Agro Lift

Gratulacje. Jaka cena? Duża dopłata do wału w porównaniu do rurowego? 3m? Jaki siewnik będziesz do niego czepiał?

Packer nie mial skrobaków ?

Duzo rocznie masz do obsiania ?

batyra sie nie sprawdzil?   bo widze  ze kupiles agregat zebowy  i scierniskowy  zamiast talerzowego

akurat agro lift robi spoko maszyny, byłem u nich za talerzowym. Co do pakera to porażka, widziałem go w akcji u znajomego, tak się zajebał ze szok, skrobaki nic nie dały, nie chciałbym tego czyscic.... myjka w zyciu tego nie wezmie.

A wał Daszkowy, swego czasu jak szukaliśmy agregatu talerzowego, to oglądalismy bronę talerzową Agro-Tom właśnie z wałem Daszkowym, to pozytywnie go oceniał

Jaki wał lepiej rozbija grudy na glinie? packer wydaje mi się wciska grudy w glebę zamiast rozbić, jedynie tam gdzie ostrza idą to potnie

Wyjściowo z takim wałem 10150zł, a co utargujesz to Twoje i wyszedł mnie delikatnie ponad 8tyś brutto. Latem bieżącego roku kupiłem trzy metrowego Poznaniaka. Potrzebne były mi ścieżki, bo zabiegi opryskiwaczem z 15 metrową lancą to jakieś nieporozumienie bez ścieżek.

Pakera widziałem u znajomych w pracy. Skrobaki nie dawały rady. Ile do mam do obsianie? To będzie dobre. U mnie 16-17ha zbóż, no i ok 3ha międzyplonów ozimych. Czyli na dobrą sprawą takiego zestawu używam 3 dni w roku. + usługi

Odnośnie agregatu talerzowego Batyry. "jak coś jest do wszystkiego to jest do d..." ani to agregat ani talerzówka. Robotę w ściernisku i poplonach robiło ale, jak piasta bezobsługowa może mieć smarowniczki i łożyska sypały się jak domki w Czeczenii.  Na obecną chwile nie chcę perzownika. 

Edytowano Listopad 15, 2017 przez Dodi

U mnie w zagranicznym siewniku (coś ala horsch) też są niby piasty bezobsługowe i nie kazali nic smarować, a smarowniczki są. I teraz nie wiem czy mnie oszukali czy faktycznie bezobsługowe. Około 500 ha machnął na razie  żadna piasta nie siadła talerze przednie już się trochę poddarły ale piasty ok.

Uziu92 przyjedź do nas na okolicę a pokażę ci kilka niebieskich maszyn i pogadasz sobie z ich właścicielami a szybko zmienisz zdanie

 

maniek101 używałem trochę wału teownikowego (czy jak on tam się zwie, teowniki zwinięte w koła, tak jak tutaj tylko zamiast ceownika jest zwinięty teownik) to powiem ci że elegancko robi na glinie. Wcześniej miałem  packera to było jedno wielkie nieporozumienie, ani  w piachu ani  w glinie nim nie szło.

10 minut temu, damianzbr napisał:

Uziu92 przyjedź do nas na okolicę a pokażę ci kilka niebieskich maszyn i pogadasz sobie z ich właścicielami a szybko zmienisz zdanie

coś więcej o tym powiesz ? Bo nie ukrywam ze rozważałem albo tolmeta albo agrolifta.

Ceownik czy kątownik na tym wale jest?

 

W normalnej pracy pójdzie, a w błocie może się i tak zdrowo zalepić. Pierścieniowy u Horscha w błocie i piachu za cholerę nie idzie. Ten ma trochę inny kształt elementów to może będzie lepiej.

31 minut temu, damianzbr napisał:

U mnie w zagranicznym siewniku (coś ala horsch) też są niby piasty bezobsługowe i nie kazali nic smarować, a smarowniczki są. I teraz nie wiem czy mnie oszukali czy faktycznie bezobsługowe. Około 500 ha machnął na razie  żadna piasta nie siadła talerze przednie już się trochę poddarły ale piasty ok.

To zależy czy ma łożyska kryte czy otwarte, jak kryte to i tak nie napchasz mu smaru więc zbędna fatyga, Vaderstad też ma smarowniczki a łożyska kryte, więc co najwyżej smarem można uszczelnienia wypchnąć.

11 minut temu, withanight napisał:

Ceownik czy kątownik na tym wale jest?

 

Na wale jest kątownik.

 

39 minut temu, damianzbr napisał:

Uziu92 przyjedź do nas na okolicę a pokażę ci kilka niebieskich maszyn i pogadasz sobie z ich właścicielami a szybko zmienisz zdanie 

Do zakładu mam kilkanaście kilometrów. W mojej okolicy jest naprawdę niebiesko od ich sprzętu i przyznam szczerze, że nie spotkałem się z jakimiś tragicznymi opiniami. Może jakieś łożyska lub jakieś inne podzespoły bo wiadomo, że najtańsze trzeba wsadzić na początek. Jednak różnie to może być. "Do siebie" zrobią jak do siebie, a jak coś idzie dalej to może na odpierd...

33 minuty temu, withanight napisał:

Ceownik czy kątownik na tym wale jest?

 

Myślę o jednym a piszę o drugim . Oczywiście chodziło mi o kątownik a nie ceownik jak poprzednio napisałem.

 

Lukasz222 a to nie pomyślałem że mogą być łożyska kryte. Jedyną opcję jako bezobsługową, brałem pod uwagę łożyska w kąpieli. Ale faktycznie mogli wpakować kryte a smarowniczka do dodatkowego napchania smaru w puste przestrzenie piasty.

No tak właśnie czytałem i zwątpiłem

Ale dlaczego  taki rodzaj zęba?! 

Dlatego, że w praktyce nie dostrzegłem żadnej różnicy w uprawie. No  chyba, że wytłumaczysz mi, lub  ktokolwiek inny jaka jest zaleta zęba prostego w porównaniu z takim giętym? Bo nawet chciałbym wiedzieć. 

Na wierzchu nie zobaczysz różnicy, ale wygięty ząb lepiej spulchnia ziemię. Prosty pracuje tylko w jednej pozycji odchylając się do tyłu a wygięty pracuje intensywniej, bo wychylając się do tyłu wykonuje inny ruch. Tłumaczył nam to nauczyciel od mechanizacji pokazując na rysunku. Słowami trudno mi ująć jaka jest różnica między prostym a wygiętem.

Zagięty wyciąga resztki, prosty pracuje jak włóka. Przecież te zęby praktycznie nie doprawiają, całą robotę robią wałki. 

Dnia 15.11.2017 o 21:30, Dodi napisał:

Na wale jest kątownik.

 

Do zakładu mam kilkanaście kilometrów. W mojej okolicy jest naprawdę niebiesko od ich sprzętu i przyznam szczerze, że nie spotkałem się z jakimiś tragicznymi opiniami. Może jakieś łożyska lub jakieś inne podzespoły bo wiadomo, że najtańsze trzeba wsadzić na początek. Jednak różnie to może być. "Do siebie" zrobią jak do siebie, a jak coś idzie dalej to może na odpierd...

 Skąd jesteś bo ja też mam do Przytoczna

Przed chwilą, Julo03108 napisał:

 Skąd jesteś bo ja też mam nie daleko do Przytoczna