-
Ilość treści
4609 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Blogi
Videos
Quizzes
Wszystko napisane przez KlimekPL
-
sołtys jak ci skombinuje tira takiego owsa to rozumiem że dostane za niego 750zł?
-
I pomyśleć, że taki Zetor 7245 z turem kosztuje tyle samo....
-
Dokładnie, polskie nie są złe a jak nie wystarczy ci prosty Biardzki to zainteresuj się też firmą Bury i modelem Perkoz mi osobiście bardzo przypadł do gustu.
-
To już wiesz skąd ten owies głuchy. To śmierdzi na kilometr ściemą. A która to centrala taki towar rozprowadza?
-
Z tego co pamiętam ktoś tu już strasznie narzekał na Harnasia, pamiętam że wrzucał fotki niezaprawionego ziarna w zwykłych workach a nie papierowych i że to niby kwalifikat.
-
Od razu po żniwach talerzówka płyciutko i poczekaj aż się mocno zazieleni na polu, wtedy pryskaj. A jaką odmianę brałeś?
-
To jak ktoś wie co z towarem robić to można na uprawie owsa złotych butów sie dorobić
-
więcej jak za pszenice?
-
Cena do negocjacji, wiadomo jakby nie miała tura to sam bym za nią tyle nie dał a ile według ciebie jest warta?
-
Ja mam Burego 400/12, żałuję tylko, że nie wziąłem z hydraulicznym poziomowaniem a tak to spoko belka bardzo ładnie pracuje ale trzeba wyskakiwać z ciągnika jak się pole zacznie chylić w inną stronę i regulować. Mam zamiar tylko dysze wymienić na antyznoszeniowe, które dam w miejsce RSM-ek. Chodzi o to, że po prostu trochę sporo kosztował w porównaniu do używek, ale kupowałem go z myślą o intensywnym użytkowaniu, bo w każde pole wjeżdżam po 4-6 razy. Mnie wyniósł 4 tysie razem z 5-letnim atestem, stałociśnieniowym rozdzielaczem i wałkiem. Z innej beczki: Gdyby ktoś potrzebował C360 z turem to mogę polecić sprzęt znajomego, przez kilka ostatnich lat wstawiał jedynie bele do obory bo w polu robiły JD 5090 i Zetor 7745 ale odkąd pojawił się na podwórku DF Agroplus 85 to Ursus już tylko jest praktycznie przestawiany z kąta w kąt i dlatego idzie na sprzedaż. Abstrahując od aspektów wizualnych i komfortowych to ciągnik w dobrym stanie technicznym i świetnym turem. https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-ciagnik-rolniczy-ursus-c-360-tur-z-osprzetem-wspomaganie-CID757-IDmxGjg.html#a46723ad77
-
No w sumie owies jakiś wymagający nie jest, na grzybka się nie pryszczy bo "nie można", nawożenie azotem też skromne aby tylko wodę miał a na dobrej glebie o to nietrudno to może i faktycznie warto trochę tego owsa wysiać, zimą podobno powyżej 600zł chodził???
-
Warto siac owies na takiej glebie?
-
Ja bym powiedzial ze ten rok jest bardziej sprzyjajacy lekkim piaszczystym glebom slabej klasy, wszystko dalo sie zrobic, wjechac na pole wczesna wiosna. W sasiednich wioskach gdzie juz sa gleby III czy nawet IV klasa to ludzie dopiero w maju dali rade wjechac zasiac jare a czesc zboz to w ogole wymoklo zarowno ozimych jak i swiezo sianych jarych. A u mnie na piachu odpukac wszystko idzie jak po sznurku, zboza piekne i gdybym tylko ozime zasial ze dwa tygodnie wczesniej to pewnie szedlbym na rekord tylko akurat wtedy tego deszczu zabraklo ale na wiosne juz prawie idealnie pod tym wzgledem.
-
Haha i może jeszcze przyjadą rolniki się bić o niego i wygra ten co da na końcu 50.000....
-
I po co żem się rwał na nowy opryskiwacz...
-
Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym "winowajcą" może być woda. Jeśli jej brakuje to roślina może przyśpieszać wegetację a co za tym idzie szybciej się kłosić, dlatego pytałem o stanowisko.
-
A jakie stanowiska masz na obydwu polach? Odmiana zakladam, ze ta sama?
-
sołtys jak nie oglądasz kanału Kuli to polecam wbić na jego YT, ostatnio pokazywał i mówił właśnie o Pilgrimie
-
Mocznik stosuje się na ściernisko a potem od razu się uprawia np talerzówką, ewentualnie podorywka. Azot wspomaga rozkład słomy w glebie
-
Tak pod warunkiem, że nie zabraknie opadów
-
Podobnież strobi nie powinno sie dawac na T3 bo niepotrzebnie przedluzają wegetacje i nawet zwiekszaja presje chorób.
-
Można i tak tylko ciekawe czy do końca świata będziesz miał chętnych na dzierżawę
-
Ci tacy zafascynowani tymi dopłatami nie wiedzą jak to wygląda od środka i jak słyszy się teksty, że mając 100 czy więcej hektarów to już się z samych dopłat wyżyje to się nóż w kieszeni otwiera. Dopłaty są najbardziej potrzebne małorolnym, którym kasa z UE służy za pomoc socjalną a nie na prowadzenie gospodarstwa. Rolnicy prowadzący duże i prosperujące gospodarstwa chętnie by wrócili do "starego" systemu bez dopłat. ukaszProcho, tak wszystko cacy ale niech ci się zacznie coś w sezonie pieprzyć w sprzęcie albo nie miej możliwości wjazdu w pole aż do maja to wtedy nie jest tak różowo i grunt się pali pod nogami. W gospodarstwie w którym pracuję wiele zbóż jarych sialiśmy pod koniec kwietnia/początek maja i wyglądają tragicznie, zresztą jest to właśnie gospodarstwo 90ha plus bydło i we trzy osoby nie wyrabiamy się z robotą, od dwóch tygodni cały czas na bieżąco kosimy i belujemy trawy i jeszcze ani jedna bela nie została zwieziona a końca sianokosów nie widać, a jak wyskakują jakieś drobne irytujące awarie to czas przez palce ucieka.
-
Ja na 100ha V klasy mógłbym wypracować już całkiem niegłupi zysk oczywiście całościowy a nie z hektara i gdybym miał możliwość prowadzić takie gospodarstwo to już byłbym szczęśliwy. Były głosy, że co niektórzy odziedziczyli duże dobrze wyposażone gospodarstwa i nie liczą kosztów zakupu ziemi, sprzętu itp. Cóż, to nie jest ich wina, często jest tak że to ojciec pracuje na swoje dzieci, nakupi ziemi i do końca życia spłaca ale potem korzysta z tego jego potomstwo o ile oczywiście nie rozsprzeda i nie przeżre. Właśnie dlatego się inwestuje w ziemię, aby służyła kolejnym pokoleniom czyli to taka inwestycja długofalowa, ojcu się nie zwróci ale syn już będzie zarabiał, jeśli się mylę to mnie poprawcie.
-
A powiedzcie mi jakim cudem utrzymują się u mnie chłopy co zbierają 2 tony żyta albo owsa z hektara + dopłaty? Pobieżnie licząc koszt takiej "uprawy" to: - 200kg nasion x 0,50zł = 100zł - paliwo (tylko obornik, orka, bronowanie, siew i powtórne bronowanie oraz kurs z nawozem) = założmy 30l/ha = 130zł - zbiór = 350zł - podatek ciężko policzyć bo sporo u nas VI klasy zwolnionej - saletrzak 100kg = 100zł Razem 680zł, do tego doliczmy podatek i koszty utrzymania maszyn - oleje, części zamienne, bez serwisu bo wszystko naprawią sami. Niech ten koszt nawet i 1000zł sięgnie a więc cały plon idzie na wyrównanie a dopłaty to czysty zysk, do tego kasa za mleko i sery i jakoś ten nasz polski chłop jest w stanie się utrzymać prowadząc w miarę normalne życie ale bez rozwijania gospodarstwa. Dodam oczywiście, że zajmują się tylko tym A tu rozmawiamy o jakichś potężnych kwotach, amortyzacjach i roboczogodzinach i twierdzimy, że pszenica się nie opłaca jak plonuje poniżej 9 ton.