Hydraulika Ursus C360

Czy przy wimianie pompy wymieniałeś ruwnierz zawór?

Jak syczy to albo zawor albo rurka któras. 

nie

To zacznij od wymiany zaworu.

A nie lepiej zdiagnozowac niz wymieniac na pałę? 

narazie to wyczyscimy I złoży się wszystko na nowych usczelnieniach chyba

stawiam na pękniętą rurkę

Ale na tą co łączy rozdzielacz z pompą

Miałem ten sam problem. W sierpniu 2019 założyłem nową pompę 39l i też coś syczało i bardzo słabo podnosił. Mówię kurde przecież nowa pompa a on podnosi tak samo jak na starej. Obstawiałem, że pękła rurka w tylnym moście łącząca pompę z rozdzielaczem. Na dole przy deklu pompy zakładałem nową tulejkę centrującą, bo mówię że co kawałek tego nie będę rozbierał więc wolę żeby było szczelnie. W tym roku w kwietniu mnie i tatę zaczęło to już wkurzac że nie chce podnosić. Zdjęliśmy plecak podnośnika. I co? Od razu zobaczyliśmy wadę. Wadą była tulejka centrująca czyli ta która łączy rurkę z rozdzielaczem. Wcale nie było na niej oringów i na dodatek miała zmiażdżone kanty. Założyliśmy również nową tulejkę centrującą - koszt niej to około 5zł. Teraz nic nie syczy i podnosi talerzówkę czy kosiarkę na przy na wolnych obrotach, aż miło jak się widzi że tak ładnie podnosi. Tur też teraz dyga do góry aż miło. W układzie hydraulicznym są dwie takie same tulejki, jedna od spodu łącząca dekiel pompy z rurką a druga jest na górze która łączy rurkę z rozdzielaczem. I obstawiam że u ciebie jest ten sam problem. Wymień tą tulejkę centrującą i powinno być wszystko dobrze 😃

I jeśli jeszcze nie założyłeś dekla pompy to wymień przy okazji też na dole tą tulejkę. Jak będzie nowa na dole i na górze to wtedy na pewno musi być dobrze 😃

8 godzin temu, Saleta86 napisał:

ruwnierz

Po jakiemu to?

5 godzin temu, JakubC360_yt napisał:

Miałem ten sam problem. W sierpniu 2019 założyłem nową pompę 39l i też coś syczało i bardzo słabo podnosił. Mówię kurde przecież nowa pompa a on podnosi tak samo jak na starej. Obstawiałem, że pękła rurka w tylnym moście łącząca pompę z rozdzielaczem. Na dole przy deklu pompy zakładałem nową tulejkę centrującą, bo mówię że co kawałek tego nie będę rozbierał więc wolę żeby było szczelnie. W tym roku w kwietniu mnie i tatę zaczęło to już wkurzac że nie chce podnosić. Zdjęliśmy plecak podnośnika. I co? Od razu zobaczyliśmy wadę. Wadą była tulejka centrująca czyli ta która łączy rurkę z rozdzielaczem. Wcale nie było na niej oringów i na dodatek miała zmiażdżone kanty. Założyliśmy również nową tulejkę centrującą - koszt niej to około 5zł. Teraz nic nie syczy i podnosi talerzówkę czy kosiarkę na przy na wolnych obrotach, aż miło jak się widzi że tak ładnie podnosi. Tur też teraz dyga do góry aż miło. W układzie hydraulicznym są dwie takie same tulejki, jedna od spodu łącząca dekiel pompy z rurką a druga jest na górze która łączy rurkę z rozdzielaczem. I obstawiam że u ciebie jest ten sam problem. Wymień tą tulejkę centrującą i powinno być wszystko dobrze 😃

 

I jeśli jeszcze nie założyłeś dekla pompy to wymień przy okazji też na dole tą tulejkę. Jak będzie nowa na dole i na górze to wtedy na pewno musi być dobrze 😃

 

Na pewno to Kopernik nie żyje te tulejki wg mnie wymienia sie za każdym razem wyciągania pokrywy czy to z dolu czy z góry. Może być pęknięta rurka na dole przy pompie lub ta łącząca pompe z rozdzielaczem.  Ciekawe czy filtr czysty, bo większość  nawet nie wie o istnieniu filtra u góry. 

Edytowano Lipiec 2, 2020 przez szymon09875

Tulejki są walnięte. Owszem, może być też pęknięta rurka, u siebie też to obstawiałem a jednak wyszło że to wina głupiej tulejki.

Filtr magnetyczny ważna rzecz, trzeba go czyścić, ale tak jak mówisz mało osób wie o istnieniu tego filtra

Ale skąd ta pewność? Tez u siebie raz tak miałem, ale to jest za duzo rozbierania żeby ot tak sobie wymienić tylko tulejke i liczyć ze sie uda

Jeśli będzie to tylko tulejka to gołym okiem będzie wiadomo że to jest wadą. Jeśli tulejki i na dole i na górze będą dobre to zostaje jedynie rurka. Ale żeby tą rurkę wymienić to i tak trzeba zrzucić plecak i zdjąć dekiel pompy. A no jak plecak zdjąć to za dużo rozbierania to najlepiej zostawić to wszystko i jeździć z mało wydajną hydrauliką 😂 Od czegoś trzeba zacząć, tak czy siak trzeba zdjąć górę i dół żeby dojść do tego co jest wadą

Witam wszystkich mam założonego do mojej c-360-tura 3 sekcyjnego na joysticku , podczas Załadunku sianokiszonki na przyczepę brakowało mi siły w siłownikach i otwierały się zawory bo bardzo jęczało w moście. Następnie  podczas owijania sianokiszonki pękła mi półos przednia i belka z kiszonka mało mi ciągnika nie rozerwała jak całość uderzyła o ziemie . Od tamtej pory zauważyłem znaczny spadek szybkości działania Tura. Wszystkie filtry wymienione wyczyszczone, stan oleju jest , olej agrol u , pompa wzmocniona 36l i zawór ustawiony na 180 bar 2 lata ma. Zmierzyłem  ciśnienie na wyjściu   i jest 180 bar , Jednak kiedy podpinam manometr pod rozdzielacz tura przy wyjściu  na Siłowniki podnoszenia mam 30 bar przy 800 obrotach silnika a 50 bar przy 2000, a kiedy dojdzie do Max wysunięcia siłownika ( dwustronnego działania ) to manometr znowu mi pokazuje  180 bar, i dalej bardzo wolno to działa, nie zauważyłem spadku siły przy podnoszeniu czegoś ale nie da się tym pracować jak wcześniej. A i jeszcze zauważyłem ze wolniej mi owijarką kręci i nie reaguje bardzo na obroty silnika ciągnika .Czy ktoś wie gdzie szukać przyczyny ? Czy któryś zawór się zaciął czy pompa pada ?