Skocz do zawartości

John Deere 8310


BaRtEk7710

Nowy (stary) nabytek

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

6 godzin temu, boogie7 napisał:

20 lat temu takie lokomotywy kupowało się na 1500 ha. 😎

Jak spotkam, to muszę zapytać kierowcy jakimi modelami JD ( nie mam pamięci do ich oznaczeń) obskakiwali 2 sztukami ponad 2500ha. W polu teraz pewnie ich nie zobaczę. Nie były kupione na taki areał nawet jako nowe i już jakąś przeszłość miały. 

Odnośnik do komentarza

Teraz te ciągniki są jedna z  najtańszych . Mocno wyeksplatowane i z niespodziankami. Szwagier ma takie dwa. 8100 i teraz 8400 Pierwszy po 3 latach doszedł do siebie, po łożeniu walizki pieniędzy i z  140 km do 200, drugi kupił ponad rok temu za 109 netto i jeszcze z garażu nie wyjechał. I worek kasy już włożył. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
  • Root Admin

Przecież seria 8x10 ma 20 lat, seria 8x00 25lat, a one nie pracowały nigdy na takim ogródku jak mój ze robiły po 300-500h rocznie, tylko bardziej po 2 tys godzin rocznie co daje przebiegi na poziomie 40-50 tysięcy godzin!!! Pytanie ile będą chodziły te 15-20 letnie fendty, na które teraz jest taki boom

Odnośnik do komentarza

W tamtym roku widziałem w  Niemczech Fendta 936 6 letniego  z przebiegiem 16 tyś. Jeździł na 3 zmiany w biogazowni. 

 Pod Poznaniem ogłosił sie 930 na Manie  dwa lata temu w grudniu z ponad 8 tyś  za 225 netto, na początku śmiałem sie że taka cena, Od stycznia co 2 tygodnie do gościa wydzwaniałem czy zapłacony, bo gość co go kupił brał kredyt. i dostał dopiero  końcem lutego. Były 2 sztuki, jeden do NIemiec wrócił. Teraz wiem że to była okazja,

Normalna cena tego modelu była około 150 tyś. 

 Przynamniej do Fendta są bez problemu  części używane, wszystko i tanie,  a do tych JD 8-00 i podobnych  trzeba bardzo mocno szukać i  czekać aż coś ściągną. Tylna zwolnica ponad 30 tyś i czekanie z 2-3 miesiąca żeby była, używana. 

Edytowane przez tomek73
Odnośnik do komentarza
  • Root Admin

to co do takich staruszków nie ma już części w dystrybucji? Trochę dziwne, no ale z drugiej strony to 25-letni sprzęt.

Odnośnik do komentarza

Do 25 letniego sprzętu nie ma części? I to w marce JD?

Przecież to jest niedorzeczne. Jaki jest w takim razie szacowany cykl życia takiego wyrobu? 

Rolnik ma co 10 lat ciągnik wymieniać?

I pomyśleć, że do naszego bizonka można kupić wszystko i wszędzie..:):):)

 

Odnośnik do komentarza

Swego czasu Fendta wieloryba można było kupić za 150-200tys. Teraz zapomnij. Te ogóry były w okolicach 100-150 i dalej są w tych cenach.

Odnośnik do komentarza

Części raczej są. W okolicy nawet jeden właściciel gospodarstwa i jednocześnie zajmujący się sprzedażą nowych JD u siebie bazuje na starszych ciągnikach JD, chyba, że akurat bazuje na konkretnych modelach, zwracając na to uwagę.

Edytowane przez Alchemik
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, tomek73 napisał:

Teraz te ciągniki są jedna z  najtańszych . Mocno wyeksplatowane i z niespodziankami. Szwagier ma takie dwa. 8100 i teraz 8400 Pierwszy po 3 latach doszedł do siebie, po łożeniu walizki pieniędzy i z  140 km do 200, drugi kupił ponad rok temu za 109 netto i jeszcze z garażu nie wyjechał. I worek kasy już włożył. 

Kolega ma 8120 od nowości. Podobnie też mu mocy brakowało. U nich to chyba typowa usterka.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, tomek73 napisał:

Teraz te ciągniki są jedna z  najtańszych . Mocno wyeksplatowane i z niespodziankami. Szwagier ma takie dwa. 8100 i teraz 8400 Pierwszy po 3 latach doszedł do siebie, po łożeniu walizki pieniędzy i z  140 km do 200, drugi kupił ponad rok temu za 109 netto i jeszcze z garażu nie wyjechał. I worek kasy już włożył. 

Ten też już wymaga worka pieniędzy. Opon w zasadzie nie ma. A takowe kosztują worek pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, yacenty napisał:

one nie pracowały nigdy na takim ogródku jak mój

Znajomi obszarnicy - nie wiem ile teraz mają ziemi, ale z początku było coś ~400ha. Obrabialo to dwóch chłopaków. Jeden MF ~260koni i MTZ. Potem kupili mniejszego MF ~140koni. W sezonie jeden oral, drugi spał. Pierwszy zjeżdżał i szedł spać, drugi wstawał, przeglądał ciągnik i jechał orać i tak na zmianę. I tak ładnych kilka lat z początku robili. Potem dokupili więcej maszyn, zatrudnili więcej kudzi.

Oba ciągniki pochodziły paręnaście lat. W większym padła skrzynia - go pogonili i kupili nówkę (coś ponad 300koni, ~800k mówili, że ich wyszedł), a mały nie wiem, ale też jakieś problemy i poszedł w świat. 

Odnośnik do komentarza
dlatego w tym przedziale wolałbym kupić chyba case magnum, do którego czesci są dostępne a i jest sporo ludzi w pl którzy umieją je naprawiać.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza

400ha to wcale nie tak dużo, u nas takie gospodarstwa obrabiają 1 i 2 osobowe gospodarstwa ale bez zwierzyny. Tam gdzie tylko 1 gospodarz to na żniwa najmuje kogoś do odwozu. i traktory mają raczej nie przekraczające 300km

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, yacenty napisał:

to co do takich staruszków nie ma już części w dystrybucji? Trochę dziwne, no ale z drugiej strony to 25-letni sprzęt.

Zwolnica nowa do 8000 ponad 80 tyś, nie wiem czy do końca cała, bo wyszła jeszcze obudowa walnięta.  a tu się jeszcze okazało że jest założona z 9000, już o wycenę nie pytali sie. 

Pękło zabezpieczenie bolca satelity i  o mało obudowy nie odcieło. 

6 godzin temu, Krzysztof81 napisał:

Kolega ma 8120 od nowości. Podobnie też mu mocy brakowało. U nich to chyba typowa usterka.

Elektronika była uszkodzona . Wstawili nową pompę wtryskową i dalej nic, wstawili czipa i jakoś zaczął chodzić. Ale tylko 200  i koniec. 

Jak jak szukałem to najpierw NH 8 lub Case Magnum, bo za te pieniądze to dziesięć lat młodszy, ale przeraziło mnie w  nich spalanie, wszyscy gdzie  bym sie nie pytał to masakra. No i wbrew pozorom cześci do skrzyni bardzo drogie, a CVX to kosmos. 

W Fendzie rok temu nówka skrzynia ML 260 45-50 tyś i dwa dni wymiany. Remont w 15 pod Opolem. 

3 godziny temu, Firewall88899 napisał:

dlatego w tym przedziale wolałbym kupić chyba case magnum, do którego czesci są dostępne a i jest sporo ludzi w pl którzy umieją je naprawiać.

To spróbuj CVX naprawić. Sam serwis mi odradził kupno CVX. Nowy olej  do skrzyni leją przez dodatkowy filter.  Albo w starym Magnumie po 2002 r kup tak zwana cegłę nad pompą wtryskową,  z 10 lat temu 20 tys. Znajomy 2 lub 3 razy zmieniał. 

Odnośnik do komentarza
yacenty napisał:

to co do takich staruszków nie ma już części w dystrybucji? Trochę dziwne, no ale z drugiej strony to 25-letni sprzęt.

na zdrowy rozsądek nic dziwnego bo takich ciągników jest stosunkowo malo w porównaniu do przedziału 80-120 km

Odnośnik do komentarza

Mam TG285 z cegłą z przebiegiem 16 tys godzin . Z początku miał czasami problemy z brakiem mocy. 2 razy wylałem dodatku do czyszczenia z John Deere i o tego czasu spokój. Z ciekawości po czyszczeniu kolega przyjechał z hamownią i z godzinę pałowaliśmy i nic. Wypluł 278KM na wałku.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Alchemik napisał:

6 godzin temu, boogie7 napisał:

20 lat temu takie lokomotywy kupowało się na 1500 ha. 😎

Jak spotkam, to muszę zapytać kierowcy jakimi modelami JD ( nie mam pamięci do ich oznaczeń) obskakiwali 2 sztukami ponad 2500ha. W polu teraz pewnie ich nie zobaczę. Nie były kupione na taki areał nawet jako nowe i już jakąś przeszłość miały. 

U nas podobnie, tylko że kupili dwa nowe 8400 pod koniec lat 90 tych. Dzień i noc "w palnik" w polu (orka, uprawa, siew) Do dziś pracują. Mało tego, w zeszłym roku kupił kolejnego 8400, z 1996 roku 😁 I tak jak Yacenty wspominał, liczniki biją w takich ciągnikach 4 albo i 5 "dychę" 😉

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, tomek73 napisał:

Zwolnica nowa do 8000 ponad 80 tyś, nie wiem czy do końca cała, bo wyszła jeszcze obudowa walnięta.  a tu się jeszcze okazało że jest założona z 9000, już o wycenę nie pytali sie. 

Pękło zabezpieczenie bolca satelity i  o mało obudowy nie odcieło. 

Elektronika była uszkodzona . Wstawili nową pompę wtryskową i dalej nic, wstawili czipa i jakoś zaczął chodzić. Ale tylko 200  i koniec. 

Jak jak szukałem to najpierw NH 8 lub Case Magnum, bo za te pieniądze to dziesięć lat młodszy, ale przeraziło mnie w  nich spalanie, wszyscy gdzie  bym sie nie pytał to masakra. No i wbrew pozorom cześci do skrzyni bardzo drogie, a CVX to kosmos. 

W Fendzie rok temu nówka skrzynia ML 260 45-50 tyś i dwa dni wymiany. Remont w 15 pod Opolem. 

To spróbuj CVX naprawić. Sam serwis mi odradził kupno CVX. Nowy olej  do skrzyni leją przez dodatkowy filter.  Albo w starym Magnumie po 2002 r kup tak zwana cegłę nad pompą wtryskową,  z 10 lat temu 20 tys. Znajomy 2 lub 3 razy zmieniał. 

Idąc Twoim tokiem rozumowania to lepiej usługę nająć zamiast coś kupić,  każda maszyna z czasem się zużywa i ulega awarii,  a przy używanych maszynach jaki egzemplarz taka cena , jak ktoś chce tanio kupić to drogo naprawia.  Do teraz widuje jak piękne 8000 czy 8010 przyjeżdżają z de i jadą na Ukrainę,  znajomi przerzucają kilkadziesiąt jd serii 8 w roku . A po nowy to do salonu 

6 godzin temu, Firewall88899 napisał:

dlatego w tym przedziale wolałbym kupić chyba case magnum, do którego czesci są dostępne a i jest sporo ludzi w pl którzy umieją je naprawiać.

Też ładnie podrożały,  będę miał na Sprzedaż 7120 lub 7210 pro po nowym roku na sprzedaż 

Odnośnik do komentarza

8400 w jednym z gospodarstw do ktorego jezdze kreci 7 dychę :D most przedni juz chyba 3 razy robili, skrzynie 2 a silnik kapitalke miał przy 64 tysiącach. Jak go kupili pod koniec lat 90 jakos wiosna przed uprawa pod buraki, potem zielonki, nastepnie żniwa i w ten sposob na jesien juz był po gwarancji. Bo miał 2 lata lub 2 tysiace godzin 

2 godziny temu, boogie7 napisał:

U nas podobnie, tylko że kupili dwa nowe 8400 pod koniec lat 90 tych. Dzień i noc "w palnik" w polu (orka, uprawa, siew) Do dziś pracują. Mało tego, w zeszłym roku kupił kolejnego 8400, z 1996 roku 😁 I tak jak Yacenty wspominał, liczniki biją w takich ciągnikach 4 albo i 5 "dychę" 😉

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Cybulek17 napisał:

Idąc Twoim tokiem rozumowania to lepiej usługę nająć zamiast coś kupić,  każda maszyna z czasem się zużywa i ulega awarii,  a przy używanych maszynach jaki egzemplarz taka cena , jak ktoś chce tanio kupić to drogo naprawia.  Do teraz widuje jak piękne 8000 czy 8010 przyjeżdżają z de i jadą na Ukrainę,  znajomi przerzucają kilkadziesiąt jd serii 8 w roku . A po nowy to do salonu 

Idąc  moim  tokiem rozumowania nie kupuję sie  takich ciągników  zajechanych, tylko czeka i szuka ładny ciągnik. Bo uważam ze ciągnik za 100 tys to złomy jeszcze jeżdżące, i nic normalnego nie można kupić.  Ja oglądałem 40 sztuk zanim kupiłem. Tylko 2 podobały mi się, na jednego spóźniłem sie, Gość nie chciał mi przytrzymać 24 godziny zanim  z mechanikiem przyjadę. 

A na Ukraine idzie wszystko cześć na części a część ro roboty. 

 Napisz ile kosztuję JD serii 8000 z przebiegiem faktycznym do 10 tys. i czy wogule jest osiągalny. 

Ja kupiłem Fendta 920 Man z przebiegiem 10300, ogłądałem z przebiegami 18 a faktycznie z  30 miał. 

 Jeszcze myślałem o Magnumie 7420 bo wiem gdzie stoi  ładny z niskim przebiegiem, rodzynek wśród Fendtów,  ale jednak  jak do niego wsiadłem to czuć starością. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v