Pracuję aktualnie na etacie w gospodarstwie, gdzie jest ok. 250 szt dojnych. Pracuje przy robieniu kiszonek, często przy karmieniu i obrządku. Co do leczenia itp nie mam zbyt dużego doświadczenia bo mamy od tego zootechników. Jestem po technikum rolniczym więc trochę wiedzy teoretycznej mam. Mam możliwość posiadania ok. 30ha ziemi (25 orne, 5 łąki), od 10 lat w dzierżawach. Chciałbym się dowiedzieć czy będę w stanie się utrzymać i rozwijać produkując mleko. Wiem, że to się wiąże z poświęceniem itd. Ale w obecnej pracy również nie mam zbyt wiele wolnego czasu a pracuje na kogoś. Niby licząc sobie orientacyjne koszty pasz i przychód z mleka wystarczałoby na życie do tego byłby jakiś dochód z upraw. Ale chciałbym zaczerpnąć opinii innych osób jak to realnie wychodzi.