Massey Ferguson 5430

Koszta w zaleznosci jak płacą. jak w gminie myślą to płacą od kilometra i wtedy koszt dla odsnieżającego. Opłaca się robić pożądnym sprzetem szybko i dużo km. A co za tym idzie szeroko Jak mniej myślący urzednicy to wynajmują takie maleństwa bo niby taniej. Potem z tymi małymi pługami się bawią na drogach godzinami a gmina płaci za te zabawy. Niestety z naszych podatków. Całe szczęście u mnie w gminie drogi odsnieżają szeroko raz przejechac wystarczy.

Bo u Ciebie jest wszystko super i w ogóle, żyć nie umierać Wolę żeby nasze podatki szły na takie roboty, przynajmniej ludzie mają zarobek, niż te urzędasy miałby brać sobie do kieszeni...

hubertuss bo może takie wąskie drogi, że raz wystarczy przejechać Taki sprzęt i już niech płacą i każdy kierowca rozliczany jest od kilometra pracowałem w jednej z takich firm.

Nie wiem o co wam chodzi.... Sprzęcik konkretny do odśnieżania . Lepiej takim jak starym Jelczem.....

z tego co widzę i czytam to odnoszę wrażenie , że najwięcej i "najmądrzej" do powiedzenia mają ci co odśnieżanie znają z perspektywy łopaty pod domem. pozwolicie , że nie będe się wypowiadał... bo po prostu smiać mi się chce :D

@pawel, dobrze to powiedziałeś..

Ja nie mówię, że ten mf się nie nadaje bo to jest super zestaw, ale przyznaj że trudno by było jemu pokonać 1.5m śniegu na odcinku 30m i rozwalić to na szer 6m... U nas teraz właśnie walczy Valtra T202 z pługiem 2.5 m, z tyłu 3t i ma ciężko, musi po kilka razy rabować...

W pewnych miejscach ciągniki dużo lepiej nadają się do odśnieżania niż samochody ciężarowe. Np. w niewielkim miasteczku odśnieżają MTZ 82 TSA i Zetor 7340. Mają niewielkie pługi, ale jeżdżą zawsze jeden za drugim, szeroko odśnieżają, szybko i sprawnie manewrują pomiędzy zaparkowanymi samochodami. Nawet nie wyobrażam sobie co w takiej sytuacji zrobiłby ciężki sprzęt typu 8x8.

@pedro, nie muszę odśnieżać takich zasp... bo od tego są ładowarki i fadromy... a ja jade dalej... mam po prostu zapewnić przejazd... i tyle... a czy on bedzie miał 3m czy 6 to już niech się martwi rejon... a co do przebijania to aż się zdziwiłem ,że tak ładnie sobie daje rade... zaspy takie na wysokość pługa to bez problemu na zakresie 4b. a większych zasp niż pług nie ma po prostu gdzie rozpychać...

Aha to taki układ masz... U nas dzisiaj walczy ładowarka JCB wpoprzek bo już nie ma gdzie odśnieżać, a dopiero zaczyna padać masakra...

jak dzisiaj odśnieżałem to na gminie już prawie wszystkie kolonie odcięte od świata... nie ma gdzie odgarniać bo po jednej i drugie stronie po 1.5 m hałdy śniegu... maskara się już robi...

mi też się śmiać chce bo u nas farmer z większym pługiem lata być może dlatego że to droga wojewódzka , ale mało z tym kto takiego kota zapina do takiego ciągnika

porównaj sobie farmera ok 80 km z większym pługiem niby słabsza maszyna według nielicznych posiadaczy takich cacek to h*ujowa marka a jednak robi w większym pługu na dużo większej powierzchni bo to jest długi odcinek

 

pług jest szerszy i nie odwala takiej kaszany z podwójnym przejazdami i nie chodzi o koszty odśnieżania ale o samą logistykę tej pracy ,chyba że lubisz jeździć całą niedziele bo nie masz zajęcia w domu a twój szef czy zleceniodawca lubi kasę wydawać

 

sam wygląd tej drogi także przeraża mieszkam w północno wschodniej części Polski co oznacza że u nas już od dawna po h*j śniegu a drogi są czarne na bieżąco zdzierane przez tego farmerka i odśnieżarki

 

każdy nawet amator łopaty przed blokiem przyzna rację że to odwalanie kaszany a nie odśnieżanie drogi powiatowej jakby u nas takie coś zobaczyli to by ci nie zapłacili za to

Ursusik chyba masz bogatą gminę skoro drogi czarne, chyba że o jakiejś krajowej mówisz Ja wczoraj wieczorem jechałem krajową 61 max 50km/h szklanka i zaspy na pasie...

Co wy chcecie, jak na powiatówkę to i tak dobrze wygląda. Powiat nie ma tyle kasy żeby drogi były czarne po takich opadach śniegu. To nie krajówka, gdzie prawie za każdym przejazdem sypie się sól, nie pozwalając aby śnieg się zajeżdżał. Wtedy można go spokojnie do czarnego ściągnąć. Zajeżdżonego nigdy do asfaltu nie odśnieżysz.

a niech i C-330 z 4 metrowym spychem odśnieża.... a jak da rade to i niech ten czarny asfalt zdziera....

moja gmina nie jest bogata tylko jak mają wyjeżdżać to do konkretnej roboty z konkretnym sprzętem tymbardziej że to główna droga wojewódzka przez którą masa ludzi jeździ i nie mogą sobie pozwolić na to żeby po dwa razy jeden pas ruchu odśnieżać bo to strata czasu i pieniędzy dla gminy + tarasowanie przejazdu tirom i innym uczestnikom ruchu

 

@FINN no z c330 pojechałeś ale Twój sąsiad naprawdę nie umiał dobrać pługa do pełnienia usług takim najlepiej się odśnieża mniejszym ciągnikiem place,parkingi ale nie drogi powiatowe chyba że u was taki mały ruch jest i nikomu nie przeszkadza takie jeżdżenie to zwracam honor

a ja radzę wszstkim przeczytać standardy odśnieżania dróg w Polsce i dopiero się wypowiadać

dobrze piszesz... chyba i sam przeczytam...