Skocz do zawartości

Chłoporobotnik

Members
  • Postów

    1987
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Chłoporobotnik

  1. Dla mnie jakikolwiek związek to abstrakcja. A to co one o mnie myślą mam w nosie. Jeśli same będą też mnie unikać to tym lepiej dla mnie. 4.10 pobudka, do 4.35 u zwierzaków, potem śniadanie i 5.05-5.10 wyjazd, na miejscu w okolicach 5.35-5.40 bo lubię mieć zapas czasu.
  2. Chyba bym musiał na głowę upaść żeby czegoś takiego chcieć. Światło kurom zgaszone, teraz do wyra i 4.10 pobudka.
  3. Idziesz na 8h do roboty, później siedzisz 2-3, czasem więcej, godziny w polu przy plewieniu, sianie, pszczoły, jak pada to gotowanie, przetwory, w lecie godzina wieczorem odlatuje na zwierzaki, trawy nakosić, przyłazisz do chałupy nieraz wlokąc za sobą nogi i jedyne czego chcesz to legnąć do wyra bo za parę godzin następny dzień.
  4. Nigdy sobie tego nie wymyśliłem... W lecie to nie mam na to czasu a w zimie chęci. Więc nie szukam dodatkowych problemów.
  5. Nie pasuje. Piję, nie dbam o formę, nie jestem wygadany, zwłaszcza z kobietami i nie potrafię rozmawiać na wiele tematów. No i zarobki nie takie. Zresztą po uj mi problemy? Mam co robić i bez tego.
  6. A co za święto macie?
  7. To wybieraj między skutecznie a zero efektów.
  8. Czasu i cierpliwości potrzeba.
  9. Jeśli uważasz za dziadostwo kostkę na co drugim, trzecim podwórku, chałupy ocieplone, ogrzewanie głównie gazem, pelletem, rzadziej groszkiem, po kilka sporych sklepów w gminie to może faktycznie. U mnie 90% ludzi nie ma już z szeroko pojętym rolnictwem nic wspólnego. Są lepsze źródła dochodu niż parę hektarów gliny po górkach. Zostali głównie emeryci i paru młodszych napalonych (przeważnie samotnych), dużych, powyżej 30ha kilku we wsi-gminie o powierzchni 24km2. Zachmurzone ale ciepło.
  10. MF nigdy nie było i nie będzie, jedyny słuszny dla mnie byłby 235 albo 255 a ich nie trawię, krowy nie ma 20 lat, Zośkę jedną to wprawdzie znam bo żona Seniora ma tak na imię ale to już 81 lat prawie wybiło.
  11. Taki gospodarz i dopiero teraz takie coś? Ja, dziad, już z 6 lat takie mam. Nieodzowna rzecz bo tylko dwukołówka ma instalację.
  12. Bo to bardzo ważne. Jakby nie to to nie wiem kim bym był i co bym miał.
  13. A z czego byś chciał żyć? Z 15 hektarów piachu, bez hodowli gdzie pracy może 20 pełnych dniówek w roku? Do roboty.
  14. Rąbnij się tym młotkiem w swoją głowę... Całkiem udany dzień. Dostawa była, zamówienia spływają. Owady obrobione do reszty.
  15. 40-45l benzyny i teraz ze 3-4l gazu miesięcznie.
  16. A kupię ze 150l. Tyle mi do traktora na pewno starczy do końca sezonu a i jeszcze do kombajnu coś zostanie.
  17. Po tyle to w okolicy ON... Oczywiście w detalu. Słonecznie, ciepło.
  18. No gdzie na traktor. Jak już to co najwyżej zbierać.
  19. Chłopie ja jak widzę dwurzędówkę to już mam palpitację serca, nie wspomnę o tym kimś kto jest za kółkiem.
  20. Widząc to jak oni obrabiają to co mają tutaj (a przynajmniej ten co ma w pobliżu mnie) to się serce kraje. To już jest model nastawiony na ilość hektarów nie plon, zrobione byle jak, po łebkach, byle szybko i często po nocy.
  21. Resztki z rosołu z indyka, trochę przecieru pomidorowego, resztki pieczarek bo zostały z ostatniej pizzy, pokrojone ziemniaki, marchewki trochę i pulpety z fileta z kurczaka.
  22. Pora odgrzać obiadek i się wziąć do jakiej roboty bo się już odpoczęło.
  23. Czytaj to znajdziesz.
  24. OHZ dalej jest. To jest syf, kiła i mogiła. Ten drugi, z Włosienicy, ma pola blisko mnie ale na szczęście nie graniczy. Bo zaorywanie miedz, worywanie się w cudze i rozsiewający się syf jest na porządku dziennym. Jak najdalej od takich.
  25. Z sąsiedniej wsi są.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v