Zetor Forterra & John Deere 6230

Uziu dobrze orientował się w olejach, może coś podpowie.

rozmaweiałem w tygodniu z gosciem od olejów to najwazniejsze to kupować olej z pewnego zrudła , i na pewno 15 W 40 jak cało  roczny .

Ja tam leje w/w fuchsa i jest ok, cenowo też w porównaniu do jd oryginalnego 

wszędzie leje rimule r5le właśnie że względu na to żeby mieć mniej beczek i mniej problemu z ewentualnymi dolewkami. poza tym zawsze taniej kupisz

Silnik nie skrzynia, aby parametry były i z głową zmieniany

Ursusc385 napisał:

Ja tam leje w/w fuchsa i jest ok, cenowo też w porównaniu do jd oryginalnego 

olej jd oryginalny to taki oksymoron. przecież jd nie produkuje oleju. lecą tylko ich metki na oleje takich firm jak aral czy Shell

Jd oryginalny to Shell

A do zetora orginalny to aral

Zetor zalewał i zalecał Arala, a od jakiegoś czasu ten został kupiony przez Castrola. Teraz nawet pod Zetora już bańki robią

Olej JD to Shell Rimula. Zaraz po gwarancji zmieniłem na Shella w silniku i skrzyni bo po co płacić za znaczek

Teraz zbliża mi się wymiana oleju w Forterze i pasowałoby właśnie przejść na jeden olej, a później i w hydraulice w obu na ten sam, żeby mogły te same maszyny ciągać

Ja bym lał Shell, dobry olej to po co kombinować. Fuscha wlałem do silnika w Forterra to po dwóch dolewkach spuściłem i z powrotem aral

a co silnik pukał? czy więcej palił? silnik rimula, skrzynia spirax

Olej pobierał 

no to raczej nie wina oleju...

Tylko i wyłącznie oleju

Wytłumacz proszę. 

jak olej na słabej bazie to po prostu odparowanie noack ma duże i oleju może ubywać zauważalne ilości. Czysta fizyka. Daniel do tych sprzętów możesz lać i 10w i 15w choć jak zima robisz to lepszy 10w. Marka wedle uznania, może być mobil, może.byc Shell, byle nie był do dpf czyli z normą e9 i "+"

U mnie na wsi też zmienili na fuscha ale jak zaczął olej znikać to fusch szybko wyleciał.

Ja tam też już uciekłem od fuscha. Do silnika leje jakiegoś Mobil do ciężarówek bo mam tanio dojście (15w40) a do skrzyni właśnie kurier wiezie Orlen agro utto 10w30.

13 minut temu, Uziu92 napisał:

byle nie był do dpf czyli z normą e9 i "+"

To oleje niskopopopiołowe są gorsze? 

do silników bez dpf tak.

ja kupuję olej do dpfa. kombajn nie ma DPF ale też mu leje taki sam olej, skoro jd zaleca 50plus2, a to olej do dpfa

I w czym jest gorszy tak po w skrócie? Wielu producentów ma już tylko takie oleje

olej do dpf jest pozbawiony pewnych dodatków które mają oleje full saps , chodzi o ochronę dpf i środowiska kosztem kolokwialnie mówiąc smarowania, tyle że te silniki są przystosowane pod taki olej, starsze silniki bez dpf powinno zalewać się olejami "zwykłymi" . Wiadomo że silnik bez dpf będzie chodzić na oleju tym do dpf , ale jeżeli by od nowości takie silniki np w laboratorium testował na tych dwóch olejach to po jakimś przebiegu jakby je rozebrał i poddał dokładnej analizie to ten pracujący na oleju do niego nie przystosowanym mógłby wykazać większe zużycie. Druga sprawa że olej full saps jest tańszy niż low do dpf, więc jak nie chodzi o wygode i pierdolnik z bankami jak u Jacka to lepiej brać zwykły.

inna sprawa że ja w kombajnie co roku zmieniam, w tym roku kombajn nabił oszałamiające 28h

olej nie zdąży sie zestarzeć

w małym ciągniku wymiana co dwa lata to też jest jakieś 200-250h. duży na gwarancji to co roku i 350-400h