Farmtrac 675dt
 

Farmtrac 675dt

  • 15666 wyświetleń

Nowy nabytek 






Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • farmtrac8244
  • 442 3451

Już nie ma co przesadzać ,że jest aż tak głośno w kabinie 4 lata robi i tragedii nie ma trzeba sie przyzwyczaić.  To czym przewyższa Zetora jet rewers.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano (edytowany)

  • Gość Luke16

Ale dążymy do czegoś innego bo każdy wie że farmtrac, Major czy ursus to ciągniki budżetowe, ale kurcze no żeby stary Zetor, MF czy Renault z lat 80tych były cichsze od nowego ciągnika? No chyba coś jest nie tak... 

Fakt że rewers fajna sprawa ale niektóre 7745 też miewały rewers i chyba nie tylko 7745

Edytowano przez Luke16

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • MajsterPopsuj88
  • 61 931
6 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

to właśnie świadczy o tym jak 30 lat temu Czesi przyłożyli się do Zetora i to wcale nie we flagowym modelu ;) krótko mówiąc pachnący nowością budżetowy traktorek nie dorasta do pięt starym przemyślanym konstrukcjom :) ale z nowego każdy się cieszy, gratuluje nowego nabytku :)

Zetor był dobrym ciągnikiem ale ten oprócz tego że jest gorzej wyciszony ma kilka lepszych udogodnień. Tamten był juz stary i swoje zrobił, był na bieżąco naprawiany ale wszystko się zużywa.

4 godziny temu, kapec24 napisał:

Gratuluje ;)

Jakieś inne ciągniki były brane pod uwagę?

I czy Twoje przyczepy nie są przypadkiem na olx?

Tak był brany pod uwagę: df agrolux i  jd 5065. Wybraliśmy Ft bo za te kase jest ładowacz,tuz z wom, rewers,pneumatyka i co najważniejsze 4 cylindry. W tym przypadku marka nie miała dla mnie znaczenia, Oprócz koloru nie widzę różnicy w tych ciągnikach. Jeżeli chodzi o przyczepy to są wystawione, zapraszam.

3 godziny temu, krzysio22 napisał:

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, nawet i najlepszym turem nie zrobisz tego co ładowarką 

Ładowarka jak już to nowa, używana jest dla mnie zbyt droga w utrzymaniu. Bardzo blisko mnie jest możliwość wynajęcia 2 dużych ładowarek jcb z czego czasem korzystam. Ciężka praca to wynajmuję, 100zł za godz pracy, dojazd mnie nie obchodzi. Więcej jak 2 tys rocznie nie wydam. Na tira od biedy forterrą też załaduję. Ładowacza używa się u nas codziennie dlatego w razie awarii albo w sezonie wolę mieć alternatywę, mamy też miniładowarke.

3 godziny temu, Luke16 napisał:

Z tego co się orientuję Major ma identyczną kabinę jak ten ft iii tyłka nie urwało wygłuszenie z resztą poniżej filmik z naszego gospodarstwa. Można przewinąć pod koniec od 3.49. Renault z 84 roku przebijała Majora w każdym decybelu, w Reni wszystko pootwierane w majorze wszystko pozamykane

 

Renault też mamy więc wiem jak to jest. Wychodzę z założenia, że po co pakować dużo pieniędzy w ciągnik który będzie niestety często pracował w błocie i przy bydle. Z tym hałasem to też znów nie przesadzajmy jest głośniej ale znów nie tak żeby było to uciążliwe, podczas pracy z ładowaczem i w obejściu nie jest źle.

Edytowano przez MajsterPopsuj88

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • farmtrac8244
  • 442 3451
18 godzin temu, Luke16 napisał:

Ale dążymy do czegoś innego bo każdy wie że farmtrac, Major czy ursus to ciągniki budżetowe, ale kurcze no żeby stary Zetor, MF czy Renault z lat 80tych były cichsze od nowego ciągnika? No chyba coś jest nie tak... 

Fakt że rewers fajna sprawa ale niektóre 7745 też miewały rewers i chyba nie tylko 7745

Dobra ok ale właśnie wszystkie podane ciągniki konstrukcja lat 80. Osobiście nie bardzo odważył bym się kupić mf czy renówke, A cichsze no cóż w końcu produkt polski.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano

  • Gość Luke16

Farmtrac czemu byś się nie odważył? Bo boisz się o cenę części czy ich dostępność? Śmiało mogę powiedzieć że jeżeli kupimy zadbaną Renault czy MFa wytrzymają one dłużej od wyżej wymienionych zabawek. Prosty test zrobiliśmy kiedyś z bratem Major vs Renault 70.34 czyli przeciąganie liny 76KM i 3700kg wagi vs 65KM i 3300kg wagi - wynik był jednoznaczny wygrało Renault. 

Słuchaj Major miał zastąpić Zetora 7211 którego mieliśmy od nowości i miał 25 lat, po roku żałowaliśmy że sprzedaliśmy 7211 czy 8145 które były pancerne... Do 100mth urwała się dźwignia rewersu i wystrzelił przewód hamulcowy, co raz ciężej pracowało sprzęgło, ogrzewania nie szło wyłączyć od nowości, do 200mth akcja serwisowa na sprzęgło że brakowało jakiegoś wspornika. Serwis przyjechał bez niczego najlepiej zamontuj sobie sam... W międzyczasie skasowałem maskę... Do 300mth popękały oba błotniki, plus jeden przedni poszły do klejenia bo nowe 480zl netto, urwała się klamka drzwi, dostać ją graniczyło z cudem i koja sprzedać nie chciała, zetor zaśpiewał ponad 200zl a w końcu kupiona od farmtraca za 70zl, do 400mth, znowu urywa się dźwignia rewersu plus linka od joya ładowacza, do 500mth urywa się dźwignia podnośnika, cudem udaje ją się zespawać bo wchodzi ona do plecaka podnośnika, wymiana wszystkich przycisków od oświetlenia (tych pod dachem) bo jedyny sposób na ich wciśnięcie to młotek, wymiana jednego wężyka paliwowego bo leciał, do 600mth urywa się wtrysk, roboty full 2 dni postoju a siano na łące, znowu urywa się dźwignia podnośnika. 675mth ciągnik sprzedany. 

Jeszcze jedna kwestia... Od początku ubywało płynu chłodzącego nigdzie nie było widać żeby kapało czy też przybywało. Po 675mth pocił się podnośnik, turbo i kapało z przedniego napędu, opon nie było z 1/3 mimo że ciągnik z dwa razy pojechał w max 30km podróż. Serwis nie widział problemu że działa cały czas ogrzewanie. Od czasu do czasu coś potrafiło "klikać" w przednim napędzie.

3 lata z nowym majorem... Nigdy więcej. W Renault 95.14 która robiła główną robotę w polu przez 3 lata nie włożyłem tyle co w majora. Tym bardziej NOWY czyli do czegoś zobowiązuje. I żebym był odosobnionym przypadkiem, w dawnym pgerze też z majorem wiecznie coś, mój klient 1000mth sprzęgło wymienione, problem z podnośnikiem, przyciski powymieniane. Wujek 490mth wymiana turbo, cały panel rozebrany bo wycieraczka i światła się same zapalały, urwana dźwignia od ręcznego, przyciski powymieniane, wycieki z podnośnika... Rozumiem że budżetowy ciągnik ale za te pieniądze można mieszkanie w bloku kupić i jeszcze zarabiać na siebie będzie... Tutaj sporo siwych włosów przybyło... Dobre auta, maszyny, ciągniki skończyły się na 2000 max 2005 roku. Teraz to czysta masówka, kiedyś przykładano uwagę do jakości żeby nikt się nie denerwował... Teraz? 5 lat i oddaj mnie na złom i kup nowy. I gdzie ta ekologia? Tak jak system S&S w autach gdzie jest w tym ekologia? Jeżdżąc niekiedy z kolegą pierwsze co mu robię to to wyłączam. Żaden nowy ciągnik nie przetrwa tyle co kiedyś czyli po 40 lat... Już widzę takiego 40to letniego Majora xD a co najśmieszniejsze sporo ludzi których znam chcą po 5ciu latach sprzedawać te nówki i kupować z powrotem używki... 

Ale się rozpisalem, ale takie mam osobiście zdanie...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

Takie pierdolenie ... a każe kupował "budżetowe" ciągniki ? pokupujta se dżondery albo fenty za "miliony" i na pewno nie bedą sie psuły ;) .... do czasu aż sie gwarancja skończy

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano

  • Gość Luke16

Rolnik dlatego więcej nie ważne czy fyndt czy dzondir czy Zetor nowego nie kupię wolę używane ukute ciągniki a nie zabawki.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość 30pawel

Napisano

  • Gość 30pawel
Gratuluje nowego zakupu. bez awaryjnej pracy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bodzio9909789
  • 7 408

Nie wiem co wy robicie z tymi traktorami, ja mam Majora z silnikiem deutza ponad 2 lata ponad 600 mth i odpukać zero awarii (poza urwaną linką sprzęgła koszt 100 zł) więc tragedii nie ma. Co do zdzierania opon to rocznie w transporcie robie około 1500 kilometrów i śladów zużycia nie widzie. Po za tym ciągnik oszczędny orka, transport na max. obrotach 5-7 litrów w zależności od obciązenia. Co do hałasu w kabinie to spokojnie radia można słuchać czy przez tel.  gadać. Nie wiem  jak jest z silnikiem zetora, ale w deutz-u jest całkiem spoko.

Edytowano przez bodzio9909789

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Firewall88899
  • 284 1199
Luke16 abstrahując od kwestii jakości budżetowych ciągników to chyba mam wrażenie, że ten Twój Major albo był jakiś nie halo albo trafił na kierowcę-rzeznika. Z tych rzeczy, które wymieniłes to aż niemożliwe żeby w tak krotkim czasie tyle się popsuło.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Ursusc385
  • 1579 6627

Cuda niewidy, nawet u mnie takie rzeczy się nie dzieją :) A ft 1600mth i po tyłku dostaje ostro najgorsza ta cieknąca klima.

U sąsiada Major 1200mth i sprzęgło nie ruszane i patrz dalej jeździ :D  u drugiego znajomego nie wytrzymało 1000mth tak ze jak widać od kierowcy dużo zależy. Kierowca rzeźnik to sypie się wszystko po kolei ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano (edytowany)

  • Gość Luke16

Bodzio wcześniej załączyłem filmik Major szczelnie zamknięty a w Renault znacznie ciszej... 

Gdyby był to odosobniony przypadek to bym słowa nie powiedział, ale kilka majorów jest w okolicy i ciągle coś a wujek i mój klient cholernie dbają i też szopki wychodzą... wujowi przy 475mth turbo poszło...

U mnie bo zapomniałem jeszcze popsuł się czujnik ręcznego i dźwignia do końca nie odbijała... 

Jakby był git to bym go nie sprzedawał... Bo nowy... Niestety wszystko wyszło w praktyce.

Edytowano przez Luke16

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bodzio9909789
  • 7 408

Luke 16 tak jak pisałem niewiem jaki jest hałas z silnikiem zetora u mnie z deutz-em w kabinie jest ok, z tego co pamiętam w instrukcji jest 78 decybeli

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano (edytowany)

  • Gość Luke16

Bodzio właśnie ściągnąłem instrukcje obsługi Majora z silnikiem deutza i 78 dB ma ale na zewnątrz, w kabinie 85dB. 

Screenshot_20180315-140814_crop_432x432.png

Czyli wychodzi na to że ciągniki z lat 80 tych były cichsze... O ok 2-3 dB a najcichszym ciągnikiem jakim jeździłem to MF serii 30XX ale każdy użytkownik to potwierdzi :)

Edytowano przez Luke16

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7985 20600

Luke przejedz się nowym MF albo fendem to zobaczysz co to cichy ciągnik :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Zaczyn
  • 585 2100

Fendt 700 S4 70 dB, New Holland T7 zależnie od skrzyni 69-70 dB. No to te zetory słabo są wyciszone, a tak serio biorąc coś typu major to NH t4 76dB

Edytowano przez Zaczyn

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • farmtrac8244
  • 442 3451
Dnia 14.03.2018 o 11:02, Luke16 napisał:

Farmtrac czemu byś się nie odważył? Bo boisz się o cenę części czy ich dostępność? Śmiało mogę powiedzieć że jeżeli kupimy zadbaną Renault czy MFa wytrzymają one dłużej od wyżej wymienionych zabawek. Prosty test zrobiliśmy kiedyś z bratem Major vs Renault 70.34 czyli przeciąganie liny 76KM i 3700kg wagi vs 65KM i 3300kg wagi - wynik był jednoznaczny wygrało Renault. 

Słuchaj Major miał zastąpić Zetora 7211 którego mieliśmy od nowości i miał 25 lat, po roku żałowaliśmy że sprzedaliśmy 7211 czy 8145 które były pancerne... Do 100mth urwała się dźwignia rewersu i wystrzelił przewód hamulcowy, co raz ciężej pracowało sprzęgło, ogrzewania nie szło wyłączyć od nowości, do 200mth akcja serwisowa na sprzęgło że brakowało jakiegoś wspornika. Serwis przyjechał bez niczego najlepiej zamontuj sobie sam... W międzyczasie skasowałem maskę... Do 300mth popękały oba błotniki, plus jeden przedni poszły do klejenia bo nowe 480zl netto, urwała się klamka drzwi, dostać ją graniczyło z cudem i koja sprzedać nie chciała, zetor zaśpiewał ponad 200zl a w końcu kupiona od farmtraca za 70zl, do 400mth, znowu urywa się dźwignia rewersu plus linka od joya ładowacza, do 500mth urywa się dźwignia podnośnika, cudem udaje ją się zespawać bo wchodzi ona do plecaka podnośnika, wymiana wszystkich przycisków od oświetlenia (tych pod dachem) bo jedyny sposób na ich wciśnięcie to młotek, wymiana jednego wężyka paliwowego bo leciał, do 600mth urywa się wtrysk, roboty full 2 dni postoju a siano na łące, znowu urywa się dźwignia podnośnika. 675mth ciągnik sprzedany. 

Jeszcze jedna kwestia... Od początku ubywało płynu chłodzącego nigdzie nie było widać żeby kapało czy też przybywało. Po 675mth pocił się podnośnik, turbo i kapało z przedniego napędu, opon nie było z 1/3 mimo że ciągnik z dwa razy pojechał w max 30km podróż. Serwis nie widział problemu że działa cały czas ogrzewanie. Od czasu do czasu coś potrafiło "klikać" w przednim napędzie.

3 lata z nowym majorem... Nigdy więcej. W Renault 95.14 która robiła główną robotę w polu przez 3 lata nie włożyłem tyle co w majora. Tym bardziej NOWY czyli do czegoś zobowiązuje. I żebym był odosobnionym przypadkiem, w dawnym pgerze też z majorem wiecznie coś, mój klient 1000mth sprzęgło wymienione, problem z podnośnikiem, przyciski powymieniane. Wujek 490mth wymiana turbo, cały panel rozebrany bo wycieraczka i światła się same zapalały, urwana dźwignia od ręcznego, przyciski powymieniane, wycieki z podnośnika... Rozumiem że budżetowy ciągnik ale za te pieniądze można mieszkanie w bloku kupić i jeszcze zarabiać na siebie będzie... Tutaj sporo siwych włosów przybyło... Dobre auta, maszyny, ciągniki skończyły się na 2000 max 2005 roku. Teraz to czysta masówka, kiedyś przykładano uwagę do jakości żeby nikt się nie denerwował... Teraz? 5 lat i oddaj mnie na złom i kup nowy. I gdzie ta ekologia? Tak jak system S&S w autach gdzie jest w tym ekologia? Jeżdżąc niekiedy z kolegą pierwsze co mu robię to to wyłączam. Żaden nowy ciągnik nie przetrwa tyle co kiedyś czyli po 40 lat... Już widzę takiego 40to letniego Majora xD a co najśmieszniejsze sporo ludzi których znam chcą po 5ciu latach sprzedawać te nówki i kupować z powrotem używki... 

Ale się rozpisalem, ale takie mam osobiście zdanie...

 

Jeśli trafisz na egzemplarz nie wyrobiony robił będzie jeszcze trochę. Jednak z drugiej strony ciągniki te przypuszczalnie są w granicy 30 lat. Na zachodzie na pewno nie jeździły bo masło do sklepu. Nie wymawiam się ,że kiedyś nie kupi się ciagnika większego ani nie mówię też ,że nie będzie to zachodni. Jednak nie każdy się podejmie takiego zakupu. Renault no cóż poprzednik Claasa więc nie jest zły może,ale MF z lat 80 nie odważył bym sie zakupić.

Dla mnie osobiście różnicy w hałasie między Farmtrac-kiem a Zetor-em 3320 (który jest w technikum) wielkiej nie ma.

Mnie jednak zastanawia fakt co ty tym Zetorem robiłeś ,że tyle awarii. Nie wiem ale stwierdzam ,że nie oszczędzałeś go...

 

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7985 20600

Luke widze ze ten Twoj major był taki sam zaebisty jak moj s(p)ronar

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano

  • Gość Luke16

Farmtrac a co ciągnik może robić na 20ha? No nie przesadzajmy ile on robił w ciągu roku 200mth? Jeszcze sporo przy ładowaniu kruszywa. Jakoś inne u mnie śmigają aż miło tym bardziej świadczyl o tym stan mojego 7211 od nowości u nas w błyszczącym się oryginalnym lakierze... Dla mnie to była kpina żeby nowy ciągnik tak się psuł tym bardziej tak banalny w którym urywały się dźwignie czy wtryski z silnika... Z czego to było z plasteliny? Wydaliśmy 124 tyś zł szczęście jak diabli bo nowy, zastępca 7211 czyli na taki areał idealny, specjalnie kupiłem agregat uprawowo-siewny 2,5m pod Majora który nie dał z nim rady... To był największy błąd... Szkoda tylko straconych pieniędzy...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Zawisza
  • 256 1103

A ten major nie był w leasingu? Bo coś mi się wydawało, że tak.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano

  • Gość Luke16

Był w kredycie fabrycznym w bz wbk. Po doglądaniu się z bankiem i zapłaceniu kary został spłacony.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano (edytowany)

  • Gość Luke16

A już nie pamiętam... Dostaliśmy za niego 94500zl. Z Majorem były dwa najszczęśliwsze dni - kiedy był kupowany i drugi kiedy był sprzedawany. Został osprzęt tura i kupujący nie chciał dolnego zaczepu więc formalnie dostaliśmy za niego 98700zl

Edytowano przez Luke16

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Luke16

Napisano

  • Gość Luke16

Szybko licząc ok 37 tyś zł było minęło dobrze że dziadostwa się pozbyliśmy. U nowego właściciela raczej przemęczać się nie będzie bo wziął go do odśnieżania i kilka palet zdjąć z naczepy...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj