W 360 wymieniłem już wszystko (do rozruchu) na nowe, prócz rozrusznika. I często zarówno na zimno i na ciepło nie da rady kręcić, więc też strzelam, że rozrusznik.
Co do MTZ, to mam go 7 lat, za wiele mogę go pochwalić, wiele razy mnie wkurwił. Uziu ma sporo racji. Osobiście do wielu rzeczy wolę 360, pomimo radia, orbitrola i dobrze działających biegów.
Myślicie, że MTZ wspomagany c-360 poradzi sobie na 40 ha?
Dziwi mnie trochę, że 2-3 lata temu silnik miał remont, a oleju trzeba dolewać, wodę wypuszcza nadmiarem. Zdrowy silnik wypuści tylko nadmiar, bez konieczności dolewania.
Jak coś już będziesz wiedział to daj znać.
https://www.youtube.com/watch?v=C2B9MUWov-s&t=4s
Tu je mój, ale blokadę ominąłem przez niezłączenie trybów.
Twój MTZ to ten na avatarze?
Nie kombinuj z orbitrolem pod kierownicą, luzy na krzyżakach powinny być znikome.
Też obawiałem się, że będę miał nierówny promień, dlatego mocowania spawałem tak, żeby na wyprostowanych kołach siłownik był wysunięty na 9,5 cm zamiast na 10 cm.
https://www.youtube.com/watch?v=C2B9MUWov-s
1. Hamulce sznurka (takie zaciski ze sprężynami pod małymi pokrywami) po obydwu stronach muszą być dociśnięte.
2. Po rozpoczęciu owijania podjeżdżasz jeszcze kawałek, nie zatrzymuj się od razu.
3. Zwiększ docisk podnosząc sprężyny o jeden otwór.
4. Zwiększ ilość owinięć przez nawinięcie sznurka na większą ścieżkę na kole.
W takiej kolejności bym zaczął poprawki.
Pod kabiną nie byłoby prościej. Byłoby dużo pracy, a w tym miejscu ma wszystko gotowe. A ta dziura w chłodnicy to nie zależy od orbitrola. W MTZ 50/550 i pochodnych modelach jest właśnie taki otwór na wylot, a w 80/82 itp. jest zaniżenie w chłodnicy, co z resztą wydaje się bardziej sensownym rozwiązaniem.