Prostownik.

pier... lenie o szopenie że władek lepszy od trzydziestki.... sama cena zakupu czy nowy kiedyś czy używany....

@soltys48Przez skrzynie z rewersem sprzedał?

A zobacz co zacytowałem

Krzysztof81 napisał:

Może nie skomplikowane ale pojebane. Te niektóre ich pomysły na pewno na trzeźwo nie powstały. Układ biegów albo pedał gazu w jumzie czy te pojebane zaczepy. O układzie kierowniczym nie wspomne jak dostanie troche luzu to droga o szerokości 6m jest za wąska. Czy też jakość odlewów. Jak pomiędzy blok silnika a pompe wtryskową nie wsadzisz pół cm kartona to olej będzie lał się ciurkiem.

a myślałem że odnosisz sie tylko do tego prostownika

soltys48 napisał:

3 minuty temu, Piotruniu25 napisał:

@AlchemikW t25 miałeś jeszcze podnośnik z siłownikiem dwustronnego działania

A przez to to ustrojstwo dziadek po pół roku sprzedał MICZURINA 🤣

nie wiem w czym to może przeszkadzać? w mtz chwalę to rozwiązanie bo nie trzeba lewarka , a i maszynę czasem trzeba docisnąć

2 godziny temu, witejus napisał:

Dla mnie nie było tam nic dziwnego, może dla kogoś kto lata jeździł 30 czy 60 , ja po kilku dniach się przyzwyczaiłem i dla mnie to było normalne.Trochę kłopotliwy był wsteczny w wersji z jedną wajchą, ja taki miałem ale wersje z dwiema miały lepszą skrzynię od trzydziestki jeśli chodzi o zmianę biegów i dobór przełożeń.Kto miał 30 wie jaka dziura jest między 4 a 5.

Tylko w większości pojazdów raczej konstruktorzy dążą do ułożenia biegów w jakiejś  kolejności od najniższego do najwyższego, żeby bez zerkania na schemat wiedzieć praktycznie od razu gdzie wyższy i niższy bieg. 

Ale nie tylko na wschodzie mieli takie pomysły. W załączniku schemat od amerykańskiej ciężarówki.

 

2 godziny temu, soltys48 napisał:

A przez to to ustrojstwo dziadek po pół roku sprzedał MICZURINA 🤣

Może nie działała mu pozycja pływająca?

Nie wiem. To było w 79'

Sprzedał i kupił na przetargu z rsp 330

Alchemik napisał:

2 godziny temu, witejus napisał:

Dla mnie nie było tam nic dziwnego, może dla kogoś kto lata jeździł 30 czy 60 , ja po kilku dniach się przyzwyczaiłem i dla mnie to było normalne.Trochę kłopotliwy był wsteczny w wersji z jedną wajchą, ja taki miałem ale wersje z dwiema miały lepszą skrzynię od trzydziestki jeśli chodzi o zmianę biegów i dobór przełożeń.Kto miał 30 wie jaka dziura jest między 4 a 5.

Tylko w większości pojazdów raczej konstruktorzy dążą do ułożenia biegów w jakiejś  kolejności od najniższego do najwyższego, żeby bez zerkania na schemat wiedzieć praktycznie od razu gdzie wyższy i niższy bieg. 

Ale nie tylko na wschodzie mieli takie pomysły. W załączniku schemat od amerykańskiej ciężarówki.

 

2 godziny temu, soltys48 napisał:

A przez to to ustrojstwo dziadek po pół roku sprzedał MICZURINA 🤣

Może nie działała mu pozycja pływająca?

gdzieś czytałem że wladek i mtz to konstrukcje zerżnięte od amerykanców

Silnik MTZ na pewno 

20 minut temu, robi57362 napisał:

gdzieś czytałem że wladek i mtz to konstrukcje zerżnięte od amerykanców

Był sobie Caterpillar D-4. Nie wiem w jakich okolicznościach powstał z niego gąsienicowy kd35 na jego bazie później powstał MTZ1, później MTZ5, dalej MTZ50 i równolegle JUMZ6. 

Na bazie KD35 są też poprzedniki T40/LTZ

Dlatego wszystkie są podobne i niektóre miały kierownicę z boku, bo w kd35 nie przewidziano na nią miejsca, bo był gąsienicowy.

 

Mtz i jumza silniki ściągneli od amerykanów dlatego były bardzo udane jak na tamte czasy. Do łamańców robili po swojemu i były już takie sobie. Silnik w jumzie jest ciężki do zajechania- chodzi na wszystkim co wlejesz, olej tylko raz na jakiś czas wymienić i jak kapitałka silnika to przy okazji  czyszczenie filtra powietrza😉. 

Reszta to inna bajka- zjebane sprzęgło, wprawdzie po przeróbce jest ok, ruska skrzynia i schemat po chuju, chydraulika rodem z lat 50, zaczepy chyba wymyślone jeszcze przed wojną a najgorsza to chyba ta mała kabina gdzie przy moich 2 m wzrostu to jakiś dramat. W nowszych ta kwadratowa jest ok nie mówiąc o wersji eksportowej.

Edytowano Październik 3, 2023 przez Krzysztof81

Tylko w sumie te silniki w Jumz i MTZ też się wywodzą z kd35 i były wielokrotnie modyfikowane. 

Pierwotnie wtrysk w komorę w głowicy. Przebudowane głowice. Pompy wtryskowe po różnych stronach. Pozmieniane skoki cylindra i średnice.  Różne bloki.  Pytanie ile z tego amerykańskiego pomysłu zostało?

soltys48 napisał:

Silnik MTZ na pewno 

władek to silnik deutz.... skrzynia też niemiecka jeździłem wózkiem widłowym identyko t25 tylko maszt zamiast podnośnika i kierownica zamieniona z fotelem ...

Bo były takie wózki na bazie t25

to było we francji 25lat temu... a wózek był co najmniej z lat 60

No

Były nośniki narzędzi na bazie t25. Widziałem ostatnio za 7 tys do sprzedania.

Ja tam nic nie mam do ruskiej technologi ale się sprawdza,wynaleźli pepeszę przed 2 wojną i ją wygrali, tak ze w magazynku było 20 nabojów i zanim pierwsza łuska spadła na ziemie to już 20 poszło. Nawet Niemcy brali te pepesze ze lepsza nich ich bronie,po wojnie znowu kałachy ak47 i pół świata ich używa.

Edytowano Październik 8, 2023 przez Strongman

Pepesza taka idealna nie była, jak ją kreują. Ak, było niezawodne i stworzone z możliwością obsługi przez każdego i w każdych warunkach. To jest Ruskie motto ze wszystkim, ma być proste i do obsługi przez największego głupka i trwałe, choć z tą trwałością to nie ze wszystkim.