matismatis96 6 Napisano Grudzień 4, 2013 Zaawansowany 6 526 Jeszcze chyba nigdy nie prostowałeś gorącego lemiesza nie ma co tu porównywać na pewno dłużej to trwa ale tak jak mówiłem robię to jak jest już po robocie bo zawsze jakieś lemiesze w zapas się ma... No teraz przy tym pługu nie mam problemu ale przy zawieszanym jak jak twardo było to wystarczyło czubki trochę wydłużyć i wyklepać to tez bardzo dużo dawało... Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
SipmaZ224 81 Napisano Grudzień 4, 2013 Zaawansowany 81 1149 Prwidłowo przeprowadzone hartowanie powinno przejsc przez proces operacji zwanej odpuszczaniem stosowana po hartowaniu w celach wyodrębnienia powstałych naprężeń hartowniczych we wnątrz materiału co do hartowania polega na nagrzaniu materialu do danej temp najczęściej 30-50stopni powyżej lini A3-A1-3 (wykres żelazo węgiel) wygrzanie w tej temp i szybkie chłodzenie z szybkoscią większą od szybkosci krytycznej tak mnie bynajmniej uczono z tego co pamiętam chyba nic nie pokręciłem Kolego odpuszczenie to po spawaniu!! Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Czarox 56 Napisano Grudzień 4, 2013 Zaawansowany 56 813 SipmaZ224@ możliwe mnie jednak uczono że jest cos takiego jak naprężenia hartownicze i prawidłowo przeprowadzona operacja hartowania powinna to zawierać pisałem to co zapamietałem wiec mogłem cos pokręcić Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
pablo21 29 Napisano Grudzień 4, 2013 Zaawansowany 29 3270 Odpuszczanie powinno stosowac sie po kazdym hartowaniu bo po samym hartowaniu mamy element twardy ale kruchy z naprezeniami wewnetrznymi a to jest nieporzadane zjawisko. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
czesio200 3400 Napisano Grudzień 5, 2013 Zaawansowany 3400 12531 nie prostowałem nigdy na gorąco bo nie kupuje drogi lemieszy takie po 30zł do kupuje dwa komplety na sezon i mi styka. one często tez często pękają a żadko sie gną. u mnie na piasku to jak jest sucho to z takiego dużego lemiesza po zaoraniu 10 ha zostaje taki ze nie chce wejść nawet. Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
gorol 5 Napisano Wrzesień 14, 2015 Użytkownik 5 83 Pracowałem jakiś czas w kuźni i stary kowal mówił że musi być rozgrzany do koloru wiśniowego, szybko schłodzony a na koniec odpuszczony- nagrzany trochę słabiej żeby tylko trochę złapał koloru i pozostawiony do swobodnego wystygnięcia, trzeba pamiętać aby nie pozostawiać kutego/hartowanego elementu za długo w palenisku bo stal wtedy traci swoje właściwości. Pozdrawiam Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
SamaPrawda 412 Napisano Wrzesień 14, 2015 Zaawansowany 412 2241 ja tam biorę młota 10 kg, kowadło i każdy się prostuje i wytrzyma tyle samo co nowy Udostępnij ten komentarz Link do komentarza
Rekomendowane komentarze
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się