Co kraj to obyczaj, u mnie chodziło marne 0,25ha , ale nikt rzeczoznawcy nie powoływał, jedynie przyjechali sami sprawdzić jak wygląda działka, a przetarg rozpoczęli od minimalnej ustawowej stawki jaka mogli dać i tak też się przetarg zakonczył zresztą. Więc sporo zależy od ludzi i ich chęci, bo faktycznie u mnie jakieś wykazali.