Leszy

Znowu kto jakie święto wymyślił???

Tą osławioną trzecią prawdę

Pociotki posłów z XIX w. poglądami tego nie ograną. Cóż, szkoda.

A co wy tu za katastrofę wieszczycie? Bo tak człowiek nie zawsze w temacie jest? Przerzucamy się na hodowle robaków? Myślicie, że da się na tym zarobić?

Po pierwsze to pewnie bzdury, ale jak widzisz. Można by się za to nawet wziąć z głową i zyskać zapasy wody, które mamy najniższe w Europie. Jednak nasz rząd jak zwykle coś spieprzy a rolnikom wmówi, ze unia mu kazała, a oni umywają roczki.

Dwa tygodnie. Pił chętnie, nawet na leżąco, ale nie miał siły się podnosić.

PiS nawpuszcza ziarna z Ukrainy i dla wszystkich starczy 😜

Lepiej pisać na fakturze po prostu pszenica. Bez dodatku, że paszowa.

Jak paszowa to może i tak. Chociaż się zazwyczaj nie przyczepiali do tego.

Mieliście kiedyś przypadek powolnego spadku temperatury u cielaka, aż do padnięcia? Mimo kroplówek, elektrolitów i normalnego odpadania nic się nie dało zrobić.

Niesamowita Polska specyfika. Ludzi chcących coś osiągnąć się wyzywa od debili..... Lenistwo zaś jest tu cnotą....

albo zostanie z ręką w nocniku....

Można stosować jakiekolwiek środki doglebowe zaraz po siewie, ale muszą być warunki do tego. Jak będzie sucho i wiatr będzie niósł pył po polach to zabieg będzie miał średnią skuteczność. W dobrych warunkach 0.3 l adengo załatwi sprawę. Jak będzie sucho to pewnie coś przepuści. Najszybciej dzikie proso.

Naprawdę nie słyszałeś o herbicydach doglebowych?

Zazwyczaj finansuje kapitał zgromadzony przed przejściem na VAT. Opłacalne gdy się planuje więcej zakupów. Czyli np. nowy traktor z całym osprzętem, plus jakaś wiata albo silosy. Zazwyczaj wtedy ludzie się decydują przejść, aby trochę z kosztów zejść. Plus dofinansowania jeśli się bierze, to też można łatwo wyjść na plus. Dochodzą jeszcze dopłaty. Przy samej produkcji roślinnej i dużym areale też się jakaś suma uzbiera. Jest więc sporo dostępnego dofinansowania poza sprzedażą za którą można coś kupić. Sporo ludzi robi jeszcze sporo niezarejestrowanych usług, więc kasa spływa. VAT zachęca do ciągłego obrotu gotówką. To racja. Dla ciułaczy w średnim wieku RR jest dużo wygodniejszy, ale nie każdemu będzie się to opłacało. Pierniczenie o dojeniu i kredytach możesz sobie odpuścić. Oczywiście są tacy co je biorą, ale pewnie większość w ramach zwrotów PROW, a nie samego VAT-u. Te wasze przepychanki są raczej bezsensowne, bo nikt publicznie nie ma ochoty chwalić się dochodami i kosztami.

Każdego radują, jedynie US jakoś się nie cieszy

Ale mało który wystawia od pełnej wartości. Więc i handlarz i kupujący na ryczałcie sobie zakombinują i coś tam zyskają.

Dla mnie jest sprawa prosta. Dostaje przy sprzedaży VAT, i mam go na koncie. Czyli mogę go od razu na coś wydać. Zaś oddać go muszę jak bym nie miał do zwrotu VAT-u z zakupów.

N tym chyba ten cały pic polega.

Adengo, lumax i wiele innych też jest.

Może by już PiSodDAł władzę i sobie grzecznie odszedł na śmietnik historii??