwa sprzedałem przyczepkę pszenicy bo nie miałem gdzie jej podziać - nasypane równiuteńko z burtami i było 5,1 tony, wilgotność 13,8%. 2 tyg temu nasypałem przyczepkę pszenicy z tego samego kawałka, była nasypana prawie identycznie i już było na niej tylko 4,88t (wilgotności o tej porze u nas nikt nie mierzy, skup ten sam, ta sama waga). Na 10 takich statkach mamy ponad 2 tony w plecy + koszt rozładunku i załadunku.. W tym roku spoko, bo różnica między żniwami a styczniem to u mnie jakieś 280zł na tonie i mamy Eldorado, ale gdyby było 50zł to oprócz dwukrotnego jedzenia kurzu, zajętego miejsca w hali i sobotnio-popołudniowych rozrywek (nie wspominając o inflacji którą też powinno się uwzględnić!!) zostałoby może na małe piwo w dużym kuflu Parę lat temu gość z mojej wioski wyskoczył ze żniwami z tydzień szybciej niż wszyscy. Nie dość, że ukosił mokrego, to jeszcze sprzedał (tak, ktoś to kupił :D) od razu po 750zł/tonę, 2 tyg później było już 700, a od września do czerwca utrzymywała się cena 650-680
  10. Taaaa... Kołnierzyki na MATIFie zobaczyły, że Dżondery polskich rolników nie pędzą do portu to zrobią cyk -10 Euro w dwa dni to przyjadą w podskokach Niestety w kraju praktycznie brak hodowli, więc cena zależy tylko od portów i dlatego cenniki zmieniają się tak płynnie. Dopóki mamy nadwyżkę w kraju to na pewno nie przekroczymy stawki jaka jest na giełdzie. Skupy/pośrednicy przy nagłej zwyżce ceny nie mogą tak samo szybko zareagować, bo mają kontrakty podpisane na dany tonaż i cenę i dopiero jak korzyść z podpisania nowej umowy przewyższy koszty niewywiązania się z kontraktu(kary umowne obowiązują) to zmienią cenę. Między innymi dlatego czasami oferują nagle +20-30zł więcej od innych w okolicy, bo muszą zrealizować kontrakty i bardziej opłaci się nie zarobić na przykładowo 100 tonach niż dostać karę, że w terminie nie dostarczyło się towaru Z kolei jak ceny lecą w dół to chcą wykorzystać swój moment i zarobić więcej, co nie powinno nikogo dziwić, bo 99,9% ludzi zrobiłoby to samo
  11. Czas oczekiwania na saletre to w tej chwili nawet 2-3 miesiące. Podobno wszystkie siły idą w produkcję mocznika
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj