Leszy

Pod lasy były, a może i są jakieś dopłaty. Trochę i u nas pod to przybyło obszarów zalesionych. Jednak jak dla mnie taka działka traci na wartości.

Co to za różnica, czy umowa pisana czy na gębę? Ważne, aby respektowana. W szczytowym okresie miałem tych dzierżaw 20 ha. od 6 właścicieli. Tylko uprawa pola, dopłaty składali oni, i zajmowali się podatkami i KRUS sobie opłacali. Najlepsze rozwiązanie. Połowę z tego dokładnie połowę z tego kupiłem. Teraz to za dzierżawy chcą kasy. Ostatnio jedni ogłosili 10 ha. umowa na dziesięć lat, 2500 za hektar. Dopłaty obrabiającego. To jest już abstrakcja, ale chętni się znajdą... Być może..

Do zimy jeszcze daleko w sumie. Do wiosny jeszcze dalej.

Idealnie na śniegi. Po co w tym grzebać przed zimą? Co będzie siane?

To jest nowa doktryna lewicowa. Dodruk, zadłużanie się ile się chce i kontrola rynku poprzez podatki cła itd. Pieniądz nie ma pokrycia w żadnym surowcu. Kiedyś miał w złocie którego ilość jest dosyć stała. Teraz wszystko jest umowne. To jest coś w rodzaju piramidy finansowej. Tylko na skalę narodową. Czy to walnie? Pewnie tak. Jednak jeszcze może trochę się utrzymać. Co do wielkości rynku. Na razie hiperinflację miały miejsce tylko w ograniczonych rynkach demoludów czy krajów trzeciego świata. Zachodnie gospodarki mają trochę większy bufor.

Drukuje, ale Ruskie też, a mają wydajniejsze drukarki..... To i tak nie dużo. Przy tym co wydrukowali to by mogło być, ze 200% Jednak cała współczesna gospodarka to jeden wielki miraż. Jak ludzie spanikują to wtedy się rozpieprzy.

Niech sobie trawa. Stabilnie przynajmniej. I szansa na 100 lat istnienia, to też nie w kuj dmuchał.

Brutto? Ampol Merol zdaje się 1460 netto za saletrę proponuje.

Na wydajność nik nie narzeka. Tylko ta wilgotność. Chociaż tu duża rozbieżność jest. Jedni mają ładnie poniżej 30 a niektórzy do 40 dobija.

Mam dwa rozrzutniki marki Rolland. Nie narzekam. Widziałem, że mają też takie mniejszej ładowności.

Więcej tu tęczowych niż w sławetnej Ryśkowej Warszawie....

Prawdopodobnie. 🙃

Będziemy jeździć tym co będzie dostępne.

Zakupy nie są nauką ścisłą. Ludzie są wstanie zapłacić (a nawet przepuścić)jedynie za markę, za prestiż czy za zwykłe zaspokojenie pragnień.

Ten to chyba zaobrączkowany. 🙃

Która to strona Wisły? Moja to ta wschodnia.

Na Mazowszu chyba nie powinno być. Ewentualnie dziwnego zająca widziałem.

Spotkał ktoś kiedyś królika na wolności?